Skocz do zawartości

HearthStone: Heroes of Warcraft


Polecane posty

@UP - jeśli masz pomysł na talię to możesz składać. Nawet warto zacząć robić to gdzieś od 6 lvl, w końcu będziesz miał już 3 nowe typy kart więcej i przy okazji czegoś się nauczysz. Jeśli chodzi o granie talią podstawową - jeśli dobrze dojdą Ci karty to jak najbardziej... przynajmniej na nierankingowych rozgrywkach. Przykłady dobrych talii? Łowcą warto iść w różne rodzaje bestii + sępy + hieny + treserzy ogarów. Dobrą kartą jest też "Spuścić psy". Pojawiają się np. 3 ogary, więc sęp daje Ci 3 nowe karty, ponieważ mają szarżę możesz od razu atakować i zginąć co daje Twojej hienie +6 ataku i +3 obrony. W tematach talii można się rozwodzić na całe strony, więc lepiej zadawać konkretne pytania. ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach uczenia się na cudzych (moich) błędach - murloc, który się buffuje przy przyzwaniu innego murloca, aktywuje się również wtedy, gdy przeciwnik przyzwie murloca. Rzuciłem na stół murloca przyzywającego drugiego murlocka i zbuffowałem przeciwnikowi kartę o 2 ataku ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem podobnie, przeciwnik na Arenie miał na stole 4 Murloki (2x 2/1 i 1/1) a inteligentny ja postawiłem na stole tego dającego im atak i hp. Po czym strzeliłem facepalma i się poddałem. Zresztą nie bez powodu niektóre karty mają napisane wyraźną, dużą czcionką "ALL".

Swoją drogą przejrzałem ostatnio legendarki, które udało mi się znaleźć i wycrafcić od początku mniej więcej grudnia:

- Ysera - jak głupi przerobiłem ją na pył, bo nikt jej wtedy nie grał a ja potrzebowałem kart do Rogala...

- Edwin van Cleef - znaleziony, ucieszyłem się bo lubię grać Rogalem a ten przyda się do decku Miracle, tylko jeszcze dwa Preparation muszę znaleźć.

- Al'Akir - najpierw za pył zrobiłem Sylvanas, a po nerfie przemieliłem ją i zrobiłem Al'Akira, gram głównie Szamanem, wiec się przydaje.

- Lord Jaraxxus - znaleziony przedwczoraj, całkiem fajnie, chociaż nie mam olbrzymów, żeby zrobić control Warlocka.

- Grommash Hellscream - znaleziony.

- Bloodmage Thalnos - znaleziony, z początku się skrzywiłem a potem ucieszyłem, bo okazało się, że gra go większość decków.

- Nat Pagle - wycrafcony za ciężko zarobiony na Arenach pył.

- Tinkmaster - wycrafcony.

- Leeroy Jenkins - wycrafcony.

- Old-Murk Eye - dostałem za znalezienie wszystkich Murloków.

- Gelbin Mekkatorque - wydałem na HSa całe 3 ojro. P2W.

- The Beast - znaleziony, zupełnie nieprzydatny, ale cóż, bywa.

Jak widać znalezione i crafcone legendy rozkładają się mniej więcej po połowie, z czego większość tych, których używam obecnie musiałem zrobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ciągu 2 miesięcy znalazłeś 12 legendarek, podczas gdy ja po ponad 3 miesiącach gry dopiero wczoraj otworzyłem swoją pierwszą w postaci Tiriona. Cieszę się, że trafił się on, bo przyda się do mojej kontroli na rankedy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow. Elo. Mi po 17 paczkach trafiły się tylko dwie epickie: hungry crab (B|) i Bane of Doom, aka całkowicie bezużyteczny szrot. Po co mi Avenging Wrath, Bestial Wrath, Pyroblast, Blood Knight, Faceless Manipulator, Sword of Justice, Gladiator's Longbow...

