Skocz do zawartości

Dla miłośników RPG


Pzkw VIb

Polecane posty

Ja osobiście niedawno rozpocząłem grę w pierwszego Baldur's Gate i, co tu dużo mówić, gra wymiata. Mimo słabej grafiki i paru wkurzających rzeczy (kompletnie nie widzę sensu w systemie "wieloklasowców" i "dwuklasowców" - kto grał, albo chociaż czytał instrukcję, zrozumie, o co mi chodzi) ta gra ma magię, coś, co karze do niej ciągle wracać. Coś, co kazało mi zostawić rozpoczętego już Tomb Raider: Legenda na walce z ostatnim bossem i grać tylko w Baldura właśnie. Nawet grafika mi nie przeszkadza, bo ma swój urok. (przeszkadza mi tylko to, że po założeniu hełmu, w oknie ekwipunku widoczna jest tylko połowa postaci). Nie grałem (jeszcze, bo gra czeka na półce) w Planescape Torment, Fallouta, ani Icewind Dale ale jeśli gry wymiatają conajmniej tak, jak Baldur's Gate, to naprawdę nowe RPG się mogą przy klasykach schować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
orzechXIX-> Zapewniam, że jeśli spodobała ci się Baldur's to Torment spodoba ci się jeszcze bardziej. Tak rozbudowanej fabuły i dialogów nie znajdziesz chyba w żadnej innej grze. W Planescape wyszczegaj się bugów, jest ich tam trochę. Icewind Dale był robiony na tym samym silniku a i rozgrywka przebiega na tych samych zasadach. Tak więc czeka cie wiele godzin grania :tongue:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O boże, to mam przerąbane, bo już na przejście czeka jakieś 30 gier!!! Lo matku, muszę jeszcze przejść pierwszego i drugiego Baldura, Tormenta, Neverwintera, KOtoRa, Oba Spellforce'y, Dwa pierwsze Gothic'i, Wiedźmina, Two Worlds i Drakensanga, a to tylko RPG... Dobra, ale zamiast dramatyzować będę cieszyć się z grania, mam jeszcze dużo radości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Baldurze niesamowicie irytował mnie system AD&D, po prostu nie trawię tej mechaniki. To właśnie przez te częste, niezrozumiałe dla mnie walki nie podszedłem ponownie do Baldura.

W Tormencie np. nie przeszkadzał mi aż tak bardzo system, bo tam się cały czas gadało, nie walczyło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

orzechXIX-> Zapewniam, że jeśli spodobała ci się Baldur's to Torment spodoba ci się jeszcze bardziej. Tak rozbudowanej fabuły i dialogów nie znajdziesz chyba w żadnej innej grze. W Planescape wyszczegaj się bugów, jest ich tam trochę. Icewind Dale był robiony na tym samym silniku a i rozgrywka przebiega na tych samych zasadach. Tak więc czeka cie wiele godzin grania :tongue:

To nie jest takie pewne - mi się oba baldury bardzo podobały (choć teraz na jedynkę jak widać narzekam), a od Tormenta się odbiłem już 3 - krotnie. Gra była dla mnie nieczytelna, co strasznie irytowało... Ale jak skończę Bioshocka i tak chce dać jej jeszcze jedną szansę, już chyba ostatnią :)

I bardzo polecam to nowsze Vampire!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są ludzie, którzy od Tormenta wolą Baldura. Oczywiście szanujemy ich :smile:

Torment nie jest grą dla każdego - Baldur jest o wiele bardziej uniwersalny. Baldurowi nie można odmówić świetnej fabuły, jednak jest to fabuła przypominająca książki wydawnictwa Wizards of the Coast. Torment jest głębszy, mroczniejszy, bardziej pokręcony, smutny (w Baldurze nie ma chyba ani jednej wzruszającej sceny), Torment nawet stara się poruszyć problemy filozoficzne. W Tormencie nawet walczyć specjalnie nie trzeba. Myślę, że najlepiej sprawdzić, która gra podpasuje bardziej w ten sposób - zapytać siebie samego, czy woli się przeczytać naprawdę doskonałą książkę, czy obejrzeć dobry film akcji, z całkiem fajną fabułą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pójdę pod prąd i powiem tak: z Wiedźmina zostawić wybory i konsekwencję- szczególnie te dalekosiężne, klimat i poczucie humoru, design NPCów (nie mylić z wyglądem czy teksturami! WAŻNE!), kierowanie się w projektowaniu świata LOGIKĄ a nie trendami, system alchemiczny ;) I cutscenki.

