Skocz do zawartości

World Cup 2k6


Cardinal

Jak wypadną biało-czerwoni na Mistrzostwach?  

258 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Tragedia, nie zdob?d? punktu w eliminacjach.
      35
    • Nie wyjd? z grupy.
      104
    • Wyjd? z grupy! (oklaski!)
      75
    • 1/4 fina?u!
      7
    • 3
    • Zagraj? w finale!!!
      2
    • ...I ZWYCI???! (a Giertych b?dzie dobrym ministrem)
      32


Polecane posty

Anglia - Ekwador

W tym meczu druzyny graly na pozimie Polski - malo sytuacji bramkowych, niewykorzystywanie wypracowanych sytuacji. Moim zdaniem powinien być remis i dogrywka i karne - Anglia nie zasłużyła na zwycięstwo. Jak zwykle nie zawiódł Bekam - nie lubię go, nie za dobrze spisuje się "z gry", ale zawsze potrafi przymierzyc z wolnego. Oby Portugalia im dołożyła w qarterfinale.

Portugalia - Holandia

Skomentuję go jednym słowem. Masakra. :rotfl: :rotfl: :rotfl: Może jeszcze dodam, że kibicowałem Portugalczykom. Holendrzy, chociaż ich lubie zawiedli mnie absolutnym brakiem gry zespołowej ( Robben, van Persie: 'gram w bardziej renomowanym klubie od was' ==> 'jestem lepszy' ==> 'jak do was podam, to spartolicie akcję ==> 'muszę grać sam i strzelić gola!!!!!!! ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Nie rozumiem, jak z takimi zawodnikami, praktycznie mając 3 graczy, którzy mogli by być spokojnie rozgrywającymi w każdej ekipie (Lampard, Gerrard i nawet Beckham) można grać tak usypiająco. O Ekwadorze to nawet nie warto mówić.

Ale Portugalia - Holandia... W końcu była walka, niech nasi się uczą, że jak nie można inaczej, to trzeba gryźć trawę, żeby osiągnąć wynik.

Choć zdecydowanie wolę Portugalię od tego co prezentowali Holendrzy, to jednak dobrze, że Deco nie będzie zawadzał w następnych meczach. Dla mnie to taki portugalski Mila.

Anglii z taką grą jak dzisiaj nie widzę w ogóle w meczu z Portugalią.

Wiadomo - jest trzech rozgrywających tylko nie ma do kogo podawać, wystarczyłoby dwóch i jeszcze jeden napastnik. Angole grali tak jakby od początku nastawiali się tylko na obronę i liczyli na ten jeden stały fragment gry - ale oni to nie nasi, a Beckham to nie Krzynówek - im tak wolno. Żałuję że zespół grający tak miernie jak Portugalia prześliznął się dalej. Po prostu nie mieści mi się w głowie, jakim cudem może wygrać ktoś kto przez 20 minut drugiej połowy wogóle nie gra - jedna wielka przerwa - nie rozumiem zdziwienia łysego "dlaczego aż 6 minut oprzedłużono" - aż??? ja bym przedłużył co najmniej 15 minut. Dziwi mnie także jak kolejny raz najbrudniej grająca drużyna, uprawiająca nie piłkę nożną a teatr przechodzi do ćwierćfinału. Dziwię się czemu figo-fago nie występuje jeszcze na Szerokiej, albo nie nagrał fimu podobnego do dzieła Vinnie`go Jonesa. Jest prawdziwym kapitanem bandyckiej drużyny - daje wszystkim piękny przykład. Tym bardziej że jest jeszcze wspierany przez trenera - nie wiem jak łysy ma czelność twierdzić że usunięcie kurdupla <deco> było "prowokacją" - powinien wylecieć juz po pierwszym faulu. Mam nadzieję że figo-fago dostanie karę od FIFA i nie zagra z angolami, co dla tych drugich nie musi koniecznie oznaczać osłabienia portugalczyków. Tylko na karb emocji można złożyć fakt że portugalczycy mieli czelność cieszyć się ze zwycięstwa - powinni spuścić głowy i pójść w milczeniu do szatni, podobnie jak holendrzy. Obie drużyny powinny się spakować i do domu pojechać.

Holendrzy nie byli lepsi, żal że nie potrafili wykorzystać stworzonych sytuacji ale taka jest piłka. Szkoda że przyjęli styl gry bordowych, widać naoglądali się za duzo kaset z meczami portugalczyków. Szkoda że nie grał Ruud. Szkoda że vB czekał ze zmianami.

Mówiąc krótko, jak tak dalej pójdzie i mistrzostwa będą prezentować ten poziom - MŚ 2022 -R.I.P.

Pzdr...

k_T...

P.S. Mam nadzieję że włosi dostaną bęcki, chociaż pewnie będą grać po portugalsku - po mału zaczynam się przekonywać co oznacza "południowy styl gry".

k_T

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Portugalia wygrała i chociaż Maniche coś strzelił, ale co to był za brutalny mecz!!

Nie wiem czemu Walentin Iwanow nie poradził sobie z prowadzeniem meczu, do tej pory uważałem go za jednego z najlepszych arbitrów, teraz na pewno na topie jest Marcus Merk.

