Gwiezdne Wojny

[Loviricus]

A ja przeczytałem Revana. Podobał mi się, fajnie zamknięto i dopowiedziano wątki, chociaż troszkę wkurzyło mnie zakończenie.

Exile nie zasłużyła, żeby tak skończyć, Revan z resztą też.

No i cały czas liczyłem na jakąś rozpierduchę w wykonaniu HK 47, niestety nie doczekałem się.

Jeśli chodzi o trylogię Thrawna czytałem tylko pierwszą część, do reszty nie miałem dostępu, ale jak najszybciej postaram się nadrobić zaległości. Teraz zaczynam Yuuzhańską sagę, jak na razie "Wektor Pierwszy" czyta się całkiem przyjemnie i ciekawie, bo tyle się nadomyślać musiałem o tych Vongach, teraz w końcu się czegoś konkretnego dowiem.

[cwany-lis]

Nowa Era Jedi to zmarnowany potencjał - 19 tomów [+opowiadania i ciągle wydawana seria komiksowa] poświęconych galaktycznej inwazji jest pozbawiona w dużej mierze epickości i rozmachu. Także zbyt duża ilość zakontraktowanych autorów rozmienia historię na drobne - mnożą się losy bohaterów drugo i trzecioplanowych, pisarze na siłe pakują swoich ulubieńców bez ładu i składu. Seria traci napięcie, często popada w marazm i banał - szkoda, niby 1/3 galaktyki stoi w ogniu, giną biliony ale czytelnik tego nie czuje, nawet nie zdaje sobie z tego sprawy bo jest raczony jakąś kameralną przygodą jednego ze Skywalkerów albo Solo.

Ale całokształt ma swoje momenty, kilka barwnie opisanych starć kosmicznych armad [za mało !] i chyba najambitniejszą książkę na licencji star wars - "Zdrajcę" Matthewa Stovera.

[8azyliszek]

A mnie cały ten wątek normalnie wkurza. Najpierw Rebelia wygrywa Bitwę o Endor. Potem rozwala Thrawna, Dalę z jej Pożeraczem Słońc, Kypa Durona, klony Palpatine'a, klona/sobowtóra Thrawna, zwalcza masę spisków których jest od groma. A tu nagle ni stąd, ni z owąd, deux ex machina przylatuje ogromniasta flota pozagalaktycznych obcych i roz..... w ..... (Kwestia Siary z Kilerów Dwóch ) cały ten kruchy, z trudem budowany porządek. I po co to wszystko było, ja się pytam? Po kiego Anakin w dwóch trylogiach przywraca równowagę mocy ( ) skoro nie mija nawet 30 lat po Endorze i zostają tylko ruiny. W ogóle mi się to nie podoba. wracam czytać o czasach Starej Republiki.

[cwany-lis]

Czasy bliższe filmowej sadze są najmocniej eksploatowane przez wydawcę książek jak i komiksów - wychodzą z założenia [czy słusznie ?], że znane z dużego ekranu postacie przyciągną jak najwięcej zainteresowanych. Chyba nie podejrzewają, że kilku zapaleńców czyta np. te wszystkie przygody Obi Wana i Anakina w czasie Wojen Klonów i stara się je ułożyć chronologicznie w takt tego 3-letniego konfliktu. Ale tacy maniacy to mało istotna dla całego biznesu nisza.

[8azyliszek]

Po przeczytaniu tego tematu udałem się do mojego ulubionego antykwariatu zobaczyć jakie tam są pozycje. Niestety nie było już "Przewodnika po GW" od Ambera z 94. Zostały tylko dwie pozycje - "Lando Carlissian i Grota Thcośtam"(9zł) i "Bezpośredni kontakt" z serii Komandosi Republiki. Czytał ktoś tą drugą pozycję?? Dobra jest?

[cwany-lis]

Bezpośredni Kontakt to pierwszy tom Komandosów Republiki - całkiem dobry i odmienny od większości tytułów z serii gwiezdne wojny. Na allegro jest wart ponad 50 zł.

