Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

@Mish nie chcę mi się cytować bo trening mam niedługo więc odpiszę szybko. Gram na weteranie (tak się nazywał ten po żołnierzu chyba) Dziękuję za twoje gratulacje fakt moje zdolności są niesamowite bo kiedy tylko dowiedziałem się, więcej o działaniach

Sarena i o tym, że prawdopodobnie to żniwiarze zniszczyli protean byłem niemalże pewnym tego, że Z nimi współpracuje i, że cytadela zostanie zniszczona.

Skąd to wiedziałem??? Bo grałem w wiele erpegów i wszystko to co myśleliśmy, że jest niezwyciężone i niezniszczalne zazwyczaj było niszczone. Kolejna sprawa skoro piszesz, że karabiny strzelają metalem (ahhh musiałeś się przyczepić) to skąd mój Rambo bierze ten metal?? Z pupy?? Prawdopodobnie bo przecież taki twardziel na pewno ma w pupie zapas gwoździ do karabinu. Teraz odnośnie renegata/idealisty. Ja jednak wolę kiedy nikt mi nie mówi, że: Oj oj zabiłeś człowieka dobrze masz te +10 do renegata. Tylko kiedy sam się muszę zastanawiać czy to była dobra decyzja i jak on wpłynie w przyszłości na świat gry lub inne postacie (Wiedźmin 2 się kłania) Co do strzelanin owszem nie szukałem osłony bo zdobywałem elitarny sprzęt bardzo szybko ze względu na nadmiar kasy i łatwo i przyjemnie młóciłem przeciwników na poziomie trudności, który podałem wcześniej. Co do przegrzewania w poprzednim poście nie dodałem, że akurat to mi się podoba. Co do misji tak są powtarzalne bo urozmaicenia typu: nie zabij naukowców nie są ciekawe ani trudne.

Dziękuję pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szw3d0

Kolejna sprawa skoro piszesz, że karabiny strzelają metalem (ahhh musiałeś się przyczepić) to skąd mój Rambo bierze ten metal?? Z pupy?? Prawdopodobnie bo przecież taki twardziel na pewno ma w pupie zapas gwoździ do karabinu.

Pozwolisz,że ja ci odpowiem. Wpisy o broniach w leksykonie czytałeś? Tam jest wyjaśnione na jakiej zasadzie funkcjonuje amunicja do broni. I wcale nie wymaga noszenia gdzieś tam "gwoździ" :down:

Edytowano przez Marqsek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Holy.Death

Sprecyzuj "nowsze". Overlord I i II? PROTOTYPE? Amnesia: The dark descent? Seria Legacy of Kain? Alpha Protocol?

Nie grałem, więc nie będę się sprzeczał (chociaż z reguły nawet jeśli w grze nie dąży się do ratowania świata, to i tak w jakiś sposób mu się z reguły "pomaga"). Nie żebym był upierdliwy, ale w ogromnej większości gier coś tam ratujesz w ramach głównego zadania (świat, wszechświat, kot, cokolwiek).

@Szw3d0

Gram na weteranie

Proponuję przełączyć na Szaleńca, jeśli ten TEŻ jest dla ciebie za łatwy (w co wątpię - vide twoja wypowiedź o przegrzewaniu broni).

Dziękuję za twoje gratulacje fakt moje zdolności są niesamowite

Zwłaszcza w dziedzinie interpunkcji ;]

bo kiedy tylko dowiedziałem się, więcej o działaniach

Sarena i o tym, że prawdopodobnie to żniwiarze zniszczyli protean byłem niemalże pewnym tego, że Z nimi współpracuje i, że cytadela zostanie zniszczona.

Wykorzystaj więc swoje zdolności i zdradź mi choćby to, kto stworzył Żniwiarzy, bo nie chce mi się czekać do premiery ME3?

Kolejna sprawa skoro piszesz, że karabiny strzelają metalem (ahhh musiałeś się przyczepić) to skąd mój Rambo bierze ten metal?? Z pupy??

Nie znam się na analnych magazynach "twojego Rambo", ale:

- są to naprawdę malutkie metalowe ziarenka, w magazynku mieści się ich bardzo dużo.

