Pytania do CormaCa

[lech8]

Trochę zmienię temat, będę miał część zajęć na "trójkącie", dzielnica jest w dalszym ciągu taka jak w legendach miejskich czy już na poziomie innych? Pytam bo nie mieszkam we Wrocławiu a nie wiem czego się spodziewać idąc na zajęcia.

[CormaC]

Co sądzisz o wokaliście Timie "Ripper" Owensie? Myślę, że kojarzysz go przynajmniej z dwóch albumów Iced Earth: Framing Armageddon i The Glorious Burden. Przewinął się również w Judas Priest, obecnie śpiewa w Yngwie Malmsteen.

Śpiewa nieźle, ale nie nagrał nigdy płyty, która by mnie porwała. Nie wiem, czy ma pecha i trafia do kapel z obniżką formy (w których w dodatku musi zastępować wokalistów stanowiących symbol zespołu), czy przynosi im pecha. Iced Earth to jedna z moich ulubionych kapel, a płyty, które z nimi nagrał, w zasadzie dla mnie nie istnieją, bo są cienkie (i nie chodzi mi o brak Barlowa na wokalu, bo np. nowy wokalista IE zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, ale jego przyjście zbiegło się z poprawa formy Schaffera jako kompozytora). Zresztą płyta jego kapeli Beyond Fear też nie została ze mną na dłużej. No i gość ma denerwującą mnie manierę gwałtownego schodzenia w dół na końcach fraz śpiewanych wysoko - strasznie mnie to wnerwiało na nagraniu z Wacken z DVD "Festivals of the Wicked". Ogólnie mówiąc - dla mnie Ripper to czołówka drugiej ligi.

Drugie pytanie: Byłeś na metalfeście? Jakie wrażenia? Mi osobiście najbardziej spodobały się występy Destruction i Helloween.

Nie byłem na Metalfeście. Helloween widziałem na wspólnym koncercie z Gamma Ray w Krakowie w marcu. Według mnie bardzo już widać, że Helloween jedzie z rozpędu, że niespecjalnie chce im się już grać. Goście z GR byli wyluzowani, cieszyli się graniem, a taki Weikath stał, jakby miał w tyłku kij od szczotki, i od niechcenia mielił w ustach papierosa. Ale z drugiej strony na plus zaskoczył mnie Deris, który śpiewał o wiele lepiej niż spodziewałem się po opowieściach znajomych i nagraniach wideo z netu. Tak czy inaczej według mnie Gamma Ray wypadli tego wieczoru o wiele lepiej i nie czuję żadnej potrzeby ponownego oglądania Helloween. Chyba że zejdą się z Hansenem.

Trochę zmienię temat, będę miał część zajęć na "trójkącie", dzielnica jest w dalszym ciągu taka jak w legendach miejskich czy już na poziomie innych? Pytam bo nie mieszkam we Wrocławiu a nie wiem czego się spodziewać idąc na zajęcia.

Bardzo dawno nie byłem w tej dzielnicy, bo nie mam po co do niej zaglądać. Nie powiem Ci więc, jak tam teraz jest, a już na pewno nie wiem, jak się tam mieszka. Moi znajomi mieszkali przez jakiś czas na Traugutta ze 3 lata temu (tyle że nie w starej kamienicy, a w nowym bloku) i nie słyszałem od nich żadnych mrożących krew w żyłach historii.

[szymok]

Czekasz na najnowszy album Trivium?

Wybierasz się w sierpniu na ich koncert? (Warszawa, Kraków)

[CormaC]

Czekasz na najnowszy album Trivium?

Jestem ciekaw, co nagrają, ale po "In Waves" nie robię sobie wielkich nadziei, bo mnie ta płyta nie zachwyciła.

