Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Camilo

Dla miłośników RPG

Polecane posty

W Icewind Dale najbardziej podobał mi się ten duch w krypcie który kazał zabić kapłankę Auril. A w dwójce najlepszy był Oswald :D ("Nie mogę was zabrać. Mam zawieść kilku łowców przygód.") ten tekst zawsze mnie rozwala.

W Faloucie podobał mi się Master. Fajnie zmieniał mu się głos :D

Zaś w Świecie Dysku bezapelacyjnie najlepszy jest ŚMIERĆ i jeźdźcy apokalipsy. Uwielbiam ich za całokształt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagaz! Bagaz! Bagaz przezabawny jest! Chociaz trzech pieszych i jezdziec apokalipsy tez byli udani.

Ja sobie czytam, od srodka, Discworlda. Kasy nie mam na ksiazki.

Eragona przeczytalem. Ksiazka jest wciagajaca. Oderwac sie nie moglem. Chociaz jak za nia placilem to balem sie, ze bedzie kicz. Teraz czekam na czesc druga. Ponoc ekranizacja ma byc. Polecam.

Czytaliscie Achaje? Jak nie, to rowniez polecam.

W Baldurze 2 bardzo mi sie podobal Korgan (tak mial na imie?) Z tymi swoimi bebechami, rozpruwaniem itp.

W jedynce naj naj byl moj hero. Skonczylem nim gre 3 razy, znalazlem wszystkie woluminy:) Pozniej gralem nim w 2. Istny czlowiek demolka. Sila 25, kondycha 24, zrecznosc 24. Wojownik rzecz jasna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagaz! Bagaz! Bagaz przezabawny jest! Chociaz trzech pieszych i jezdziec apokalipsy tez byli udani.

Ja sobie czytam, od srodka, Discworlda. Kasy nie mam na ksiazki.

Eragona przeczytalem. Ksiazka jest wciagajaca. Oderwac sie nie moglem. Chociaz jak za nia placilem to balem sie, ze bedzie kicz. Teraz czekam na czesc druga. Ponoc ekranizacja ma byc. Polecam.

Czytaliscie Achaje? Jak nie, to rowniez polecam.

W Baldurze 2 bardzo mi sie podobal Korgan (tak mial na imie?) Z tymi swoimi bebechami, rozpruwaniem itp.

W jedynce naj naj byl moj hero. Skonczylem nim gre 3 razy, znalazlem wszystkie woluminy:) Pozniej gralem nim w 2. Istny czlowiek demolka. Sila 25, kondycha 24, zrecznosc 24. Wojownik rzecz jasna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory za podwojny post. Nie zauwazylem, a teraz juz go nie moge usunac :oops:

Wbrew pozorom ja nie skonczylem Baldura 3 razy po to, by wszystkie cechy wywindowac. Gralem, bo chcialem jak najwiecej sobie w toto pograc. A do postaci sie przywiazalem, wiec gralem tym samym bohaterem.

Ale ale, to dawno bylo i juz nieprawda. Lepiej napiszcie w co teraz pogrywacie. Bo niby troszke sie RPG pojawilo, ale grac nie ma w co :( Warcraft za drogi. Guild Wars sobie chyba kupie.

Kotor 2, jest jakis taki, nijaki. Niby fajne, ale nie te klimaty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ale, to dawno bylo i juz nieprawda. Lepiej napiszcie w co teraz pogrywacie. Bo niby troszke sie RPG pojawilo, ale grac nie ma w co :( Warcraft za drogi. Guild Wars sobie chyba kupie.

Kotor 2, jest jakis taki, nijaki. Niby fajne, ale nie te klimaty.

Zależy dla kogo, dla mnie KOTOR 2 jest za******* ( ocenzurowane przez : KOMUNA :P ). A w odpowiedzi na twoje pytanie : w D&D, L5K i Deadlands. Może to nie komputerowa, ale też RPG. A w jakie fabularki wy gracie ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W RPG-ach najbardziej podobały mi się postacie:

Planescape: Torment

- Anna - za jej temerament

- Dak'kon - bo lubię githów :)

- Morte - bardziej zabawny niż Jan Jansen!

- Nie-Sława - he he :)

Gothic

- Diego - jedna z najbardziej sympatycznych postaci w historii gier komputerowych!!!

