Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cardinal

World Cup 2k6

Jak wypadną biało-czerwoni na Mistrzostwach?  

258 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Tragedia, nie zdob?d? punktu w eliminacjach.
      35
    • Nie wyjd? z grupy.
      104
    • Wyjd? z grupy! (oklaski!)
      75
    • 1/4 fina?u!
      7
    • 3
    • Zagraj? w finale!!!
      2
    • ...I ZWYCI???! (a Giertych b?dzie dobrym ministrem)
      32


Polecane posty

Ciekaw tylko jestem, co teraz będzie winne naszych porażek. Zła pogoda, brak polskich kibiców i zmiana strefy czasowej odpadają. Co zostaje?

Sędzia nie uznał dobrze zdobyetj bramki. Murawa była śliska. Gralismy o 21, a więc już w nocy. Powołania Janasa. A może po prostu zupa była za słona? :x Wstyd i parodia futbolu. Cóż - taka jest polska piłka. Much ado about nothing. Dlaczego to inni potrafią kopać piłkę? Dlaczego to inni potarfili wysnuć wnioski z przegranej 3:0 i wygrali dzisiaj 2:0? Dlaczego tarfiliśmy na Ekwador w grupie. Przecież jest jeszcze Togo i Tunezja? Dobrze, że śp. Kazimierz Górski nie oglądał tego blamażu. Za 4 lata (przy dużym szczęściu) znowu przed mistrzostwami będą transmitować - "Przeżyjmy to jeszcze raz". Znowu zobaczymy stare czsy i znowu narobimy sobie złudnych marzeń.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, rozśmieszyło mnie to, co napisali w portalu gazeta.pl:

W środę mecz z Niemcami. Jeśli Polacy go nie wygrają, Kostaryka musi pokonać Ekwador, a drużyna Janasa w ostatniej kolejce wygrać wysoko z Kostaryką i liczyć na to, że Niemcy zwyciężą Ekwador.

Nic dodać nic ująć; żeby wyjść z grupy muszą zostać spełnione bagatelka 4 warunki, z czego tylko 2 zależą od naszej "reprezentacji" xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie brawa dla Pawła Janasa, bo w iscie idiotyczny sposob jako jedyny trener zmienil ustawienie i taktyke na tydzien przed. Dobrze, ze chlopakom nie powiedział dzien przed, że zagrają Brasilianą /lol/.

Zacznijmy od tego, że po cholorę wysawił defensywnych pomocników i diament przeciwko Ekwadorowi? Tuż za linią srodkową była dziura, od której wrecz bolaly oczy :evil: . Jak się wracał Maciek to nie bylo ataku i tak w kolko. To chyba kazdy tylko nie Janas by powołał normalnych ludzi i normalnie ich ustawil.

Gdyby zagral dwojka w ataku, Jelen i Żurawski, to wszystko by inaczej wygladało, a tak... :ass: .

W drugiej połowie nie było tragicznie tylko ten paskudny slupek i poprzeczka no i najazniejsza rzecz...

Niech ktos wreszcie zdejmie tego frajera Blattera z FIFA! To ma być równość, ze powołuje się beznadziejnych sędziów z egzotycznych krajów, którzy w III lidze by sobie mogli pogwizdać? Jak chce się mieć normalne widowisko to muszą gwizdać Europa i Ameryke Pd., a Azjatom, Oceańczykom itd. niech wreszcie ktoś otwarcie powie, że się do niczego nie nadają, bo to sie robi szmieszne.

Sytuacja w naszym meczu była skandaliczna, jak można było zagwizdać spalonego Krzynówkowi. Ekstra, niech ten Japonczyk sobie kupi okulary.

I nikt mi nie powie, ze nie powinno byc elektroniki na meczach :evil: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska zagrała diabelnie źle... :twisted: Janas (czytałem dzisiaj Fakt) zostaje w reprezentacji nawet jak Polska nie wyjdzie z grupy. Listkiewicz tak zapowiedział. ;) Super. Franek już nie zagra na pewno w ME. Jeśli wejdziemy oczywiście...