Natomiast trylogia o przygodach Lando to cuda, wianki, bursztynowy świerzop - podobnie jak przygody Hana Solo były pisane w latach 70-tych i są pełne anarchonizmów i dziwactw - to były czasy gdy nikt nie czuwał nad ogólnym zarysem uniwersum - istny dziki meksyk.

[Glovis]

Większość powieści z universum Gwiezdnych Wojen, to niestety zwykłe nieporozumienia literackie. Owszem, zdarzają się perełki, lecz przeważają takie tytuły, które powinny trafić do pism dla początkujących pisarzy, do działu jak nie pisać książek. Jedną z takich perełek, jest trylogia opowiadająca o starożytnym Lordzie Sithów, Darth Bane. Ma świetnie wykreowaną fabułę i kapitalnie trzyma w napięciu.

Opowiada o zniszczeniu Bractwa Sithów i wprowadzeniu Zasady Dwóch.

Jeden z niewielu tytułów na prawdę warty uwagi. Polecam.

[cwany-lis]

Serio ? Trylogia jest taka dobra ? Tom pierwszy może i swój urok ma ale drugi jest ewidentnie pisany na siłę i roi się w nim od naiwnych splotów okoliczności. Trzeci przeczytam niebawem.

Co do poziomu literatury z tej serii to się zgadzam - ale to produkty na licencji, w dodatku ciężko coś ambitnego wykrzesać z takiej space opery - nie tędy droga. Sam przeczytałem niemalże wszystkie tytuły wydane w polsce i mógłbym o nich powiedzieć wiele złego ale jako fan jestem nawet zadolony bo nie spodziewam się cudów po tej telenoweli.

[8azyliszek]

Dziś kupiłem sobie tych Komandosów Republiki:Bezpośredni Kontakt. Początek już mi się podoba - "Wątpliwości nigdy nie mąciły umysłów klonów" . Do poniedziałku przeczytam i mogę komuś odsprzedać. Chce ktoś kupić za 25 zł + przesyłka?? Mogę jeszcze skan okładki wrzucić.

[cwany-lis]

Ho ho, jaki biznes

Ja czekam na KotOR WAR - seria skończyła się ponad dwa lata temu a tu proszę - ciąg dalszy ! - liczę, że tym razem doczekamy się większej ilości nawiązań do gry niż dotychczas - osobiście czułem się oszukany śledząc na bieżąco nowe numery, które prawie wcale nie odnosiły się do fabuły z gry a przecież tytuł wskazywał na co innego. Akcja WAR ma już się toczyć w trakcie wojen z Mandalorianami gdy Revan i Malak byli jeszcze jako-tako rycerzami jedi.

[cwany-lis]

Przeczytałem Dynastię Zła - III tom przygód Darth Bane, jego uczennicy i kilku innych postaci - autor korzysta z faktu, że akcja jego trylogii rozgrywa się na długo przed wydarzeniami z filmowej sagi i ma spore pole do popisu i manewru - trup ściele się gęsto, śledzimy przewroty, machinacje, spiski i walki - wszystko jednak w skali micro bo losy Lorda Sithów rozgrywają się tuż po epickiej - ponad tysiącletniej - batali armii Światła i Ciemności ...

Dynastia Zła zgrabnie nawiązuje do tomu pierwszego, oczywiście kontynuuje wątki z Zasady Dwóch i prezentuje ostateczne starcie mistrza z uczniem zgodnie z nowym kodeksem Sithów ... to jak i cała historyjka jest zgrabnie poprowadzona, sam autor pisze jak zwykle w bardzo przystępny sposób i wrażenia z lektury mam pozytywne.

W sumie mogę polecić całą trylogię - co prawda tom pierwszy ma już status białego kruka i jest dosyć drogi na allegro - skuszą się na niego chyba tylko prawdziwi fani. I mam wrażenie, że na tym historia się nie skończy - czekam na ciąg dalszy.