Baldur's Gate 2

- Viconia - ostra babka :)

- Haer Dalis - diabelstwo, i to w dodatku członej jednej z moich ulubionych frakcji

Ze Świta Dysku moją ulubioną postacią jest... Lord Havelock Vetinari, Patrycjusz miasta Ankh-Morpork! ("Jeden człowiek, jeden głos" he he)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh, Lord Vetinari jest niezastąpiony. :) Ten jego nieugięty charakter... W pewnych momentach jest jak półbóg. Wszystko potrafi przewidzieć, każdego doprowadzić do wewnętrznego szału i frustracji, połączonej z wymuszonym zewnętrznym spokojem (kapujecie o co chodzi? :wink: ). Nikt go nigdy nie zaskoczy. Zawsze wie za jakim kątem kryje się skrytobójca, który ma zamiar dokonać "inhuminacji" :) . Podobała mi się natomiast część "Zbrojni", w której nasz boski Vetinari okazuje się, że jest również człowiekiem (o zgrozo!) ze swoimi wadami. Owszem, to przez chorobę zasłabł, ale co z tego.

Apropo półbogów (że tak powiem) to w "Ciekawych czasach" bardzo podobała mi się postać tego... hmmm... a niech mnie, dawno to czytałem i nie pamiętam jak się nazywał. Ale to jakieś japońskie (?) imię było. On sam też był trochę japoński :) i "doskonały". Był mistrzem we wszystkim, w szachach, w walce, i w innych sprawach... po prostu we wszystkim! I całe to jego zachowanie i on sam przyprawiał mnie zawsze o wesoły uśmieszek na twarzy. O właśnie taki: " :) ". Niekiedy nawet taki: " :D ". A czasem nawet taki: " :lol: ". A w chwilach żołądkowej nadkwasoty, o taki: " :mrgreen: ".

- Viconia - ostra babka :)

Oj tak. :) Jedyny drow w tej grze. (oprócz drowów-przeciwników)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

scenariuszu nie widziałem, ale za to wiem, że na BBC swego czasu leciał 7-odcinkowy serial animowany na podstawie 'Soul Music' Szukajcie, a znajdziecie

Mi za to zdarzyło się obejżeć pełnometrażowy film animowany, całkowicie oparty na książce Pratchetta pod tytułem "Trzy Wiedźmy". Ma taką samą fabułę jak książka, ale kilka własnych gagów. Niektórych niezrozumiałem, ponieważ mówią tam naprawdę płynną angielszczyzną i to szybko. Kto chce zobaczyć ten jakże przyjemny film (niektóre sceny nabierają naprawdę prześmiesznej wizualizacji, której nie może zapewnić książka, przez co uśmiałem się nawet na dobrze sobie znanych gagach :)) niech walnie do mnie na private.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo półbogów (że tak powiem) to w "Ciekawych czasach" bardzo podobała mi się postać tego... hmmm... a niech mnie, dawno to czytałem i nie pamiętam jak się nazywał.

Masz na myśli pana Honga? Mi nie specjalnie przypadł do gustu. Ale podobało mi się w tej książce, jak wyliczali rody:

"- Hongowie, Sungowie, Tangowie, McSweeneyowie i Fangowie

- McSweeneyowie?

- Ród stary i szacowny." :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O żesz, ale gafe palnąłem... siedzę sobie dzisiaj rano i myślę o Vetinarim i jego chorobie i... #-o przecież to nie było w "Zbrojni", tylko w "Na glinianych nogach"! Sorry za moją fatalną omyłkę... :? Zbeszcześciłem tym swoją dumę i reputację mega-pratchettowego-maniaka! :wink:

Masz na myśli pana Honga?

Dokładnie! Śmieszna postać... taki drugi Vetinari można powiedzieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co jest denerwujące na rynku cRPG??

Mianowicie to, że te gry wychodzą tak w odstępach może 2 lat i to za każdym razem po kilka hitów na raz, no a potem przychodzi okres posuchy z nielicznymi tytułami. Ostatnio trwa taka właśnie posucha. Co prawda wyszedł World of Warcraft i Guild Wars, ale są to gry MMORPG, czyli zdecydowanie dal nielicznych (przynajmniej u nas w Polsce). Z kolei na końcówkę tego i początek przyszłego roku szykuje się sporo premier, w tym na pewno trzy hiciory: The Elder Scrolls IV: Oblivion; Gothic III, no i nasz polski Wiedźmin. I nie będzie wiadomo, w którą z tych gier grac :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, całkiem sensowna argumentacja, Mormegil. W sumie to się z nią zgadzam, zaznaczam jednak, że pozostałe dwie wymienione przeze mnie gry także będą warte poświęcenia im tygodni grania (a może i miesięcy - Oblivion). Szczęściem planuję upgrade sprzętu i nie powinienem miec żadnych problemów z odpaleniem tych gier. :D A najlepiej by było, jakby wychodziły na przykład, co dwa miesiące. Wtedy byłoby wystarczająco dużo czasu, by przejśc spokojnie wszystkie po kolei.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda wyszedł World of Warcraft i Guild Wars, ale są to gry MMORPG, czyli zdecydowanie dal nielicznych (przynajmniej u nas w Polsce).