A ja wierzę, że Polska wyjdzie z grupy. Wygramy z Niemcami po heroicznym boju 2:1, a z Kostaryką 3:1. Z Niemcami obie bramki strzeli Ebi, z Kostaryką dołoży jeszcze jedną, a następne dwie to dzieło Brożka i Jelenia. Nie wiem czy tak będzie, ale wierzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja meczu nie oglądałem, ponieważ katowałem najnowszą TOCĘ (cudo!) i po prostu zapomniałem... Dopiero dzisiaj zobaczyłem na serwisie WP wynik 0:2... Nie zdiwiłem się zbytnio, jednak trochę się rozczarowałem. To wszystko przez te mydlenie oczu w mediach, o którym wspomniał niko14. I znów powiedzenie "miało być dobrze, a wyszło jak zawsze" jest coraz bliżej ponownego podsumowania występów Polaków na MŚ.

Mówi się trudno (znowu....) i trzeba czekać na lepsze czasy, gdzie w polskiej reprezentacji zaczną grać wartościowi piłkarze. Ale nie ma co się oszukiwać takie czasy nie nadejdą, chyba że po ponownej epoce lodowcowej....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chlip...... a ja tak wierzyłem w naszych. Mecz zweryfikował mój pogląd - szykuje się druga Korea. Najbardziej poronionym pomysłem 'Janas Paweł na tych mistrzostwach nie widzę' była zmiana ustawienia z dobrego, ofensywnego 4-4-2 na defensywne 4-5-1. Już w meczu z Chorwacją było widać, że w tym systemie nasi 'trampkarze' sobie nie radzą, nie stworzyli wtedy,podobnie jak dzisiaj żadnej sytuacji. Sędziowie też nam w meczu z Ekwadorem 'pomogli', nie ma co. Żurawski zawiódł na całej linii, nie miał po prostu z kim rozgrywać akji, co chwilę wracał do drugiej linii. Obrona grała nieżle, to raczej słabe morale zespołu sprawiło, że przy wyniku 0:1 niasi piłkarze bali się zaatakować i nadziać się na kontrę. Gdy stracili 2 bramkę to poczuli, że nie mają nic do stracenia i zaatakowali. Janas za długo czekał ze zmianami - ustawienie powinien zmienić zaraz po przerwie, szybciej zdecydować się na zmiany - za Żurawia wprowadzić któregoś z młodych napastników - widać, że oni chcieli coś zrobić, ale grali za krótko.

Krótko mówiąc blamaż i wstyd przed całym światem. :!:

JANAS musi łodyjść!!!!!!!!! :lol2:

Tym optymistycznym akcentem kończę moją wypowiedź.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz był beznadziejny...te dwie bramki to wina dziurawej obrony. Żurawski nie miał do kogo podawać, z kim rozgrywać akcji. Ustawienie 4-5-1 jest chore i tylko dla najlepszych. Tylko Ebi coś próbował strzelać, a reszta to chyba zbijała bąki. Beznadzieja :wall:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wydaje mi się, że w meczu było widać brak Tomka Frankowskiego. Wyraźnie nie było na boisku piłkarza (poza Smolarkiem) który nie bał by się uderzyć, który grał by piłką do końca ... Brakowało takiego killera (jak to powiedział komentator), który by wszedł z tą piłką do bramki, albo chociaż ręką ją wepchnął - wydaje mi się, że takim piłkarzem jest Franek.

Wogóle dlaczego nasi byli ustawieni tak defensywnie? Moim zdaniem powinniśmy grać dwoma (jak nie trzema) napastnikami. Do teego stałe fragmenty gry były po prostu cienkie.

Piłkarze do wyróżnienia:

Smolarek (widać było, że mu zależy, że chce, że próbuje);

Krzynówek (także się starał z początku, a potem było go mniej widać); Żurawski (Musiał naprawiać błędy w ustawieniu lini pomocy i dlatego nie mógł grać na ataku. Jednak mometami spodziewałem się po nim więcej).

Sędzia kalosz!!!

