Skocz do zawartości

Filmy ogólnie


Cardinal

Polecane posty

Moim zdaniem, to będzie najlepszy film w swojej klasie (filmy akcji/rozrywkowe/na podstawie komiksów <ok >).

Wg użytkowników imdb.com na razie "Mroczny Rycerz" to najlepszy film w historii :D Jednak pewnie po jakimś czasie troche spadnie, ale mam nadzieje, że zostanie jednak na pudle tego notowania.

A co do popularności filmu to pobił on rekord otwarcia - w Stanach uzyskał w pierwszy weekend 155,34 miliona dolarów. a poza nimi już ponad 40 mln. Titanica nie pokona ale i tak bedzie to jeden z najbardziej kasowych filmów w historii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,8k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

W ubiegłym tygodniu nawiedziłem kino ;p by obejrzeć Hancock'a.

Cóż moge powiedzieć... film mnie nie powalił ale jest dobry. Może się podobać ale pod jednym warunkiem: nie oczekujemy po nim niczego nadzwyczajnego. Pomysł na superbohatera który posiada niewątpliwie trudny charakterek jest świetny. Film jednak nie wykorzystuje tej idei do końca. Produkcja jest tez strasznie ugrzeczniona i to pozostawia pewien niedosyt. Brakuje 'mocnych' scen i dilogów. Mozna by tez wprowadzic jakieś pikantniejsze scenki między gównym bohaterem a bohaterką (Charlize Theron).

Will Smith. Cóż lubie gościa i cenie sobie filmy z jego udziałem. W Hancock'u wypadł jak zawsze czyli b.dobrze (choć niektóre jego minki potrafią zirytowac). Charlize Theron bardzo mi się spodobała za równo na płaszczyźnie aktorskiej jak i tej drugiej (sami wiecie jakiej).

Ogólnie film udany. Typowa hollywoodzka produkcja bazująca na efekciarstwie mniej skupiajaca się na treści. Z kina wyszedłem zadowolony, choć rozczrowuje nieco zakończenie. Jakieś takie nijakie, typu żyli długo i szczęśliwie ale nie ci co by sie chciało. Hancock to film b.dobry choć momentami nieco infantylny.

BTW juz szykuje sie na Mrocznego Rycerza. panie spraw by był co najmniej tej klasy co Batman Begins.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem po Wall E. Musze powiedzieć, że jestem mile zaskoczony. Oczekiwałem kolejnej bajeczki z głównym bohaterem i jego gadatliwym kumplem, którego teksty cytuje rzesze małych dzieciaczków. A tu niespodzianka, Pixar zarobił widocznie wystarczająco dużo pieniędzy na poprzednich produkcjach, że pozwolił sobie na coś głębszego. Dialogów tutaj mniej, film mimo iż czasami zabawny, jest bardziej ku przestrodze. Główny wątek miłosny jest również "uroczo" pokazany jeśli tak można nazwać rozpaczliwe próby wymówienia imienia swojej wybranki przez Walliego. Czasami robi się smutno, czasami jest wesoło, czasami jest ciekawie. Naprawdę fajnie im to wyszło, nie spodziewałem się. Polecam, Hancocka nie oglądałem, ale animacja Pixara, która zachwyca szczegółowością wykonania jest godna polecenia. (Oczywiście jeśli nie oczekujesz Toy Story 3)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze się was zapytać o pewien film, którego dawno nie widziałem w TV i niestety zapomniałem tytułu. Pamiętam tylko niektóre momenty. Grupa przyjaciół napada na bank, potem przetrzymują zakładników. W tym czasie, któryś z rabusiów postanowił się ożenić. Policja przysłała agenta przebranego za księdza, który w biblii ukrył pistolet i ranił jednego z tych kumpli. Ostatnia scena pokazywała już rabusiów uciekających autobusem, którzy na drodze natknęli się na blokadę. Policjanci zaczęli do nich strzelać i większość ranili. Potem udawali że się poddają, ale jeszcze wystrzelili kule, która trafiła jakiegoś ważniejszego agenta. Mam nadzieje że nie jest to chaotyczne :) jeśli znacie tytuł podajcie, pls.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TheTruff
Ja jestem po Wall E. Musze powiedzieć, że jestem mile zaskoczony. Oczekiwałem kolejnej bajeczki z głównym bohaterem i jego gadatliwym kumplem, którego teksty cytuje rzesze małych dzieciaczków. A tu niespodzianka, Pixar zarobił widocznie wystarczająco dużo pieniędzy na poprzednich produkcjach, że pozwolił sobie na coś głębszego. Dialogów tutaj mniej, film mimo iż czasami zabawny, jest bardziej ku przestrodze. Główny wątek miłosny jest również "uroczo" pokazany jeśli tak można nazwać rozpaczliwe próby wymówienia imienia swojej wybranki przez Walliego. Czasami robi się smutno, czasami jest wesoło, czasami jest ciekawie. Naprawdę fajnie im to wyszło, nie spodziewałem się. Polecam, Hancocka nie oglądałem, ale animacja Pixara, która zachwyca szczegółowością wykonania jest godna polecenia. (Oczywiście jeśli nie oczekujesz Toy Story 3)