Nie wiem ile Costinha ma pojemności puszki mózgowej, ale chyba nie za wiele bo to co zrobił w 45 minucie to zbrodnia. No i "Khanibal" dorwał swoją kolejną ofiarę(Ronaldo), aż żal mi było chłopaka jak schodził z boiska. Później widzieliśmy spryt Figo i wymuszenie drugiej żółtej, ale przedtem za chamskie zachowanie powinien wylecieć. Nie zmartwiłem się tym zbytnio bo kibicowałem Portugalii. Później widzieliśmy piękny gest Garinchy w wykonaniu Johnny'ego Heitingi i odwzajemnienie ze strony Deco.

Według mnie graczem meczu był portugalski obrońca Miguel. Chłopak się naprawdę starał, biegał od pola karnego do pola karnego, strzelał, dryblował, nie dawał się ogrywać jak jego kolega po drugiej stronie. Tak powinien grać każdy boczny obrońca.

To co powiem zabrzmi dziwnie, ale podobała mi się gra van Persiego, który wkręcał w ziemię portugalczyków, czasem podawał, ale szkoda akcji gdzie zabrakło centymetrów do bramki.

Kuriozalne zachowanie Marco van Bastena, który mimo niekorzystnego wyniku wolał wpuścić do gry Heitinga, a na ławce zostawić Ruuuuuuuuuda.

No i zakończe pozytywnym akcentem :D. Pod koniec meczu na schodkach za boiskiem siedzieli obok siebie Deco i v. Bronckhorst obserwujący mecz. Nie wiem, ale czy jeśli się dostaje czerwień to nie trzeba pójść do szatni? :D Zabawnie i sympatycznie wyglądało jak gracze dwóch drużyn siedzą sobie i gawędzą o meczu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meczu Portugalia-Holandia nie wypada nie skomentować XD

dawno czegoś takiego nie widziałem (druga połowa przypomniała mi moją ligę szkolną z liceum XD zabrakło tylko bluzgania na sędziego XD ), nie...co ja piszę- NIGDY czegoś takiego nie widziałem :!:

ale po kolei- pierwsza połowa miożna powiedziec spokojna, ale na nogi C.Ronaldo urządzono istne polowanie. Gdy zobaczyłem ewidentną nakładkę na udo to było mi go autentycznie żal- a co sędzia na to? żółta kartka oczywiście... niesamowicie mnie tym wkur&%ł ! zero szacunku dla zawodnika który gra w najpiekniejszy sposób na tych mistrzostwach! gdy widziałem jak płacze już wiedziałem o co chodzi, przypomniała mi się sytuacja z Messim w LM. Na szczęście udało się ludziom z kraju gdzie stolica jest 'portem na końcu świata' strzelić bramke i kontrolować spotkanie. Przed ptrzerwą grali już (słusznie) w 10, po błędzie szkoleniowca który trzymał na boisku zawodnika 'proszącego się' o czerwo.

Druga połowa to już historia XD sedzia nie wie o co chodzi, po prostu nie dał rady :shock: piłkarze wywołali między soba jakiś Jihad i się zaczęło... znowu powinno być czerwo a poszła żółta kartka dla Figo.

Sytuacja była coraz mniej wesoła aż wkońcu grano 9 na 9 i sie spokój zrobił :lol: całe szczęście że Holendrzy nie awnsowali :!: (to za WKS skur$#ny :!: ) za ten faul na Ronaldo i późni4ejsze nie oddanie piłki portugalczykom całkowicie się im to należał. Van Persiego i Robbena tylko żal bo pokazali swą klasę na tym turnieju i to że zasługują na miano wielkich graczy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za mecz!! Może troche późno komentuje, ale po zakończeniu meczu byłem w lekkim szoku i nie byłem za bardzo w stanie coś napisać. Pierwsze moje spostrzeżenie to takie, że mecz napewno przejdzie do historii. Szkoda tylko, że ze względu na brutalnośc, liczbę kartek i nieudolnośc sędziego. Właśnie sędziowie... W porównaniu do poprzednika, który 1 zawodnikowi pokazał 3 żółte, to Iwanow całkiem nieźle sędziował. Taa, zupełnie nie panował nad tym co się dzieje na boisku. Zacznijmy od tego, że Deco za naprawdę brutalne wejście od razu powinien dostać czerwoną kartkę. Na polu karnym Portugalii w pewnym momencie był przewrócony Holender. Sędzia nic. Choć muszę przyznać, że wszystkie kartki pokazał sasłużenie, to ogromnym zarzutem jest to, że nie zapanował nad wydarzeniami na boisku, a to mogło doprowadzić do poważnej kontuzji zawodnika. Co do Figo, to już i tak nic nie osłabi, ani wzmoże mojej antypatii do niego, nawet to co pokazał wczoraj. Strasznie mi żal Holendrów, bo IMO zasłużyli na awans, jeśli nie wczorajszą grą, to przynajmniej tym co pokazali w fazie grupowej.

Niestety moją radość oglądania MŚ zmącił kolejny news dotyczący mojego kochanego Juve :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz mimo, że brzydki to mi sie podobał, gdyż po tym co pokazali Anglicy emocji było aż nadto xD.