[8azyliszek]

Bezpośredni Kontakt przeczytany i już sprzedany. Naprawdę dobrze mi się czytało. Przeszkadzało tylko to, że przez 3/4 książki byli

rozdzieleni

. Ale może w nastepnych częściach będzie lepiej. I ta mała Jedi mnie wkurzała. Ale fragment

"znam dobry sposób by się rozgrzać".

mnie rozwalił i był zabawny. I widać w tekście (oczywiście między wierszami), że to są tylko klony i są skazani na zagładę. Widać beznadziejność ich sytuacji. Ten motyw w całych "Wojnach Klonów" bardzo lubię.

A dziś rzucili do mojego Careffura 3 tom Nocy Coruscant. No i nabyłem, ale wcześniej będę musiał przeczytać 2 wcześniejsze tomy. Jak ktoś to czytał, to niech napisze w zarysie czy to dobry cykl i jakie ma odczucia.

[cwany-lis]

Noce Coruscant to fajne czytadło - sporo tam nawiązań do poprzednich książek autorów m.in. do Cieni Imperium, dylogii Medstar, Darth Maula.

[daveNWN]

Czytał może ktoś Moc Wyzwoloną na podst. gry ? Bo właśnie kończę I część na X360, czekam na przesyłkę z drugą częścią i zastanawiam się nad rozszerzeniem wiedzy za pomocą książki. Warto ? Bo cena nie jest zła - ok. 30zł.

[cwany-lis]

Jak już znasz historię z gry to szczerze nie polecam - to kiepsko napisana pozycja pełna sprzeczności i grafomaństwa.

[Azog]

A jaka według was powieść osadzona w uniwersum Gwiezdnych Wojen jest najlepsza?

I która z czystym sumieniem byście mi polecili abym przeczytał?

Edytowano Styczeń 26, 2012 przez Ozzi

[daveNWN]

@cwany-lis No w sumie to grę ukończyłem już z 2 różnymi zakończeniami i chyba odpuszczę jak radzisz tę pozycję Cały czas zabieram się za Rozkaz 66 i nie mogę - a to sesja, a to Dallas 63 a to teraz EK Wieśka 2 - ehhh ciężko

[Loviricus]

@Ozzi Najlepsze są trylogie... Ta traktująca o Wielkim Admirale Thrawnie pióra Timothy'ego Zahna czy wymieniana przez Lisa Trylogia Dartha Bane'a. Z pojedynczych tomów mnie najfajniej czytało się powieść Michaela Stackople'a "Ja, Jedi". Opowiada o poszukiwaniach żony przez jednego z pilotów eskadry łotrów (ewentualnie łobuzów, z różnymi tłumaczeniami się spotkałem). To była jedna z pierwszych książek z tego cyklu przeczytanych przeze mnie i może dlatego mi się tak spodobała. Ma kilka fajnych wątków, pokazuje realia z oczu pilota X mysliwca, rycerza Jedi i strażnika ochrony Korelii w jednej osobie. Jak na książkę w tym uniwersum jest też dosyć gruba (i przez to wydawała mi się zaskakująco satysfakcjonująca jeśli wiesz o czym mówię ). Pewnie są lepsze opowieści w gwiezdnowojennej sadze, ale tę darzę największym sentymentem i z całego serca polecam.

Edytowano Styczeń 26, 2012 przez Loviricus

[cwany-lis]

A jaka według was powieść osadzona w uniwersum Gwiezdnych Wojen jest najlepsza?

I która z czystym sumieniem byście mi polecili abym przeczytał?

Z czystym sumieniem żadnej ale jeżeli jesteś fanem starej trylogii to idealnym tytułem na początek są "Cienie Imperium".

