Najgorsze gry w jakie graliście

[DISCOWER]

Moją najgorszą grą była świat mody.

[trzpelek]

Need For Speed Prostreet

Hitman Rozgrzeszenie

Alan Wake American Nightmare

I to chyba wszystko, nie pamietam wiecej "slabych" gier dla mnie

[FelixRaycher]

Najgorsze, to:

1. Turning Point-Fall of Liberty-za krótka, ukończyłem w jeden dzień!

2. Borderlands 2-Dziwna

3. Bioshock: Infinite-Gameplay,Historia,Mechanika... (mam wymieniać dalej?)

4.The Sims 3-Tego nawet nie będę komentował...

[Quetz]

A pamięta ktoś koszmarek pod tytułem "Devil Inside"? Swojego czasu miał być hit, który wydano w Extra Grze w ramach rekompensaty za poślizg w premierze "Messiah". To była dość ciekawa historia swoją drogą, ale ad rem - DI było niby-strzelanką TPP, która imitowała formułę reality show. Biegaliśmy zatem po nawiedzonych lokacjach z kamerzystą u boku i dostawaliśmy aplauz od zgromadzonej w studio publiczności. A program prowadził Kuba Rozpruwacz. Generalnie pokiełbaszone jak system podatkowy Botswany i zrobione na tyle źle, że nie chciało się w to grać dłużej niż pięć minut. Jeden z przykładów dobrego pomysłu zaprzepaszczonego przez amatoskie wykonanie.

[Stillborn]

Myślę, że przesadzasz. Gra sama w sobie była bardzo klimatyczna (Deva!), ujęcia imitujące pracę kamerzysty też mi bardzo pasowały. Jedyne, do czego mogę się po tylu latach przyczepić, to skopane sterowanie. A dokładniej - celowanie. Zwyczajnie męczące i niedokładne. Reszta - nie mam większych zarzutów, oczywiście biorąc pod uwagę fakt, że to gra, która ma kilkanaście lat na karku.

A ścieżkę dźwiękową do tej pory sobie na YT puszczam, bo sam miód.

[Quetz]

Ale zauważ, że właśnie o tym piszę - dobry pomysł (klimat - zgoda), skaszaniony przez co najmniej amatorskie wykonanie. Sterowanie było moim zdaniem absurdalnie złe i zniechęcało mnie do tej gry bardzo skutecznie, mimo kilku podejść.

A o OST zapomniałem, mam do dziś płytkę, może warto posłuchać po latach.

[Roca]

"Gothic" IV. Az wstyd powiedziec, ze cos takiego nalezy do serii Gothic'a. Nie moge stwierdzic, ze ta gre przeszedlem, bo prostu sie tego wstydze...

[Stillborn]

@Quetz:

Dlatego też napisałem, że przesadzasz, a nie, że nie masz racji. Sterowanie mnie zmęczyło, ale i tak ukończyłem grę kilkukrotnie na przestrzeni ładnych paru lat. Gdyby nieprecyzyjne sterowanie i ślamazarność miały definiować niegrywalność danego tytułu, to obawiam się, że nikt dziś by nie słyszał o takim choćby Resident Evil, nieprawdaż?

Co do OST, to też miałem, niestety na przestrzeni lat mi płytka zaginęła, więc muszę się ratować YT. :[

[Quetz]

@Stillborn

Pełna zgoda, dlatego nie znoszę RE i nigdy nie grałem w nie dłużej niż pół godziny. Stąd dla mnie tytuł odpada, ale na pewno doceniam dość ciekawą formułę. Jednak w kwestii mechaniki jestem bardzo wybredny, w zasadzie niewiele TPP mnie do siebie przekonało (Max Payne dał radę, a z Tomb Raiderów tylko te od Crystal Dynamics - Core kaszaniło sterowanie okrutnie).

W każdym razie, na pewno nie dałbym jej podium najgorszych gier świata, cause there are real monsters out there.

[darkdarius]

Może nie do końca najgorsza, ale się zawiodłem na F.E.A.R.3. Myślałem że będę się bać, a się nie bałem i ta gra to nie FPS z gatunku horror a zwykła strzelanka

Ukończyłem ją, bo szkoda dychy za którą ja kupiłem w biedronce. Jedyne co mi się podobało, to model broni i walka mechami.

[Macieyon]

Pierwsza część Two Worlds. Najgorsza kaszanka RPGowa w historii. Chyba każdy element został tam spaprany. Od nielogicznej i bezsensownej i co najgorsze, nudnej fabuły, aż poprzez brzydką grafikę, okropne dialogi i dubbing i całą resztę elementów, która spieprzyli po całości twórcy.