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba ustanowiłem swój prywatny rekord tempa wygranej - w drugiej rundzie (z coinem) rzuciłem Alarm-o-Bota, bo z minionów miałem na ręce tylko Core Hounda. Nie miał czym go zdjąć, więc w trzeciej turze na stole był już Core Hound. Miałem kolejnego Alarm-o-Bota i Lord of the Arena, więc na stół poszedł kolejny robocik. Przeciwnik, druid, rzucił się do maksymalnego osłabienia Core Hounda, zbuffował się i miniona i wziął 9 dmg na klatę i zdjął sobie miniona. W czwartej rundzie dostałem Lord of the Arena, rzuciłem +3 attack na Core Hounda i piąta runda była już tylko formalnością ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uther mnie znudził i dla jajec postanowiłem zrobić sobie najprymitywniejszy i najłatwiejszy w obsłudze deck - Huntera opartego na bestiach i rushowaniu przeciwnika.

Hunter's Mark x2

Arcane Shot x2

Stonetusk Boar x2 - jedyna opcja zadania obrażeń w 1 turze

Timber Wolf x2

Bloodfen Raptor x2 - ja wiem, "lolbasic", ale to solidne 3 ataku za 2 many, no i bestia. Często rundę rozpoczynam wyrzuceniem Raptora na stół (przeważnie przeciwnik zaczyna), po czym w następnej turze idzie Dire Wolf Alpha lub lepiej - Timber Wolf + Stonetusk Boar i bam, przeciwnik już w drugiej turze dostaje w pysk 6 damage.

Dire Wolf Alpha x2 - 2x mocniejszy Timber Wolf za 2x więcej many, z mniejszym AoE i buffem działającym na wszystkie rodzaje minionów.

Knife Juggler x2 - jedyna nie-bestia, early game aggro, często gram go na pierwszą turę jeśli mam coina(podobnie jak Raptora), a sam skill przydaje się jeśli nie mam ochoty poświęcać minionów, no i tworzy przeboskie combo z Unleash the Hounds, zakładając, że przeciwnik ma 2+ minionów

River Crocolisk x2 - patrz Raptor. To samo, tylko jest 2/3, dzięki czemu ma mniejsze szanse na bycie od razu zdjętym przez Backstab, Holy Smite, Arcane Shot i inne takie.

Scavenging Hyena x2 - po kilkukrotnym przegraniu przez tę kartę i otrzymaniu w pysk 13-15 damage na raz, postanowiłem że przyszedł czas na zemstę. Kozacka synergia z Unleash The Hounds. Umożliwiła mi wygranie wielu, wielu partii.

Starving Buzzard x2 - już załapałem, że card advantage w HS znaczy bardzo dużo. Buzzard niejednokrotnie uratował mi tyłek, a jeśli mam już na stole Knife Jugglera i użyję Unleash the Hounds... CARDS GALORE! Mógłby jednak być 1/2 zamiast 2/1.

Unleash the Hounds x2 - trump card, jedyne AoE-podobny spell w całym arsenale Huntera. Synergie już opisałem - Knife Juggler, Starving Buzzard, Scavenging Hyena, Timber Wolf.

Animal Companion x2 - co tu pisać, za 3 many mam totolotka na jedną z trzech zajemocnych bestii. Misha przydaje się w early game, bo to lepszy Ironfur Grizzly, Huffer to natychmiastowe 4 damage, a Leokk daje +1 do ataku wszystkim moim minionom.

Ironfur Grizzly x2 - jedyny pewny taunt. Nic więcej. Z buffem od Timber Wolfa/Dire Wolfa robi się nieprzyjemny (dla przeciwnika)

Silverback Patriarch x2 - tu się pewnie niektórzy pukną w głowę, ale taunt 1/4 w 3 turze jest bardzo trudny to zdjęcia.

