Skocz do zawartości

Mass Effect (seria)


RoZy

Polecane posty

Jak na darmowe DLC jest dobre, a na pewno dużo lepsze od np. miejsca katastrofy Normandii, która zajmuje imho bardzo wysokie miejsce w rankingu "najbardziej bezsensowne questy w historii".

Bardzo dobrze to ujales! Nie rozumiem osob ktore sie rozpisuja ze crash site to Taaaaakie klimatyczne dlc. Przeciez Shepard tam lazi z 10minut, zbiera te dogtagi i nic nie robi. Przyznaje ze klimatyczne (z tym smiegiem, oswietleniem itd) ale no coz, kompletnie bezsensowne i nie wplywajace na historie (miejmy nadzieje ze w ME3 odczujemy sie jakies skutki)

A jesli nie masz Cerberusa poniewaz kupiles wersje uzywana (jak np. ja) to po prostu napisz do sprzedawcy i popros o emaila i pw do konta na cerberusie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to żeby popaść w nostalgię :P. Uczcić pamięć o Normandii i załodze (w tym XO Presslym), postawić pomnik na ich cześć. Dla tych którzy nie grali w część pierwszą ma to może mniejsze (lub żadne) znaczenie. Tak wogóle to DLC i tak jest za darmo, więc nie wiem co się tak czepiacie :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, klimat jest fajny, niemniej sama konstrukcja questa nie zachwyca. ME1 ukończyłem dwukrotnie na niedługo przed zagraniem w ME2, więc pudło.

I nie narzekam, tylko sprzeciwiam się ustawieniu Normandy > Zaeed, bo IMO Zaeed przewyższa wszystkie pozostałe darmowe DLC o klasę - to jest normalna i całkiem ciekawa misja, a nie jakieś pierdoły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem nową wersje, ale kuzynowi kod dałem, bo nie sądziłem, że będzie mi potrzebny. Teraz trochę żałuje, bo ten kod jednorazowy jest. Niby mogę od niego wyciągnąć kasę za kod, ale nie wiem czy to warte świeczki. Bardziej o Lair of the Shadow Broker się pytam.

Edytowano przez corcalom14
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź od niego login i hasło na sociala? ; ) Zalogujesz się na jego konto Cerberusa i ściągniesz sobie DLC.

A większość opinii o LotSB jakie czytałem było bardzo pozytywnych - przejrzyj posty z tego tematu koło premiery, sporo o tym gadano.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaeed to nawet nie ma rozmów zaimplemetnowanych i nie da się z nim porozmawiać

Na udźwiękowienie postaci składa się trochę więcej, niż zamiana tych paru zdań na pokładzie Normandii. Pomijając fakt, że zamiast normalnych rozmów Zaeed może wygłosić kilka dość długich monologów o swojej przeszłości, to dodatkowo nie omieszka komentować bieżących wydarzeń podczas grania z nim w ekipie. Dlatego właśnie tego typu DLC (tak samo jak Kamienny Więzień z DA:O, tam nawet bardziej, ponieważ istnieje cały system dialogów) biją moim zdaniem na głowę wszystkie pozostałe DLC typu zagraj-i-zapomnij. Potrafią urozmaicać rozgrywkę na długo po ukończeniu zadania z nimi związanego.

Zaeed przewyższa wszystkie pozostałe darmowe DLC o klasę - to jest normalna i całkiem ciekawa misja, a nie jakieś pierdoły

Powiedziałbym, że niespodziewanie wręcz ciekawa. Niepozorne DLC pokazało mi chyba jedną z bardziej "badass" scen całego ME2 (mam tu na myśli zakończenie dla "czerwonych"). Shepard-renegat może się schować, albo iść zabrać turiańskiemu dziecku cukierki... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, dzisiaj byłem w empiku i aż się zdziwiłem że ME2 jest po 49,90! Tak samo L4d 1 i 2 oraz DragonAge!

Generalnie to jakże krwawe i brutalne obcięcie rąk i nóg blabla cenom Massa, Lefciora i Dragon Ejdża już nieco trwa, w dodatku z tego co słyszałem, w niektórych sklepach była specjalna promocja, gdzie kupowałeś jeszcze taniej. Bajka poprostu.