Guild Wars nie jest MMORG'iem, to wg. autorów CORPG (Competitive Online Role-Playing Game) i tego się trzymajmy.

I w to że GW i WoW to gry dla nielicznych to też się nie zgodzę (a już GW będę bronić póki tchu w piersiach starczy). Ten, co najmniej 128kbps dostęp do Internetu, nie jest już wyjątkowo dużym wydatkiem (szczególnie w porównaniu do sytuacji powiedzmy, sprzed 2 lat) i jest coraz bardziej powszechny. A takie łącze już w zupełności wystarcza do grania (no chyba, że komuś zależy na komunikacji głosowej :P) – przynajmniej ja w GW nie mam problemów^^

Odstraszające może być abonament tak jak w WoW'ie, ale GW go nie posiada, więc nie wiem dlaczego został zaliczony do grupy gier niedostępnych? No chyba, że masz na uwadze piractwo, i że przez to na grę trzeba wydać ponad 100zł, żeby móc założyć konto. Ale dla osoby, która kupuje gry w sklepie, a nie na bazarze, to wydatek na GW niczym się nie różni od wydatku na inne tytuły.

Co do rpg'ów w które będę grał - no w "niedalekiej" przyszłości. To pewnie i TESIV, Wiedźmin, Gothic 3. Ale też mam zamiar wreszcie kupić sobie Baldury i Tormenta (tym bardziej, że można jedostać za 19.99zł), więc nie będę mógł narzekać na brak gier. No i oczywiście nie można zapominać o GW i dodatkach, bo jestem przekonany, że z tą grą spędzie jeszcze długie miesiące dobrze się bawiąc.

Reszta i tak nikomu nie ruszy, za duze wymagania. Shadery 3.0, ilu sie znajdzie takich, co maja takie cudo? A wiedzmin na aurorze, to po wylaczeniu paru efektow powinien dzialac, az milo.

Tam od razu nie ruszy - nie warto się nastawiać wcześniej, że nie pójdzie. Ja jestem dobrej myśli. :D

No i co do Wiedźmina i jego Aurory - fakt, gra CDP opiera się o ten silnik, ale z tego co podali, wynika, że część engine'u odpowiedzialna za grafikę została napisana całkiem od nowa, więc nie upatrywałbym w Aurorze szans na niższe wymagania. No bo i nawet silnik Wiedzmina ma korzystać z PS3.0.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę BoguS, że jesteś dużym fanem Guild Wars :wink: . Pisząc, że WoW i Gw, to gry dla nielicznych, sugeowałem się gł. WoW, jego wysoką ceną i abonamentem. Co do GW, to zwracam honor. Faktycznie przypomniałem sobie, że w recce w CDA, było określenie gatunku gry jako CORPG. A masz rację, mówiąc, że chodzi tu gł. o konieczności kupienia oryginału. Chętnie bym sobie zakupił i pograł, ale aktualnie planuję poważny upgrade sprzętu, więc kaska potrzebna :cry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja planowalem zakup GW, ale mi sie sesja przedluzyla, a tuz przed wyjazdem tez nie kupie. :(

Nawet jak wymienili caly kod odpowiadajcy za grafike w aurorze, to i tak powinna dzialac nieco lepiej. Ale szczeze mowiac, to watpie, zeby wymienili calosc. Raczej jakes drobnostki (co nie znaczy, ze nie istotne), zeby przeniesc to cudo z Direct'a 8 do 9 (glownie to beda efekty i instrukcje do nowych kart, takie jak shadery 3). Plus jakies dopieszczenia i optymalizacja, poszczegolnych instrukcji.

Cala reszta engine'u, odpowiadajaca za interpreter skryptow, A.I, itd. beda pewnie prawie nie zmienione. Znaczy sie wmiare wydajne. Wiec wiedzmin mam nadzieje u mnie bedzie chodzil, az milo.

W Gothica to raczej grac nie bede. Poprzednie dwie czesci mi sie nie podobaly. Nie wiem czemu, poprostu nie.

