Mass Effect (seria)

[pawelvc]

Nie wiem czemu ale ME1 jest dla mnie za łatwy... gram na średnim poziomie trudności(nie pamiętam jak się nazywał) a jeszcze ani razu nie zginełem. Co do gry to rozwaliła mnie rozmowa z Garrusem na temat sprawy z transplantologią a dokładnie szczegół z jądrami krogan które kosztują 10 k kredytów. Z tej rozmowy również wynika to że Kroganie mają 4 jądra...

[EjPii]

ME1 jest łatwy także dlatego bo ma save w dowolnym momencie. Granie na czymś niżej niż weteran to (według mnie) psucie zabawy. Zmień sobie w opcjach poziom na wyższy.

Edytowano Sierpień 6, 2011 przez EjPii

[Spriggs]

A przy okazji. Jak odblokowuje się poziom trudności szaleniec w ME1 ?

Co do elektroniki... Wystarczy że deszyfrację i elektronikę, będzie mieć na maxa ktoś. Kto posiada owe umiejętności, i nie musisz kombinować. W moim przypadku to się sprawdzało idealnie.

[Venydar]

@pawelvs - Dlatego mówią nie o "jajach" a o "quadzie" (lub "czteropaku" jak kto woli): http://www.shadowbroker.pl/baza-danych/ras...11/03/kroganie/

@Spriggs - Musisz ukończyć grę na wyższym poziomie trudności

@Qiubon - Wbrew obiegowym opiniom tryb multiplayer w ME3 to nadal tylko plotki: http://www.shadowbroker.pl/news/2011/08/mu...ct-3-wcale-nie/

Jak multi to tylko w spin-offie! Może coś jak Left4Dead? Uciekasz grupką ocalonych przed Huskami, unikając przy okazji Żniwiarzy do najbliższego punktu ewakuacyjnego? Dla mnie bomba.

[Argaris]

Gdy tylko zobaczyłem tego newsa, od razu kapnąłem się, że to nie multi. Moim zdaniem to pismo po prostu chciało zwrócić na siebie uwagę fanów Mass Effecta. Po prostu BioWare + multiplayer = eee... że co? Impossible. Co-op to max. co Bio może zrobić i bardzo wątpię w to, żeby EA kazało dodać BioWare'owi do jakiejkolwiek swojej gry multiplayera... choć... Może skoro robią nowe MMO Star Warsów i gdy skończą pracę nad nim to będzie więcej ludzi do tworzenia multi, którzy mają w tym doświadczenie i to wykorzystają...

Co-op fajna sprawa, jednak nie wyobrażam sobie deathmatchy w uniwersum ME. Może na nielegalnych arenach? To pokaże przyszłość (jeśli EA postanowi, że uniwersum Mass Effecta ma jakąś przyszłość dalszą niż ME3+DLC).

Chociaż, biorąc pod uwagę, że ludzie z Ubisoft już robią coś, czego wyścigówki nie widziały (patrz: Multiplayer Driver:San Fransisco), to może EA za pewien czas również zdecyduje się na pewną niekonwencjonalność... Oby tylko nie przesadzali.

@EjPii: Heh, mam zupełnie odwrotne odczucia. Ja nie lubię sobie psuć zabawy na poziomie wyższym niż normal.

[kilop206]

Mass Effect 1 jest za@##%$$^. Fabuła, muzyka i ta epickość mnie się podoba. Gdyby nie cda w życiu nie kupił bym Mass Effecta, a tak stracę (na przyjemności) kilka godzin życia. Kupuję dwójkę i trójkę

[Black Shadow]

Heh, można się było tego spodziewać, że te informacje to tylko plotki będą NAWET jeśli BioWare da tryb multi do trzeciej części - co dla jest mało prawdopodobne, bo myślę, że bardziej skupiają się na epickim wrażeniu z singla ;] - to najwyżej w formie kooperacji... co pewnie i tak by mnie ucieszyło. Niemniej albo tego w ogóle nie ma albo to najbardziej pilnie strzeżona tajemnica w firmie ^_^

[lubro]

Co-op fajna sprawa, jednak nie wyobrażam sobie deathmatchy w uniwersum ME.