Wybierasz się w sierpniu na ich koncert? (Warszawa, Kraków)

Do Warszawy na pewno nie będzie mi się chciało jechać, bo raz, że daleko, a dwa, że nie przepadam za tym miastem. Kraków natomiast rozważę. Widziałem już ich dwukrotnie i nie mam wielkiego ciśnienia, żeby zobaczyć znowu. W Poznaniu ani nie byłem rozczarowany, ani nie rzucili mnie na kolana tak, że nie mógłbym się doczekać ich powrotu do Polski. Zobaczymy, jak będzie u mnie z kasą, czasem i chęciami.

[matriks45]

Słuchasz Linikin Park?

Lubisz innych z redakcji?

Oglądasz jakieś anime?

[CormaC]

Słuchasz Linikin Park?

Nie.

Lubisz innych z redakcji?

Trochę.

Oglądasz jakieś anime?

Nie.

[princefan]

Ooo, widzę, ze sięgnąłeś po TLoU . Jak pierwsze wrażenia?

[CormaC]

No to już nie są pierwsze wrażenia, bo grałem kilka godzin (po prostu gra bardzo skąpi trofików). Podoba mi się, ale denerwuje mnie to, że AI towarzyszy nie próbuje nawet zachować ciszy, kiedy się kryję. Ja kucam za biurkiem, żeby nie dać się zauważyć, a Ellie biega, tupie, skacze i rozmawia na głos - przeciwnicy ją ignorują. Strasznie to głupie i szkodzi klimatowi.

[princefan]

Cóż, chyba żadna gra z obecnej generacji nie miała w pełni sensownego AI, na to trzeba chyba poczekać. Ja się szykuję, ale wpierw ukończę U3 na poziomi Crushing.

A poza tym - bo nie mogę się doszukać - co sądzisz o twórczości Pantery i ew. jakie albumy mógłbyś polecić?

[CormaC]

Cóż, chyba żadna gra z obecnej generacji nie miała w pełni sensownego AI, na to trzeba chyba poczekać.

Tyle że w The Last of Us AI towarzyszy jest po prostu śmieszne. A nie jest chyba problemem wyciszanie postaci, żeby nie gadała na głos, kiedy się skradasz? Nie bardzo rozumiem, skąd takie głupotki. Prawda jest taka, że gdyby takie coś występowało w grze mniejszego studia, a nie Naughty Dog, byłby to przeogromny problem i oceny poleciałyby na pysk. A w przypadku The Last of Us uchodzi machnięcie ręką, bo "ale klimat!". Ale, jak już wspominałem, gra mi się podoba. Boli mnie po prostu to, że nie jest dopracowana.

A poza tym - bo nie mogę się doszukać - co sądzisz o twórczości Pantery i ew. jakie albumy mógłbyś polecić?

Nie lubię Pantery i nie rozumiem jej statusu kultowego zespołu.

[nero321]

Zauważyłem, że Iced Earth to jedna z bardziej lubianych przez Ciebie kapel. Czy mógłbyś podać swoją ulubioną płytę, bądź też kilka jeśli jest ich więcej?

[CormaC]

"Something Wicked This Way Comes". Ogólnie rzecz biorąc, jestem wielkim fanem Iced Earth z pominięciem płyt nagranych z Ripperem na wokalu (nie żeby były jakieś szczególnie tragiczne, ale to wyraźna zniżka formy zespołu, do którego w dodatku Ripper nie pasował) i "The Crucible of Man" (jak się okazało, powrót Barlowa nie rozwiązał problemu zniżki formy). "Dystopia" dała mi natomiast nadzieję na powrót wielkiego Iced Earth, które kiedyś mnie powaliło. Block jest znakomitym wokalistą (i jestem pewny, że jeszcze się zauważalnie rozwinie), a i kompozycyjnie album jest krokiem we właściwym kierunku (czyli odejściem od nadętych cencept-bzdetów). Z niecierpliwością czekam na jesienną premierę nowego albumu, licząc po cichu na to, że rzuci mnie na kolana.

