Skocz do zawartości
Gość Razomak

Dark Souls (seria)

Polecane posty

Ja z kolei chyba mam bug graficzny, bo co jakiś czas widzę takie białawe kręgi, które po pewnym czasie znikają. Nic z tym zrobić nie można (tzn. żadnej akcji nie ma przy podejściu).

To nie bug tylko jedna z funkcji gry online. Jeżeli jakaś osoba, która jest człowiekiem i znajduje się w tym samym miejscu co ty, użyje czaru/ cudu, to w twoim świecie pojawi się oto takie kółko. Teraz jeżeli w swoim świecie użyjesz tego samego zaklęcia (pojawi się białe obramowanie wokół zaklęcia w ekwipunku żebyś wiedział które to) to będzie ono wzmocnione. Coś jak ta dodatkowa butelka estusa gdy ktoś rozpala swoje ognisko.

@up

Balder Side Sword. Wypada z rycerzy siedzących w kościele z pierwszym dzwonem (tylko zwróć uwagę, bo jedni mają miecze, a drudzy rapiery). Prawdopodobnie najlepszy lekki miecz w grze, problem w tym że rzadko wypada.

Edytowano przez Cors
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam klucz do Londo, gość przy ognisku wspominał to miejsce, w dodatku jest tam skrót z Firelink Shrine, a stamtąd jest skrót w kościele, więc od kowala do Londo to w miarę najkrótsza droga. Zmyję grzech, zaopatrzę się na drogę i spróbuję znaleźć kolejny klucz. Potem się zobaczy. Do momentu aż nie zmyję z siebie grzechu wolę się nie uczłowieczać.

Tyle, że po zabiciu w oba dzwony potrzebujesz się dostać do Anor Londo. Miejsce pod Firelink Shrine to New Londo Ruins, gdzie mimo wszystko nie polecałbym się jeszcze wybierać. Zaraz przy ognisku i kowalu w Undead Parish jest droga prowadząca do fortecy. Rozmawiałeś z wężem w Firelink?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Holy.Death Ja na jednym przejściu wręcz "pływałem" w grzechu i nigdy nie dało mi to żadnego problemu. Niby istnieje za to kara w postaci Darkmoon Blades ale nigdy mnie nie napadli. Oczywiście jeśli NPC nie chce z tobą gadać, to już inna sprawa, ale ten konkretny nie reprezentuje sobą nic ciekawego IMO, chyba że grasz pyromantą.

A i uważaj, bo w grze są dwa Londo. Anor Londo i New Londo, więc zastanów się, zanim do któregoś pójdziesz. ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że po zabiciu w oba dzwony potrzebujesz się dostać do Anor Londo. Miejsce pod Firelink Shrine to New Londo Ruins, gdzie mimo wszystko nie polecałbym się jeszcze wybierać.
A i uważaj, bo w grze są dwa Londo. Anor Londo i New Londo, więc zastanów się, zanim do któregoś pójdziesz.

Nie pomyślałem o tej różnicy. Dzięki za wskazówkę.

Rozmawiałeś z wężem w Firelink?

Nie. Myślałem, że to jakiś boss i na wszelki wypadek najpierw chciałem uaktywnić ognisko koło kowala. Swoją drogą to trafienie niektórych przeciwników (robali, komarów) to katorga. Czasem nie trafiałem nawet z kuszy z metra mając namierzony cel. Walka "poziomowa" (góra-dół) trochę kuleje. Dobrze, że skok Pickaxe'm to taki atak z góry w dół, bo inaczej to byłaby mordęga.

Ja na jednym przejściu wręcz "pływałem" w grzechu i nigdy nie dało mi to żadnego problemu. Niby istnieje za to kara w postaci Darkmoon Blades ale nigdy mnie nie napadli. Oczywiście jeśli NPC nie chce z tobą gadać, to już inna sprawa, ale ten konkretny nie reprezentuje sobą nic ciekawego IMO, chyba że grasz pyromantą.

Mimo wszystko wolę mieć czyste konto, bo jak potem uderzę jeszcze kogoś to cena będzie jeszcze wyższa. Poza tym wystarczy mi, że inni gracze chcą mnie zabić, nie potrzebuję więc więcej wrogów niż już ich mam. Przeżycie jako człowiek jest wystarczająco trudne i bez tego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko wolę mieć czyste konto, bo jak potem uderzę jeszcze kogoś to cena będzie jeszcze wyższa. Poza tym wystarczy mi, że inni gracze chcą mnie zabić, nie potrzebuję więc więcej wrogów niż już ich mam. Przeżycie jako człowiek jest wystarczająco trudne i bez tego.