Natomiast przebudować system walki- najlepiej na turowy, zwiększyć interaktywność dialogów a'la PS:T, dodać drużynę, dodać swobodną kreację postaci, władować większą swobodę w dyplomatycznym rozwiązywaniu sporów. Napisać nie-schematyczną fabułę (to trochę trudne, wiem), dodać dużą interaktywność świata. Zbudować wątek główny conajmniej na 50 godzin, a z pobocznymi conajmniej na 100 godzin! Świat powinien być w miarę ogromny i otwarty, ale nie kosztem fabuły! Władować w końcu naprawdę wysoki poziom trudności, next-gen kids mogą grać na very easy :tongue:

To przepis na moje doskonałe RPG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam się akurat wiedźmin nie podobał. (ale to moje zdanie)

Imo za mało swobody (akty to nie jest dobry pomysł), fabuła nie porywała, za wiele do robienia nie miałem. Walka też jakaś taka (pomysł z ludkiem po prawej/lewej stronie - nie dla mnie.

Tak, wiem jestem wybredny :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się w Wiedźmina dobrze grało. Najlepsze jak dla mnie było konsekwencje podejmowanych wyborów. Na przykład w Wyzimie (czy jakoś tak), gdzie pierwszy raz spotykasz tego niebieskiego ducha (walczy się z nim na końcu gry). Pierwszy raz jakoś z nim porozmawiałem, że nic się nie stało. Ale kiedy drugi raz grałem, inaczej z nim zagadałem i przez to przywołał ducha Leo. Albo decyzja podejmowana na początku gry, idziesz do Laboratorium albo walczysz ze Strzygą. Konsekwencje są w późniejszym etapie. W ogóle Wiedźmim to zajefajna gra. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno kupiłem sobie legendy rpg- i polecam to każdemu kto lubi dobre rpg.Wstyd mi przyznać, ale zawsze powątpiewałem w te gry.Dopiero jak odpaliłem doszedł do mnie ogrom tych gier-ta fabuła,dialogi, te gry naprawdę są świetne.......ehhh......... gdyby skądś tak wytrzasnąć kotora :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to "skądś"?? KotOR niedawno wrócił do sprzedaży, można go dostać w praktycznie każdym Empiku za 40 zł w polskiej wersji językowej. A jak chcesz angielską wersję, sprawdź na wirtusie - ja tam kupiłem, za 100 zł co prawda, ale cóż - wtedy jeszcze było nie do dostania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby skądś tak wytrzasnąć kotora :D

Kotor jest znów w sprzedaży w sklepie w gram.pl. A co do legend rpg sam sie na nie czaję. Dałeś radę w miare szybko opanować mechanikę tych gier, bo niewiem czy po kupnie zamiast cieszyc sie fabuła, nie będę się męczył z tymi wszystkimi tabelkami i cyferkami?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Torment od baaaardzo dlugiego czasu lezal na polce i wstyd przyznac, ale nie gralem w niego wczeniej. Brak czasu :) Dotarlem do Ula. Dialogi sa swietne (czasem przesaczone smutkiem, Morte i Bezimienny potrafia byc zabawni [nic jednak nie przebije Minsca i Boo]), ale nie moge w te gre grac dluzej niz 40 minut. Powod? Od tego czytania oczy mnie bola. Zamiast walczyc - czytamy swietne dialogi. Hmm, gdyby ta gra byla w formie ksiazki - bez dwoch zdan bym bral, a tak chyba tormenta za 2 lata skoncze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno kupiłem sobie legendy rpg- i polecam to każdemu kto lubi dobre rpg.Wstyd mi przyznać, ale zawsze powątpiewałem w te gry.Dopiero jak odpaliłem doszedł do mnie ogrom tych gier-ta fabuła,dialogi, te gry naprawdę są świetne.......ehhh......... gdyby skądś tak wytrzasnąć kotora :D

