Skocz do zawartości
RoZy

Gothic (seria) v.2

Polecane posty

No osobiście po zakochaniu się w G1 i G2 "cieszko" mi było patrzeć na G3. I przez te bugi G3 jest chyba najbardziej irytującą grą z jaką się w życiu spotkałem. Wczoraj robiąc jeden quest wczytywałem grę 6 razy, aż sobie dałem spokój. A miałem jedynie sprzedać skórę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gram na 1.6 i gra nadal potrafi mocno wkurzyć. Nie mam przynajmniej bugu który wywalał mi grę po wczytaniu ostatniego save'a, ale nadal są denerwujące rzeczy typu walka w towarzystwie sojuszników

i dziwne namierzanie przez co albo skoszę przy wroga i przy okazji swojego albo dostane od przyjaciela (szczególnie w Vengardzie paladyni mi napsuli krwi swoimi atakami halabardami)

Teraz mimo wszystko z patchem jest lepiej ale momentami daje w kość...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dziwne, bo w moim przypadku aż tak wielu bugów w G3, jak jest zazwyczaj twierdzone, nie uświadczyłem... Chociaż nim dowiedziałem się, że muszę sterowniki do procesora zainstalować (Athlon 4000+ 64 X2) to się dziwiłem, czemu nagle zrobiła się noc, a po minucie południe :)

O wiele gorzej było natomiast w G2, gdzie na swoim starym sprzęcie raczony byłem wysypnięciami co pół godziny...

Bughic i tak rządzi :)

Edytowano przez behemort
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gram na 1.6 i gra nadal potrafi mocno wkurzyć.
Zainstaluj najnowszą łatkę.

To dziwne, bo w moim przypadku aż tak wielu bugów w G3, jak jest zazwyczaj twierdzone,
Bo to zalezy na jakiej grasz wersji.O
wiele gorzej było natomiast w G2, gdzie na swoim starym sprzęcie raczony byłem wysypnięciami co pół godziny...
Ja tam nie miałem żadnego crasha w G1 i G2:D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TuComix

Ja w Gothicu 2 miałem crash tylko i wyłącznie jak za dużo bawiłem się kodami... broń Boże, nie przechodziłem gry na kodach, po prostu używałem ich chcąc nakręcić film xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najfajniejsze kody były w G1. Ja oczywiscie też nie używałem kodw do przejscia gry, ale jak juz miałem wyłączać to wpisywałem na chwilke kody, żeby sie pobawić. Tylko szkoda, ze nie dało się chodzić sniącym :/

Edytowano przez wfx2000
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, pamiętam swoje pierwsze spotkanie z Gothiciem (może niekoniecznie pierwsze, bo widziałem tą grę wcześniej u kumpla i u niego właśnie naszła mnie taka chęć na Gothica. I kupiłem wtedy też swoje pierwsze CDA - numer 09/07, właśnie z Gothiciem 2 i dodatkiem na pokładzie)... Byłem wtedy totalnym nubiszczem serii. Wciągało niemiłosiernie, ale w niektórych momentach nie za bardzo wiedziałem, co robić dalej. A w momencie, gdy rozpocząłem drugi rozdział i miałem iść do Kolonii, to... wróciłem pod wieżę Xardasa i szukałem zejścia do tej zalesionej doliny pod wieżą (nie wiedziałem też jeszcze, że da się tam zejść od strony jeziora) - bo myślałem, że to jest właśnie Górnicza Dolina. Wywnioskowałem to z rozmów z Hagenem i Xardasem. :huh: Nie znalazłszy wejścia, wróciłem do miasta i postanowiłem poszwędać się po wyspie - wyszedłem z miasta wschodnią bramą. Łaziłem tak długo, że myślałem, że zaszedłem za daleko i minąłem już tą Kolonię. W pewnym momencie się zgubiłem i nie wiedziałem, jak wrócić do miasta (przypominam, że byłem wtedy całkowitym gothicowym noobem). A gdy wreszcie trafiłem do wejścia do Górniczej Doliny, wszedłem do niej i obejrzałem filmik z

