Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Camilo

Dla miłośników RPG

Polecane posty

Yoss się pewnie do mnie nie przyzna, ale byłem na tej sesji no i fakt, z kumpla niezłe warzywko było, sztywny jak beska po wiagrze wsadzona na całą noc do zamrażalnika, no i całą sesję rozłożył, a potem jeszcze mówił, że to MG zawinił, bo nie słuchał graczy i nie pozwalał im nic robić. Potem jeszcze dodał że nie identyfikuje się z postacią(krasnoludem, Łowcą Trolli) mimo że całe życie gra krasnoludem. No poprostu żal mnie za moje kwadratowe pośladki ściska i wyciska z nich to co we mnie najlepsze, do tego jak usłyszałem że chce zmienić postać po tym jak MG zrboił z niego niezbędne ogniwo fabuły to już myślałem że pójdę i wsadzę mu rozdrażnionego jeżozwierza w odbyt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tutaj niziołka ma rację :? Co mi przyjdzie po odbrym mistrzu gry, kiedy gracze są zrąbani...

Dobry mistrz gry może bardzo dużo - np. zacząć wychowywać graczy. Jasne ze jak wykazują oni maksymalnie złą wole i grają tylko po to aby psuć zabawę (są tacy?) to należy się ich pozbyć. Ale MG (skrót ogólny - w rożnych systemach różnie się nazywa ale nie czepiajmy się, dobrze?) naprawdę ma bardzo duży wpływ na rozgrywkę i KAŻDE (najwet najgorsze/najgłupsze) zachowanie gracza może wykorzystać aby gra była lepsza/ciekawsza/śmieszniejsza.

a co mówi drugi kumpel?? "Noo... ja go zastraszam". I tak przez całą grę... Ręce opadają... :?

Nie "ręce opadają" tylko takiego gracza trzeba nauczyć jak grać. Trzeba mu pomóc i wyjaśnić na czym RPG polega. RPG-owców nie ma aż tylu żeby się pozbywać ich lekkomyślnie :D

PS. A tak na marginesie - poszukuję graczy do autorskiego systemu fantasy. Gracze z Katowic i okolic. Jeśli ktoś chętny to mail do mnie jest w profilu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alberich: Wierz mi... ja też kilka razy byłem MG i czasem gracze robili mi tak na przekór i tak się z nimi grać nie dało, że już mi zaczęły nerwy puszczać... czasem trafiam na takich kretynów, którzy z każdego mojego wybrnięcia z "trudnej sytuacji" to zaraz robili kolejne idiotyzmy... mój mózg nie pracuje na takich wysokich obrotach, aby co chwila zmieniać kretynizmy w coś sensownego...

Edukacja mojego kumpla: wiesz co jest niedorzeczne w tym zadaniu?? To, że to właśnie ON nas namówił do gry w RPG, bez niego prawdopodobnie w życiu jeszcze nie zagralibyśmy... Pokazałnam zasady itp. A jeśli zaczniemy mu to tłumaczyć to będzie akcja w stylu "uczeń uczy mistrza"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc bracia (i siostry) RPGowcy zanim zaczniecie grać, sprawdzie, czy twoi współgracze są w stanie nie zrobić z tej gry czegoś no... "nieciekawego" delikatnie mówiąc...
Niestety, ale dopóki się nie przetestuje takiej osoby - trudno określić, jak się będzie zachowywać 'wcielając się w kogoś innego'. Z drugiej jednak strony - brawa i pokłony dla wszystkich graczy, którzy potrafią dobrze się bawić na sesji mimo takich 'incydentów' - potrafią dalej sprawiać, by zachowanie ich postaci było jak najbardziej realistyczne(np. sprzedać delikwenta na targu niewolników! :D ).*
Pisze się trudno... zaprzestanę szukania gry RPG, którą mógłbym pokazać znajomym przy najbliższej okazji, by ich zachęcić (ostatnio próbowałem z świeżo zakupionym DnD Gra Przygodowa, a nie byłem wtedy zaznajomionym z tajnikami gier fabularnych), a w razie niewypału nie żałowałbym wydanych pieniędzy.
Jeżeli jesteś w stanie wydać te 25-35 złotych, to jednak radzę zainteresować się Okiem Yrrhedesa- od tego sama próbowałam zainteresować swoich znajomych, i do tej pory cała 4 gra, chociaż niewiele czasu trwało, zanim zażyczyli sobie czegoś bardziej skomplikowanego(Warhammer, ostatnio też D'n'D :) )
Alberich: Wierz mi... ja też kilka razy byłem MG i czasem gracze robili mi tak na przekór i tak się z nimi grać nie dało, że już mi zaczęły nerwy puszczać... czasem trafiam na takich kretynów, którzy z każdego mojego wybrnięcia z "trudnej sytuacji" to zaraz robili kolejne idiotyzmy... mój mózg nie pracuje na takich wysokich obrotach, aby co chwila zmieniać kretynizmy w coś sensownego...
Gracze robiący na przekór to jeszcze nie jeszcze aż tak wielki problem- ponieważ uczą się na błędach i wiedzą, że jak będą przesadzać to się pożegnają z graniem/MG; gorzej, jeśli traktują sesję jako spotkanie towarzyskie i mają bardzo głęboko gdzieś wysiłki MG'a - o, tu im się jakiś kawał przypomni, tu nagle dzwoni sąsiad i KONIECZNIE MUSZĄ ODEBRAĆ, albo cokolwiek w tym stylu :]

