Skocz do zawartości

Na Luzie II


Chimaira

Polecane posty

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Przykazania moderatora:

1. Moderator nie nabija postów - moderator ma wiele do przekazania.

2. Moderator nie myli się - moderator ma inne zdanie.

3. Moderator nie obija się - moderator czuwa.

4. Moderator nie rozmywa tematu - moderator przypomina o innych ważnych sprawach.

5. Moderator nie obraża innych - moderator dobitnie zwraca uwagę.

6. Moderator nie flooduje - moderator ekspresywnie wyraża swoje myśli.

7. Moderator nie wykłóca się - moderator szkoli forumowiczów.

8. Moderator nie zakłada głupich tematów - moderator sprawdza czujność oraz wiedzę forumowiczów.

9. Kto przychodzi ze swoimi przekonaniami - wychodzi z przekonaniami moderatora.

10. Szanuj moda swego - możesz mieć gorszego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przyszedł do nas do pracy nowy zawodnik, ksywa Szczypior

Z repertuaru nowego pracownika w moim zakładzie :

(Jedna koleżanka ma zwyczaj zagrzewać do pracy przez kwestię "Tipsy w górę i jedziemy")

- [szczypior] Co to są tipsy?

- [ja] takie sztuczne paznokcie

- To Kamila ma sztuczne paznokcie?! I tak pracuje ?!

- [j] No...

- A to ją nie boli?

- [J] Tja, strasznie cierpi :P

(W toaletach mamy mydło w plynie a co trzy miesiące dostajemy zestaw herbata+mydełko+krem do rąk na własny użytek)

- Ty, a to mydło, co wczoraj dostaliśmy, to do czego służy?

- [J] Jak to k** do czego, do mycia!

- To znaczy, że w zakładzie kończy się już mydlo w płynie???

(Zbychu to nasz koordynator)

- [Zbychu] Szczypior, a ty to już ten-tego? Bo nie wyglądasz?

- [szczypior] Nie wiem...... Nie pamiętam.....

Skąd się tacy ludzie biorą?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w pubie byłem "nausznym" świadkiem rozmowy:

-No to jak byłem w kinie kiedyś to widzę w kolejce do kasy stoi taka parka. Chłopak kupuje bilet i mówi "Tristan i Izolda- dwa proszę". Kupili te swoje bilety a zaraz za nimi jakiś facet z kobietą: "Zygmunt i Regina- też dwa"... :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowcipy związane z naszym ukochanym PC-tem (moje ulubione):

Dawno, dawno temu był sobie młody człowiek, który obiecał sobie zostać wielkim pisarzem. Mówił: "Chcę pisać rzecz, które będzie czytał cały świat, rzeczy, które poruszą ludzi aż do głębi, rzeczy, które będą sprawiały, że będą krzyczeć, płakać zwijać się z bólu i wściekłości!'. Teraz pracuje on dla Microsoftu pisząc komunikaty o błędach.

Jaki były 3 najwieksze katastrofy 20 wieku? Hiroszima 45, Czarnobyl 86, Windows 95

Dzwoni klient do serwisu, odbiera obsługa:

-Używam Windows...

-Tak.

-No i komputer nie działa poprawnie.

-To mi juz pan powiedział...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Do pewnej państwowej spółki przyszedł nowy kierownik. Zwołuje zebranie pracowników i oznajmia:

-Od dziś ja tu rządzę i organizacja pracy będzie wyglądała tak:

W poniedziałek przychodzimy do pracy i nic nie robimy, bo odpoczywamy po weekendzie. We wtorek nie robimy nic, bo przeygotowujemy się psychicznie do pracy. W środę możemy trochę popracować, ale nie za dużo, żeby się nie przemęczać. W czwartek odpoczywamy po pracy. W piątek nie opłaca się już pracować, bo zbliża się weekend. Czy są jakieś pytania?