@cwany-lis No w sumie to grę ukończyłem już z 2 różnymi zakończeniami i chyba odpuszczę jak radzisz tę pozycję Cały czas zabieram się za Rozkaz 66 i nie mogę - a to sesja, a to Dallas 63 a to teraz EK Wieśka 2 - ehhh ciężko

Czytanie Rozkazu 66 bez znajomości poprzednich tomów z serii Komandosi Republiki nie jest dobrym pomysłem na znośną lekturą. Pomijam już strasznie toporny styl autorki. W samej książce o tytułowym rozkazie jest bardzo mało - w dodatku tu ukazanym jest ze specyficznej perspektywy, mocno odbiegającej od "normy". Karen Traviss w pewnym momencie cyklu zaczęła swe upodobania i chyba osobiste problemy przelewać na strony powieści. Ostatni tom - legion 501 - przelał czarę goryczy - również o tej jednostce w czasie pogromu jedi nie dowiemy się praktycznie niczego. Za to dostajemy sporo kiczowatych i naiwnych scen z kiepskiego dramatu obyczajowego - momentami ciężko uwierzyć, że to się dzieje w tej odległej galaktyce ....

[daveNWN]

To żeś mnie przestraszył co do Rozkazu. Planowałem przeczytać bo zahacza to o Wojny Klonów, które lubię - a sam tom dostałem jesienią od kumpla, który kupił, przeczytał i oddał mi za puszkę coli No to może kiedyś zaopatrze się w poprzednie tomy, ale narazie mam co czytać i to prawdopodobnie lepsze tytuły

[Nessaja]

A jaka według was powieść osadzona w uniwersum Gwiezdnych Wojen jest najlepsza?

I która z czystym sumieniem byście mi polecili abym przeczytał?

Przyłączę się do polecania trylogii, również trylogii Thrawna, no i Hana Solo (A.C. Crispin) Najgorsze natomiast są zwykle te pisane bezpośrednio na podstawie filmów/gier, tego nie polecam. Ja w podstawówce osobiście Thrawnem się zachwycałam

[8azyliszek]

@UP

daweNWN przeczytaj mój wcześniejszy post co do Komandosów Republiki. Ja się wciągnąłem po pierwszym tomie i pozostałe 3 też z checią przeczytam. No i Wojny Klonów są rzeczywiście dobre.

[DarthMetalus]

Ja w przyszłości chcę przeczytać trylogie Dartha Bane'a i Thrawna. Mam i Podobają mi się też Tajne misje(lekkie i szybko się czyta chociaż tom 3 do bani) i Dziedzictwo Mocy: Niezwyciężony. Mam też Rozkaz 66, ale nie polecam, przeczytałem to tylko dlatego, że sam kupiłem(myśląc, że to fajne będzie).

[cwany-lis]

Trochę nie ma sensu czytać różnych serii od środka czy nawet końca a przecież Rozkaz 66 jest IV tomem Komandosów Republiki, o Nieżwyciężonym nie wspominając - to zakończenie 9-tomowego cyklu Dziedzictwo Mocy ...

Szkoda, że dostępność starszych książek z serii jest tak utrudniona - niektóre tomy na allegro

kosztują po kilkadziesiąt złotych, kilku nie ma prawie wcale. Ciężkie jest życie początkującego fana, który w księgarni ma możliwość kupna tylko pozycji których akcja toczy się już kilkadziesiąt lat po wydarzeniach z "Powrotu Jedi". Nawet książkowa seria "Wojny Klonów" [ta pierwsza] jest niedostępna a najbardziej polecane ksiażki - czyli Trylogia Thrawna i Cienie Imperium - do kupienia tylko poprzez wspomniany serwis aukcyjny.

[8azyliszek]

@UP

Sam jesteś sobie winien, bo najpierw trzeba było przeczytać 3 pierwsze tomy Komandosów Republiki. Ja po "Bezpośrednim kontakcie" zaprzyjaźniłem się z Komandem Omega i jak znajdę czas, to przeczytam też Potrójne Zero i Prawdziwe Barwy.