*-swoją drogą - ciekawy pomysł na przygodę; po wykopaniu takiego z sesji, powiedzmy 5 lat później mogliby go znów spotkać- tyle, że nauczonego chłodnej, wstrętnej kalkulacji i zainteresowanego zemstą... hmm.. :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam szczescie jako MG moi gracze nie robia mi na przekór lecz sie słuchaja nie robia rzadnych głupot w grze :) Lecz kilka razy zdarzyła sie sytuacja ze robili sobie tzw.jaja z gry i to na dobre im nie wyszło :) MG musza panowac nad graczami :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=26456

Już nie mogę sie doczekać premiery tej gry.Jesli sprawdzą się się te zapowiedzi twórców szykuje się hit.Multi zapowiada się wręcz wyśmienicie.Juz zacznę odkładać pieniążki :P

Ostatnio gdzieś czytałem, że rozpoczęły się zapisy na beta-testy tejże gry. Produkcja ta zapowiada się naprawdę ciekawie i chyba skuszę się na zapis do testów wczesnej wersji. Zapisać można się tutaj.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio gdzieś czytałem, że rozpoczęły się zapisy na beta-testy tejże gry. Produkcja ta zapowiada się naprawdę ciekawie i chyba skuszę się na zapis do testów wczesnej wersji. Zapisać można się tutaj.

No to warto się zapisać.Może wreszcie będziemy mieć jakiegoś porządnego M&M, chociarz po IX już straciłem nadzieję(ale Ubisoft robi serii dobrze-choć to nie jest M&M X-bo to był "drużynowy" rpg,),ale zapowiada się świetnie.Wreszcie porządny,mroczny klimat fantasy, bez żadnych przesłodzeń :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..Co do papierowych RPG - byłem niedawno na wrocławskich Dniach Fantastyki, gdzie między innymi mialem okazję posłuchać o dwóch ciekawych systemach wchodzących wkrótce na polski rynek...

>>Spellslinger

Mini-setting do d20, przenoszący poczciwe DnD w realia... westernowe :P. Ale zachowując magię (choć mocno zmodyfikowaną), smoki i wszelkie rasy fantasy :). Za to dokładamy broń palną, nową rasę (grey walkers, w polskiej wersji po prostu 'plemiona' AFAIK), specjalne zasady dotyczące pojedynków, kompletnie nowy system magii (przypominający nieco ten, którym posługuje się warlock czy psionikę z oryginalnego d20). No i kupę klimatu, znanego z klasyków gatunku, ale też np. "Gangów Nowego Jorku" - a to za sprawą nieustannych zatargów między Czarnorękimi a Magusami (dwie z sześciu 'klas' majacych w jakiś sposób do czynienia z magią). Polska premiera juz wkrótce, nakładem wydawnictwa Gozoku produkt będzie dostępny w cenie 35 zł od połowy lipca.