A czemu nie? ME2 ma lepiej zrealizowane strzelanie niż większość obecnie dostępnych shooterów. Sam chętnie bym zagrał w tego typu tryb sieciowy. Do tego sporo broni, kustomizacja postaci w takim stopniu, żebym mógł zagrać Quarianką w różowym kombinezonie i wielopoziomowe mapy. Sukces murowany.

Co-op to też niezły pomysł. Marzy mi się możliwość przejścia kampanii wspólnie, ale jest to raczej niewykonalne. Przygotowane krótkich misji i stały support DLC byłby jednak niezłym pomysłem. BioWare to duże studio i sobie raczej ze swoim głównym projektem poradzą. Inna sprawa, że dalej mam lekkie obawy co do ostatecznej jakości ME3. Dragon Age 2 okazało się produktem nieskończonym, który miał potencjał. Liczę, że BioWare wyciągnie wnioski, a EA trochę przystopuje. Przełożenie premiery z końcówki roku na początek 2012 jest dobrym znakiem.

[j4ke]

cóż jest sporo o ME w tym temacie, ale nie wiem czy udaloby mi sie to do konca miesiąca przeczytać jako że jak jeden z przedmówców wbiłem się w mass effecta z CDA i nie potrafie jeszcze wyjść ;] jest to ogólnie pierwsza gra która na tyle pochłonęła mnie swoim światem, fabułą, postaciami... nie powiem, nie jest wg mnie idealna, lecz jest idealnie ... złożona? :] sam nie wiem jak to powiedziec... jest w niej cos co w grach zbyt czesto nie występuje.

znalazlem pewna informacje, jako ze mass effect zostanie trylogią... przed drugim lipca nie wywolaloby to na mnie zadnego wrazenia, ale teraz ta informacja jakby mnie zmartwila... dla zupelnej pewnosci wole zapytac tutaj. zostało już ustalone ze ME to trylogia, czy jest to moze jeden z pomysłów na serię? ciągle trzymam się nadziei że bio na trójce nie poprzestanie...

Dzięki,

j4ke...

[Spriggs]

Zależy z jakiego punktu technicznego na to patrzymy panowie.

Bo jeśli multiplayer do ME3 byłby planowany, to na pewno nie zrobiliby tylko CO - OP, ale dodali też by FFA, CTF i coś pasującego do uniwersum. Ja tak samo, jak wielu sympatyków Bioware, mam obawy co do ME3 względem DA2. Bo DA2 akurat miał potencjał no nie do końca wykorzystany jeśli mam być szczery, i tu się boję że sprawa może się powtórzyć. No ale nie wieszam psów na ME3 do końca, po świetnych ME1 i ME2.

[4kubik]

@j4ke

Jeżeli chcesz zakończenia ME3 w stylu

Kosiarki to był taki test, przygotujcie się na WIELKIE ZŁO z Andromendy muahahaha

to marz sobie dalej o ME4,5 i 6.

Swoją drogą nie mogę się doczekać by

skopać zadek Harbringerowi. Ja mu dam your attacks are pathetic >

[Argaris]

ME2 może niekoniecznie... jednak w porównaniu do takiego Gears of War jest zbyt sztywne. Jednak ME3 które prawdopodobnie będzie "Mass of War: Gears Effect" lepiej się w tym sprawdzi.

Jednak nadal nie mogę sobie tego zbytnio wyobrazić. W Gears of War, CoDach i BF-ach walka jest najważniejszym elementem gry. Tutaj jest i będzie tylko jednym z nich.

No... ale jakby co będziecie mieli komu powiedzieć "A NIE MÓWIŁEM/LIŚMY?"