Dodam, że właśnie dzięki obcięciu cen kupiłem ME2. I nie pożałowałem, łooo niuee. W dniu polskiej premiery ME3 jestem w sklepie, tyle ode mnie.

Edytowano przez Bassist
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gram teraz w ME2 i powiem tak - nawet najsłabsze darmowe DLC czy to Zaeed czy Normandy crash site - jest i tak lepsze od misji Mako z ME1 więc kurde skończcie narzekać. Do tego miejsce katastrofy Normandii jest jednym z najładniejszych miejsc jakie odwiedziłem dotąd w grach i chociaż quest faktycznie z [beeep] to fajnie było tam pobiegać.

PS. Czemu nie moge napisać d u p a????

Edytowano przez MetmaN666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zastanawiam czy kupować ME3 w polsce czy sprowadzać z zagranicy :) Czego? Bo niedługo kupuję punkty i chodzą plotki, że aby zagrać w wersję spolszczoną Liar Of Shadow Broker trza mieć wersję ANG ME2, no chyba sobie jednak pogram w wersję ANG dodatku bo ciągnąć 9GB na moim super szybkim internecie to jak podrywanie Grunta facetem- można spróbować ale efektów długo widać nie będzie.

Co do darmowych DLC to uważam, że Zeed jest najfajniejszy, Miejsce katastrofy Normandii fajnie brzmi ale to totalna porażka, młot fajnie przyśpiesza i wysoko skacze ale wytrzymałość niziutka, zresztą przeciwnicy to idioci, nawalałem z dystansu a oni stali jak tarcze, wolę pojeździć MAKO, Cerberus armor założyłem raz i jak zobaczyłem Shepa w tym to zaraz zdjąłem-katastrofa moim zdaniem, Terminus- no tu się postarali, pancerz wygląda świetnie (fajny Vaderowski hełm) ale szkoda, że hełmu zdjąć nie można :( no ale Shepard fajnie drinki przez czajnik wali ;) Miotacz czarnych dziur (Jezu jak to brzmi :D) też niczego sobie, przypomina osobliwość ale jest trochę potężniejszy- często z tym łaziłem. Chyba tyle darmowych DLC :)

Chciałbym by w ME3 była możliwość wyboru pojazdu- masywniejszy, wolniejszy i mniej zwrotny ale bardziej wytrzymały i lepiej uzbrojony MAKO albo Lżejszy, potrafiący wykonywać o wiele wyższe skoki, szybszy ale słabo uzbrojony i mało wytrzymały młot. Albo jeden potrafiący się transformować w te dwa :D

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się zastanawiam, czy nie kupować zagranicznego ME3. Tak jak i innych gier EA, które mnie interesują (DA2, DS2, Portal 2). Szczególnie, że każdą tę grę rozważam również (a nawet: przede wszystkim) w wersji na X360 - i o ile w wersjach pecetowych zawsze ludzie coś zmodują, przerobią i poprawią, o tyle na konsoli jak EA Polska znowu coś schrzani, to miejsce, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę blade, nie zagrasz. No i w przypadku gier konsolowych dysproporcja między cenami zachodnimi a polskimi nie jest taka duża - bo za pecetową to jednak w Polsce płaci się dużo mniej.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno na Xboxie skończyłem pierwszego Mass Effecta i IMO w ogólnym rozrachunku wypada on gorzej od dwójki. Ale wszystko po kolei.