Wall-E jest jednym z lepszych filmów jakie ostatnio miałem przyjemnośc oglądac :)

Drugim filmem, który ostatnio oglądałem i który mi się spodobał jest Hancock. Bohater, ktorego nie obchodzi jakim kosztem kolejny raz ratuje świat. Troche akcji, triche komedii ale także i dramatu. Szczerze polecam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam na nowego Batmana, bo tych wszystkich recenzjach (10/10 w IGN) i opiniach ludzi z USA ("The Best Movie i have ever seen") pozostaje tylko już rezerwowac bilety ;) . No i te wyniki...pobił wszystkich, nawet Spidermana 3.

Także trailery nastawiają bardzo poztywnie, muzyka świetna, gra aktorów również (Joker!)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem ostatnio na festiwalu Era nowe horyzonty we Wrocławiu i musze powiedzieć, że bardzo zaskoczyło mnie to jak dobre filmy potrafią robić nowozelandczycy. Widziałem trzy filmy nowozelandzkie, każdy dobry (sczególnie Angielska Robota). I naprawde ich kino w niczym nie zalatuje amatorszczyzną, a filmy choć podobne do hollywudzkich produkcjii róznią sie realizacją i specyficznym nie dla każdego fajnym humorem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio przeglądałem moją ,,filmotekę" i znalazłem Włoską Robote :D, film nie jest wcale stary ale ma wszystko czego potrzebuje dobra produkcja - akcja, wątek i efekty specjalne :D, ale przy częstym oglądaniu OSTRO nuży :P...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio przeglądałem moją ,,filmotekę" i znalazłem Włoską Robote :D, film nie jest wcale stary ale ma wszystko czego potrzebuje dobra produkcja - akcja, wątek i efekty specjalne :D

No niby to wszystko ma, dodac moza jeszcze dobra obsade. Jednakowoż, w moim prywatnym zestawieniu jest to jeden z nudniejszych filmow jakie widzialem. Zaraz po Obywatelu Kainie i wszystkich czesciach American Pie ;] I sam nie wiem czemu :]

I tak w temacie odswiezania dobrych filmow... Mechanik (tudiez El Maquinista). Genialny film, bardzo podobny do Fight Club, podobny klimat. Cudo ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kino to nie tylko wielkie seanse ale i sztuka kręcenia krótkometrażowych obrazów... Salad Fingers to 8 odcinkowy mini-serialik we flashu o wielkiej mocy. Znacie może? jak nie to KLIK

rewelacyjna seria, pokazująca całkowicie nowy wymiar schizy. Trip w okienku, trippp...

Oh man... To teraz ładnie mi przypomniałeś. Aż strach polecać takie rzeczy młodzieży na forum, jeszcze komuś się psychika zwichruje, i co? ;) A tak serio - seria jest świetna, kompletna psychodela i trochę zardzewiałych łyżeczek. I te dźwięki... Polecam, ale ostrożnie...