atakiem smoków

, przestraszyłem się i wróciłem na "właściwą" część wyspy, bo myślałem, że zaszedłem za daleko. A gdy tam ponownie wróciłem (już był dzień) i idąc dalej, zobaczyłem zamek na horyzoncie, to... myślałem, że doszedłem okrężną drogą do miasta i zawróciłem - bo w końcu miałem iść do doliny, a nie jakiegoś zamku. :P W końcu, nie wiedząc, co robić dalej, zacząłem używać kodów, które znalazłem. "Wypasiłem" sobie postać, ale i tak nie wiedziałem, którędy iść dalej. :D I wtedy kodem przyzwałem ostatniego smoka. Nieźle się zdziwiłem, że komenda "kill" nie zabija go, a odbiera tylko połowę życia. Musiałem jeszcze dwa razy użyć kodu. A jak obejrzałem filmik, który się wtedy pojawił, i zobaczyłem nowy wpis w dzienniku, podrapałem się po głowie, pomyślałem "ocb..." i wczytałem ostatniego sejwa. o_O

Oczywiście od tamtej pory już nieco zmądrzałem i przechodzę wszystkie Gothici bez kodów. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam ten ból (oczywiście chodzi o wejście do Górniczej doliny). Ja przeszedłem G1, potem chcialem zagrać w dwójkę, ale nie działała mi płyta. Czekałem długo, aż wreszcie kupiłem sobie tego upragnionego Gothica. Zacząłem grać późno wieczorem i byłem strasznie niezadowolony, że muszę juz kończyć, bo jutro szkoła :dry: Doszedłem wreszcie do tego rozdziały, w którym musiałem iść do górniczej doliny. Po rozmowie z Hagenem tez wywnioskowałem, ze to gdzieś obok wieży Xardasa. Wiedziałem, ze to nie tam, bo byłem już pod wieżą wcześniej i wszystko zwiedziłem, więc zacząłem szukać gdzie indziej. Dopiero potem dowiedziałem się gdzie to jest, a potem poszło z górki :) Nie przestraszyły mnie smoki, ale ilość kreatur jakie znajdowały sie w górniczej dolinie. Najpierw grałem w G1 i zapamiętałem górniczą dolinę trochę (czytaj - całkiem) inaczej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na szczęście grałem w G2 długo po przejściu pierwszej części, więc nie miałem takich przygód. I powrót do Górniczej Doliny był dla mnie niesamowitym przeżyciem :)

Szczególnie gdy wyskoczył na mnie na samym początku ork, co doprowadziło chyba do najbardziej emocjonującej ucieczki (ze wszystkich gier z jakimi miałem styczność) aż byłem już za murami zamku.

Kurde, że Gothic 3 nie potrafi wzbudzić w żaden sposób takich emocji jak poprzednie części :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie potrafi i to jest najgorsze. On jest za długi ! potem nic ci juz nie podskoczy. Nawet stado wilków czy nosorożców i niczego nie musisz sie bać. W G1 i G2 nie byłes taki potężny i było fajniej.