Multi-shot x2 - czasami ratuje życie, czasami jest zupełnie bezużyteczny, bo przeciwnik ma tylko 1 miniona. Zastanawiam się nad wymianą na Explosive Trap (które pierw muszę znaleźć/wycrafcić)

Spodziewałem się, że ten deck będzie mocny, ale nie że aż tak. Wczoraj doszedłem bodaj do ranku 16, aż natrafiłem na gościa (Druida) który dzięki Alarm-O-Botowi wystawił sobie w drugiej turze Ragnarosa. A potem już tylko pech i same przegrane.

Są dwie karty, które bardzo chciałbym włożyć do decku, ale nie mam pojęcia, co miałyby zastąpić.

Savannah Highmane - jakiś mocniejszy minion co zada sporo dmg bez buffów by się przydał, no i ma deathrattle które ma synergię z Knife Jugglerem i Buzzardem (zakładając, że przeżyją do 6 tury)

Ironbeak Owl - bestia no i bezcenny silence, który inaczej nie jest dostępny dla Huntera.

Deadly Shot - cóż, removal to removal, nawet jeśli randomowy.

Explosive Shot - taki bardziej skoncentrowany consecration.

Kill Command - naprawdę myślę o zastąpieniu tym Multi Shotów.

Snake Trap - synergia z Jugglerem i Buzzardem, ale chyba nieco za słaba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stonetusk Boar - za szybko ginie i działa tylko, gdy go dobuffujesz. Worgen Infiltrator byłby tutaj lepszy, w kombinacji z Dire Wolfem Aplha zdejmuje każdego miniona z drugiej i trzeciej tury.

Ironbeak Owl - kolejna przereklamowana karta, aczkolwiek jedyną alternatywą w tym wypadku jest Spellbreaker, który ma dobre staty i nie ginie na jednego hita od Maga, ale nie da się go zbuffować. Silence zresztą jest przeceniany, kiedy Deadly Shot nie zostawia na boardzie miniona.

Ironfur Grizzly - ginie od Frostbolta i Wrath za 2 lub 3 many, na dodatek tak wcześnie nie ma czego chronić tauntem.

Silverback Patriarch - dopłacasz dwa many względem Shieldbearera za 1 ataku i bycie bestią

Możesz dodać Houndmastera, żeby nie trzymać kiepskich tauntów i Tundra Rhino, żeby sowa cokolwiek robiła. Savannah Highmane jest bardzo dobrą kartą, trudno się jej pozbyć, tak samo jak np. Cairne'a Bloodhoofa czy Harvest Golema.

Dzisiaj znajomy przetestował na mnie zabójcze combo triple yeti, grał Utherem i użył Redemption mając tylko Cairne'a, jak go zabiłem to zespawnował synka i sam się odrodził xd.

Edytowano przez Aroniusz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ironbeak Owl - kolejna przereklamowana karta, aczkolwiek jedyną alternatywą w tym wypadku jest Spellbreaker, który ma dobre staty i nie ginie na jednego hita od Maga, ale nie da się go zbuffować. Silence zresztą jest przeceniany, kiedy Deadly Shot nie zostawia na boardzie miniona.

Biorąc pod uwagę koszt, synergię z Hunterem i silence, który pozwala obchodzić taunty sowa byłaby jedną z ostatnich rzeczy, jakiej chciałbym się pozbyć w rush decku.

Deadly Shot to dobra karta na control decki, które mają mało (silnych) minionów, ale nie można na niej polegać kiedy przeciwnik ma więcej niż 2 na planszy. Poza tym rush deck jest kontrą samą w sobie na kontrolki, więc nie wiem, czy dodatkowe karty w nie wymierzone są konieczne.

@Sedinus

Jak chcesz robić rush deck to nie bierzesz tauntów - za bardzo spowalniają i tak na prawdę na niewiele się przydają kiedy gra ma kończyć się w 6-7 turze.