- Ja tłumaczę to sobie tak, że po prostu Shep uzupełnia amunicję po powrocie na pokład Normandii.

Oj oj zabiłeś człowieka dobrze masz te +10 do renegata.

... co bynajmniej nie oznacza, że to był "zły" czyn. Punkty to tylko bardziej "matematyczny" opis charakteru Shepa.

Tylko kiedy sam się muszę zastanawiać czy to była dobra decyzja i jak on wpłynie w przyszłości na świat gry lub inne postacie (Wiedźmin 2 się kłania)

Bo jak każdy wie, decyzje podjęte w ME nie mają znaczenia w kolejnych częściach gry, ani na jej późniejszym etapie. Oj, facet, facet, zaprawdę powiadam ci, że piszesz bzdury.

Przykłady decyzji, które MAJĄ ZNACZENIE:

- Wyżej wspomniana Królowa Raknii - jeśli ją wypuściłeś, w ME2 skontaktuje się z tobą jej posłaniec, a w ME3 prawdopodobnie będziesz mógł zwerbować Raknii do walki ze Żniwiarzami

- Wrex - jeśli go nie zastrzelisz, pojawia się w ME2.

- Samara i Morinth - kompan do drużyny, pewnie również będzie to miało wpływ na ME3.

- Koloniści na Feros - Spotkanie na Illum (ME2) się kłania.

- Kaidan i Ashley to podstawa podstaw.

- Udina i Anderson - kto będzie członkiem Rady w kolejnych częściach zależy od decyzji w pierwszej części

- Skład drużyny w ME3 ma zależeć od tego, kto przeżył pod koniec ME2 (podobno).

- I tak dalej.

Ale nie, decyzje w ME nie wpływają na nic poza paskiem idealisty/renegata.

Pozdrawiam serdecznie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ty grasz dla przyjemności czy dla szukania błędów ?:)
[OT] Gram dla przyjemności, ale mam po prostu taką karmę, że błędy same mnie znajdują choć wcale ich nie szukam, ale serio kiedyś myślałem o karierze betatestera w jakiejś firmie :P [/OT]

A, żeby nie było całkowicie nie na temat to dla trójki mam tylko jedno życzenie - ma być epicka w kosmos :D Tak bardzo, żeby kopara opadła do podłogi po napisach początkowych a nie chciała się zamknąć na długo po tym jak postawię ostatnią kropkę w tej świetnej trylogii opisującej zmagania Shepharda ze Żniwiarzami (a wcześniej z ślepą głupotą Rady ;])

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mish obawiam się , że niestety ''analny Rambo'' nie zdradzi nam swoich tajemnic. Jeśli chcesz pogadać o ortografii to zapraszam możemy porozmawiać o roli ortografii w społeczeństwie współczesnym jak i o wyższości interpunkcji nad lodami czekoladowymi. Jeśli nie zrozumiałeś była to bardzo subtelna aluzja co do tego, że zboczyliśmy z tematu i dyskutujemy o rzeczy tak istotnej jak leksykon. Chodzi mi o to, że gra o gościu, który już od początku gry jest bohaterem ziemi i niemalże w pojedynkę ratuje galaktykę to jest to jednak nieco niepoważne. Dlaczego zapytasz??? Wiem wiele jest takich gier dajmy na to Dragon Age. Jednak tam widać jak nasza postać zostaje całkowicie przypadkowo rzucona w nurt wydarzeń. Tak samo w Wiedźminie 2. Geralt jest koxem fakt, ale nie ratuje świata ani nie jest główną postacią świata gry. Ba

jest on więziony i torturowany i do tego jest on jedynie pionkiem w grze politycznej między królestwami.

Z kolei Shepard jest napompowanym twardzielem, którego pod koniec pierwszej części przygniótł statek, a on jedynie się otrzepał i pobiegł dalej. O nudnej fabule już nie będę się wypowiadał bo nie mam czasu ani chęci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sarena i o tym, że prawdopodobnie to żniwiarze zniszczyli protean byłem niemalże pewnym tego, że Z nimi współpracuje i, że cytadela zostanie zniszczona.