Chyba tylko ja nie mam obaw po DA2... Jak dla mnie to bedzie zawsze inna seria, związana z ME tylko tym, że robiło ją to samo studio i też jest eRPGiem. Jednak Bio nie strzeli Epic Faila przy ME3.. jestem tego całkowicie pewien, and say whatever you want.

Edytowano Sierpień 7, 2011 przez Argaris

[j4ke]

Dlaczego nie Zawsze jest jakies wielkie zło do pokonania, wziac je mozna znikad a potem dodajac po mistrzowsku pewne elementy stworzyc niezłą grę jak tak patrzec na me ;p

[Gość]

zostało już ustalone ze ME to trylogia, czy jest to moze jeden z pomysłów na serię? ciągle trzymam się nadziei że bio na trójce nie poprzestanie...

Poprzestanie, to oficjalne. Trylogia to jednak zaledwie koniec przygód Sheparda. BioWare nie zrezygnuje z kury znoszącej złote jajka. Oficjalnie wiadomo, że powstaną inne gry w uniwersum ME.

Względem ME3, obaw nie mam. Jak już nie raz w temacie wspomniano, przełożenie daty premiery rysuje nadzieje na produkt perfekcyjnie wykończony. Jeżeli zechcą przełożyć raz jeszcze, to się na nich nie obrazę, pod warunkiem, że opóźnienie wyniknie z chęci dopracowania produkcji. Oczekuję jednego: że ME3 pozamiata konkurencję w 2012 roku. I wiem, że prawie na pewno to zrobi, tak ,jak jego poprzednicy. Na szczęście Wiedźminowi 2 nie zagrozi, bo to nie ten rok.

[Spriggs]

W przypadku Bioware, rzadko się zdarza iż muszą kilkakrotnie przekładać datę premiery. Gdyby tak z DA2 zrobili, to zapewne DA2 było by dopracowane. Ale skoro można już pre - ordery zamawiać, to nie wielka szansa jest na kolejną zmianę daty premiery, chyba że coś się wydarzy ale w to wątpię. Bioware jest znane z tworzenia świetnych gier, potwierdzeń tego długo szukać nie musimy. KOTOR1, Baldur's Gate czy też DAO. Jeśli znowu przełożą premierę, to tym lepiej bo będą mogli jeszcze bardziej dopracować produkt, ale to już decyzja Bioware. Ja mam obawy względem punktu widzenia DA2, ale może ME3 nie podzieli tego samego losu.

Btw. Ciekaw jestem co będzie z Samarą ?

Mówiła, że jeśli przeżyje misję samobójczą. Będzie dalej polowała na Ardat'Yakshi, czyżby chciała zabić pozostałe dwie córki ? Mimo iż wybrały życie w samotności ?

[Murezor]

Ja mam obawy względem punktu widzenia DA2, ale może ME3 nie podzieli tego samego losu.

Nie podzieli. Mass Effect jest jednak relatywnie mocniejszą marką niż Dragon Age, nie sądzę, aby Electronic Arts ryzykowało wypuszczenie gry z tej serii, która pod istotnymi względami byłaby półproduktem ? zespół odpowiedzialny za Mass Effect 3 dostał zresztą odczuwalnie więcej czasu na produkcję, niż miało to miejsce w przypadku grupy tworzącej Dragon Age II.

Odnośnie ME3 nie mam ogólnie żadnych obaw co do jakości tego tytułu. Z pewnością ostatnia odsłona sagi będzie znakomitym zwieńczeniem gwiezdnej epopei komandora Sheparda (no i jego ukochanej, Tali, rzecz jasna), bo w przypadku tak ważnej marki EA nie może pozwolić sobie na niepowodzenie.

Edytowano Sierpień 7, 2011 przez Murezor

[janosikk]

W ME1 nie ma możliwości robienia misji pobocznych/dlc po ukończeniu gry? bo byłem pewny że taka możliwość jest i nie zrobiłem kilku zadań i dlc , da sie do tego jakoś wrócić?