A Oblivion. Ten tytul wydaje sie byc ciekawy. Pozyjemy, zobaczymy. Morowind mial duzo wad. Za duzo jak na mnie.

Dlatego czekam na Wiedzmina. Mam nadzieje, ze bedzie super duper wyjechany ..... .... ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Probowalem. Wytrwalem do 2 miasta. Pozniej szlag mnie trafil. Morowind byl nudny. Chwila uniesienia, dostajesz questa, i dol, bo trza na druga strone wyspy zapie.... , po drodze w ch.. ptaszkow usieczesz, zaje.... nudne, docierasz do tej wiochy, i kolejny dol, znowu Cie na drugi koniec wysylaja. No przeciez posiekac sie mozna. Z poczatku gra jest super, ale z czasem odstrasza, przynajmniej ja tak to widze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morowind byl nudny. Z poczatku gra jest super, ale z czasem odstrasza, przynajmniej ja tak to widze.

Cóż, co kto lubi. Jak dla mnie Morrownid wcale nie był nudny. Wielka gra, mnóstwo rzeczy do robienia i wile sposobów na pokonywanie dużych odległości. Mnie Morrowind wciągnął na kilka miesięcy, potem były jeszcze dodatki... Nawet dziś czasem włączę i trochę pogram. A jeśli Mormegil, nie zakochałeś się w tej grze za pierwszym razem, spróbuj jeszcze raz, tak było w moim przypadku :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie Mormegil, jakie gry cię wciągnęły?

Pewnie, jak lubisz drużyny, to coś z klasyki (np. Baldur's Gate), lub Neverwinter. Czy nie?

Bo jak dla mnie najlepszą grą RPG, w jaką grałem pozostaje Morrowind, za nim Gothic II (+Noc Kruka), oraz Dungeon Siege (choc to jest hack'n'slash, to jednak pokrewny gatunek). W Baldur's Gate nie miałem niestety pkazji dłużej pograc :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak dla mnie najlepszą grą RPG, w jaką grałem pozostaje Morrowind

Ja także uważam Morrowinda za najlepszego rpga jaki kiedykolwiek powstał. Mnogość questów, praktycznie nieograniczone możliwości rozwoju postaci, ogromny, złożony świat. Całość okraszona świetną grafiką i jeszcze lepszą muzyką. Wszystko to daje nam wspaniałą grę, przy której można spędzić dziesiątki, a nawet setki godzin. Wciąż przynajmniej raz w tygodniu wracam na Vvardenfell, nawet po to by tylko porozmawiać z jakimś NPCem, albo wykonać kolejny quest.

Morowind byl nudny. Z poczatku gra jest super, ale z czasem odstrasza, przynajmniej ja tak to widze.

A ja myślę, że z czasem ta gra tylko zyskuje. Gdy poznamy już całą mechanikę rozgrywki, prawa rządzące światem wszystko staje się jeszcze bardziej atrakcyjne i jeszcze bardziej pragniemy odkrywać nowe miejsca, poznawać nowe postacie. Przynajmniej w moim przypadku tak było.

Morowind mial duzo wad. Za duzo jak na mnie.

Mógłbyś powiedzieć o jakich wadach mówisz? Spędziłem z tą grą bardzo dużo czasu i nie zauważyłem jakichś wielkich wad, które mogły by zniechęcać do dalszej gry. Jedyną wadą jaką zauważyłem i która mi troszkę przeszkadzała jest praktycznie nie zoptymalizowany kod gry, przez co nawet na dobrych kompach trochę się tnie.

za nim Gothic II (+Noc Kruka)

Przeszedłem zarówno 1 jak i 2 z dodatkiem i bardzo mi się podobało, ale gra nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak Morrowind.

Teraz pozostaje nam czekać na wielkich następców, bo myślę że zarówno Oblivion jak i Gothic III wyznaczą nowe standardy jeśli chodzi o gry rpg, szczególnie z tym pierwszym tytułem wiąże wielkie nadzieje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc na bieżąco, warto by podyskutowac o Might & Magic IX, jako że będzie ona w najświeższym CDA.

Ja o tej grze sporo słyszałem. Czasem rzeczy pozytywnych, czasem negatywnych. W grę nie grałem, ale na pewno braki nadrobię po ukazaniu się CDA.

Chciałbym poznac opinie osób, które już w M&M IX grały, bądź miały z tą grą jakąkolwiek inną stycznośc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...