Ktoś z tyłu: - I jak długo będziemy tak zap.......ć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w Amsterdamie zakończyła się holenderska edycja znanego i u nas telewizyjnego programu „Gwiazdy tańczą na lodzie”. Pięćset tysięcy euro zdobyła reprezentacja Hagi. Trener i menadżer stołecznego teamu wystawił dwóch znanych, czarnoskórych aktorów pornograficznych filmów dla gejów. Przez prawie półtorej godziny artyści przedstawili na lodzie układ miłosny zakończony ostrym aktem płciowym. Jak w wieczornym dzienniku powiedział przewodniczący jury:

- Otrzymali za swój występ bardzo wysokie noty, które byłyby jeszcze wyższe, gdyby panowie mieli łyżwy.

Przychodzi starszy pan do lekarza:

- Budzę się rano, pukam babcię, wychodzę z domu, spotykam sąsiadkę i ją też pukam. Później widzę drugą sąsiadkę i znów pukanko. Następnie wychodzę na ulicę a tam sąsiadki, sklepowe... naprawdę synku nie wiem co zrobić...

- I od kiedy tak macie?

- Od jutra, jeśli by się dało, to od jutra...

Bush z wizytą w Moskwie. Wybrali się z Putinem na ryby. Zarzucili wędki. Bush co chwilę drapie się - a to po głowie, a to po szyi, a to po twarzy, a to po plecach... Patrzy na Putina - ten spokojnie siedzi i łowi.

- Wołodia, a ciebie nie gryzą?

- Mnie nie wolno...

Blondynka startuje w teleturnieju.

Prowadzący zadaje pytanie:

- Myli się tylko raz.

Blondynka udaje że myśli, myśli ...i odpowiada:

- Brudasy

Do Kocka (najmniejszego miasta na Lubelszczyźnie) przyjechał cyrk. Cyrkowcy rozstawili wielki namiot. Pierwsze przestawienie:

- A teraz wystąpią klauni... - mówi konferansjer.

- Klauny - cioty! Klauny - cioty! - słychać z pierwszego rzędu. - Usta mają pomalowane! Klauny - cioty!

Przedstawienie musi trwać. Konferansjer zagaja:

- A teraz przed państwem akrobaci!

- Akrobaci - cioty! Akrobaci - cioty! - słychać z pierwszego rzędu. - Usta mają pomalowane! Akrobaci - cioty!

Mija chwila. Znów konferansjer:

- A teraz numer dnia - skok śmierci! Na betonową płytę, z kopuły cyrku, skoczy wielki śmiałek!

Gaśnie światło. Cisza i spod kopuły rozlega się głosik cienki:

- Zostawcie mnie, cioty! Gdzie mnie ciągniecie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poboczu autostrady superblondyna w ekstramini wypina swoją superpupę wymieniając

koło w swoim samochodzie.

Zatrzymuje się policjant I najdelikatniej jak umie zwraca uwagę:

- Rozumiem, że jest Pani zdenerwowana, ale stoi Pani niebezpiecznie wyeksponowana na

poboczu, a ja coś nie widzę trójkąta.

- No.. Bo.. Ja.. Mam wydepilowany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W gabinecie prezydenta USA dzwoni telefon.

- Halo, tu NASA. Na orbicie ludzie jedzą!

- Wiem, że jedzą! - denerwuje się prezydent. - Nie zawracajcie mi głowy oczywistościami!

Rozmówca z NASA tak jakby chciał jeszcze coś powiedzieć, ale rezygnuje i odkłada słuchawkę.

Po jakimś czasie znów dzwoni telefon.

- Halo, tu NASA. Na Księżycu ludzie jedzą!

- Nie wiedziałem, że mamy aktualnie jakichś ludzi na Księżycu - dziwi się prezydent.

Rozmówca znów tak jakby chciał jeszcze coś powiedzieć, ale znów rezygnuje i odkłada słuchawkę.

Po pewnym czasie telefon dzwoni trzeci raz.

- Halo, tu NASA. Na Marsie ludzie jedzą i nie chcą przestać! O cholera, na Wenus też już zaczynają!

- No dobrze - mówi prezydent - a co oni właściwie takiego jedzą?

- Ryż pałeczkami!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...