Generalnie sam mecz jest kolejnym przykładem tego, co pisałem w poprzednim poście. W chwili obecnej wprowadzenie elektroniki do sędziowania jest już koniecznością.

Co do spornych sytuacji, to oczywiście za wejście na Ronaldo powinna zostać podyktowana czerwona kartka i wlasnie ten bład można uznać za kluczowy, gdyż gra sie niebywale zaostrzyła. Cóż, nikt nie będzie nadstawiał drugiego policzka. Ewidentny błąd sędziego, który już wtedy mógł utemperować zachowanie zawodników.

Zacznijmy od tego, że Deco za naprawdę brutalne wejście od razu powinien dostać czerwoną kartkę

Jakby się uparł, to można za to dać czerwoną, ale bez przesady. Nie było to jakieś brutalne wejście, gdyż Deco atakował nogę, która byłą w powietrzu,a nie tą na której spoczywał cały cieżar ciała. Za takie faule nie trzeba dać czerwonej, zwłaszcza, ze Deco został sprowokowany chamskim zachowaniem Heitingi.

choć muszę przyznać, że wszystkie kartki pokazał sasłużenie, to ogromnym zarzutem jest to, że nie zapanował nad wydarzeniami na boisku,

Nie, nie wszystkie. Druga kartka Deco była zdecydowanie niezasłużona. Tam prędzej kartkę powinien dostać Cocu, któy wpadł na tego i wręcz wybił mu piłkę z rąk.

Strasznie mi żal Holendrów, bo IMO zasłużyli na awans, jeśli nie wczorajszą grą, to przynajmniej tym co pokazali w fazie grupowej.

Czym? Fatalną grą z Serbią, fartem z WKS-em, któremu sędzia nie podyktował karnego, czy może bezbarwnym meczem z Argentyną?

szacunku dla zawodnika który gra w najpiekniejszy sposób na tych mistrzostwach! gdy widziałem jak płacze już wiedziałem o co chodzi, przypomniała mi się sytuacja z Messim w LM.

Na szczęscie to stłuczenie, które nie wykluczy Ronaldo z dalszych meczów wiec wszystko skończyło się lepiej niż powinno.

znowu powinno być czerwo a poszła żółta kartka dla Figo.

Zdarza się. Zresztą Figo lekko go szturchnął. Takie rzeczy się zdarzają i nie daje sie za to czerwonych kartek. Podobna sytuacja jak przepychanie się barkami. A van Bommel za ten upadek powinien dostać angaż w jakimś filmie.

Zdecydowanie gorzej zostal potraktowany Figo w czasie akcji, gdy dostał lokciem w twarz. W przeciwienstwie do Bommela miał czerwoną twarz, wiec nie przesadzajmy z kartką dla niego.

Ogólnie niezmiernie cieszy mnie odpadnięcie Holandii, gdyż takie chamstwa na boisku dawno już nie widziałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarza się. Zresztą Figo lekko go szturchnął. Takie rzeczy się zdarzają i nie daje sie za to czerwonych kartek. Podobna sytuacja jak przepychanie się barkami. A van Bommel za ten upadek powinien dostać angaż w jakimś filmie.

Dokładnie... popieram w całej rozciągłości. jakoś van bommel nie miał poobijanej twarzy a upadł, jak już wcześniej wspominałem, jakby dostał cios od tysona.

Ogólnie niezmiernie cieszy mnie odpadnięcie Holandii, gdyż takie chamstwa na boisku dawno już nie widziałem.

Znowu popieram... chociaz portugalczycy również grali nie fair. Wystarczy przytoczyc faul N. Valente na Robenie w polu karnym (mało brakło a holender dostałby w twarz z ... korka), Figo uderzający głową przciwnika czy też Deco który nie chciał oddać holendrom piłki (tą 2gą żółtą kartkę dostał Deco jak najbardziej zasłużenie bo takie zachowanie na pewno nie jest "joga bonito" i powinno być ukarane)

A Holendrzy przgrali przede wszystkim dlatego że nie stanowili zespołu... co z tego że van Persie zakręcił pare razy obrońcami skoro nic to nie przynisło bo zamiast podać strzelał albo podał niedokładnie, podobnie sprawa ma się w przypadku Robena, który miał swoją okazję do strzelenia ale jak na złość zrobił o jeden zwód za dużo i jeszcze nie w tym kierunku...

Środka pola Holendrzy nie mieli wcale, zarówno van Bommel, Cocu, jak i van der Vaart nie pokazali za wiele....(rozśmieszył mnie van Bommel, który zaczął bazmyślnie strzelać na bramkę po tym jak mu się 1 strzał udał- podniecił sie czy co?! )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie niezmiernie cieszy mnie odpadnięcie Holandii, gdyż takie chamstwa na boisku dawno już nie widziałem.

0_o? Śmiem twierdzic ze Portugalia zachowywala sie jeszcze gorzej.

Zdecydowanie gorzej zostal potraktowany Figo w czasie akcji, gdy dostał lokciem w twarz.