I like rusty spoons...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak serio - seria jest świetna, kompletna psychodela i trochę zardzewiałych łyżeczek. I te dźwięki... Polecam, ale ostrożnie...

I like rusty spoons...

No straszna psychodela... Typowy swiat sennych koszmarow. Sam bohater to jakis stwor z dewiacjami na temat rdzy i krwi. Ale ogolnie Salad Fingers zachowuje sie ciagle jak dziecko - wymysla sobie przyjaciol (btw. sposob w jaki ci przyjaciele sie odzywaja mrozi mi krew w zylach), chowa sie do szafy gdy sie boi... To jeszcze dodatkowo niszczy mi mozg podczas kazdego odcinka... :| A no i jeszcze muzyka, ktora moge porownac jedynie do kompozycji Akiry Yamaoki z Silent Hill (przy zachowaniu odpowiednich proporcji - tu mamy animacje we flash'u a tam to jednak powazna gra i to w wykonaniu japonskim).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh man... To teraz ładnie mi przypomniałeś. Aż strach polecać takie rzeczy młodzieży na forum, jeszcze komuś się psychika zwichruje, i co? wink.gif A tak serio - seria jest świetna, kompletna psychodela i trochę zardzewiałych łyżeczek. I te dźwięki... Polecam, ale ostrożnie...

Obejrzałem sobie wczoraj pod wpływem waszych postów. taki nocny seansik ... powiem tyle: KLIMAT ! przez wielkie K . A ta ścieżka dźwiękowa. motyw przewodni jest ekstra. ufff. ekran i słuchawki wręcz tryskają emocjami i psychodelicznym klimaciorem.

I like it when the red water comes out

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh man... To teraz ładnie mi przypomniałeś

chce komencika ;(

Aż strach polecać takie rzeczy młodzieży na forum, jeszcze komuś się psychika zwichruje, i co?

ciekawe co tu wichrować :P;)

taki nocny seansik ... powiem tyle: KLIMAT ! przez wielkie K

pierwszy raz tez Salada oglądałem nocą, a tak właściwie to wczesnym rankiem... hipnoza przed monitorem i ocb ocb w oczach

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i jestem jeszcze młody, głupi i niedoświadczony (bez zbereźnych myśli proszę :P), ale mnie zahipnotyzował film The Blues Brothers. Jak dla mnie jest do mistrzostwo kina! Oglądałem go po raz pierwszy w wieku bodajże 8 lat (teraz mam już 15 wiosenek) i do dzisiaj pozostaje dla mnie najlepszym obejrzanym przeze mnie filmem? Co prawda nie ma już w nim komputerowych efektów, paranormalnych zdolności bohaterów, nie zaskakuje, lecz ma w sobie to coś czego nie ma w innych produkcjach i mimo iż jest już wiekowy niejedna dzisiejsza produkcja filmowa może mu co najwyżej stópki całować. Poza tym (odnośnie kina polskiego) nasi rodacy nadal nie potrafią tak pięknie niszczyć tylu samochodów naraz! Ah te pościgi :D? do tego jeszcze dochodzi idealna gra aktorów, ja nie jestem w stanie zarzucić im żadnej negatywnej opinii, a gdyby jeszcze tego było mało w filmie wystąpiło wiele znanych gwiazd m.in. Ray Charles, Aretha Franklin oraz mistrz chicagowskiego bluesa John Lee Hooker. Fabuła może i nie jest zabójczo dobra, ale nie jest również czymś za co należy film krytykować, poza tym zostaje to wynagrodzone świetnie zrealizowanymi scenkami, oraz dobrym humorem zawartym w tym musical?u. Skoro padło już to słowo każdy już pewnie się domyśla iż jest w nim wiele muzyki, przeważnie blues, piosenki z tego filmu wpadły mi w ucho dość szybko i dość długo nie mogły z niego wypaść! a muszę podkreślić, że jestem fanem punk rocka.