A została? Patrz pan, a ja na niej w ME2 byłem. :laugh:

Została uszkodzona

Głównymi twistami fabularnymi były:

odkrycie, że przed Proteanami istniały wcześniejsze cywilizacje, a destruktywna działalność Żniwiarzy układa się w cykle

oraz

wyjawienie, że Cytadela jest przygotowaną przez Żniwiarzy pułapką na kolejne cywilizacje

. Imho zwroty akcji niespecjalnie przewidywalne i dobrze zrealizowane.

Kolejna sprawa skoro piszesz, że karabiny strzelają metalem (ahhh musiałeś się przyczepić) to skąd mój Rambo bierze ten metal?? Z pupy?? Prawdopodobnie bo przecież taki twardziel na pewno ma w pupie zapas gwoździ do karabinu.

Czytaj leksykon, bo durnoty piszesz - wszystko jest w grze wyjaśnione. O ile pamiętam, w broni znajduje się duży blok metalu, który broń tnie na malutkie kawałeczki, które stają się pociskami. Otrzymywana w ten sposób amunicja jest właściwie nielimitowana, bo może w ten sposób otrzymać wiele tysięcy pocisków.

Z zarzutami dotyczącymi misji pobocznych się zgadzam, największa wada Mass Effecta. System moralności, mimo iż nie jest tak zerojedynkowy jak to się próbuje często przedstawiać (renegat to nie "muhaha, lubię po prostu patrzeć jak świat płonie" Sith, zwykle stoją za jego wyborami sensowne racje, po prostu jest bardziej skoncentrowany na swoim celu i dąży do niego po trupach), jest zbędny - zdecydowanie wolę rozwiązanie z KotOR II/NWN2/Dragon Age'y/Alpha Protocol, gdzie mamy pasek influence. Nie traktowałbym tego jako duży minus (bo w takim wypadku - KotOR to już w ogóle dno i metr mułu); ot, istnieją ciekawsze rozwiązania.

EDIT:

Chodzi mi o to, że gra o gościu, który już od początku gry jest bohaterem ziemi i niemalże w pojedynkę ratuje galaktykę to jest to jednak nieco niepoważne.

Rzeczywiście to chyba niepoważne, bo nawet trudno mi zachować powagę jak widzę taki zarzut. To na pewno przez zarzucany element, w żadnym wypadku przez głupotę zarzutu.

Szczególnie z ust fana pierwszego Dragon Age (oh, ostatni Szary Strażnik musi uciukać smoka, o czym dowiaduje się tuż po prologu -- to się nazywa skomplikowany główny wątek!). Jak już to trzeba się było powołać na Dragon Age II, bo tam faktycznie chodzi głównie o cztery litery głównego bohatera, ew. historia nabiera nieco innego wydźwięku jeśli się zaangażuje ideologicznie.

Nie twierdzę, że tego schematu nie trzeba wytykać - zastanawiam się tylko, dlaczego akurat Mass Effectowi robisz z tego zarzut, a nie Dragon Age'owi, Wiedźminom (koniec końców mimo wszystkich gierek i tak Geralt ratuje tyłki północnym królestwom) czy 99% innych erpegów.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych problemow z pojeciem jak Shepard moze w ME1 ladowac tyle kulek w wroga, prostuje.

Wszystkie pistolety,karabiny czy strzelby mają zainstalowany pokładowy komputer który uwzględnia mase celu, warunki pogodowe, siłe tarcz i odległość strzału do odcięcia z "sztabki metalu" (zaistalowanej w broni) odpowiedniej "kulki" i wyrzucenia jej za pomocą akcelatora masy, więc nie ma problemu z amunicją na polu walki. Konkretniejszą informacje macie w leksykonie, i tam też jest chyba nazwa tego metalu.

W ME2 zaś masz wyjaśnione czemu nagle wszyscy używają pochłaniaczy ciepła, które zresztą skonstruowały Gethy. Nie używano systemu schładzania broni ponieważ w większych bataliach atmosfera nie mogla pochłaniać takiej ilości ciepła, wiec postawiono na mniej strzelania a wiecej na celność strzałów. I od tej pory każde miejsce strzelaniny usłane jest stosem zużytych pochłaniaczy ciepła.