TUTAJ masz deck, który jest esencją rushowania i do tego jest całkiem niezły. Nie jest też jakoś szczególnie drogi do wycraftowania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sedinus, spróbuj decku, który podlinkował Grzechus, bo właśnie takim Hunterem gra większość ludzi wbijających nim rangi. Widziałęm też bardziej zaawansowane modyfikacje, równie albo i bardziej skuteczne, ale wydawały się droższe w złożeniu. Jeśli nie masz Leeroya to wycraftuj go albo po prostu zastąp inną kartą. Ogólnie ten deck Huntera to jedna z najbardziej obecnie denerwujących rzeczy w HSie i powód, dla którego ludzie znów zaczęli wrzucać mocne taunty. Problem w tym, że Hunter zaczął wtedy używać Ironbeak Owl i czasem Hunter's Mark/. Powstało z tego takie błędne koło, gdzie człowiek rwie włosy z głowy nie mogąc wystawiać własnych minionów. W końcu za każdym razem jak ma się ich 3+ ryzykuje się jakimiś chorymi obrażeniami ze strony Unleash the Hounds.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hunter przypomina mi Blitza z MtG - jeśli nie będziesz miał ubercomba w łapie na początku gry i/lub nie zabijesz oponenta w max. 4-5 turze to masz problem. Wtedy wchodzą mass removale, a Hunter z reguły nie ma kart w ręce, bo wszystkie leżą w stole. Consecration/Whirlwind/Holy Nova/Blizzard (z coinem)/Hellfire/Blade Fury. Te karty najbardziej bolą Huntera jak i każda forma zmniejszania całkowitego dmga twoich minionów (heal Priesta/armor Warriora). Więc IMO granie Hunterem na wyższych rankach to gra losowa pt. "Może uda mi się skombić zanim oponent rzuci removal".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nah, tworzenie decku tylko z czyichś zaleceń to żadna zabawa, jak będę chciał iść na easy modo to ogarnę Maga albo Priesta. Poza tym ten deck ma zerowe możliwości drawowania i jest bardzo wrażliwy na każde dostępne AoE, może z wyjątkiem Arcane Explosion. Consecration, Holy Nova, Flamestrike, Explosive Trap, Hellfire, Wild Pyromancer, Swipe, Lightning Storm - to wszystko to potencjalny board wipe. Wiem, że to odnosi się też do mojego decku, ale mam kilka kart które są w stanie przetrwać wszystko wyżej wymienione (No, wyłączając Flamstrike). Skupiam się na bestiach i wolę przy tym pozostać, dlatego thanks, but no thanks.

Ale Savannah Highmane (i później drugą) wrzucę. Zobaczyłem że w draftach na Arenie jest w tierze "top" dla Huntera, więc teges.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero pierwsza Legenda znaleziona, Al'Akir. A gram już z dwa miesiące chyba. Nie gram szamanem, ale stwierdziłem ostatnio iż przestaję mielić karty, chyba że mam nadwyżkę. Może i nie mam Warlocka, jakiego sobie zachciałem, no ale potem jak mielę karty to się okazuje, że za jakiś czas by mi się przydała. Będę zbierał, aż uzbieram wszystkie. Taka zabawa jak z Pokemonami. Złap je wszystkie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko mnie frustruje Lay on Hands? Rozumiem 8 healtha, ale to dobieranie 3 kart to mogli sobie darować... Nie wiem, czy ta karta nie jest za mocna na lategame. Ściągnąłem paladyna z kart i healtha, a tu nagle on przywraca sobie jedno i drugie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko mnie frustruje Lay on Hands?
Niemal cała tura idzie na 8 zdrowia i 3 karty, praktycznie nic więcej nie zrobisz. W przeciwieństwie do wymienionych przez kolegę wyżej kart, nie odwrócisz tym losów pojedynku. Przynajmniej nie w tak oczywisty sposób. Edytowano przez Padaka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem, tak sobie narzekam, bo mój brat bliźniak mi to rzucił i zawsze mnie to denerwije :P

Z ciekawszych rzeczy - z radością odkryłem, że Unleash the Hounds współgra z Buzzardem i nie tylko dostałem psy z szarźą, ale jeszcze karty za kazdego :) Wylosowałem szczęśliwie, murloc z szarżą i Arcane Shot, a akurat 4 hp mi brakowało do wygranej :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...