Jeśli chodzi o fabułę, jedynka jest tu niekwestionowanym liderem, jednak jeśli brać pod uwagę całą resztę... To nie ma rzeczy, która w dwójce została poprawiona i nie wyszłoby jej to na korzyść. Większe różnice między klasami postaci, a dzięki nim możliwość przechodzenia gry kilka razy z zupełnie innym stylem rozgrywki. Więcej akcji, w ME2 poprawiono model strzelania, przez co gra się o wiele przyjemniej. Usunięcie Mako, który był niewypałem z katastrofalnym modelem jazdy, większa grywalność, duża ilość fenomenalnie zarysowanych postaci. Dobrą decyzją było też wprowadzenie nabojów do broni, co de facto eliminowało ciekawy pomysł z jedynki (a oryginalny to on nie był - zastosowanie miał wcześniej np. w Batllefield 2142), lecz wprowadziło więcej dynamiki do starć (denerwujące było oczekiwanie na możliwość ostrzału przeciwnika z powodu przegrzania się broni). Także lepiej jest z systemem osłon, który nie zawsze działał jak powinien w pierwowzorze. Usunięcie paseczka zdrowia i zastąpięnie go szybką regeneracją zdrowia w krytycznych sytuacjach to również bardzo dobra decyzja. W jedynce raz (przy walce z

Benezją

) czekać musiałem parę minut na to, by ilość zdrowia doszła do zadowalającego stanu... Sposób opowiadania historii przedstawionej też lepszy jest w sequelu. O grafice nie wspominając, przesiadka z ME2 na ME jest trochę bolesna. ;)

To, co jednak mi się ze zmian nie podoba, to zmniejszenie elementów RPG. Drzewko postaci w dwójce jest śmieszne małe, w jedynce było idealne.

Reasumując, ME nie jest złą grą, bardzo mi się podobała, jednak jest trochę nierówna. Ode mnie ma 9/10, dwójka natomiast - 9.5/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Darkmen:

Ja tak samo podszedlem do Cerberus armor ! Takie srebrne nic :P. Terminus bardzo fajna armura tylko troche ten helm mnie wkurzal. Natomiast jak sie dorwalem do Blood dragon armor :). No coz miod! Uzywalem ten Blackhole poniewaz nawet jesli byl mniej silniejszy od Kane'a to player za jedna mininuke mial 3-4 blackholes: P

Ale powiedzcie szczerze. Czy Mako nie byl lepszy od tego skanowania?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie był. Skanowanie to kilka minut żeby mieć wystarczająco dużo surowców na wszystkie upy. Mako to bezsensowne tułanie się po pustych, wyplutych przez generator planetach by kolekcjonować pierdoły.

Chociaż Mako w głównych misjach faktycznie sprawiał trochę radochy, nawet pomimo słabego modelu jazdy. Trochę szkoda, że BioWare najwyraźniej nie wyrobiło się z Hammerheadem, który początkowo miał być w podstawce ME2 - w DLC to już po ptokach, bo nigdzie w głównej kampanii się go nie wykorzystuje...

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAKO był o wiele lepszy, może poszukiwanie surowców w obydwu grach nie jest jakoś pasjonujące ale w ME2 to moim zdaniem kompletne nudy, wolałem wylądować w MAKO i poszukać ich ręcznie niż męczyć się z sondami i dowiedzieć się, że na całej planecie jest w brud palladu i ani troszkę tego co mi trzeba :P

Ja tam lubię jeździć MAKO a model jazdy nim jest fajnie zrealizowany, a na pewno lepiej niż młotem.

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mako i jazda po górach = zszargane nerwy.

Czasami żeby się dostać do jakiejś sondy lub surowca trzeba albo przedzierać się przez bardzo strome wzniesienia (gdzie Mako wlokło się masakrycznie powoli, albo nie chciało wjeżdżać wcale), albo szukać innej drogi, co też było nużące.

Najgorsze jest to, że skanowanie z dwójki wcale nie jest ciekawsze. Ale można się było szybko dorobić dużej ilości palladu i irydu, by skupić się tylko na platynie i pierwiastku zero. Nie na wszystkich planetach to było, więc można przeskakiwać z jednej do drugiej. Wydajniejszy proces.

Poza tym, w jedynce surowce są, bo tak. Ale na dobrą sprawę do niczego nie służą. Więc i za bardzo ciśnienia na ich pozyskiwanie nie ma.

Uważam, że sondowanie jest nieco lepsze, niż jazda Mako, ale tylko troszkę. Imho można by całkiem zrezygnować z tych surowców, a na badania przekazywać tylko kasę. Choć ulepszenie skanera i sond nieco poprawiło mi humor.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale powiedzcie szczerze. Czy Mako nie byl lepszy od tego skanowania?