Edytowano przez Suub
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szw3d0

obawiam się , że niestety ''analny Rambo'' nie zdradzi nam swoich tajemnic

Cholercia, a tak mnie ciekawiło, jakim cudem mieści te gwoździe do karabinu w tyłku... ; [

Jeśli chcesz pogadać o ortografii to zapraszam możemy porozmawiać o roli ortografii w społeczeństwie współczesnym jak i o wyższości interpunkcji nad lodami czekoladowymi.

A o czym tu dyskutować? Dziwi cię, że gryzie mnie w oczy ściana tekstu, gdzie na ponad 100 słów wypada 1 przecinek?

Jeśli nie zrozumiałeś była to bardzo subtelna aluzja co do tego, że zboczyliśmy z tematu i dyskutujemy o rzeczy tak istotnej jak leksykon.

Daleko mi do twej lotności, więc dyskutuje w temacie "Mass Effect" nt. świata gry, opisywanego m. in. w LEKSYKONIE. Dzięki temu wiem na przykład, że mój Shepard nie nosi amunicji, dajmy na to, w tyłku.

Chodzi mi o to, że gra o gościu, który już od początku gry jest bohaterem ziemi

Że co?

Niezależnie od wybranej opcji, Shepard ma za sobą kilka udanych akcji. Nie jest jednak bohaterem, a po prostu żołnierzem, któremu coś tam gdzieś tam się udało (i to nie w każdym wypadku - vide Przetrwanie jako przeszłość).

niemalże w pojedynkę ratuje galaktykę to jest to jednak nieco niepoważne.

Garrus, Tali, Liara, Joker, Anderson, flota Przymierza i Cytadeli poczuli się urażeni.

Dlaczego zapytasz???

<ironia>A dlaczego nie? ; ] </ironia>

Jednak tam widać jak nasza postać zostaje całkowicie przypadkowo rzucona w nurt wydarzeń. Tak samo w Wiedźminie 2.

Ha, idąc tym tokiem rozumowania, można powiedzieć, że i w ME Shepard został przypadkowo rzucony w nurt wydarzeń.

W końcu

przypadkowo znaleziono na Eden Prime nadajnik Protean, przypadkowo wybrano Sheparda do zabezpieczenia tego nadajnika, przypadkowo natrafił na ślad Sarena...

Geralt jest koxem fakt, ale nie ratuje świata ani nie jest główną postacią świata gry.

No tak. On jest przypadkowym herosem.

Przypadkowo uratował Foltesta przed zabójcą, przypadkowo zna zabójcę królów, który przypadkowo zabija Foltesta akurat wtedy, kiedy w pobliżu znajduje się tylko Geralt. Wcale nie został uwolniony przez Roche'a, który potrzebuje jego pomocy w śledztwie (po co? Po co mu pomoc kogoś, kto rzekomo zabił jego króla?) I tak dalej...

Geralt akurat w tym wypadku niczym się od Sheparda nie różni. Poza tym, że wykreował go polski pisarz, a grę stworzyło polskie studio. Dzięki temu postać Wiedźmina zyskuje +10 do głębokiego charakteru i bogactwa fabularnego. Logiczne.

Ba jest on więziony i torturowany i do tego jest on jedynie pionkiem w grze politycznej między królestwami

.

Shepard jest w ME2

ignorowany jako czubek, któremu Saren namieszał propagandą w głowie, i musi współpracować z terrorystami.

Z kolei Shepard jest napompowanym twardzielem, którego pod koniec pierwszej części przygniótł statek, a on jedynie się otrzepał i pobiegł dalej.

Widać nie przygniótł go do końca, skoro "otrzepał się i wstał". A Geralt nie jest "napompowanym koxem", który siedząc na grzbiecie smoka, zaszlachtował go, otrzepał się po uderzeniu z ogromną prędkością w ziemię, i pokonał całą trasę do miasta w dziesięć minut?

O nudnej fabule już nie będę się wypowiadał bo nie mam czasu ani chęci.