O filmie tym mógłbym pisać jeszcze wiele stronic, zauroczył on mnie bowiem tak bardzo że musiałby stać się cud aby jakaś produkcja miałaby zmienić moje upodobanie :], a i tak nie oddałbym słowami tego co jest zawarte w filmie, trzeba to obejrzeć, gorrrąco polecam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tej samej zasadzie mogę polecić filmy ?Każdy sposób dobry? i ?Jak tylko potrafisz?. Dwuczęściowa opowieść o facecie, który zarabia na życie biorąc udział w amatorskich walkach bokserskich. Jest to świetna komedia z Clintem Eastwoodem w roli głównej. Na szczególną uwagę zasługuje jednak Clyde. Główna postać drugoplanowa, która zasługuje na oscara dla najlepszego małpiego aktora komediowego. Muszę przyznać, że z pewnych powodów akcje małpiszona zawsze mnie rozśmieszały, a ten nic takiego nadzwyczajnego przecież nie robił. Tylko pił piwo, lał ludzi, rozbierał ręcznie samochody i umiał tak schować pieniądze przed starszą panią, aby ta nie mogła ich znaleźć. Dobry kawałek starego dobrego kina amerykańskiego, gdzie nie ma ofiar śmiertelnych przez cały czas nadawania filmu (uważam to za wielkie osiągnięcie w przypadku kina amerykańskiego).

FILM MIMO WSZYSTKO NIE JEST POLECANY DZIECIOM DO LAT 12, ZE WZGLĘDU NA WYŚWIETLANIE MASOWEGO SPOŻYWANIA ALKOHOLU I POKAZYWANIA SPORYCH ILOŚCI SCEN ZAWIERAJĄCYCH PRZEMOC. KOMISJA CENZORSKA DZIĘKUJE ZA UWAGĘ.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj po nocy na TVN puscili "Na samym dnie" Soderbergha. Wlaczylem przypadkiem przysypiajac przed tv :] Jest to historia Micheala, ktory na wlasne zyczenie traci ukochana, pieniadze i dotychczasowe zycie, a po paru latach probuje naprawic dawny blad, tylko ze nie jest to latwa sprawa- jego milosc jest zona gangstera, ktory calkiem slusznie obawia sie o intencje swojej zony. Micheal ratujac sytuacje wymysla napad na konwoj, w ktorym jest kierowca i pakuje sie w jeszcze wieksze klopoty.

Film ma swietny klimat i dobra warstwe psychologiczna- nikt nie jest tutaj idealny, wszyscy chca zgarnac jak najwiecej dla siebie i nie przejmuja sie losem innych. Moze nie jest to dzielo wybitne, ale z pewnoscia warto je obejrzec. A jesli ktos tak jak ja nie lubi bajek o milosci idealnej przezwyciezajacej kolejne niebezpieczenstwa- z pewnoscia powinien obejrzec. Polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już zawitałem na FA to napiszę kilka słów o ostatnio obejrzanym filmie, który bez wątpienia mogę każdemu polecić. Mowa o obrazie "Hallam Foe" w reżyserii Davida Mackenzie. O czym opowiada film? Patrz-->"Hallam Foe" na Filmweb.pl. Ten obraz to półtorej godziny postrzegania świata oczami nastolatka będącego ciągle pogrążonego w smutku po stracie matki (w niejasnych okolicznościach), chęci bycia niezależnym, perwersyjnie podglądającego ludzi i zakochującego się w kobiecie niezwykle przypominającej zmarłą matkę. Przyznam, że postać głównego bohatera (co oczywiste to na niej opiera się ten film) została bardzo sprawnie zbudowana. Widzimy chłopaka lubiącego obserwować innych, chcącego wyjaśnić tajemnicę śmierci matki i zakochującego się w starszej od siebie kobiecie co wszystko zostało podlane atmosferą wkraczania w psychikę chłopaka. Niby kolejny nastolatek, ale inny od wszystkich. Szczególnie spodobało mi się rozwiązanie warstwy psychologicznej głównej postaci - niby o młodych i zagubionych było już kilka filmów, ale ten przez element obsesji na punkcie matki robi większe wrażenie. Jest to film bez wielkiego budżetu, ale ze znakomitą, dość gęstą atmosferą, interesującym wątkiem psychologicznym i solidną grą głównego bohatera jak i innych postaci. Warto obejrzeć i to bez popcornu na kolanach i litrów coli obok siebie. Warto uszanować porządne kino. Ktoś też widział ten film? Wrażenia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak w temacie odswiezania dobrych filmow... Mechanik (tudiez El Maquinista). Genialny film, bardzo podobny do Fight Club, podobny klimat. Cudo ;)