Figo jest starym boiskowym cwaniakiem ktory po byle popchnieciu leci 5 metrow do przodu, wiec na pewno nie nazwal bym tego gorszym niz to co sam zrobil.

a zrobil:

. Zresztą Figo lekko go szturchnął. Takie rzeczy się zdarzają i nie daje sie za to czerwonych kartek.

Lekko go szturchnal? ta? glowa? no wiadomo, w kazdym meczu pilkarze wala sie z bani tak dla zachowania ducha sportu ;] O ile jakis tam wslizg moze byc dyskusyjny bo to w czasie gry, teoretycznie atak na pilke i tak dalej...to jesli podczas przerwy jeden do drugiego podchodzi i mu sadzi ze łba to chyba nie po to zeby odebrac laciata ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie niezmiernie cieszy mnie odpadnięcie Holandii, gdyż takie chamstwa na boisku dawno już nie widziałem.

0_o? Śmiem twierdzic ze Portugalia zachowywala sie jeszcze gorzej.

Zdecydowanie gorzej zostal potraktowany Figo w czasie akcji, gdy dostał lokciem w twarz.

Figo jest starym boiskowym cwaniakiem ktory po byle popchnieciu leci 5 metrow do przodu, wiec na pewno nie nazwal bym tego gorszym niz to co sam zrobil.

a zrobil:

. Zresztą Figo lekko go szturchnął. Takie rzeczy się zdarzają i nie daje sie za to czerwonych kartek.

Lekko go szturchnal? ta? glowa? no wiadomo, w kazdym meczu pilkarze wala sie z bani tak dla zachowania ducha sportu ;] O ile jakis tam wslizg moze byc dyskusyjny bo to w czasie gry, teoretycznie atak na pilke i tak dalej...to jesli podczas przerwy jeden do drugiego podchodzi i mu sadzi ze łba to chyba nie po to zeby odebrac laciata ;]

mecz był tragiczny te drużyny od zawsze były rywalami i reprezentowały dosyć równy poziom wizualnie przewage mieli holendrzy więcej strzałów itd ale im się nie udało oby portugalia doszła jak najdalej. figo jest złotym dzieckiem futbolu tak jak zidane i inni figo jako chyba jedyny jeszcze dobrze się trzyma figo wyolbrzymia faule jak większosc zawodników choc królami są tutaj wg mnie włosi dobaczymy co dzisiaj pokażą

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Późno, bo późno, ale wczorajsze spotkanie w Norymberdze przeszło do historii więc kilk słów komentarza się należy. Na poczatku szkoda mi Holandii, bo liczyłem na ta reprzentację na Mudnialu. Trudno. Po Polsce, Czechach, WKS jest to kolejny zespół któremu kibicowałem a już odpadł. Wczorajszy mecz był wyjatkowy to nie uylega watpliowsci. Był brutlany i hardcore'owy :). Tak ostrej gry już dawno nie widziałem. W końcu 4 czerwone i 16 żółtych (sic!) mówi samo za siebie. Moim zdaniem obie druzyny grało nieczysto jednak gracze portugalscy pokazli się gorzej jezeli chodzi o brutalność swojej gry. Nic dziwnego, że sedzie w pewnym momencie się zagubił, bo mało co a wybuchła by tam normalna bitwa!. Jednak najsmieszniejsza akcja to i tak była żółta kartka dla Deco w momencie kiedy po bardzo brutalnym faulu sędzia nie miał czerwonej kartki :D. Z tego złapałem smiechówe niezłą :). Kuyt miał duzo akcji i tej sam na sam nie moge mu wybaczyć, ale cóz - stało się. Mecz był wyjatkowy i cięzko powiedzieć żeby się podobał, ale oglądało się go z zapartym tchem. Tylko czekałem kiedy się zaczną bić :twisted: . A Figo z banki ładnie dał portugalczykowi :P.

EDIT: I jeszcze ten neiszczęśliwy strzał Cocu mi się teraz przypomniał :/ .Szkoda, naprawdę szkoda, że przynajmniej nie doszło do dogrywki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Echh... nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Co prawda Australia nie zagrałą tak dobrze jak z taką Brazylią, ale i tak to im się należało zwycięstwo, a nie takim brutalnym osiłkom z Włoch. Przecież Włochów można było spokojnie zaqmienić z Holandią/Portugalią na poprzednim meczu i nikt by różnicy nie zauważył. A ten karny to też jakiś trefny był... nie, żebym coś sugerował, ale cosik mi się wydaje, że to był zwyczajny przypadek, Australijczyk się poślizgnął na wykroku... ale teraz to już nie ma znaczenia. Trzeba liczyć na to, że Szwajcaria/Ukraina przywróci sprawiedliwość na mistrzostwach.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawiedliwosci na tym świecie.

To stwierdzenie od razu ciśnie się na usta po meczu Włochy - Australia. "Kangury" rozegrały naprawdę dobre spotkanie. Przez cały mecz albo przynajmniej jego większą część przeważali i stworzyli dużo akcji bramkowych. Niestety brakowało im szczęścia. Tego szczęścia, które często decyduje o tym kto awansuje dalej a kto nie. Włosi przez mecz nie stworzyli dużo akcji podbramkowych, ale kilka zaliczyli. Wszystko szło jak nalepszym torem do dogrywki jednak w 94 minucie po IMHO lekko kontrowersyjnym faulu został podyktowany rzut karny. Potem tylko Totti dokończył starania swego kolegi w wypracowaniu karnego i koniec. Po Austrai. Moim zdaniem Australii bardziej należał się ten awans. Walczyli, straali się i byli po prostu druzyną lepszą. Jednak łut szczesciadal reprezentacji Italii oraz trochę aktorstwa dało awans Włochom. Szkoda, lae piłka tak jak życie - jest bezwzględna.