Cena zależy od poziomu, nie od ilości osób, które "walniesz". Poza tym większość NPC nie obraża się po jednym strzale.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena zależy od poziomu, nie od ilości osób, które "walniesz". Poza tym większość NPC nie obraża się po jednym strzale.

Ten drugi NPC niby się nie obraził, ale okup zapłacić musiałem. Nie da się gdzieś w statystykach sprawdzić czy się zgrzeszyło, czy nie? Udało mi się walnąć NPCa w klatce i po zabiciu bossa (40,000 dusz) przeszedłem do Oswalda, a tam zobaczyłem, że wcale nie zgrzeszyłem... Przebiłem się przez Sen's Fortress do Anord Londo. Dobrze, że ktoś zostawił wiadomość, gdzie jest ognisko, bo jest bardzo perfidnie umieszczone. Nawiasem mówiąc, w drodze powrotnej ktoś zaatakował i chyba forteca go wykończyła, bo zobaczyłem wiadomość: "X has been vanquished". Dodatkowo wykorzystałem wszystkie pakietowe dusze i podskoczyła o kilkanaście poziomów naraz. W dodatku zemsta na skrzynce przyniosła mi włócznię, która zadaje obrażenia od błyskawic. Jest znacznie lepsza od Winged Spear +5, bo zadaje obrażenia pomimo pancerza i w dodatku pasuje do mojej koncepcji. Eagle Shield +5 również sprawdza się świetnie. Strata życia jest doprawdy minimalna, a osłona jest porządna i moja postać świetnie wygląda. Kupiłem nawet od kowala Bastard Sword i byłem zdziwiony i zawiedziony: bastard to półtorak, a ktoś zrobił z niego mangowy miecz...

Edytowano przez Holy.Death
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się gdzieś w statystykach sprawdzić czy się zgrzeszyło, czy nie?

Jeśli możesz zapłacić to znaczy, że zgrzeszyłeś. Jest też Book of the Guilty, która pokazuje listę graczy z ich poziomem grzechu, ale nigdy nie znalazłem przycisku, który pokazuje twoją pozycję w rankingu.

Warto zwrócić uwagę, że o ile Lightning Spear jest dobrą bronią, to nie skaluje ona obrażeń z żadną statystyką, co oznacza że dość szybko stanie się bezużyteczna, więc uważaj na to.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również przebiłem się przez Sen's Fortress, ale po dojściu na górę, kiedy zobaczyłem światło włączyłem sobie guide na jutubie, żeby zobaczyć położenie ogniska. Po dwóch godzinach mordęgi gdybym tam zginął to byłbym naprawdę nieszczęśliwy, więc nawet nie czułem się z tym specjalnie źle. Do Anor Londo jeszcze nie poszedłem, bo wróciłem się do kowala, wydać trochę zarobionych dusz, a znalazłem Cage Key, więc wjazd na górę fortecy będzie relatywnie prosty.

Z najlepszych wiadomości dnia - za dość grube (jak to dobrze tu pasuje) ilości dusz kupiłem sobie cały Catarina set i moja postać wygląda teraz iście epicko^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z najlepszych wiadomości dnia - za dość grube (jak to dobrze tu pasuje) ilości dusz kupiłem sobie cały Catarina set i moja postać wygląda teraz iście epicko^^

W istocie, Ser Cebulo.

Sprawdziłem i miałem rację - ktoś pokpił sprawę, gdy tworzył bastarda w grze. Normalny bastard to typ longsworda, a wygląda tak, jakby to był co najmniej miecz dwuręczny. O tyle dobrze, że zweihander wyszedł tak, jak trzeba. Dla kogoś może to być czepialstwo, ale mimo wszystko oczekiwałem większej dokładności od broni "prawdziwych".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP: Na dole masz napisany, który przycisk pokazuje Twoja pozycje w rankingu. Z tym, że ta książka pokazuje tylko grzechy z pvp.

Ta, tylko teraz powiedz mi, który to na klawiaturze przycisk. :P Ja tam sprawdziłem wszystkie i nic nie działało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja siedzę w tej cholernej ciemności w Tomb of Giants na NG+. Nie wiem czego bardziej nienawidzę, tej ciemnicy czy toksycznej mieściny. Swoją drogą ulepszyłem Black Knight Greataxe na +5. W 2h rozbijam na mocnego hita praktycznie wszystko, jedynie rycerze różnych kolorów wytrzymują do drugiego uderzenia. Znajdę coś mocniejszego od tego ? Chodzi mi o zwykłą broń która skaluje się z siłą i zręcznością.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z siłą i zręcznością to nie wiem, ale np. Demon Great Machete ładnie skaluje się z siłą, dając ostatecznie 669dmg i może być buffowana.