Uniwersalny argument, tak naprawdę oznaczający: [CIACH]

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze dyskusje są świetne, z przyjemnością się je czyta :)

Pierwszy Mass Effect i drugi to właściwie dwie bardzo różniące się produkcje. Nie zapominajcie, że pierwsza część została stworzona na Xbox'a i następnie przeportowana na PC. Długa jazda windą, brak wspaniałej i szczegółowej fizyki czy grafiki można więc wybaczyć. Na szczęście klimat i postacie nie ucierpiały (tak dobrze rozpisanych i z własną historią dobrze przemyślaną historią inne produkcje mogą tylko pozazdrościć).

Ech, nieważne. Kontynuujcie ;)

Edit: @Marqsek - Ten kawałek to już legenda tutaj.

Edytowano przez Venydar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na poprawę nastroju:

You can fight like a Krogan, run like a leopard but you?ll never be better than Anal Ram... ekhm... :laugh: Commander Shepard

Mam nadzieję, że w tym temacie tego jeszcze nie było... :smile:

@up - Czyli jednak było... coż. Ale fajnej muzy nigdy za wiele.

Edytowano przez Marqsek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka godzin temu ukończyłem pierwszą część i... nie mam słów... po prostu genialna gra, zwykle nie gram w RPG, ale tutaj? Gdyby nie to, że co chwilę mi klatkowało było by idealnie :D teraz czekam na nowego kompa i kupuję 2 i czekam na 3 :P

PS:Zaczepista nuta.

Edytowano przez BladyPiter
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat jeśli chodzi o poziom trudności jedynki, to Szw3d0 ma trochę racji. Przeszedłem ostatnio grę na hardkorze, i już mniej więcej od 40 levela, może wcześniej, nie musiałem się nawet chować za osłonami, bo Immunity czynił moją postać całkowicie nietykalną (nawet bezpośrednie trafienie od kolosa czy snajpera, co normalnie od razu zabija, powodował nieznaczne skrócenie paska życia), a Overkill pozwalał prowadzić ciągły ogień nawet przez jakieś pół minuty bez najmniejszego nagrzania karabinu. A gdy któraś z tych zdolności się wyczerpała, wystarczyło walnąć Adrenaline Rush, by je odnowić. Ale może po prostu sołdat to wyjątkowo niewymagająca klasa postaci.

A tym, którym się ME za pierwszym podejściem nie spodobała, powiem, że gra sporo zyskuje przy 2-3 podejściu. Może dlatego, że już się człek w miarę orientuje w jej świecie.

Tak z innej beczki, mam nadzieję, że w trójce przywrócą elementy jedynki, takie jak exp za pojedyncze kille i loot dropy. Fajne uczucie, gdy po walce z grupą gethów otwiera się ekwipunek i odkrywa w nim nowiutki karabin pulsacyjny :) Nie orientuję się jak ma wyglądać w ME3 sprawa wyposażenia, wątpię, żeby był taki jak w ME1, ale może będzie się dało coś w tym stylu wprowadzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mish widać, że dyskusji spokojnej i na poziomie z tobą nie zakosztuje. Wyraziłem się na temat gry przedstawiłem argumenty a ty sobie drwisz. Cóż jeśli tak bardzo gryzie cię, że Mass Effect jest w moim przekonaniu średniakiem i przedstawiam argumenty to popierające to..... masz problem kolego i tyle. Jeśli chodzi o Wiedźmina 2 to wcale go nie faworyzuje wręcz odwrotnie wymagam od niego więcej bo Polacy łatwo w branży gier jednak nie mają. Poza tym Wiedźmin 2 bije Mass Effect'a (pierwszą część) klimatem, grafiką i fabułą . Jeśli chodzi o 2 część to jest to raczej shooter więc ciężko te gry porównywać. A żeby nie było nieporozumień dyskusję z tobą Mish kończę. A żeby nie było już tak groźnie i żeby ''off topu'' to:

@Amigos tak jak piszesz dokładnie robiłem i przeciwnicy nawet ci niegdyś groźni problemu mi większego nie sprawiali. Dodam jeszcze, że chyba w 2 części wprowadzono amunicję podnoszoną bo na screenach nie widziałem paska przegrzewania się broni (jeśli się mylę wyprowadźcie mnie z błędu).