Teraz pozostało tylko czekać na mecz Szwajcarii z Ukrainą. Wolałbym zobaczyć dalej Szwajcarię i mój typ na wynik to 2-1 dla szwajcarskich zegarków :).

EDIT: Napisałem tego posta zaraz po meczu więc nie chce mi się zmieniać tego nagłowka już. Zrozumiecie :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holandia - Portugalia

Oranjes grali wczoraj naprawde dobrze. Przy stracie bramki zawalili ewidentnie obrońcy, którzy nie kryli Maniche do końca. Po prostu wykorzystali błąd. Grę Portugalczyków można nazwać Teatrem Jednego Aktora. Tym aktorem był wspomniany przedtem pan M. Dziwi mnie postawa Van Bastena. Szanuje Go bardzo, był wielkim piłkarzem, ale powinien wprowadzić V. Nistelrooya. Faul na C. Ronaldo był raczej przypadkowy. Figo za to uderzenie z "baśki" powinien dostać :ban: Ivanow byl wczoraj wyjątkowo tolerancyjny. Luis sprowokował Mechaniczną Pomarańcze do fauli. Moje serce było przy Oranjes od samego początku turnieju. Respect!

Italia - Australia

To spotkanie można by porównać do wagi. Raz szala była na jednej, raz na drugiej stronie. Włosi mieli pare okazji do strzelenia bramki, która dała by im prowadzeniel. Dopiero wejście Tottiego zmieniło troche gre Włochów. Karny był niezasłużony. Napastnik potchnął się o głowie gracza Kangurów i przewrócił się teatralnie. Ale dobrym strzałem popisał się Totti i postawił kropkę nad "i".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem niezwykle zadowolony z takiego przebiegu spotkania :D. Nie to, żebym specjalnie lubił Włochy, ale Australii wręcz nie znoszę. Sytuacje komplikowal fakt, że w pólfinale znalazłby sie jeden z trójki Australia/Szwajcaria/Ukraina, a tego bym bardzo nie chcial. A tak sprawa pólfinału dla Italii pozostaje otwarta :D.

Sam styl może nie zachwycił, ale gdy sily byly wyrownane wiecej z gry mieli Włosi i całkowicie zasłużyli na awans. Sam fakt, że w 90 minucie zaczeli atakowac znamionuje ich klase.

Karny>>> Wloch szukał karnego, ale udało mu się wymusic faul. Decyzja sędziego prawidlowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włosi prześlizgnęli się do 1/4 finału.

Mecz był dość nudny. Obie drużyni niby próbowały stworzyć sobie sytuacje, a po czerwonej kartce dla zawodnika Italii Australia przeważała (jak w całym spotkaniu), ale niestety nie potrafiła strzelić bramkę. Raziła nieskuteczność piłkarzy z Australii, ale wiadomo, że ich najlepszy napastnik nie mógł zagrać w meczy z powodu kontuzji. Szkoda mi ich bardzo, bo powinni wygrać z Włochami. Ci drudzy nie zasłużyli na wygraną. KArny podyktowany w 93 minucie to jakieś wielkie nieporozumienie. Po raz kolejny sędzia podjął złą decyzję. Według mnie nie powinien dyktować rzutu karnego. Australijczyk w ferworze walki przewrócił się i nie sądze, aby planował taki faul. Cóż Włosi to mistrzowie teatralnych upadków i sędzia dał się nabrać na tę grę aktorską. Rzut karny pewnie wykonany przez wprowadzonego Totti'ego i po meczu. Nawet nie mieli Australijczycy okazji do wyrówania. Cóż taka jest piłka. Nieprzewidywalna i emocjonująca do końca.

Ładne wypracowanie, pani od polskiego byłaby dumna. - CRD

Ukraina - Szwajcaria - liczę na wygraną naszych sąsiadów. Po rozgromieniu ich przez Hiszpanie 4:0 myślałem, że zakończą rozgrywkę na fazie grupowej, ale następny mecz sprawił, że jestem dobrej myśli co do ich gry. Myślę, że powinni się uporać ze Szwajcarami. Na razie mało bramek pada w 1/8 finałów, a więcej jest czerwonych kartek, więc tu obstawię 1:0 dla Ukrainy.