Edytowano przez RIP1988
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalny bastard to typ longsworda, a wygląda tak, jakby to był co najmniej miecz dwuręczny.

Skutek japońskich korzeni gry. W większości japońskich gier bastard sword to dwuręczny miecz, najlepiej ogromnych rozmiarów. Wystarczy przypomnieć sobie miecz Clouda z FF7 :P. I tak szczerze to gdyby nie twoja wypowiedź to nie wiedziałbym że powinno być inaczej ;)

I jedno muszę przyznać: wszystkie bronie czarnych rycerzy są OP jak cholera. Stworzyłem Lord Gwyn's Greatsword, ulepszyłem go do +5 ciężko zdobytymi tytanitami z demonów, z podziemi Sen's Fortress (cztery bezgłowe demony praktycznie na raz :cheesy:) i co się okazało? Że zadaje dużo mniejsze obrażenia niż BKS na +5. Teoretycznie obrażenia ma większe, ale i tak zabiera prawie 100hp mniej. Zostawiłem go sobie w użytku przez doskonały wygląd, ale nie podoba mi się fakt że czarne bronie są przepakowane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@b3rt

mam to samo i dlatego ze średnią ochotą (ale jednak z ochotą) zaliczam powoli swoje NG+. Z wojakiem ubranym głównie w czarne żelazo +5 i z mieczem czarnego rycerza +5 (dla mnie najlepsza ze wszystkich broni tego rodzaju z racji szybkości wyprowadzania serii lżejszych ciosów) wyglądającym o tak: http://img521.images...1/8545/jajv.jpg mogę sobie co najwyżej dobijać tarczą do +15 dla coraz większej stabilności, która już teraz jest bardzo wysoka (przy +15 lepsza niż Havelowska). Miałem nadzieję na to, że przy kolejnym przejściu uzbroję się dzięki wyższemu lvlowi jeszcze lepiej, a tu w sumie tylko kolejne przejście bez progresu. Ostatecznie mogę tylko dobić siłę do 50 założyć tarczę Havela. Szkoda, ale gra się miło, nowy wędrowiec pod zręczność ubił już Taurosa, więc jest dobrze.

Edytowano przez RIP1988
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up - Nie lepsza zbroja golema? Masz tyle stabilności że są małe szanse na wyprowadzenie z równowagi. Z wielką tarczą Artoriasa bloki zżerają może 2/5 jednego bara wytrzymałości.

Dobiłem drugą postać pod pvp - Build oparty na wierze/zręczności w 'Darkmoon Blades' ;) Z wielką kosą i w zbroi Ciaran bardzo przyjemnie poluje się na grzeszników w Anor Londo:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki związek z tym ma zbroja? Nieogarnięty w tych wszystkich systemach jestem,więc... nie ogarniam tongue_prosty.gif Na moje tylko zbroja giganta (a la wyrostki z Anor Londo) jest na +5 lepsza od tego, co noszę teraz. Faktycznie widzę, że tarcza Artoriasa będzie lepsza, a nie zwracałem wcześniej za bardzo na nią uwagi, bo myliły mi się stabilność z zupełnie nieistotnymi dla mnie obrażeniami od ataku confused_prosty.gif A więc załatwię sobie jakieś (obojętnie jakie?) tarczycho +10 i zrobię Artoriasa. To u kowala jakiegoś się robi te itemki z dusz bossów? Przyznam, że żadnego z nich jeszcze nie tworzyłem.

Edytowano przez RIP1988
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skoro też trochę się chwalimy wyglądem oto mój main sorcerer: http://i894.photobuc.../DarkKnight.png

Black Iron Armor, Guardia Gauntlets i Leggings, oraz Black Gold Hemmed Hood. Daje mi to Poise ponad 70 (a 70 to najwięcej jak może zostać mi zadane jednym zwykłym ciosem w PvP) oraz dzięki 50 Endurance i Ring of Fortune mam udźwig poniżej 50% czyli całkiem dobrą mobilność. wink_prosty.gif Z tarcz wole używać tych średnich osobiście. Blood Shield daje bardzo przydatne bonusy do odporności na krwawienie, trucizny i klątwy. A Crest Shield daje obronę przed magią na walki ze wszelakimi magami. Poza tym jako mag nie mogę utrzymać tych ciężkich tarcz.