A teraz proponuję wytypowanie 3-4 najmocniejszych (wg Was) zespołów na mistrzostwach, które sporo namieszają:

BRAZYLIA

SZWECJA

ANGLIA

NIEMCY

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie skrytykuje Polakow po prostu ciesze sie razem z Ekwadorem. Wygrali lepsi bo bylismy lepsi, zespol Polski nie pokazal nic godnego uwagi , poza tajnymi treningami podczas ktorych chyba obierano ziemniaki. Ekwador zagral rowno, walecznie i z dobra taktyka. Jedyne co mi sie nie podobalo to to ze ogfladalem meczyk w MDKu i niewiele brakowalo zebym w morde zarobil przy radosci z kolejnych bramek. Niestety nietolerancyjny ten nasz narod. Ciesze sie i mam nadzieje ze Ekwador z Kostaryka wyjda z grupy A. Dzis kolejne emocje od 15 do 23 z malymi przerwami transmisje i tak bedzie przez najblizsze 2 tyg :D Anglia -Paragwaj trzymam kciuki za Amerykancow, maja chlopaki sznase. WKS Argentyna tez sie ciekawie zapowiada. Bedzie sie dzis dzialo, moze zmyje sie te nudne wrazenie po wczorajszym wieczorze i powroci do przyjmnej dla oka gry z popoludnia

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dammit. Dla mnie Ekwador to była zawsze jakaś mitologiczna kraina ov Dark Witchcraft. A to nie dość że są, to jeszcze w piłkę nożną grają. Co to się porobiło, żeby jacyś górscy pasterze ogrywali nas w kopaną....

Oni mają 8 milionów mieszkańców, my chyba ze 38. Przecież nawet statystycznie rzecz biorąc mamy większą szansę na to, że w naszym kraju znajdzie się 11 mężczyzn potrafiących przyzwoicie kopać piłkę. Cóż, zdaje się że ta sytuacja podpada pod jakieś prawo Murphy'ego, z tym że chwilowo jego treść uleciała mi z głowy :D

Może "Natura stoi zawsze po stronie zła"? xD

Edit: Po meczu straszliwe rozpaczałem, bo miałem "alkoholowy smutek mode on" :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P R Z E G R A L I- jak zawsze. Według mnie, na boisku panował po prostu totalny chaos, nic nie rozumieli się między sob a, podania na oślep i z tego wyszedł taki jakiś nieciekawy wywar. O, już mam - panował taki chaos jak w tym poście ;) ^^ BUAHAUHAUHAUAH :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, to jest po prostu żenada. Właściwie możnaby napisać jedno zdanie o meczu- pierwszy celny strzał oddał Smolarek w 83 minucie. Lekko i prosto w Morę. Najcelniej podsumowała Marca- "Piłkarzom Polski zabrakło dopływu krwii do nóg i tlenu do głowy"... To jest tragedia- najlepiej zagrali wyszydzeni przez prawie wszystkich Jeleń i Brożek. Jeden grał 20 minut, drugi 5... Dobra- oceny:

Artur Boruc :arrow:4; Porządny mecz. Nie miał szans przy golach, przy drugim świetnie wyczuł Kaviedesa, ale nie zdążył zablokować Delgado.

Michał Żewłakow :arrow:2+; Zawiódł trochę. Solidnie w obronie, ale bezużytecznie w ataku.

Mariusz Jop :arrow: 3; Czyli ogólnie dobry, ale dwie bramki wpadły, więc nota leci o dwa w dół.

Jacek Bąk :arrow: 3; Gdyby nie te bramki, to Bąk miałby ode mnie 5. Dobry i spokojny, pierwszy raz widzę go w tak dobrej dyspozycji.

Marcin Baszczyński :arrow: 1; To m.i. o nim Marca napisała, że zabrakło mu dopływu tlenu do mózgu. Tragiczny występ- w obronie grał na ślepo, w ataku zostawał z tyłu. Zawalił obie bramki, zupełnie jak Arne Friedrich.

Jacek Krzynówek :arrow: 3; Niezły mecz. Trochę za mało szarpał, ale nie miał wsparcia, nie miał podań. Strzelił niesłusznie nieuznaną bramkę.