A co do wczorjaszego meczu Holendrów. Nadal nie mogę przeboleć, że odpadli, a trener nie wpuścił na biosko Ruuda. Przecież to super snajper, król pola bramkowego, a kilka dogodnych sytuacji dla niego bylo. Marco van Basten, mimo wielkiego szacuku dla jego kariery piłkarskiej, stracił w moich oczach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meczu włochy-australia nie oglądałem bo miałem sporo pracy...

widziałem tylko pare minut (między 70 a 80) i musze sie przyznać że od razu przeczuwałem że Włosi będą mieli jakiegoś fuksa, no i się nie pomyliłem. kiedy sprawdzałem wynik i zobaczyłem 1:0 bez dogrywki a potem "Totti 90 +5-k" to po twarzy przebiegł mi uśmieszek :P

Włochów lubię i im kibicuje ale ich styl gry częst mnie wręcz irytuje :P

Ciekawi mnie jedynie czy sędzia słusznie podyktował karnego... muszę to zobaczyc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wczoraj jeszcze, no to ten mecz sie chyba powinno powtorzyc, bo druga polowa to bylo tylko rzucanie kartkami ktore mialo pozorowac panowanie sedziego. Do Holendrow miloscia nie palam, ale jeszcze mniej do Portugalczykow. Za rozne faule sedzia rzucal zolcia, ale zeby za ta zagrywke Figo tez tylko po taki kartonik siegac... Tyle sie chlopak naciepal kartkami, ze musial 6 minut przedluzyc. Kiedys chyba w LM sedzia przedluzyl o 7 minut i niezla afera byla. Myslalem ze Holendrzy sa lepsi, a nic specjalnego nie pokazali (czemu bez Ruda?). Teraz ogolnie boje sie tylko tego ze Portugalia ogra Anglikow i bedzie grac w polfinale w tym miejscu wypada sie tylko modlic ze Argentyna ogra Niemcy bo jak nie to na meczu GER-POR wypada liczyc na trzesienie ziemi.

Co do Wlochow i Australii, no to ciesze sie ze Makaroniarze przeszly dalej, ale mnie zaskaukuja na tych MS bo graja duzo ponizej oczekiwan. Cwierc final moga dzieki duzemu szczesciu przejsc bo trudnego rywala miec nie beda, ale to chyba koniec ich mozliwosci.

No i moze sie na koniec jeszcze popastwie nad studiem Polastu. SAm komentarz Koltonia z Iwanowem juz nie szedl tak gladko. Bozydar widac sie juz tak Romanowi nie podoba jak MAti i nie ma tylu dowcipow bawarskich. W studiu za to Borek swoich gejowskim usmiechem wiedzie prym. W sumie Paolo Cozza jako jedyny sie wyrwal z tego plastykowego schematu i jakas ironia blysnal, Dziekanowski mnie naprawde wkur***, ma sie za wielkiego speca i znawce pilki, wiecznie powazny w sumie z taka pogarda patrzacy na tego Wlocha czy innych gosci jeszcze w TVP jak w LM siedzial. Ja bede mu tylko jedno pamietal. Byly kiedys relacje w postaci serialu dok z przygotowan i przebiegu MS dla bezdomnych, wtedy sobie Dziekan podjechal limuzyna wyszedl, pochwalil naszych i im naobiecywal jak to za tydzien przyjedzie z koszulkami, planem treningowym i w ogole beda mieli wypas. No i oczywiscie Wielki dariusz przez male d pojawil sie przed kamera puscili go w TV wiec pilkarzy olal, taki w tym wielkim celcie drzemie charakter. Romka Koseckiego juz bym sobie nawet oszczedzil, taki oblech, chyba jedyny pilkarz z FIFY 99 ktory mial idealnie odwzorowana twarz, ale kontakt z Borkiem ma, widac MAti uwielbia wszystkich Romanow.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie co się dzieje na tym świecie! Włosi tak grają że biedny Grosso musi iść "na Maradone" no i niestety piłka trochę za daleko mu uciekła to trzeba się było oprzeć na Neillu. Widać po czyjej stronie była sympatia komentatorów. Bożyszcz i Romek tak w ekstazie krzyczeli "Italia", że omal ze śmiechu nie umarłem. Jak jeszcze usłyszałem Paolo Cozzę w studiu to mi się nóż w kieszeni otworzył. Bezsprzecznie na tym mundialu sędziowie ochraniają "wielkie" teamy przed ewentualną eliminacją.

Wszystkie mecze poza Argentyny z Meksykiem były nudne, z małą liczbą bramek i ogólnie odpychające. No jeśli liczyć jednostronny mecz Szwedów z Niemcami.

Ostatnia nadzieja w Ghanie i Brazylii, liczę że nie będzie to jednostronne widowisko, ale popis widowiskowej gry z gradem bramek i mega - sensacją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blue sky napisał:

Faul na C. Ronaldo był raczej przypadkowy.