A tak przy okazji to znaleźliście tego gościa, który mieszka w jaskini nad ziemią, naprzeciwko starego obozu ? Ja go znalazłem i jestem z tego dumny :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, pamiętam swoje pierwsze spotkanie z Gothiciem (może niekoniecznie pierwsze, bo widziałem tą grę wcześniej u kumpla i u niego właśnie naszła mnie taka chęć na Gothica.
Mi za pierwszym razem Gothic nie podszedł, nie mogłem się przyzwyczaić do sterowania, podnoszenie przedmiotów itd. Ale przy kolejnym podejściu było juz OK :D Edytowano przez Noktis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszą część przygód Bezimiennego przechodziłem po prostu z zapartym tchem i to dość niedawno bo jakieś 2 lata temu ;) (choć o samej grze wiele słyszałem od kumpli w latach premiery tj. chyba 2000r, tylko, że ja wtedy byłem zagrany w Diablo na PSX - tak, tak na PSX :D). Kupiłem Gothica za dyszke w Saturnie ;P. Za tę samą cenę nabyłem od razu część drugą. Powiem, Wam szczerze, że mimo lepszej grafiki jakoś nie potrafiłem przy sequelu dłużej wysiedzieć, nie wiem, może za szybko zdecydowałem się kontynuować przygody Bezimiennego. Przede wszystkim znudziło mnie zbieranie doświadczenia od początku... G1 skończyłem przecież w super zbroi i z bardzo dobrymi umiejętnościami magicznymi, a teraz znów mam być pomiotem?! Cóż, może niebawem wrócę do G2 ;). Warto?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noktis racja. W Gothic 3, Bezimienny odrazu napakowany jakiś się stał, i do tego rozwalał każdego byle jakiego orka bez problemu, co widać w Ardei na początku, jak rozwalamy tam orków, to w pewnym momencie oni uciekają. Nie no ucieczka z pola bitwy to fajna sprawa, ale Bezimienny który nie dawno jeszcze <mówię o chronologii w serii.> był jeszcze słabiakiem który ledwo kilof mógł udźwignąć, to w G3 staje się koksem i każdego napotkanego orka rozwala na parę hitów, i to może rozwalić tą samą bronią co mamy na początku. Praktycznie z tą bronią możemy chodzić do końca gry. Nie wiem może gdyby Jowood nie popędzał do wydania Piranie, to może G3 byłby hitem ? W sumie może jest hitem, ale nie takim jakiego się spodziewano w tamtych czasach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ta Ardea była na pokaz - gracze, którzy grali w poprzednie części pomyśleli, że coś się zmieniło, że teraz od początku można siekać wszystko jak i kiedy się chce, jednak po wyjściu z Ardei napotykało się na grupę wilków koło Reddock, która z łatwością rozszarpywała bohatera, wilki są zresztą w G3 straszliwie upierdliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale to jest bez sensu. W Risen np. podobało mi się to, że walka była trudniejsza niż w Gothicach i przeciwnicy na samym początku mogli nas łatwo zabić, więc trzeba było trochę mysleć podczas walki. Nawet pod koniec przy walce np. z 5 szkieletami nie moglismy sobie pozwolić na obrywanie tak jak w G3. W trzeciej częsci Gothica nie musielismy sie w ogóle bronić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim znudziło mnie zbieranie doświadczenia od początku...
A jaka jest przyjemność w graniu już od początku "wypasioną" postacią?

Nie odkryłem przyjemności z grania w G2 postacią "niewypasioną". Jak napisałem, być może to dlatego, że za szybko zacząłem grać w sequel. Na pewno wrócę do G2 i wtedy się wypowiem w pełni ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tja, twórcy w Risenie pokazali jak wyglądałby G3 po dopracowaniu, tarcza wreszcie ma sens - blokuje się cały atak, a nie jakąś 1/4 obrażeń no i tak jak w G2, czy G1 walka polega na odciąganiu pojedynczych wrogów, a nie wbieganiu w tłum, zabijaniu szamanów i dobijaniu reszty - w Nordmarze wystarczyło dobiec do szamana orków/goblinów, zabić go i potem zaczynała się wesoła spokojna walka z tuzinem kreatur, a w G2 nawet na Dworze Irdorath walka z pięcioma elitami była nie lada wyzwaniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z wilkami jest głównie natury technicznej. Bezi uderza przed siebie, cios trafia niżej dopiero pod koniec animacji, albo kiedy cel jest bardzo blisko. Wilki są najniższymi przeciwnikami w grze. Wystarczy że cel jest jakieś 20cm niżej i cios już nie zdąży skontaktować, bo zostaniemy ugryzieni zanim zajdzie dość nisko. Pół biedy z wilkami, bo zmianę pozycji na dogodniejszą opłacimy tylko paroma ugryzieniami, gorzej z wargami, które długo mają nas na kilka gryzów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kubzone95

Myślę, że gothic 3 to coś zupełnie innego niż G2,G3, nie trzeba w nim tyle myśleć - idziesz i niszczysz wszystko na swej drodze. Tym sposobem uwolniłem prawie wszystkie miasta od orków w trzy dni.

sorry G2,G1

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...