Gratuluję nawrócenia i życzę bardzo dłuuuuuuuugiej i szerokieeeeeeeej drogi. Jak przejdziesz te wszystkie gry od deski do deski (z zadaniami pobocznymi) wtedy będziesz mógł spojrzeć wstecz i zaspiewać "Cztery lataaaa..." :laugh:

Ja osobiście jestem wyznawcą klasyki z Tormentem i Baldur's Gate'em na czele. Zawiodła mnie trochę seria NWN - jest po prostu gorsza, nie potrafię powiedzieć czemu. Może nie trzyma klimatu?

Bardzo ciepło przyjąłem Gothica - mimo, iż zupełnie inny od Baldura i ze zręcznościowym modelem walki to jednak nie jest taki prosty jak się na początku wydaje. No i ma świetną fabułę. Dalej już jest coraz gorzej - KOTOR-y, Wiedźmin, Mass Effect, Jade Empire. Wszystkie te gry są świetne, ale są zbyt proste i takie "niestrategiczne". Z tej grupy tylko Jade Empire oraz Mass Effect rozwijają skrzydła w pełni, ale dopiero na najwyższych (które de facto wcześnie trzeba odblokować przechodząc grę na niższych poziomach). Mam nadzieję, że Dragon Age odbije się od dna.

Do wymienionych wyżej gier dodam jeszcze dwa mało znane cRPG-i - Evil Islands oraz Septerra Core: Legacy of the Creator. Obydwie te gry mnie zastrzeliły - bardzo dobra fabuła, dobra rozgrywka, wysoka moim zdaniem grywalność no i nie należały do najłatwiejszych.

EDIT: Co do cyferek i tabelek to można się obejść bez ich precyzyjnego weryfikowania. Moim zdaniem te gry są dosyć przyjazne dla nowych lub nielubiących cyferek i tabelek :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest po prostu gorsza, nie potrafię powiedzieć czemu.

Podpowiedź: Podstawowa kampania NWN1 jest tragiczna, a te z dodatków do jedynki są w zasadzie demami silnika (chociaż z Baldurem 1 jest niewiele lepiej). W dwójce jest jednak lepiej i myślę że Maska Zdrajcy mogłaby ci podpasować.

Septerra Core: Legacy of the Creator

Zobacz Anachronoxa. Aczkolwiek tamtejsze poczucie humoru podszywające mroczną i przygnębiającą fabułę nie każdemu podpasuje.

Przechodząc ponownie Ambermoon (mam nadzieję że zajmnie mi mniej niż miesiąc) zwróciłem uwagę na to jak mało ciągnie gracza za rękę. Kompas, mapę świata* i zegar trzeba kupić za słoną kasę, trzeba dbać o zapasy żywności (i uważać bo wszystko, nawet złoto, ma wagę) wszystko może się zepsuć, członków drużyny trzeba samemu poszukać, nie wszyscy mówią jednym językiem, generalnie trzeba myśleć out of the box... A mimo to przyjemność z grania i rozwiązywania zadań jest naprawdę duża (tym bardziej że nigdzie w sieci nie ma solucji ;])

* aczkolwiek z tym jest związany świetny bajer - podobnie jak w Ultimie mapa jest dołączana w formie papierowej

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...W dwójce jest jednak lepiej i myślę że Maska Zdrajcy mogłaby ci podpasować.