Jak sobie przypomnę jak musiałem ( no w sumie nie musiałem, ale chciałem przejść jak największą część gry ) przenosić się z planety na planetę, gdzie jedna była podobna do drugiej ( jak już kiedyś mówiłem, było kilka wyjątków poza MAKO i misjami głównymi ), no i tekstury też nie były zbyt doskonałe, to mnie skręca gdzieś w okolicy lewej dłoni odpowiedzialnej za poruszanie się w ME. Przy skanowaniu planet mogłem się wyluzować, opadało napięcie nagromadzone podczas wykonywania misji, chociaż po pewnym czasie było strasznie nużące no i czasami brakło sond. Żaden z systemów nie był doskonały, ale gdyby udoskonalić MAKO i wygląd planet ( co da się zrobić ) a skanowanie dać na planetach na które nie można schodzić... myślę, że coś takiego mogłoby się przyjąć.

[ciach]

OWNED! Nieźle się uśmiałem :D

To nie chat, a takie posty to statsiarstwo. Lepiej dwa razy się zastanowić, zanim się coś napisze. Bethezer

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stillborn ma racje. Jak sobie przypomnę jazdę mako po niektórych planetach w ME1, to do dziś mnie coś mierzi a zacznę od tego motywu.

Masz zbadać sprawę ExoGeni i hodowli pełzaczy toriana na którejś z planet, niby prosty quest a tu co ? Teren jak w Karpatach i to dosłownie. Do tej siedziby ciężko jest się dostać. Godzinę max trzeba poświęcić by tam się dostać.

Druga ważna sprawa dla mnie w ME2. To inny system ekwipunku. Nie wiem czemu, ale w ME1 był dla mnie lepszy, taki trudniejszy do ogarnięcia a w ME2 co ? Kupujesz coś u sprzedawcy i potem możesz sobie to nałożyć na komputerze w Normandii.

Mam nadzieje że w ME3 powrócą do rozwiązań z jedynki, a darzą też z dwójki choć nie koniecznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, że różnie można postrzegać rzeczy jako zalety i wady, ale żeby to, że element mechaniki jest trudniejszy do ogarnięcia było plusem?...

Dla mnie - gracza RPG - i ME1 i ME2 jest ekwipunkowo strasznie uproszczone. Nie przeszkadza mi to w ogóle, bo nigdy nie byłem specjalnie zafascynowany przebieraniem w tonach złomu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie - gracza RPG - i ME1 i ME2 jest ekwipunkowo strasznie uproszczone. Nie przeszkadza mi to w ogóle, bo nigdy nie byłem specjalnie zafascynowany przebieraniem w tonach złomu.

Też się zgadzam. Bezsensowne było zbieranie na tony tego sprzętu, co schowek, to po 3 takie same rodzaje broni, ulepszeń i innych pierdół. Pomijam już fakt, że Shephard musiałby by być Pudzianem, żeby być w stanie to wszystko unieść (albo zorganizować osiołka a la Dungeon Siege :) )

Ja jestem za jak najmniejszym rozdrobnieniem broni, pancerzy i całego stuffu, może jedynie przy pukawkach przydałby się jakiś miernik co do szybkostrzelności, celności, itp itd, bo teraz w ME 2 zupełnie nic takiego nie ma.

PS. Rozmawiałem z kumplem, który jest wielkim fanem nie tylko ME, ale i Dragon Age, dyskutowaliśmy sobie o ME 3. Nie trudno zgadnąć, że rozmowa zeszła na tory "jak będzie wyglądać wielka bitwa z Reaperami", ja od razu wypaliłem, że chciałbym ujrzeć wszystkie rasy zjednoczone w walce z zagrożeniem, ale gość mnie przystopował /i załamał z lekka/, bo powiedział, że W DA

wybierało się pomiędzy rasami i nie wszystkie wzięły udział w finalnym boju.

Tak więc nie zdziwie się /ale załamie, to pewne/ jak będziemy wybierać Geth/Quarian, Turianie/Salarianie/Kroganie.... :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...