-Nie mogę jak słyszę takie teksty. Człowieku, zastanów się! Holendrzy dostali od Van Bastena wytyczne, żeby złamać Ronaldo jak najszybciej! Już w pierwszej akcji Van Bommel pojechał mu od tyłu i dostał żółtą kartkę. Ale wejście Bularuza( wybaczcie, nie wiem jak się pisze jego nazwisko ) było brutalne, chamskie i absolutnie celowe. Powinien dostać czerwoną kartkę i dyskwalifikację z kilku meczów międzynarodowych. Natomiast Figo pomacał głową Van Bommela, który potem przez kilka sekund myślał co zrobić. Wybrał teatralny pad. I Figo słusznie dostał kartkę, a czy dobry kolor? Spierałbym się, ale ciekaw jestem, co mu Van Bommel powiedział. Wogóle, kilka czerwonych kartek więcej powinno być- Nuno Valente powinien dostać, Kuyt powinien dostać za brutalny atak na bramkarza i niezliczone próby wymuszenia karnych, któryś z Portugalczyków powinien dostać za kopnięcie Van der Saara( co było rewanżem za wejście "Kałta/Kujta/Kajta" ). Aha- Snaijder powinien dostać za odepchnięcie Petita. A winę za to ponoszą Holendrzy, którzy nie oddali piłki Portugalczykom po rzucie sędziowskim. Nie ma litości dla buraków! :evil:

Włochy-Australia: Żenada w wykonaniu sędziego. Grosso wypuścił piłkę w prawo, po czym zrobił dwa kroki w lewo i wskoczył na Neilla. Próba wymuszenia równie "udana" jak Szewczenki w meczu z Tunezją :?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo - jest trzech rozgrywających tylko nie ma do kogo podawać, wystarczyłoby dwóch i jeszcze jeden napastnik. Angole grali tak jakby od początku nastawiali się tylko na obronę i liczyli na ten jeden stały fragment gry - ale oni to nie nasi, a Beckham to nie Krzynówek - im tak wolno.

Tylko, że oni tak naprawdę nie mają napastników - Rooney jest na boisku, ok. Ale Crouch to jest jakieś kosmiczne nieporozumienie, Walcott to niewiadoma i.... koniec. Owen w domu sączy browara.

A co do bandytyzmu - cóż, każdy kto grał w jakichkolwiek turniejach czy ligach zetknął się z takim zachowaniem nie raz i nie dwa. Sam nie mogłem chodzić przez pół roku po faulu (którego sędzia nawet nie odgwizdał ;) ) i jak zobaczyłem wejście w Ronaldo to aż mi ciarki przeszły. W sumie nie mam nic przeciwko temu, żeby Portugalia odpadła, ale nie z Anglią. Bo przy grze Portugalii są przynajmniej emocje. A Anglia grała przerażająco bezbarwnie. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech...te mistrzostwa się robią z każdym meczem coraz nudniejsze. Najpierw Włosi w swoim stylu wygrali (nudno i bez polotu), a teraz mieliśmy do czynienia z najwyższej klasy piłkarskimi szachami. Przez te 120 minut oprócz dwóch poprzeczek i trzech, może czterech niezbyt groźnych strzałów kompletnie nic się nie działo. Albo obrońcy sobie podawali piłkę z bramkarzem albo wszyscy się w środku polu przepychali i przewracali. Nawet niezbyt brutalnie, ot takie tam taktyczne faule, aby tylko powstrzymać przeciwnika i ustawić się w obronie. Po prostu obydwie drużyny były zainteresowane głównie bronieniem się i jedyną możliwością wydawały się karne. A te z kolei wyjątkowo jednostronne. Fatalnie strzelali Szwajcarzy, bardzo pewnie Ukraińczycy (oprócz ich gwiazdy rzecz jasna, no ale to Chel$ea, więc wymagać za dużo nie można :twisted: [ok, żart tylko taki, jeszcze tam nie zagrał ani jednego meczu, to go zostawię w spokoju póki co ;)]) i skończyło się to pogromem w karnych. Lecz zanudziłem się nieprzeciętnie i jeśli następne mecze mają tak wyglądać jak dzisiejsze, to ja już podziękuję...

A teraz jeszcze poobstawiam jutrzejsze mecze.

Brazylia 2:0 Ghana

Ja jestem jednym z tych, co nie wierzą w sensację. Brazylia już się pokazała z dobrej strony w meczu z Japonią. Ghana mimo, że również nieźle gra to wielkich szans nie ma. Zwłaszcza, iż Essien pauzuje, a wszyscy wiemy, ile on znaczy w tej reprezentacji...

Hiszpania 1:0 Francja

No tak, Żabojady ledwo co wylazły z grupy swojej, a Hiszpania znacznie więcej pokazała...Dodatkowo Francuzów nie znoszę wprost i życzę im z całego serca przegranej. 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukraina - Szwajcaria 3:0*