Jak zapewne każdy wie gry są kwestią gustu. Ja swoje argumenty przedstawiłem i były one poparte doświadczeniem wziętym z gry oraz własnymi spostrzeżeniami. U mnie jak już wcześniej pisałem gra ma 6.5/10 ale na ocenę ma wpływ też to, że nie przepadam za klimatami z kategorii ''Space Opera'', i jak dla mnie Wiedźmin 2, i Dragon Age: Orgins są od tej lepsze. Żeby jednak nie było, że tylko narzekam to podobało mi się bardzo wnętrze cytadeli choć pomieszczenia były sterylne jak to na stację przypadło to i tak mi się podobały. Od biedy fajny był nawet dźwięk i dubbing (niestety nie polski, który mnie zmasakrował). Dodam jeszcze, że te wielkie zwroty akcji w grze czyli:

odkrycie, że statek Sarena to tak naprawdę żniwiarz, że cytadela to tak naprawdę wielki przekaźnik masy, i to, że proteanie zostali wyeliminowani zostali przez żniwiarzy, którzy powtarzają ten ''cykl'' od wielu lat,

przyprawiły mnie jedynie o: aha. Zero emocji. Fabuła mnie do siebie nie przyciągnęła. Była jak dla mnie tak prowadzona, że nie wywołała u mnie większych emocji (większych bo jednak

wielka bitwa ziemskich sił z Suwerenem była epicka fakt

ale to by było na tyle.

Dziękuję i dobranoc ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szw3d0

Marny troll jest marny.

Poza tym Wiedźmin 2 bije Mass Effect'a (pierwszą część) klimatem, grafiką i fabułą .

Tak swoją drogą, Marqsek podał link do fajnego kawałka (a właściwie odświeżył, jak sie okazało :D ), to ja też jeden podam (a raczej też odświeże).

Probe away :trollface:

Mam jeszcze pytanie odnośnie DLC Arrival, do Mass Effect 2. Mógłbym go ukończyć po przejściu głównego wątku gry ? Bo w końcu ten DLC ma wpłynąć na początek trzeciej części, więc jakoś nie widzi mi sie przechodzenie go praktycznie na początku wydarzeń dwójki :) .

@Edit

Dzięki wiktorzeXIII za odpowiedź.

@Szw3d0

Daedroth wyjaśnił.

Fakt, ciężko się z tym nie zgodzić, ale zwróć uwagę na to kiedy obie gry powstały.

Nie widzę sensu w porównywaniu grafiki dwóch gier kiedy daty ich powstania dzieli kilka lat.

Porównywanie tych gier i pisanie, że grafika gorsza dla mnie nie jest pozbawione sensu. To po prostu jakaś głupota. Różnica między Mass Effectem, a Wiedźminem 2 to 3 lata.

Edytowano przez ChowChowMurphy
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównałem je bo zarzucono mi, że faworyzuję Wiedźmina 2. Uzasadniłem, że Mass Effecta jedynkę bije srebrnym mieczem po łbie i w każdym elemencie rozgrywki jest lepszy. Ale przecież Mass Effect to hit więc kiedy tylko napisałem, że to średniak od razu zostałem napadnięty przez techno zombiaka. Na szczęście obronił mnie ''analny Rambo''. Wiedźmina 2 z Mass Effect'em 2 nie porównywałem bo druga część ''Efektu Masy'' jest bardziej shooterem niż rpg'iem więc nie miało by to sensu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szw3d0

W tym momencie poczułem się osobiście obrażony twoim postem, i czuję się w obowiązku na niego odpowiedzieć.

Porównałem je bo zarzucono mi, że faworyzuję Wiedźmina 2. Uzasadniłem, że Mass Effecta jedynkę bije srebrnym mieczem po łbie i w każdym elemencie rozgrywki jest lepszy.

Gwoli nieścisłości - nie zarzuciłem tego tylko tobie, a raczej ogółowi polskich graczy. I podałem własne argumenty, które wielkopańsko zignorowałeś. Nie bronię grafiki w ME, bo tą Wiesiek faktycznie ma lepszą, ale irytuje mnie, kiedy ktoś wjeżdża na fabułę ME, jednocześnie wychwalając wcale pod tym względem nie lepszego Wiedźmina.