Edytowano Sierpień 7, 2011 przez janosikk

[Murezor]

Niestety, ale z tego co wiem nie ma takiej możliwości (no chyba, że istnieją jakieś modyfikacje ? zawsze można poszukać). Dopiero w drugiej odsłonie pojawiła się taka opcja.

[janosikk]

No to mówi się trudno, chyba odpuszczę sobie to DLC.

Mam jeszcze jedno pytanko, jedna rzecz umknęła mi w fabule ME1, mógłby mi to ktoś objaśnić?

Jak wiadomo położenie przekaźnika Mu jest nieznane , a jest on potrzebny do dostania się na Ilos, no i skąd dowiadujemy się o jego położeniu?

[Spriggs]

O samym przekaźniku MU, można się już dowiedzieć po Feros, jak Liara patrzy w wizję Sheparda. Odkrycie lokalizacji przekaźnika MU, dopiero jest po Virmirze.

Swoją drogą... Mówcie co chcecie, ale najbardziej klimatyczne miejsce w serii to Ilos ! Zdecydowanie.

[janosikk]

Ok, dzięki , to teraz do premiery trójki muszę zaliczyć drugą część.

Jedynka mi się bardzo podobała, nie zagrałem w nią po premierze bo jakoś nigdy nie pasował mi duet rpg/strzelanka , ale teraz widzę że się myliłem, Trochę denerwował mnie ten system dialogów, gdzie niekiedy nie było wiadomo o co chodzi w danej wypowiedzi oraz często wybór był tylko pozorny po , postać mówiła to samo mimo wybrania innej wypowiedzi.

Tak samo nie podobało mi się to że aby coś osiągnąć , trzeba było grać albo renegatem albo idealistą. Ja dokonywałem wyborów nie myśląc o pkt tylko tak jak mi to pasuje, no i tak grając często pozbawiony byłem dodatkowych opcji dialogowych oraz alternatywnego zakończenia.

Poza tymi dwoma wadami gra jest dla mnie prawie że idealna, na pewno jedna z najlepszych gier dodanych do CDA.

[daverox]

Dokładnie czasami ten podział troche ogranicza bo wiesz cały czas jakie odpowiedzi używać itp, a niektóre sytuacje są takie, że mimo iż jesteś idealista to trafi się taka sytuacja, że masz ochotę po prostu komuś przyper.... nie licząc się już z tym... Wh mnie punkty Idealisty i Renegata powinny być sumowane do odblokowywania ewentualnych specjalnych dialogów i wtedy kazdy moglby sobie wybierac

A co do samego ME1 i lokacji to racja, że Ilos bardzo szczególne miejsce i klimatyczne

W ME2 hmm. Brakuje mi troche tej swobody na Cytadeli i innych punktach - A ciekawa lokacja, z 2ki która zapadła mi w pamięć to statek Handlarza Cieni - oczywiście z zewnatrz Wrażenie jest niesamowite

[TadzikMen]

ME 1 jest super grą, ale błędów na niej za pierona. Ehhh, już tyle godzin grałem w tą grę, a jeszcze mi się nie znudziła ;] Gdyby nie ten krytyczny błą , już się zabierałbym za ME2. Ale dopóki nie przejdę 1 za 2 się nie biorę hehehe. Ciekawe co mi da wczytanie SAVE ? :}

[daverox]

Rozumiem, że pytasz wczytanie save do ME2 ?

- Podjete decyzje w 1 beda miały miały odzwierciedlenei w 2ce

- wygląd postaci

- bonus do zasobów + troche punktów idealisty/renegata

i może jeszcze coś o czym zapomniałem

Edytowano Sierpień 8, 2011 przez daverox

[TadzikMen]

mało... Myślałem że więcej. Ehhh Ale ze mnie idealista ;D