[nero321]

Nie da się ukryć, że metal ogólnie jako gatunek nie rozdrabniając się na różnego rodzaju podgatunki typu heavy, thrash itd. jest Twoim ulubionym. Czy próbowałeś kiedyś słuchać czegoś innego? Jeśli tak to dlaczego, prawdopodobnie, już tak nie jest? Oraz inne pytanie, dlaczego tak nie przepadasz za power metalem? Co jest w nim tak odrzucającego, że nie potrafisz się do niego przekonać, chyba że coś się ostatnimi czasy pod tym względem zmieniło?

[CormaC]

Nie da się ukryć, że metal ogólnie jako gatunek nie rozdrabniając się na różnego rodzaju podgatunki typu heavy, thrash itd. jest Twoim ulubionym. Czy próbowałeś kiedyś słuchać czegoś innego? Jeśli tak to dlaczego, prawdopodobnie, już tak nie jest?

Nie, nie siadałem nigdy przed głośnikami z postanowieniem "teraz spróbuję słuchać bluesa". Słucham po prostu tego, co mi się podoba. A tak się złożyło, że podoba mi się metal, a nie blues, pop, jazz czy poezja śpiewana. Ale to nie jest kwestia dogmatyczna - nie zamykam się na inne gatunki z założenia.

Oraz inne pytanie, dlaczego tak nie przepadasz za power metalem? Co jest w nim tak odrzucającego, że nie potrafisz się do niego przekonać, chyba że coś się ostatnimi czasy pod tym względem zmieniło?

Przede wszystkim trzeba oddzielić power metal amerykański od europejskiego. Amerykański jest spoko (zresztą nazwa tego podgatunku pojawia się czasem w kontekście mojej własnej kapeli). Zresztą Iced Earth jest klasyfikowane właśnie jako american power metal. Natomiast w odmianie europejskiej nie pasują mi wesołkowatość, cukierkowość, tematyka fantasy i ogólnie jakaś taka "nerdowska" otoczka. Kiedy słyszę "power metal", od razu widzę długowłosego młodzieńca w koszulce Blind Guardian, turlającego kostki razem z kolegą w koszulce Kamelotu na stoisku z erpegami i bitewniakami. Zęby szczególnie bolą mnie od kapel typu Rhapsody of Fire, czyli tych bardziej nadętych, z elementami biedasymfonicznymi. Z dawnych czasów został mi natomiast sentyment do Kaia Hansena (Gamma Ray i wczesny Helloween).

[tervaskanto]

Jaki album Black Label Society najbardziej lubisz?

Jak ci się podoba Deceiver of The Gods?

[CormaC]

Jaki album Black Label Society najbardziej lubisz?

Trudno powiedzieć. Waham się między "The Blessed Hellride" a "Order of the Black".

Jak ci się podoba Deceiver of The Gods?

Bardzo.

[zielu2184]

Pora pomęczyć <wazelina_start>mojego ulubionego redaktora<wazelina_stop> kilkoma pytaniami.

1. To, że jeśli przy kupowaniu Waszej płyty poprosi się o autografy, to je dajecie to wiem. Czy w grę wchodzi dedykacja autografów?

2. Bardzo spodobał mi się krążek "Endgame" kapeli Megadeth. Czy mógłbyś polecić mi jakiś album w podobnych klimatach?

[CormaC]

1. To, że jeśli przy kupowaniu Waszej płyty poprosi się o autografy, to je dajecie to wiem. Czy w grę wchodzi dedykacja autografów?

Pewnie, nie ma problemu. Tyle że nasz bębniarz wróci do Wrocławia chyba dopiero na początek roku akademickiego, więc trzeba będzie poczekać na autografy. Inna sprawa, że nie nagrywał z nami tego albumu.

2. Bardzo spodobał mi się krążek "Endgame" kapeli Megadeth. Czy mógłbyś polecić mi jakiś album w podobnych klimatach?

Szczerze mówiąc, to nic nie przychodzi mi do głowy. Poza innymi płytami Megadeth, rzecz jasna, ale one stylistycznie są różne. Tym niemniej "Rust in Peace" i "Countdown to Extinction" koniecznie trzeba usłyszeć (jeśli jeszcze nie miałeś okazji). "Rust in Peace" to w ogóle jedna z bardzo niewielu płyt, którym wystawiłbym ocenę 10/10.