@UP Z dusz bossów robisz itemy u kowala-giganta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się zabić bossów pilnujących Lord's Vessel. Raz prawie zabiłem ich prawie sam (z Rycerzem Słońca do pomocy, ale to przecież bot). Niestety, pod koniec - jak został tylko grubasek - zmyliłem krok i zginąłem. Ostatecznie zabiłem ich razem z dwoma innymi ludźmi do pomocy (więc było nas trzech na dwóch), ale w międzyczasie trzy albo cztery razy zabijali mnie inni gracze. Często przy pomocy jakichś super zaklęć. Niespecjalnie podoba mi się sposób, w jaki zrobiono PvP - kto wymyślił, że napastnika nie atakują potwory? Dlaczego napastnicy nie tracą praktycznie nic gdy umierają, a ja tracę Humanity, którego zapasy się kurczą (właśnie z powodu tych graczy)? Poza tym już widzę, dlaczego nikt nie korzysta z pawęży: po prostu nie mogą wtedy sparować ciosu i wyprowadzić kontry. Przenikanie przez figury graczy również mi się nie podoba, bo tylko ułatwia backstab, który zabiera prawie całe życie. Po kilku walkach nie widzę większych szans na jakąś równą walkę. Chyba zacznę zostawiać znaki przy ogniskach, żeby pomagać zabijać bossów, bo do tego przynajmniej nie potrzebuję człowieczeństwa. Aha, i na kilkudziesięciu graczy udało mi się wezwać tych dwóch, bo reszta połączeń zawodziła.

@UP Z dusz bossów robisz itemy u kowala-giganta.

Masz na myśli tego w Anor Londo? Byłem u niego i niczego mi nie wykuwa.

Edytowano przez Holy.Death
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, bolączką Dark Souls jest idiotyczny system przyzwań (raz czekałem 3 godziny na przyzwanie, a bez fixa w żaden sposób nie udaje mi się połączyć z moim znajomym, chociaż jego znaki widzę), a tak jak pisałem wcześniej pvp bywa nie fair.

Co do humanity to na tyle łatwo je się farmi, że nie powinno z tym być problemów, szczególnie że co-op także nagradza cię dodatkowym punktem. Więc jak ubijesz bossa, możesz odrobić to stracone człowieczeństwo pomagając innym.

Postacie się nie przenikają, to lagi - druga wielka bolączka pvp gdzie tak ważny jest timing.

Często invaderzy muszą walczyć z dodatkowymi dwoma graczami, dlatego moby są po ich stronie. Wczoraj miałem sytuację, że trójka graczy zamiast mnie zaatakować (nie wiem czy mnie nie zauważyli czy co) to wbiegli razem do pokoju z Tytanite Demon. Nawet nie musiałem nic robić bo dwójka - w tym host - padła, a mi odnotowało zwycięstwo:P

Czy będąc atakowanym przez Darkmoon blades otrzymujemy o tym informację, tak jak w przypadku innych inwazji <upiór xxx zaatakował>? Mam wrażenie, że jak z tego korzystam to gracze nie zdają sobie w ogóle z tego sprawy, albo trafiałem do tej pory na nieogarniętych ludzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, tylko teraz powiedz mi, który to na klawiaturze przycisk.

Ten normalnie odpowiedzialny za silny atak.

z Rycerzem Słońca do pomocy, ale to przecież bot

No i? W tej walce akurat jego pomoc jest kluczowa, bo odciąga jednego przeciwnika podczas gdy ty zajmujesz się drugim i walka nagle staje się dziecinnie prosta. Jeśli walczysz sam jak palec to batalia jest bardzo trudna, bo masz dwóch silnych rycerzy przeciwko tobie jednemu. W dodatku jeden jest bardzo szybki i blokowanie jest prawie że niemożliwe. Dlatego nawet ten bot jest bardzo istotną pomocą.

Masz na myśli tego w Anor Londo? Byłem u niego i niczego mi nie wykuwa.

Owszem, wykuwa. Musisz mieć odpowiednią broń +10, duszę z bossa i 5000 dusz o ile pamiętam. Dajesz pierwszą opcje z góry (Modyfikacja uzbrojenia), przeskakujesz na drugą albo trzecią kartę i masz listę tego co możesz zrobić i co jest ci do tego potrzebne.

Niestety, bolączką Dark Souls jest idiotyczny system przyzwań

Idiotyczny to mało powiedziane. Nie dalej jak przed chwilą próbowałem przyzwać Felessana żeby dać mu kilka humanitek i się nie udało. Mamy mniej-więcej ten sam level, byliśmy w tym samym miejscu, kombinowaliśmy różne tweaki z sieci i nic. Znak się nie pojawiał. Po godzinie daliśmy sobie spokój bo szkoda czasu.