Radosław Sobolewski :arrow: 2-; Cieniutko... Więcej się spodziewałem po nim, a tymczasem zagrał chyba najsłabszy mecz w reprezentacji. Zagubiony.

Arkadiusz Radomski :arrow: 2; Też zawiódł. Nie rozgrywał tak dobrze i mądrze jak z Chorwacją, ale co miał zrobić jak nikt do podań nie wychodził?

Mirosław Szymkowiak :arrow: 2-; Nędza. Kilka dobrych podań, ale jak najbardziej kreatywny polski pomocnik podawał do tyłu, to bolało...

Euzebiusz Smolarek :arrow: 3+; Starał się, ale mu nie wychodziło. To nie był jego dobry dzień.

Maciej Żurawski :arrow: 1; Porażka na całej linii. Zupełna tragedia. To także o nim Hiszpanie napisali- "zabrakło mu dopływu tlenu do mózgu". Zamiast podawać do lepiej ustawionych partnerów, strzelał prosto w nogi obrońców. Zupełny topór. Niestety po raz kolejny pokazuje, że nie jest zawodnikiem o mentalności zwycięzcy i nie potrafi pokonać tremy...

Ireneusz Jeleń :arrow: 4; Pokazał, że w naszej lidze można jeszcze dobrze kopać. Zawodnik o świetnym instynkcie i niezłych umiejętnościach. Powinien wyjechać za granicę, bo skończy jak Żurawski- o rok za długo w kraju...

Kamil Kosowski :arrow: 2; Nie wniósł do gry zbyt wiele, ale już w pierwszej akcji dostał potężnego kopa, więc jest trochę usprawiedliwiony.

Piotr Brożek :arrow: 4+; Po nim się tego nie spodziewałem. Też pokazał instynkt i umiejętności, strzał był fantastyczny, ale to jednak był słupek... Z Jeleniem przez 5 minut pokazali więcej niż Żurawski przez cały mecz...

Ogólna ocena zespołu :arrow: 1+; Kilka akcji, zagubienie taktyczne, słabość zupełna. Tragedia...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumny po zwycięstwie, wierny po porażce.

Z tych wszystkich postów co to je tutaj wysmażono góra 3 (a w tej pamietam tylko jeden) były jakieś w miarę rzeczowe, bo z reszty nie wyczytałem nic, czego bym sam wczoraj nie zobaczył. No ale zwalam to na rozgoryczenie, więc nie ma co.

I nie ma co dużo kombinować z wynikami trzech kolejnych grup, sprawa jest prosta jak drut. Musimy wygrać oba kolejne mecze. Teraz powiem Wam czemu ogramy Niemców.

- Bogu dzięki, nie będziemy faworytami

- nie wierzę żeby Janas był do tego stopnia głupi, aby nie zauważyć, że Jeleniowi ewidetnie należy się miejsce w pierwszym składzie. W zasadzie mógłby go wpuścić za byle kogo, poza Smolarkiem i Żurawskim (jeden słaby mecz nie jest dla mnie powodem, dla któego wypadałoby rezygnować z TAKIEGO gracza)

- mamy o kilka długości lepszego bramkarza niżli Kostaryka i przynajmniej jednego dobrego obrońcę typu Bąk. Jop widziać że był stremowany pierwszym meczem, moze się nieco ogarnie. I proponowałbym, aby Żewłakow wiele do tego ataku nie latał, pożytek z niego tam jest żaden.

- Niemcy mają taki mur w tej obronie, że jakbym skrzyknął jednego czy dwóch kumpli to nawet my byśmy rządzili pod ich polem karnym. Moja przyjacielska rada dla Janasa, aby w końcu odpuścił sobie idiotyzm typu "Żurawski zbiegający do pomocy". Ten człowiek to napastnik, od rozgrywania są inni, on ma robić szum w polu karnym a nie na linii środkowej. Nawet jeśli Ebi pobiegnie do przodu to pewnie zrobi to dlatego, że my mamy piłkę i raczej nie ma sensu asekurować się siedmioma zawodnikami z tyłu (do któych jak już piłka leci to jest taki tłok, że nie wiedzą który ma ją kopnąć).