[zielu2184]

Pewnie, nie ma problemu. Tyle że nasz bębniarz wróci do Wrocławia chyba dopiero na początek roku akademickiego, więc trzeba będzie poczekać na autografy. Inna sprawa, że nie nagrywał z nami tego albumu.

Nie ma problemu, mogę zaczekać z kupnem do października, ważne, żeby tylko płyta "fizycznie" była u mnie.

A co do albumów które poleciłeś, to sprawdzę, wielkie dzięki.

[CormaC]

A co do albumów które poleciłeś, to sprawdzę, wielkie dzięki.

Zazdroszczę Ci, że pierwszy kontakt z nimi (zwłaszcza z "Rust in Peace") dopiero przed Tobą.

[zielu2184]

A co powiesz o Crypting Wirtings? Nie wiem czy zakupić.

Rust in Peace już kupiłem, wielkie, wielkie dzięki.

[CormaC]

A co powiesz o Crypting Wirtings? Nie wiem czy zakupić.

Nie kupować. Przynajmniej póki co. Nie jest to zła płyta, ale zaczynać przygodę z Megadeth od niej (albo od "Riska", który był próbą wbicia się w rockowy, radiowy mainstream, szukania na siłę nowych kierunków) to jak poznawać Metallikę od "Loada" czy "Reloada". Wpada w ucho i jest przebojowa, ale słabo słychać na niej największą zaletę Megadeth - powalających gitarzystów.

Rust in Peace już kupiłem, wielkie, wielkie dzięki.

Rozumiem, że jesteś zadowolony z nabytku?

[Iskier]

Co do zakupu płyt Megadeth - nie prościej przesłuchać/osłuchać sobie kawałki na yt, czy innym Spotify, i samemu zadecydować czy krążek wart jest naszych pieniędzy? Sam nie skompletowałem jeszcze wszystkich. No i bardzo poważnie zastanawiam się nad ewentualnym zakupem ostatniego ich albumu - zwyczajnie nie widzę sensu. Nawet pomimo faktu, że jestem wielkim fanem. Dodatkowo problem sprawia zdobycie KIMBABIG w wersji bez cenzury. Peace Sells... polecam zaś w wydaniu rocznicowym (znajduje się tam świetna wersja live These Boots).

Czy od października (powrót bębniarza) macie już konkretne plany koncertowe? Pełnowymiarowy krążek się ukazał, a o jego promocji live ani widu, ani słychu...

Jak to jest, że Time To Wake Up znalazło się na 'muricańskiej składance? Sami szukaliście promocji "gdzie by tu coś wcisnąć" czy wyłowiono was z morza innych kapel w internecie?

Edytowano Lipiec 24, 2013 przez Iskier

[zielu2184]

Rozumiem, że jesteś zadowolony z nabytku?

Jasne, gdybym nie szedł po zakupy, to pewnie bym jej dziś nie zakupił. Miło się na półce do mnie uśmiechała.

[CormaC]

Czy od października (powrót bębniarza) macie już konkretne plany koncertowe?

Nie.

Pełnowymiarowy krążek się ukazał, a o jego promocji live ani widu, ani słychu...

Od dawna gramy te numery na koncertach. A jeśli chodzi Ci o trasę, to jej nie będzie.

Jak to jest, że Time To Wake Up znalazło się na 'muricańskiej składance? Sami szukaliście promocji "gdzie by tu coś wcisnąć" czy wyłowiono was z morza innych kapel w internecie?

Znam organizatora festiwalu Warriors of Metal (a więc i wydawcę tej składanki). Zaczepił mnie niedługo po tym, jak wrzuciliśmy na MySpace'a kawałki z EP-ki i od tego czasu jesteśmy w kontakcie. Załatwił nam też parę recenzji płyty i generalnie kibicuje nam.