Lord Nargogh Napisano Maj 21, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 21, 2010 Ten działający na umysł to Aksji, czy jakoś tak. W każdym razie wbrew pozorom jest bardzo przydatny, gdy walczysz w grupie - zamącisz umysł jednemu przeciwnikowi i masz już o połowę mniej wrogów do pokonania jednocześnie, bo uwaga wrażego tłumu ulega podzieleniu. Potem nawet jak przestanie działać ten znak, to i tak walczą aż do śmierci jeśli dobrze pamiętam. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ninja333 Napisano Maj 22, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 22, 2010 właśnie o to chodzi że nie wiadomo co się z Alvinem stało. Urok Wieśmaka. Może będzie to w part 2 wytłumaczone a może nie... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artemis Napisano Maj 22, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 22, 2010 (edytowany) Alvin to Mistrz Zakonu. Dobrze myślałeś Mikista Osobiście muszę przyznać, że nie lubiłem tego chłopaka. Miał być odwzorowaniem Ciri z Sagi, ale chyba twórcą nie wyszło, gdyż Ciri jakoś bardziej przypadła mi do gustu i to ją polubiłem. Alvin jest taki nijaki. A, przypomniałem sobie, że Yyrden użyłem także podczas walki ze Strzygą, żeby było trochę ciekawiej. Edytowano Maj 22, 2010 przez Artemis Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ninja333 Napisano Maj 22, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 22, 2010 Alvin to Mistrz Zakonu. Dobrze myślałeś Mikista Że co...? Mógłbym prosić o lekkie sprostowanie? Jak ten sam człowiek w dwóch przedziałach wiekowych może żyć w tym samym czasie? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Nargogh Napisano Maj 22, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 22, 2010 Jakbyś przeczytał Sagę, to wiedziałbyś, że dla Starszej Krwi podróżowanie w czasie i przestrzeni jest proste niczym pstryknięcie palcem. Poza tym nie doszukiałbym się logiki w świecie, w którym istnieje magia Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DKson Napisano Maj 22, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 22, 2010 Wczoraj przeszedłem sobie jeden a dodatków z mojej platynki - "Wesele". Miła, przyjemna odskocznia. Szczególnie ubawił mnieMożna tam spotkać praktycznie wszystkie znaczące postacie z gry oraz Gandalfa i utopca zachowującego się jak Gollum Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artemis Napisano Maj 22, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 22, 2010 Że co...? Mógłbym prosić o lekkie sprostowanie? Jak ten sam człowiek w dwóch przedziałach wiekowych może żyć w tym samym czasie? W pewnym momencie gry Alvin teleportuje się i nigdy go już nie widzimy. Przenosi się on wtedy w czasie i to on jest mistrzem zakonu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lellandra Napisano Maj 22, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 22, 2010 (edytowany) W pewnym momencie gry Alvin teleportuje się i nigdy go już nie widzimy. Przenosi się on wtedy w czasie i to on jest mistrzem zakonu. Dla mnie to było oczywiste, pewnie dla tego, że czytałam książki. Jednak z tego co pamiętam, to na końcu mistrz zakonu, mówi chyba o tym kim był. A w każdym razie na pewno można to wywnioskować z jego słów. Zresztą nasze postępowanie wobec Alvina ma wpływ na to jaki później będzie mistrz zakonu i jak będzie argumentował swoje czyny. Edytowano Maj 22, 2010 przez Lellandra Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robertson Napisano Maj 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 23, 2010 Dla mnie to było oczywiste, pewnie dla tego, że czytałam książki. Jednak z tego co pamiętam, to na końcu mistrz zakonu, mówi chyba o tym kim był. A w każdym razie na pewno można to wywnioskować z jego słów. Zresztą nasze postępowanie wobec Alvina ma wpływ na to jaki później będzie mistrz zakonu i jak będzie argumentował swoje czyny. Poza tym gdy pokonamy mistrza zakonu, z jego ciała wyjmujemy amulet z dwimerytu, dokładnie taki sam jaki