Czy genialny to bym nie powiedział, natomiast bardzo dobry z pewnością. Rewelacyjna rola Bale'a (obawiano się o jego zdrowie, gdyż tak bardzo schudł na potrzeby filmu). Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie nieco banalne "rozwiązanie" (

wyrzuty sumienia

) i trochę naiwne przesłanie i moralizatorstwo. Ale i tak polecam obejrzeć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już chciało mi się pofatygować i włączyć stronę tego forum to coś napisze. Wczoraj mój wybór padł na Sierociniec. Kij wie co to bylo, triller czy horror, ale jak dla mnie taki niespełniony. Historia intrygująca niczym spisek jednej z kochanic króla, ale i tak o nic nie pomaga. Coś dawno nie było porządnego filmu, który sprawiłby, żeby chociaż włos na lewej ręce się zjeżył. Trudno nie będzie znaku Nikoslaw poleca. Shame on you.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie, godnym polecenia jest film Project Monster! Dla mnie bylo to niesamowite przezycie, jest to jedyny film, z TAKIM klimatem i tak niesamowicie trzymajacy w napieciu. Goraca polecam!

P.S. Jestem za granica i nie moge pisac polskich znakow.:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie, godnym polecenia jest film Project Monster! Dla mnie bylo to niesamowite przezycie, jest to jedyny film, z TAKIM klimatem i tak niesamowicie trzymajacy w napieciu. Goraca polecam!

Fakt ze godny polecenia ten film owszem - jest. Sam sie nie tak dawno na tym forum zachwycalem po seansie w kinie. Ale zeby mowic ze to jedyny tak klimatyczny film to juz nie powiem. Z samego podgatunku nazwijmy to filmow udajacych takie dokumenty nawet chyba duzo lepszym klimatem moze poszczycic sie Blair Witch Project (m. in. ze w historie tu przedstawiona mozemy przy odrobinie dobrej woli i niedoinformowania uwierzyc). Wlasnie po seansie tego filmu 1. raz od czasow szczeniecych balem sie przejsc z pokoju do pokoju bez zapalania wszyskich mozliwych swiatel po drodze (2. filmem ktory tego dokonal byl Ju-On: The Grudge). Podobno dobry (i klimatyczny) rowniez jest hiszpanski [REC]. Ale jako ze tego filmu nie widzialem, totez nie bede go poki co jeszcze zachwalal. :) Jak widac Cloverfield (wybaczcie, ale polski tytul wydaje mi sie wyjatkowo glupi) jest filmem swietnym i bardzo klimatycznym, jednak jak troszke poszperamy to znajdziemy inne, rownie klimatyczne horrory.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem dzisiaj w wypożyczalni i przyniosłem sobie drugą część Evil Dead. Nie wiem jak was ale mnie potwornie bawią takie horrory komediowe (vide. Martwica Mózgu). A pierwszą część przygód Ash'a wspominam dość dobrze (może temu że miałem jakieś 6 lat jak ją oglądałem :)) to i dwójkę sobie oglądne. Niestety nie było części trzeciej, ale już sobie ją zaklepałem na następną wizytę :P

Pożyczyłem sobie również film 30 Days of Night. Słyszałem że kawał dobrego horroru. Oczywiście jak na horror z niższej półki. Oglądał ktoś z Was może ten film?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię oglądać horrorów klasy B. Lubie przede wszystkim filmy z wciągającą fabułą a nie jakieś produkcje z 50 litrami krwi co 10min. Dobry według mnie jest film Monachium, Blair Witch Project, V jak Vendetta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...