Moim zdaniem bardzo ciekawa rzecz dla tych, ktorym znudziło się klasyczne fantasy rpg, maja podręczniki do DnD, a nie mają kasy by kupić zupełnie nowy system (np. Deadlands - podobne klimaty :P).

>>Bakemono

Pierwsze polskie horror-rpg z prawdziwego zdarzenia, tworzone m.in. przez pisarza Łukasza Orbitowskiego. Akcja rozgrywa się w Japonii, historia rozpoczyna się 22 grudnia 2012 roku (co to za data - a sprawdźcie sobie :P). Zaczynają się dziać baardzo dziwne i straszne rzeczy, siły nadprzyrodzone zaczynają ingerować w nasz świat z niespotykanąś dotąd intensywnością, a bezpośrednim tego powodem jest budowa nad Tokio gigantycznej, metalowo-szklanej piramidy (co ciekawe - taki projekt, choć 2-krotnie mniejszy, rzeczywiście istnieje). Coś wam to przypomina? :P.

W każdym razie niektórzy ludzie otrzymują specyficzny 'dar' - zostają obdarzeni (opętani?) tą nadprzyrodzoną mocą - to oczywiście z tej grupy wywodzą się postacie graczy. Oczywiście istnieje specjalna jednostka mająca łapać, unieszkodliwiać czy też wykorzystywać do swoich potrzeb posiadających 'dar', generalnie realia bardzo nieprzyjemne, brutalne, mroczne, 'duszne'; wszechobecne korporacje, sodoma, gomora, syf i malaria ;].

Tym, co stanowi o wyjatkowości systemu jest fakt, że każdy gracz jest od początku skazany na śmierć, to tylko kwestia czasu (większość MG rozmaitych systemów stwierdzi pewnie, że to normalka ;]). Przynajmniej śmierć możźe być najlepszym wyjściem dla nich samych i otoczenia. Wraz z używaniem swych mocy, coraz bardziej opanowują one bohatera. Jest to reprezentowane przez wypełnianie się uroczego wiru na samym środku karty postaci :P. Wraz z postępem gry dokonuje się wię raczej degradacja, niż awans postaci. Współczynniki z czasem spadają, bohater częściowo traci nad osba kontrolę itd. Na końcu przemienia się według widizmisia MG, zawsze jednak jest to coś straszliwego - niekoniecznie fizycznie, ale mającego olbrzymią niszczycielską siłę... (np. wulkan ;]).

Tak więc zastrzelenie kolegi z drużyny - i to na jego prośbę - wcale nie będzie niczym nadzwyczajnym, a nieostrożni gracze będą 'zużywąc' postacie dość szybko.

System niewątpliwie skierowany do graczy dojrzałych, będzie zresztą sprzedawany od lat 18 (co, jak sami twórcy gorzko przyznają, zapewni im wysoką sprzedaż w przedziale wiekowym 14-18 ;/). Ma się ukazać do końca tego roku, zapewne w okolicach Bożego Narodzenia ("kupcie rodzicom, żeby pokazać, że te rpg-i to nie tylko elfy, mieczyki i magia" :P)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kOnrad > Nie wszyscy wierzą w Proctwo Oriona lecz jednak coś jest w nim :P

Ja tak naprwade pisze tutaj w innej sprawie, dotyczącej NWN 2 :P

Nom więc postanowiłem w raz z kilkoma przyjaciółmi stworzyć potężnego moda do Neverwinter Nights 2. Mod będzie osadzony w świecie - Ankaria. Jest to nowy świat stworzony na potrzeby moda przezemnie. Fabuła będzie się toczył przy dziecku. Dziecko będzie miało za matkę Boginię i Morcznego Feniksa za ojca. Cały mod będzie się dział w krainie zła i ostatnia część zakończy ..... inaczej niż prawie każdy RPG. Tylko niesty nie mam pomysłu na nazwę główną. Chcę żeby to było imię Mrocznego feniksa. Części moda będą 4:

1.Zapowiedz Apokalipsy

2.Lodowe Wyspy

3.Powrót Zła

4.Apokalipsa

Prace rozpoczna sie we wrześniu ale pomysłu już zaczynamy teraz. Niestey nie można zmienić Mrocznego Feniksa na zwykłego ponieważ to związek z całą Fabuła. Mroczny Fenix został zesłany na ziemie przez Bogów w czelu zemsty na ludziach za brak oddawania czci. Niestety potężne ugrupowanie powstrzymało go i uwieziło w artefakcie, który potem został zniszczony i rozszypany na częsci. Bohater dowiaduje się o tym pod koniec 1 częsci. To tak w skrócie....