miał Alwin Także to koleiny dowód na to że Alwin do Wielki mistrz Zakonu Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikista10 Napisano Maj 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 23, 2010 Alvin zawsze chciał być wiedźminem, a Geralt ciągle mówił jemu, że to teraz niemożliwe. Może Alvin w ten sposób chciał się zemścić na Geralcie, bo zależnie od tego jak mu odpowiadało się to jego myśli i los się zmieniał. Może postanowił przenieść się w czasie i chciał jednocześnie stać się konkurencją dla Geralta. Zakon Płonącej Róży był przecież największą konkurencją dla wiedźminów. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artemis Napisano Maj 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 23, 2010 Alvin przeniósł się w czasie raczej przypadkiem. Jak to zwykle bywało ludzie z takim talentem rzadko panowali nad tym ;p Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lellandra Napisano Maj 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 23, 2010 Nie wydaje mi się, żeby Alvin przeniósł się w czasie po to aby się zemścić na Geralcie. Po prostu się wystraszył i chciał uciec. Przecież to było tylko dziecko. A historia w jaką został uwikłany i rzeczy jakich był świadkiem mogły zaważyć na jego psychice. Zważmy jednak, że nie wiemy co się z nim działo kiedy się przeniósł. Już nie miał się kto nim zaopiekować. Musiał sobie radzić sam. To też mogło mieć wpływ na to kim się stał. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Holy.Death Napisano Maj 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 23, 2010 Alvin zawsze chciał być wiedźminem, a Geralt ciągle mówił jemu, że to teraz niemożliwe. Może Alvin w ten sposób chciał się zemścić na Geralcie, bo zależnie od tego jak mu odpowiadało się to jego myśli i los się zmieniał. Trudno mówić o zemście, kiedy widać, że Geralt był dla niego wzorem. Raz nawet uratował mu życie i stwierdził, żeby mu wiedźmin nie dziękował, bo tylko spłacił dług. O ile dobrze pamiętam to Alvin-dziecko został uratowany przez Geralta, a dopiero potem przeniósł się w czasie i stał się Wielkim Mistrzem, który pamiętał tamten dług. Ponadto samo wychowanie i argumentacja pokazuje jak bardzo Wielkiemu Mistrzowi zależało na przeciągnięciu Geralta na samą stronę i to do samego wręcz końca. Definitywnie nie jest to sytuacja, w której ktoś chciałby się na kimś zemścić, bo go nienawidzi. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ninja333 Napisano Maj 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 23, 2010 Trudno mówić o zemście, kiedy widać, że Geralt był dla niego wzorem. Całkowicie się zgadzam. Tak w ogóle to nawet trochę dziwne... Ten miły chłopczyk jest w rzeczywistości Jakubem którego Geralt zabija. Ciekawe czy pociągną tą fabułę w Wiedźmin 2. Ale wątpie to raczej robota dla Geralta z przeszłości. Jedno jeszcze jest dziwne dlaczego Jakub nie powiedział Geraltowi kim jest i że go zna? Ten wątek to jeden wielki pytajnik. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lellandra Napisano Maj 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 23, 2010 Jest to bez wątpienia dziwne, ale też trzeba przyznać, że bardzo fajnie została obmyślona fabuła. Nie sądzę by wątek Aldersberga (czy jak mu tam było) został pociągnięty dalej. IMO sprawa zakończyła się wraz z jego śmiercią. BTW, nie pamiętam dokładnie, ale wydawało mi się, że mistrz zakonu mówi, na końcu Geraltowi, kim jest. Chyba, że źle pamiętam. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikista10 Napisano Maj 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 24, 2010 Żeby poznać tą grę idealnie trzeba spędzić nad nią grubo ponad 100 godzin, wtedy grę przejdziesz kilka razy i żadna rzecz nie będzie dla ciebie tajemnicą... Dobrze, że niedługo wakacje, bo będzie czas na grę w różne hity (w tym Wiedźmina). Znowu będe spędzał czas na hazardzie, biciu się, wędrówce i piciu alkoholu za "fanty". Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ninja333 Napisano Maj 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 24, 2010 Najbardziej mnie zdziwiła sytuacja z Raymundem (nie wiem jak to sie piszę... w karzdym razie chodzi o tego detektywa). Gadam sobie z nim i idę zapolować na ghule w krypcie. Ide przez cmentarz, wchodze do grobowca i rozwalam ścianę a tam SUPRISE! Raymund leży martwy na ziemi. Myślałem że to jakiś błąd gry jes tmoże, a tu się okazuję że Raymund to Azar Javed. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PwQt Napisano Maj 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 24, 2010 Do tego można dojść również w inny sposób: 1. Rozmawiasz z ogrodnikiem sprzed szpitala Lebiody, mówi ci o larwach z Zerrikani potem pkt nr 3 2. Wszyscy podejrzani okazują się niewinni. 3. W sekcji zwłok dochodzisz do głowy - masz robaki . 4. Zauważ zresztą, że po pewnym czasie wchodząc do domu detektywa, przy nim spójrz na medalion Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ninja333 Napisano Maj 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 24, 2010 Do tego można dojść również w inny sposób: 1. Rozmawiasz z ogrodnikiem sprzed szpitala Lebiody, mówi ci o larwach z Zerrikani potem pkt nr 3 2. Wszyscy podejrzani okazują się niewinni. 3. W sekcji zwłok dochodzisz do głowy - masz robaki . 4. Zauważ zresztą, że po pewnym czasie wchodząc do domu detektywa, przy nim spójrz na medalion Wiem o każdym z tych punktów. A z medalkiem to myślaełm że cuś jest nie tak. Ale najpierw natknąłem się na jego zwłoki i się nieźle zdziwiłem. Później doszedłem do tego wnioski na wszystkie możliwe sposoby. Tak czy owak się zdziwiłem. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikista10 Napisano Maj 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 24, 2010 (edytowany) Ten detektyw zapewnia nas jeszcze, że to on, gdy zapytamy czemu nasz medalion wibruje. Mówi nam, że Azar Javed pewnie się gdzieś tu na nas czai, a on już pewnie wtedy jest Azarem tzn. detektywa już zabito, a Azar przejął jego rolę. Edytowano Maj 24, 2010 przez mikista10 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lellandra Napisano Maj 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 24, 2010 Też chyba jak przechodziłam grę pierwszy raz to najpierw znalazłam martwego Rajmunda. Faktycznie niezłe zaskoczenie. Później zauważyłam, że przy tamtym medalion wibruje. I można było prowadzić taką grę, tylu ja wiem, ale on nie wie, że ja wiem. Fajne rozwiązanie. Tylko szkoda detektywa. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
25Dolc Napisano Maj 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 24, 2010 Nie grałem jeszcze w Wiedźmina bo nie lubię gier typu RPG. I tu mam pytanko bo słyszałem że w Wiedźminie steruje się samą myszką lub samą klawiaturą czy to prawda? Bo jeśli tak to na pewno nie zagram nie widzi mi się taka klikanina. A jeszcze jedno da się grać na padzie? Może to jakoś lepiej wygląda? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lellandra Napisano Maj 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 24, 2010 Nie wiem czy da się grać na padzie, ale na pewno nie ma czegoś takiego jak granie samą myszką. xD Zresztą nawet nie wyobrażam sobie by coś takiego w tego typu grze było możliwe. Są dowolne możliwości można grać myszką i klawiaturą. Samą klawiaturą chyba też, ale głowy nie dam. To chyba niewygodne by było. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Plys Napisano Maj 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 24, 2010 (edytowany) Grać na padzie z tego co wiem się nie da, a co do sterowania, to można samą myszką lub myszką i klawiaturą. Edytowano Maj 24, 2010 przez Plys Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Danmcrea Napisano Maj 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 24, 2010 Z tego co wiem da się grać samą myszką, nawet na początku gry wybierasz sobie tryb izometryczny i granie samą myszką. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.