- To jest podobny styl grania. Z Kolumbią i Ekwadorem przegraliśmy bo tamci latali jak opętani, Niemcy raczej postawia na taktykę. Nie wiem czy to jest dobry prognostyk, ale mi się wydaje, że lepiej idzie nam rozbijanie ataków pozycyjnych niżli mierzenie się w sprincie.

Poza tym bramkarz, co na dwa strzały puszcza dwie bramki, to lichy bramkarz. W mojej opinii grą Niemców narazie nie ma się co podniecać. Nie są to słabiaki, fakt, ale ekipą jak najbardziej nadającą się do ogrania.

ps. te dowcipy są tak śmieszne jak olej po frytkach

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się gra zawsze jeśli się ma treme... Znam to, bo gram w piłkę w klubie juniorskim. Jeśli jest trema to się gra jakby się miało związane jaja. ;) Brożek, Jeleń i Smolarek zagrali bez kompleksów i tak powinna zagrać cała drużyna, a że nie zagrała to już ich problem i Pawła Janasa. Miejmy nadzieję (wiem, że nadzieja jest matką głupich ale co tam) że Polacy jednak wyjdą z grupy i jeszcze pokażą, że umieją grać w piłkę, bo IMHO umieją naprawdę. Wiele meczy mają za sobą, mamy naprawdę doświadczonych zawodników. Teraz nie ma co gdybać, trzeba grać!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr Brożek

Wydaje mi się, że to raczej Paweł Brożek.

Pozim sędziowania w obu wczorajszych meczach pozostawiał wiele do życzenia - nie chodzi mi tylko o nieuznaną bramkę Krzynówka, ale też o uznanego gola Wanchope'a który padł po spalonym. Jeżeli kolejne mecze będą tak sędziowane to może się powtórzyć sytuacja z Korei - decyzje sędziowskie będą wpaczały wyniki meczów. Nie próbuję tutaj bronić naszych piłkarzy, bo zasłużyli oni na porażkę. Może powinno sędziować więcej sędziów z Europy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy dzień Mundialu za nami. Dzień naprawdę dziwny. Zaczęło się od zaskakująco bezbarwnej i nudnej ceremonii otwarcia. Tutaj jakieś gwiazdy futbolu, tam jakieś dzieciaki, w powietrzu jakieś śmieszne balony z ludźmi w środku (?) i na dodatek ta cholerna czerwona pokrywa na boisku, która wyglądała jak zrobiona ze szmat. Jeżeli to ma być niemiecki porządek i dokładność - to ja już wolę polski porządek. :P

Później - długo oczekiwany - mecz otwarcia. Niemcy strzelili gola szybko, byłem wręcz pewny, że mecz będzie jednostronnym widowiskiem i Niemcy zakończą go spokojną wygraną. Jak wszyscy widzieliśmy - było całkiem inaczej. Obydwie drużyny zagrały bardzo dobrze w ofensywie, ale tragicznie w defensywie. Jestem trochę zaskoczony, bo Niemcy jednak nie powinni tracić dwóch bramek w meczu z drugorzędnym rywalem... Oczywiście jednak Niemcy zakończyli mecz korzystnie, wynik 4:2 zdecydowanie nieoczekiwany jeśli chodzi o ilość bramek dla Kostaryki, ale grunt to trzy punkty dla Niemców. Największe emocje były jednak - niestety - przed nami...

Polska - Ekwador. Zaczęliśmy naprawdę dobrze! Szybkie, prostopadłe podania, dobry pressing, walka o każdą piłkę. Im jednak było później - tym było gorzej. Pressing zniknął, do każdego Polaka z piłką dobiegało dwóch, a nawet trzech Ekwadorczyków. Polacy odpowiadali tym, że puszczali rywali środkiem boiska (mimo naszego ustawienia, które powinno nam dać przewagę w środku pola!) i biegali coraz wolniej. W końcu straciliśmy bramkę i wszystko się totalnie posypało. Dopiero w końcówce coś ruszyło, ale skończyło się na dwóch strzałach w słupek (i niech mi ktoś teraz powie, że Bóg istnieje! :P). Wcześniej japoński sędzia nie zaliczył nam bramki... - słowem pech. Pech, który jednak dość znacznie został przez naszych wywołany - do 70 minuty zamiast atakować Polacy wymieniali podania pod własną bramką (sic!). Brawa przy okazji dla Mirka Szymkowiaka, który zapomniał, że nie gra w Ekwadorze - wiecznie wycofywał grę. Jego wczorajszy występ obrazuje grę Polaków - jedno wielkie nieporozumienie. Mieliśmy jednak w drużynie jeden plus - Ebiego Smolarka. Biegał, walczył, nie oddawał piłek. Szkoda, że on jeden.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieliśmy jeszcze Kosowskiego i Jelenia, tylko szkoda, że na 3 minuty przed końcem ;/ Jakby janas wpuścił ich po przerwie, to mielibyśmy szanse.