Moja Propozycja na nazwe dla Fenixsa to ---> Icarus [ładnie wygląda, ładnie się pisze i ładnie brzmi --- Very Happy Very Happy ]

Czyli:

1.Xammux : Zapowiedz Apokalipsy

2.Xammux II : Lodowe Wyspy

3.Xammux III : Powrót Zła

4.Xammux IV : Apokalipsa

Proszę o wszystkich ludzi zainteresowanych fantasy o pomoc w wymyśleniu nazwy. Jeśli macie jakieś pytania do moda to pytajcie

PS. Każda część będzie tworzona przez około 32 osoby i przez 1 rok. Czas grania każdej części ma wynieść około od 60 - 100 godzin.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy chciałeś kiedyś pograć w grę na Pc w której mógłbyś zostać politykiem? Ja chciałem ale żadnej takiej nie znalazłem, może dlatego że jest to temat niszowy i żadna firma nie chciała podejmować takiego ryzyka (choć Paradox Entertaiment jakoś sobie daje radę), a może dlatego, że każda gra na PC jest liniowa tzn. robiąc grę masz już na starcie ograniczoną liczbę ruchów i możliwości, a polityka jest tak rozległym i nieokreślonym tematem, że trudno jest przewidzieć wszystkie możliwości, wszystkie wypowiedzi i poglądy jakie mogą przedstawić gracze, a co to za gra gdzie masz już gotowe 4-5 odpowiedzi i musisz spośród nich wybrać, gdzie miejsce na inwencję? Ta gra pozwoli ci się swobodnie wypowiadać a jednocześnie określi łatwe kryteria oceny twoich wypowiedzi.

Czym będzie się ta gra różniła od innych tego typu które można spotkać w internecie? Istniej kilka takich gier przy czym tylko jednej nie grozi śmierć z braku graczy, jakie są ich wady? Moim zdaniem największą wadą jest to że wszystko zależy od Mistrza Gry (GM - w skrócie) i nigdzie nie są opisane reguły według jakich ocenia on aktywność i merytoryczność graczy, jak robi on sondaże i jak na grę działa budżet itp. w tej grze będzie inaczej. Drugą wadą tych gier jest ogrom czasu jaki trzeba poświęcić aby w nich wygrywać ponieważ nie ma jasnych reguł oceniania gracze idą na ilość a nie na jakość i dlatego osoby które nie mają kilkunastu godzin tygodniowo po prostu w nie nie grają. Trzecią wadą tych gier jest to, że dzieją się one we współczesnej Polsce i polegają one na powielaniu frazesów z TVN 24 i sprowadzają się do bitwy między PiS PO i SLD tylko na nieco innej płaszczyźnie.

Na czym będzie polegać ta gra

Gra polega na stworzeniu własnej fikcyjnej postaci i doprowadzeniu jej swoimi ruchami i wypowiedziami do najwyższych funkcji państwowych, gra nigdy się nie kończy jeżeli będziesz już premierem musisz utrzymać to stanowisko. twoje wypowiedzi i posunięcia mają wpływ na sondaże poparcia dla ciebie i twojej partii co daje ci przewagę w parlamęcie i możliwość budowania rządu

Będzie to gra turowa jedna tura trwa od piątku do poniedziałku, potem jest przerwa w grze na podliczenie wyników i od piątku kolejna tura. Jedna tura to jeden miesiąc. Będą trzy działy gry, sztywny w którym należy wybrać jedną z przedstawionych odpowiedzi na dany temat i drugi w którym można komentować wyszczególnione wydarzenia i trzeci zupełnie swobodny ale nie wpływający na grę. MYŚLĘ ŻE POZWOLI TO SKUTECZNIE GRAĆ W GRĘ POŚWIĘCAJĄC NA TO GODZINĘ TYGODNIOWO!!!