Ale przecież Mass Effect to hit więc kiedy tylko napisałem, że to średniak od razu zostałem napadnięty przez techno zombiaka.

Nie żebym się czepiał czy coś, ale to chyba podchodzi pod bezpośrednią obrazę innego użytkownika. Nieładnie, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę fakt, że to właśnie mi zarzucasz takie zagrywki.

Wiedźmina 2 z Mass Effect'em 2 nie porównywałem bo druga część ''Efektu Masy'' jest bardziej shooterem niż rpg'iem więc nie miało by to sensu.

Analogicznie mógłbym napisać, że druga część Wieśmina jest raczej slasherem niż RPG, bo ma zręcznościowy system walki.

RPG to nie kilkanaście tabelek i turowe walki na miecze, a wczuwanie się w postać, dialogi, fabuła... Te trzy rzeczy są bardzo rozwinięte w ME2. Mimo, iż walki rzeczywiście są bardziej "shooterowe" niż w jedynce, to dialogi nadal są kapitalne, fabuła potrafi zaskoczyć

(Zbieracze=Proteanie. Przewidziałeś to?)

, a różne opcje postępowania pozwalają wczuć się w Sheparda. Tego ostatniego, nawiasem mówiąc, w ogóle nie czułem w Wiedźminie 2, ponieważ miałem wrażenie, że postać "odgrywa się sama".

Druga sprawa:

Kiedyś gdzieś w necie widziałem moda do ME2, który sprawiał, że moce biotyczne "ignorowały" bariery i pancerze wroga, dzięki czemu można było na przykład używać biotycznego rzutu na każdym przeciwniku.

Ostatnio szukałem, ale nie mogę tego moda znaleźć. Wie ktoś, skąd można go pobrać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ME2 Bardziej shooterem? Pod względem ME1 ma po prostu doszlifowany system. Ammo, lepsze osłony itd. Walki wydaje mi się tyle samo, co w jedynce.

Co do Wieśka 2... echh ludzie, ludzie, co się tu wyprawia!? Mnie Wieśman w ogóle mnie nie porwał, po misji "Dojdź przez ciemne zadupie do Saskii, pogadaj z nią i wróć tym samym zadupiem" nie zagrałem już w niego więcej.

Mass Effect 2 znudził mnie po drugim jego przejściu, a potem przeszedłem go jeszcze 4 razy. ME1 w sumie przeszedłem prawie 10 razy (achh stare dobre czasy... teraz się do niego już nie dotknę ;/).

Co do RPG-owości Wiesiek przegrywa, bo właściwie jedyne wybory jakie mamy to "jak wyciągnąć informacje od kolesia", albo Czy pomóc Iorwethowi, czy przywalić mu. No niby wybory się pojawiają, ale Mass Effecta pod tym względem nie pobija...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko: ME 1 to świetna gra. Bardzo dobra fabuła, fajne lokacje czy też ciekawe(choć w sumie zbudowane na jednym schemacie) misje sprawiają, że ME 1 nie pozwala się nudzić. Irytujące są dwie rzeczy: windy oraz pojazd, którym jeździmy po planetach(Mako?). Reszta jest prawie idealna.

Związku, że ukończyłem grę mam parę pytania:

1. Czy DLC dodają coś do głównej fabuły czy ma jakiś poboczny wątek?

2. Gdzie jest save z ME 1, które można wykorzystać do drugiej części?

Edytowano przez Koleus123
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleus123 ->

1. Nie, do fabuły nie dodają, są to wątki stricte "poboczne", ale jeśli je ukończysz i zaimportujesz save do dwójki to pojawi się w grze o nich wzmianka, przynajmniej tak jest w przypadku "Bring down the sky", co do "Pinnacle station" nie mam pewności, bo nie mam tego dodatku (ale podobno można w nim wygrać bronie, z których potem można korzystać normalnie w grze).

2. W Windows XP : Moje dokumenty/BioWare/Mass Effect/Save

Edytowano przez Marqsek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...