Czy będąc atakowanym przez Darkmoon blades otrzymujemy o tym informację, tak jak w przypadku innych inwazji

Tak. Dostajesz komunikat że "Pojawia się mściciel" czy tak jakoś.

A skoro wszyscy chwalą się postaciami to ja też :P

http://cloud-2.steampowered.com/ugc/558722001437437857/FDFA1AE43CF72F40F1F751F0CB21AD07AF560324/

Main na STR. Na wyposażeniu zbroja i rękawice Ornsteina, buty Elity Rycerstwa +10, Tarcza srebrnego rycerza +5 oraz Lord's Greatsword +5. Hełmu nie ma bo żaden nie jest na tyle epicki żeby pasował do tego gościa :P

http://cloud.steampowered.com/ugc/558722001437429899/A45F5AA2D653AA12A51348DE1699068D5166D07B/

No i DEX. Płaszczyk maga ulepszony chyba na +5, buty i rękawice z zestawu wędrowca na +8, Uchigatana +10 i tarcza traw +5. Hełmu również brak, ponieważ ten ekwipunek (wraz z tym co jest w drugim slocie) bierze dokładnie tyle udźwigu że starcza jeszcze na ninja flipy :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dodatku jeden jest bardzo szybki i blokowanie jest prawie że niemożliwe.

Może mam nadludzkie endurance (jak na ten poziom), ale byłem w stanie zablokować każdy atak obu tych bossów poza wzmocnionym błyskawicą skokiem tego trochę zaokrąglonego, a nawet ten atak nie łamał mi gardy, tylko zabierał sporo życia (na tyle dużo, że wolałem unikać, bo flaszki nie są nieskończone).

Owszem, wykuwa. Musisz mieć odpowiednią broń +10, duszę z bossa i 5000 dusz o ile pamiętam. Dajesz pierwszą opcje z góry (Modyfikacja uzbrojenia), przeskakujesz na drugą albo trzecią kartę i masz listę tego co możesz zrobić i co jest ci do tego potrzebne.

Rozumiem. Na razie mam bronie na +4 lub +5, dlatego nic u niego nie widzę. Nie mam też pojęcia, co oferują poszczególne convenanty, choć co jakiś czas widzę propozycję przyłączenia się do nich... Wiem też, że jest lokacja Darkmoon Tomb i prawdopodobnie trzeba coś zrobić, żeby się dostać tego bractwa, ale znowu zero jakichkolwiek informacji. Podobnie ze sztucznymi ścianami. Dobrze, że niektórzy gracze zostawiają napisy, bo byłoby niewesoło, a walić w każdą ścianę nikt trzeźwy raczej nie będzie.

Edytowano przez Holy.Death
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z blokowaniem miałem na myśli to, że ciężko się blokuje dwóch gości na raz, bo jak się skupiasz na grubym, to mały lata po arenie jak szalony i ciągle atakuje z boku albo od tyłu czego nijak nie da się zablokować (chyba że błyskawicznie przełączasz cele). Jak się skupiasz na małym, to duży zadaje ciosy które i tak zbierają ci życie, więc blokowanie jest bezcelowe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram b3rta. Przy okazji chciałbym zaznaczyć, że walkę z tą dwójką projektował jakiś CHORY, CHORY człowiek. Akurat tutaj nie mam żadnego humanity (przez przypadek kilka razy użyłem ich zamiast estusa...) i przez to kombinowałem, jakby ich tu wykończyć samemu. Mimo unikania praktycznie każdego ataku tego wielkiego po prostu latający po całej planszy mniejszy potrafił ostatecznie zaatakować mnie z takiego kąta, że zadawał obrażenia. Raz prawie udało mi się zatłuc grubasa, ale przy wyprowadzaniu ostatniego ataku (w odsłoniętego, na moment ogłuszonego po swoim ataku przeciwnika) zza niego wyleciał na mnie jego kumpel i koniec imprezy. Ostatecznie wróciłem się do Firelink wyfarmić trochę humanity, bo choćby Solaire będzie tu dużą pomocą. No i jak pisał b3rt - godzinę próbowaliśmy znaku przyzwania i nic, kilka razy tylko trafiłem do innych ludzi.

BTW - wiem, że da się wykończyć O&S solo, nawet bez Solaire'a, ale to wymaga opanowania i cierpliwości, których jeszcze nie mam. I może nie będę miał, nigdy nie byłem specjalnie dobry w tego typu gry.

Zmieniłem też set Catariny na ten Silver Knighta, wygląda całkiem dobrze :ok:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...