1 należy się zarejestrować, PRZECZYTAĆ INSTRUKCJĘ i wybrać sobie partię której chce się być członkiem

2 następnie należy zgłosić się do adm. (czyli do mnie – Nick Torquemada) abym wciągnął cię na listę członków partii

3 potem na forum tej partii trzeba założyć własne biuro wpisując w temat swoje imię (np. „Biuro Andrzeja Kowalskiego”) i tam umieścić biografię swojej postaci a także zawód jaki ona wykonuje.

4 I to na tyle teraz wystarczy raz w tygodniu poświęcić godzinę na komentarz, pytania i ma się dużą szansę na sukces

Zapraszam na ------- http://gpslask.mojeforum.net ------- mój nick to torquemada gg:2112713

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel mnie prosił, więc robie mu reklamę. :)

www.mrocznawieza.fora.pl

http://mrocznawiezaibractwocieni.blog.onet.pl/

"Forum ma zrzeszac ludzi lubiących fantastykę, RPG,MMORPG" możesz też coś wspomniec o tym że mam własny czat i blog (też na rzecz forum) i że poszukuję ludzi któzy chcą wstąpic do "MW" i pomogą mi dokończyc strone bractwa"

Zatem wstępujcie, bo todobry pomsył na wakacyjną nude. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja moze z zapytaniem. Might and Magic IX. Była bodajże w numerze 08/2005. Czy moge w jakiś sposób zamówić ten numer? Prosze o pomoc

Mój email Carth@konto.pl

Wydaje mi się, że o to powinieneś zapytać w dziale 'O CD-Action' :wink:
Kumpel mnie prosił, więc robie mu reklamę. Smile
A nie lepiej by było, gdyby sam się zarejestrował i zrobił sobie reklamę? :] Swoją drogą -ciekawa forma statsowania :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha i mam pytanie czy istnieje w ogóle w podręczniku D&D sztylet 1k8 + umagicznienie 5??? Jeśli tak jak się on nazywa??

Eee? Wszystkie sztylety w DnD mają bazowe obrażenia 1k4. Jeśli coś ma bazowy dmg 1k8, to nie jest na pewno sztyletem (dagger). Przynajmniej nie takim, którego używają zwykli śmiertelnicy... Być może oręż któregoś z bóstw ma takie statsy, ale wątpię. A umagicznienie - maksymalny bonus jaki można w ten sposób uzyskać to nawet +10, więc +5 jest jak najbardziej możliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha i mam pytanie czy istnieje w ogóle w podręczniku D&D sztylet 1k8 + umagicznienie 5??? Jeśli tak jak się on nazywa??

Eee? Wszystkie sztylety w DnD mają bazowe obrażenia 1k4. Jeśli coś ma bazowy dmg 1k8, to nie jest na pewno sztyletem (dagger). Przynajmniej nie takim, którego używają zwykli śmiertelnicy... Być może oręż któregoś z bóstw ma takie statsy, ale wątpię. A umagicznienie - maksymalny bonus jaki można w ten sposób uzyskać to nawet +10, więc +5 jest jak najbardziej możliwe.

Heh, jak to przeczytałam, to pierwszą bronią, jaka nasunęła mi się na myśl - w sensie spełniania wymogów w kwestii zadawanych obrażeń i umagicznienia - była Brzytwa Anielskich Skrzydeł, długi miecz migbłyskalny +5 z Księgi Plugawego Mroku (no co ;) )... poza tym - samemu można sobie zmajstrować taki sztylet, bazując na regułach tworzenia przedmiotu w D&D, ale - jeśli się uczciwie bawisz - nie będzie "tak ot i już" łatwo go wykonać :)

Btw, czy przypadkiem Pająk (sztylet, ulubiona broń Lloth wg podręcznika/przewodnika po FR) nie zadaje większych obrażeń, niż wyjściowe 1k4? :scratch: Bo, o ile pamiętam, jego parametry niestety nie zostały tam podane...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha i mam pytanie czy istnieje w ogóle w podręczniku D&D sztylet 1k8 + umagicznienie 5??? Jeśli tak jak się on nazywa??