[BlitzKritz]

Seria Stalker (oprócz Zewu Prypeci, którego nie miałem okacji ograć), chyba najgorsze ścierwo na świecie.

[smerf123]

Pewnie było coś gorszego, ale nie mogę sobie przypomnieć. Najbardziej zapisało mi się w pamięci Diablo3... najgorzej wydane pieniążki na grę. Trzeba było pierw spiracić i sprawdzić

[PillowOfD0om]

Mass Effect, czekam na hejty :F

[ZygfrydQ]

Popieram kolegę parę postów wyżej - dla mnie wszystkie stalkery, w które próbowałem zagrać okazały się crapami :<

[Khiav]

A dla mnie wszystkie RPG od Bethsedy od Obliviona począwszy. A dlaczego? A GPS. Dlatego.

[HIB]

Fallout 3. Nie rozumiem wszelkich zachwytów nad tą grą z ust wieelu graczy (głównie Hameryklańskich). Nudna, nijaka i przeokropna fabuła. Tyle. "Hejtujcie"

[Stillborn]

Nie, nie będziemy. Ponieważ wszyscy twierdzą, że F3 to najgorsza część serii (nie licząc potworka z PS2). I tutaj mają rację. Nadal bardzo lubię tą część, ale nie zmienia to faktu, że gra jest zielono-bura i ma nudną i nieciekawą fabułę (zarówno main quest, jak i fetch questy). Chociaż i tak lubiłem łazić bez większego celu po pustkowiach.

[Khiav]

Fallout Tactics też był odcinaniem kuponów od popularności serii.

[Bertok]

Nowy Wiedźmin. 3 podejścia i za każdym razem po 15 min wyłączałem konsole.

[rumbur]

Sacred, cała seria, ale w szczególności jedynka. Już w Avencast grało się lepiej.

[LTMek]

Hohohoho, widzę mocne tytuły, więc przypuszczam, że co poniektórzy nie grali w prawdziwe gnioty

Jak dla mnie takowym gniotem był Viking: Battle for Asgard, przede wszystkim za denną fabułę i jeszcze gorszy system walki. Męczyłem to 1,5h i podziękowałem.

Z bardziej znanych produkcji to Fable III zawiodło mnie w 100%, w ogóle nie przypominało świetnej jedynki, wiało nudą, było mało śmieszne i miało naprawdę fatalne rozwiązania typu sanktuarium. Kto dopuścił takie coś do sprzedaży?!

To samo tyczy się Risena 3, fatalny sposób na wyciągnięcie z fanów kasy...

Do listy wrzuciłbym Amazing Spiderman 2 (głównie za bugi!) oraz First Templar ("super" system walki i combosów, fabuła pisana na kolanie), tragiczne są też ostatnie 2 części Settlersów ^^

W Duck Dynasty zagrałem chwilę bo miałem napad masochizmu, nie polecam również

[radioactiveugly]

War Wind 1&2

Trauma do końca życia. Wizje piekła pomieszane z wymiocinami i wydzieliną hemoroidalną.

Czy ktoś to w ogóle tetował?!

[stach122]

Mass Effect, czekam na hejty :F

Hejtuje cie! Nie no dobra jeżeli chodzi o jedynke to gdyby nie fabuła, postaci i ogólne przywiązanie do tej serii (zaczynałem od drugiej części) to gra byłaby przeciętna jeżeli nie słaba. Mechanika totalnie drętwa, strzelanie nie dawało tyle radochy co w następnych częsciach.

[Azzazel13]

Neverwinter Nights od Bioware. Może nie był jakiś tragicznie zły sam w sobie - ale dotąd to najgorszy RPG w jakiego grałem. Tym gorszy, że będąc świeżo po Baldursach oczekiwałem rozwinięcia pomysłu. A dostałem coś będącego jego wykoślawionym zaprzeczeniem. Zamiast drużyny jeden przydupas praktycznie bez naszej kontroli. Zamiast epickiej lub chociaż pudełkowej fabuły powtarzalny schemat "idź do lokacji, znajdz 4 zwierzaki ktore uciekly z zoo, idz do drugiej lokacji i znajdz 3 dowody, idz do kolejnej lokacji i znajdz 3 magiczne przedmioty" i tak przez całą grę. Plus iluzoryczne wybory które w praktyce nie miały żadnego znaczenia a jedynie decydowały o tym czy dostaniemy 100 szt złota czy magiczny naszyjnik.

Mimo prób przekonania się do gry na siłę to nigdy nie udało mi się jej przejść. To zła gra po prostu jest.

Nie wiem czy to kwestia niesmaku jaki zostawiło po sobie pierwsze wrażenie czy brutalnej rzeczywistości, ale od tamtego czasu żadna kolejna gra Bioware mi się nie podoba.