Mówiąc o NWN miałem na myśli całą serię z dwójką i dodatkami włącznie (Maska Zdrajcy, Gniew Zehira i Wrota Zachodu). Dwójka jest o niebo lepsza od jedynki, ale też mi jakoś nie trzyma klimatu. Znacznie bardziej wolę Baldura albo Icewind Dale'a. Chociaż z drugiej strony, może odświeżę znajomość? Czas pokaże.

woooo ktoś pamięta jeszcze Septerra Core!

Można tą grę gdzieś jeszcze zdobyć?

Ja z tego co pamiętam miałem ją z Clicka, ale poległa na przestrzeni lat i przeprowadzek.

Ha ha!!! Swój chłop! Ja miałem tą grę ze Świat Komputer Gry, ale było to dawno temu. Pierwsza płyta mi się zniszczyła i zajrzałem na stronę gazety www.ksgry.pl. Wtedy można było kupić jeszcze wydania archiwalne razem z płytą (i tak też zrobiłem), teraz chyba w ogóle nie ma takiego działu na tej stronie. Może napisz maila do redakcji pisma z zapytaniem o numery archiwalne. Niestety, nie pamiętam który to był numer, rok 2001 lub 2002. Jeżeli tam Ci się nie uda to pozostają Ci strony allegropodobne. Powodzenia.

PS: Zgubiłem moją płytkę! Przede mną rysuje się wizja długich poszukiwań.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sypcio

To zależy,rpg to mój ulubiony gatunek więc jakoś szybko się połapałem, ale co prawda wiele rzeczy z tych gier było dla mnie nowe, jak system dwuklasowców i wieloklasowców- i walka też na początku może przysporzyć kłopotu, ale po jakichś 15 minutkach wszystko doskonale powinieneś załapać :D Instrukcja też jest niezła, więc w razie kłopotu wszystko tam znajdziesz:D

Aha i thx za info o kotorze, dawno nie byłem w empiku, kiedy tylko będę miał czas (szkoła;/), to się po niego wybiorę :D ale na razie i tak mam dużo zaległości - na przejście czeka jakieś 17 gier:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farciarz. :tongue: U mnie czeka ich jakieś 30. Ale co to, moja wina, że do tanich serii ciągle trafiają jakieś naprawdę świetne produkcje, których aż żal nie kupić?? Ale postanowione jest - Baldur's Gate to mój priorytet!! Ukończę go, choćby nie wiem, co się działo! Ale jeszcze przedtem kupię sagę Fallout (znaczy 1, 2, tactics za 20 zł, na trójkę jeszcze poczekam). A czasu wolnego coraz mniej... (pomijając to, że praktycznie każdy dzień mam zawalony zajęciami dodatkowymi. Nawet w sobotę nam zajęcia zrobili, w ramach przygotowania do egzaminu...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Ale postanowione jest - Baldur's Gate to mój priorytet!! Ukończę go, choćby nie wiem, co się działo! Ale jeszcze przedtem kupię sagę Fallout (znaczy 1, 2, tactics za 20 zł, na trójkę jeszcze poczekam). A czasu wolnego coraz mniej... (pomijając to, że praktycznie każdy dzień mam zawalony zajęciami dodatkowymi. Nawet w sobotę nam zajęcia zrobili, w ramach przygotowania do egzaminu...)

Mój drogi Arachidzie (ma nadzieję, iż nie razi cię mój okrutny dowcip :wink: ), jeżeli faktycznie masz tak zawalony plan tygodniowy to niestety musisz pogodzić się z faktem, że sagę Fallout'a i sagę Baldur's Gate'a przejdziesz mniej więcej tego dnia, kiedy na torcie będziesz dmuchał 35 świeczek. :laugh: Musisz znaleźć sobie trochę czasu jeśli na poważnie myślisz o przejściu tych gier. Ich przejście w "pełnym" tego słowa znaczeniu (z zadaniami pobocznymi) to nie taka kaszka z mleczkiem jak w wypadku współczesnych cRPG. Także... życzę miłego zapominania o zajęciach dodatkowych. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...