Eee? Wszystkie sztylety w DnD mają bazowe obrażenia 1k4. Jeśli coś ma bazowy dmg 1k8, to nie jest na pewno sztyletem (dagger). Przynajmniej nie takim, którego używają zwykli śmiertelnicy... Być może oręż któregoś z bóstw ma takie statsy, ale wątpię. A umagicznienie - maksymalny bonus jaki można w ten sposób uzyskać to nawet +10, więc +5 jest jak najbardziej możliwe.

Heh, jak to przeczytałam, to pierwszą bronią, jaka nasunęła mi się na myśl - w sensie spełniania wymogów w kwestii zadawanych obrażeń i umagicznienia - była Brzytwa Anielskich Skrzydeł, długi miecz migbłyskalny +5 z Księgi Plugawego Mroku (no co ;) )...

>>No właśnie - to jest długi miecz, a nie sztylet :)

poza tym - samemu można sobie zmajstrować taki sztylet, bazując na regułach tworzenia przedmiotu w D&D, ale - jeśli się uczciwie bawisz - nie będzie "tak ot i już" łatwo go wykonać :)

>>Hm, da się zmienić base dmg w ten sposób?

Btw, czy przypadkiem Pająk (sztylet, ulubiona broń Lloth wg podręcznika/przewodnika po FR) nie zadaje większych obrażeń, niż wyjściowe 1k4? :scratch: Bo, o ile pamiętam, jego parametry niestety nie zostały tam podane...

Hm, nie pamiętam, sprawdzę, jak dorwę FRCS ;). Internet milczy na temat tych statsów (wiadomo, copyrighty :P)

EDIT: ...A oficjalna strona Wizardsów nie jest lepsza :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha i mam pytanie czy istnieje w ogóle w podręczniku D&D sztylet 1k8 + umagicznienie 5??? Jeśli tak jak się on nazywa??

Eee? Wszystkie sztylety w DnD mają bazowe obrażenia 1k4. Jeśli coś ma bazowy dmg 1k8, to nie jest na pewno sztyletem (dagger). Przynajmniej nie takim, którego używają zwykli śmiertelnicy... Być może oręż któregoś z bóstw ma takie statsy, ale wątpię. A umagicznienie - maksymalny bonus jaki można w ten sposób uzyskać to nawet +10, więc +5 jest jak najbardziej możliwe.

Heh, jak to przeczytałam, to pierwszą bronią, jaka nasunęła mi się na myśl - w sensie spełniania wymogów w kwestii zadawanych obrażeń i umagicznienia - była Brzytwa Anielskich Skrzydeł, długi miecz migbłyskalny +5 z Księgi Plugawego Mroku (no co ;) )...

>>No właśnie - to jest długi miecz, a nie sztylet :)

Niewątpliwie - i dlatego podkreśliłam, że chodziło mi o liczby, na które spojrzałam w pierwszej kolejności :)

poza tym - samemu można sobie zmajstrować taki sztylet, bazując na regułach tworzenia przedmiotu w D&D, ale - jeśli się uczciwie bawisz - nie będzie "tak ot i już" łatwo go wykonać :)

>>Hm, da się zmienić base dmg w ten sposób?

A żebyś mnie zabił, to nie pamiętam... no, ale "dla chcącego nic trudnego", poza tym, jeśli MP sobie pozwoli na troszkę swobody, to pewnie można :)

Btw, czy przypadkiem Pająk (sztylet, ulubiona broń Lloth wg podręcznika/przewodnika po FR) nie zadaje większych obrażeń, niż wyjściowe 1k4? :scratch: Bo, o ile pamiętam, jego parametry niestety nie zostały tam podane...