Mecz nudny jak większość tegorocznych spotkań 1/8 finały. Brakuje czegoś tym drużynom. Dziwne to podejście, gdyż niby przegrany odpada, a tu nikt nie kwapi się ze strzeleniem gola. Jedynie Niemcy wygrali przekonywająco. Czyżby to oni mieli największe szanse na tytuł? Kto wie, ale prezentują się okazale. Wracając do meczu. Całość spotkania sprowadzała się do dwóch poprzeczek. Obie drużyny stworzyły sobie sytuacje do strzelenia bramek, ale nie wykorzystały ich. Nie widać było determinacji i woli walki. Chyba od początku nastawiali się na rzuty karne. Helweni nie stracli jeszcze bramkę na tym Mundialu, więc pewnie taka była ich taktyka. Jak zaplanowali tak było. Po bezbarwynym meczu i również nudej dogrywce ujrzeliśmy serię rzutów karnych. Pierwszy strzelał wart bodajże 42 miliony euro nowy nabytek Chel$ea Londyn - Schevchenko. Jednak nie padła bramka. Buhaha. Roman może kupić sobie wiele za swoje pieniądze, ale kasa to nie wszystko. Scheva po raz kolejny zawodzi w rzutach karnych. Po blamażu w zeszłorocznym finale LM teraz również nie strzelił. (Nie strzelił, gdyż nie ma obronionych karnych - są tylko źle wykonane.) Pozostali piłkarze Ukrainy mimo mniejszej wartości rynkowej potarfili jednak skierować piłkę do siatki przeciwnika. Za to Szwajcarzy chyba nie wytrzymali tego psychicznie. 3 niewykorzystane rzuty karne to wielkie nieporozumienie. Rozumiem, stres, zmęczenie, ale przecież dziecko by strzeliło. :D Choć nie narzekam, bo kibicowałem w tym meczu okazyjnie Ukrainie. Po tym jak się podniesli po spotkaniu z Hiszpanią dażę ich sympatią. Pierwszy raz w MŚ, a wiedzą po co grają, nie tak jak pewna reprezentacja z Europy. ;]

* Po karnych, ale zawsze :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kangury - Makaroniarze

Czy tylko mi się wydaje, że te mistrzostwa stają się coraz bardziej niesprawiedliwe? OK, mecz był nieco, a nawet bardzo nudny, takie piłkarskie szachy możnaby powiedzieć. Ale ten karny!? Jakiś absurd! Koleś ładnie kiwnął kilku obrońców i chyba dalej już mu się nie chciało i postanowił się wyglebić, co oczywiście zostało odczytane przez pana sędziego jako faul. Engel twierdził, że obrońca Australii faulować, moim zdaniem w żadnym wypadku nie! I tak Włochy znowu się przeslizgują dalej, a kolejna fajna drużyna odpada. Szkoda. :( Elektronika musi być! OLE!

:geek:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to jest? Miały być najciekawsze mistrzostwa w historii ( początek był obiecujący... ), a zrobiły się najnudniejsze. Te wczorajsze spotkania to szczyt nudy - takich piłkarskich szachów to w życiu nie widziałem.

Włosi coś tam próbowali grać, ale nie za bardzo im wychodziło, Australia wywarła na mnie dużo lepsze wrażenie i to ona powinna awansować. Ten karny dla Włochów jakiś taki dziwny, a z tą grą Italczyków nie przekreślałbym szans Ukrainy na awans do półfinału.

Szwajcarzy i Ukraińcy wyraźnie grali na przetrzymanie przeciwnika, chyba liczyli na zwycięstwo w karnych :lol: . Nie ukrywam, że kibicowałem Szwajcarom, nie wiem czy słusznie - to była najsłabsza para 1/8 finału i trudno było wskazać drużynę wyraźnie lepszą.

Zastanawiam się nad zasadnością oglądania kolejnych meczów - Brazylia będzie grała zachowawczo, z respektem dla przeciwnika, strzelą 1 bramkę i zaczną się bronić. Może Hiszpania zaprezentuje dobry poziom i pokaże Francuzikom, gdzie raki zimują.

Ze wszystkich reprezentacji jakie do tej pory zagrały najlepiej zaprezentowała się drużyna Polsko - Niemiecka, niestety.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak sobie czytam te wasze wypowiedzi to nachodzi mnie pewna refleksja... co poniektórzy (bo nie twierdze że wszyscy) oceniają te mecze bardzo subiektywnie zawsze ze wskazaniem na drużyne którą dażą większą sympatią...

Australia wywarła na mnie dużo lepsze wrażenie i to ona powinna awansować.

np. kwestia Włochów. Panowie się tu rozwodzą nad tym jak to Włosi niesprawiedliwie wygrali, że sędziowie ochraniaja wielkie ekipy, itd.

Ja się moze zapytam dlaczego czytam że australijczycy zasłuzyli na awans skoro zdaniem wszystkich mecz był nudny jak "m jak miłośc"?? Gdyby austalia przeprowadzała jakieś ciekawe akcje to mecz automatycznie stałby się interesujący. To czym ci australiczycy zasłużyli na ten awans?? tym że grając z przewagą 1 zawodnika nie potrafili włochów wypunktować?? To świadczy jedynie o tym że Australia ma raczej słabą ekipę... gmoch powiedział coś co bardzo mi sie spodobało: hidink był zbyt pewny siebie... był pewny że dojdzie do dogrywki i wtedy włochów wybije, efektem tego był brak jakiegoś frontalnego ataku "kangurów" na bramke Buffona.

A zakończyło sie to tak jak widzieliśmy... rzut karny w ostatniej minucie i po krzyku... a ja się teraz zapytam czemu sedzia mił tego karnego nie gwizdnąć?? karny był raczej w 90% naciągany, ale... przeciez kotakt obrońcy z napastnikiem był i zawodnik broniacy przeszkodził włochowi w oddaniu strzału... jak ogląda sie taką sytuację w zwolnionym tempie to traci ona dynamikę, a taki arbiter mógł przecież odnieść wrażenie że grosso został poprostu strącony z nóg. Więc nie rozumiem za co tutaj krytykować arbitra...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...