Obstawiam dziś na zwycięstwa Anglii, Szwecji i WKS (tak, Wybrzeże pokona Argentynę ;]).

A co do PL, to myślę, że zremisujemy z Niemcami fartownie i pokonamy Kostarykę... optymista ze mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygramy z Niemcami po heroicznym boju 2:1, a z Kostaryką 3:1
aha, wygramy: z Niemcami na 3/4 a z Kostaryką na 4/3 ... melodyjki na harmonijce. Nawet nie ma się co wściekać na piłkarzy. Jeśli cała drużyna nie wie co ma grać i do tego łażą po boisku jak stado pijanych ślimaków, to znaczy, że zawalił trener. To on ustawia treningi, odpowiada za przygotowanie kondycyjne zawodników i ustala taktykę. Nie czarujmy się, przecież to nie było tak, że sami piłkarze ćwiczyli na zgrupowaniu jak chcieli i ile chcieli, a przed meczem skrzyknęli się i naradzili jak grać w stylu: „jak ja lecę prawą, to ty lewą”. Brak kondycji, brak taktyki = wina trenera. Ciekawe, że większość tych zawodników całkiem nieźle gra w klubach. Pal sześć porażkę, ale w takim stylu? Zmiennicy pokazali się nieźle, ale podejrzewam, że wchodząc na boisko mieli od Janasa przykazanie „róbta co chceta, byle co zróbta”. Poza tym grali kilka minut. Gdyby pograli dłużej wysiedliby jak reszta. Po podstawowym składzie było widać po 20-tu minutach, że potem spływają. Janas powinien zostać trenerem w hokeju. Tam można dokonywać zmian w locie i objeżdżać własną bramkę rozpoczynając atak (a w futbolu tylko wycofać do bramkarza).

Na sędziego nie ma co najeżdżać. Może i popełnił błędy, ale jakby nasi grali dobrze, to nie byłoby sprawy. Mając jedną sytuację i tak nie wygra się meczu. Takie głupie gadanie: tu spalony, tam słupek. Gdyby nie pech to mogliśmy wygrać. A ci, którzy tak lamentują nie pamiętają, że Ekwador miał też kilka sytuacji. I oni też mogą płakać „gdyby nie pech, to wygralibyśmy 5:0”.

Janas (czytałem dzisiaj Fakt) zostaje w reprezentacji nawet jak Polska nie wyjdzie z grupy. Listkiewicz tak zapowiedział
A dlaczego ma nie zostać? To swój chłop. Przecież na tym stanowisku nie liczą się umiejętności tylko spolegliwość. Wicie rozumicie, wy nam towarzyszu nie będziecie zaglądać w nasze interesa, to my wam nie będziemy w wasze. Przecież Engel to też był wybitny fachowiec i jak się skończyło? Dla niego dobrze, zarobił i zmienił stanowisko. Te całe gadki działaczy PZPN o „polskiej szkole trenerskiej” to pic na wodę. Nie mogą zatrudnić trenera z zagranicy, bo jakby gość zobaczył ten bajzel, to w najlepszym razie by zrezygnował. A nie daj Boże jakby gdzieś w prasie chlapnął co się w związku dzieje.

BTW ponoć ktoś znalazł we Frankfurcie 800 biletów i oddał. Czyżby były to te bilety, które Listkiewicz wysłał polskim kibicom?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...