Hm, nie pamiętam, sprawdzę, jak dorwę FRCS ;). Internet milczy na temat tych statsów (wiadomo, copyrighty :P)

W Necie to i można pewnie znaleźć delikwentów, walczących nunchaku o sile obrażeń 10k12 +666 przeciw upierdliwym dzieciom Neostrady... :D Nie ma to jak swojski rolplej -.-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym - samemu można sobie zmajstrować taki sztylet, bazując na regułach tworzenia przedmiotu w D&D, ale - jeśli się uczciwie bawisz - nie będzie "tak ot i już" łatwo go wykonać :)

>>Hm, da się zmienić base dmg w ten sposób?

A żebyś mnie zabił, to nie pamiętam... no, ale "dla chcącego nic trudnego", poza tym, jeśli MP sobie pozwoli na troszkę swobody, to pewnie można :)

Tjaa... Ola (niziołka znaczy) ma sporo praktyki w takowym urabianiu MP... Katana jako broń mnicha... i jeszcze smie twierdzić, że nie ma to nic wspólnego z pojęciem 'powergaming' czy 'munchkin' :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee? Wszystkie sztylety w DnD mają bazowe obrażenia 1k4. Jeśli coś ma bazowy dmg 1k8, to nie jest na pewno sztyletem (dagger). Przynajmniej nie takim, którego używają zwykli śmiertelnicy... Być może oręż któregoś z bóstw ma takie statsy, ale wątpię.
Nie musi być od razu bogów :] Może należeć do np. giganta albo większego demona :P
Tjaa... Ola (niziołka znaczy) ma sporo praktyki w takowym urabianiu MP... Katana jako broń mnicha... i jeszcze smie twierdzić, że nie ma to nic wspólnego z pojęciem 'powergaming' czy 'munchkin' Razz
Misiu, głupoty gadasz :] Rzeczywiście, moja mniszka używała katany. Ale ani ja, ani MG nie dopisaliśmy jej sobie do broni mnicha - używam jej i tak bez wszelkich bonusów(a i do tego musiałam puścić atut w 'bronie egzotyczne'). A to, że poza strzałą w plecy nikt mi jeszcze krzydwy nie zrobił to inna sprawa :D
>>Hm, da się zmienić base dmg w ten sposób?
Jak dla mnie teoretycznie powinno się dać, pod warunkiem, że kowal będzie godny miana 'epickiego' :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee? Wszystkie sztylety w DnD mają bazowe obrażenia 1k4. Jeśli coś ma bazowy dmg 1k8, to nie jest na pewno sztyletem (dagger). Przynajmniej nie takim, którego używają zwykli śmiertelnicy... Być może oręż któregoś z bóstw ma takie statsy, ale wątpię.
Nie musi być od razu bogów :] Może należeć do np. giganta albo większego demona :P

Ano, racja - wystarczy zwiększyć rozmiar broni... Mea culpa, zapomniałem o takiej opcji ^^". Sztylet 1k8 byłby rozmiaru średni - czyli dla istoty średniej byłby jak długi miecz. I dla takowej wymagałby stosownych atutów ;] (nie da rady takim wielkim draństwem walczyć jak zwykłym sztyletem, to oczywiste...).

Ale bóstwo mogłoby mieć sztylet rozmiaru standardowego (malutkiego) i mimo to zwiększony damage. Choć wątpię - raczej dorzucono by trochę bonusów...

Tym nie mniej - sztyletu-sztyletu o damage'u 1k8 jeszcze nie uświadczylem i wolałbym nie xP.

Tjaa... Ola (niziołka znaczy) ma sporo praktyki w takowym urabianiu MP... Katana jako broń mnicha... i jeszcze smie twierdzić, że nie ma to nic wspólnego z pojęciem 'powergaming' czy 'munchkin' Razz

Misiu, głupoty gadasz :] Rzeczywiście, moja mniszka używała katany. Ale ani ja, ani MG nie dopisaliśmy jej sobie do broni mnicha - używam jej i tak bez wszelkich bonusów(a i do tego musiałam puścić atut w 'bronie egzotyczne'). A to, że poza strzałą w plecy nikt mi jeszcze krzydwy nie zrobił to inna sprawa :D

ROFL. Były bonusy, były ;]. Jak dorwę tę kartę postaci to udowodnię ;].

Ale nvm.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...