Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

OK, niedawno pisałem o moich wrażeniach z Wieśka 2 dość ogólnie, dodatkowo szkoląc Geralta na drodze miecza i pomagając Iorwethowi. Teraz czas na drugą stronę barykady.

Po pierwsze Znaki.

Quen Ten jest wprost znakomity. Must have. Jedyne co mnie denerwowało to to, że

Letho i tak posiada mocniejszą wersję tegoż. No przepraszam, ale ja jako Wiedźmin magiczny, że ta go nazwę, mam napakowane prawie wszystkie umiejętności z drzewka (oprócz rozwinięcia Axii i bez Wzmocnienia Glifu, czy coś), a jednak jego Aard niszczy moją obronę jednym uderzeniem! Natomiast ja muszę uderzyć w niego z 3-4 razy wymaksowanym Aardem czy Igni...

Aha, denerwujące jest to, że włączenie go stopuje regenerację wigoru. Owszem, coś w tym rodzaju jest konieczne, ale nie obraziłbym się na np. spowolnienie regeneracji tegoż.

Aard Tu jestem nieco rozczarowany. Po pełnym wzmocnieniu miałem nadzieję, że będzie on przewracał czy ogłuszał właściwie każdego przeciwnika. Ale nie... Owszem, spotykałem się z tym dość często, lecz tylko i wyłącznie na słabych przeciwnikach, typu Żołnierz Henselta z mieczem jednoręcznym...

Igni Mocne rozczarowanie. Chciałem ujrzeć choć jeden porządny znak ofensywny, którym można mordować wrogów właściwie bez pomocy miecza. Owszem jest on silny, ale nie aż tak. Używałem go dość często, lecz tylko do zabijania tarczowników, gdy ci mieli już mało HP.

Yrden Słabiutko. Użyłem parę razy, głównie podczas walki z przytłaczającą ilością nadciągających wrogów. Niestyty znak zanika właściwie gdy tylko się zaatakuje dotkniętego nim niemilca. Gdyby czas jego trwania był krótszy, ale za to przy ataku wróg byłby ciągle unieruchomiony, mogłoby być całkiem ciekawie.

Axii - totalnie nieporozumienie. Nie użyłem go nigdy w walce. Moim zdaniem mógłby on totalnie zniknąć z rozwoju postaci i stać się tylko i wyłącznie formą perswazji.

Heliotrop - szczerze mówiąc użyłem go tylko raz. Nic specjalnego, choć mógłby się on przydać w walkach z wieloma przeciwnikami. Niestety, ładowanie go trwa wieki, bo przecież ile można rzucać słabe znaki ofensywne?

Teraz trochę ogólniej o znakach. Muszę przyznać, że walki z ludźmi wydawały mi się trochę trudniejsze, natomiast te z potworami dużo prostsze. Przykład -

Walka ze smokiem. Quen chronił mnie przed ogniem, smoka łatwobyło unikać. Dodam, że z taką ochroną rzuciłem się po prostu na łeb tegoż na schodach, i to właśnie podczas tych ataków smok stracił połowę paska życia. Na dachu natomiast po prostu ciskałem w niego Igni... Po ok. minucie padł. Natomiast walka z Letho była dość trudna, ale to wynika raczej z tego, że jego znaki są dużo potężniejsze od naszych

Ogólnie o ścieżce Roche'a. Przyznam, że to właśnie ona podobała mi się bardziej.

Iorweth... szczerze mówiąc pomaga on Saskii nie dlatego, że dba o wolną dolinę Pontaru, lecz dlatego, że jest zakochany w przywódcy buntu. Roche dużo mówi o Temerii, lecz ta jest dla niego naprawdę ważna. Gdy do tego dojdą pobudki osobiste... Wręcz czułem, że chcę mu pomóc zemścić się na Detmoldzie.

Poza tym obóz wojsk podoba mi się bardziej, niż Vergen. Może dlatego, że Vergen było strasznie... poplątane. Rozkładu przejść nauczyłem się dopiero pod sam koniec aktu. Co do postaci: Fajnie, że w Vergen można spotkać starych znajomych, ale ich rola jest na tyle epizodyczna, by nie przeważało to szali na stronę ścieżki Iorwetha.

Podsumowując: Bardziej podoba mi się ścieżka Roche'a, choć brakuje mi tu ścieżki neutralnej (Nilfgaard? Redania?). Przydałaby się ona także dlatego, że teraz, po przejściu gry zarówno jako szermierz, jak i mag gracz powiniem móc stworzyć sobie Wiedźmina idealnego. Bo jakoś Wiedźmin-alchemik mnie nie przekonuje...

Edytowano przez gerbilos
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak może być ścieżka neutralna, jak Geralt jest posądzony o zabójstwo króla? Idąc z Iorwethem, czy Rochem, ma jedną najważniejszą sprawę - uwolnić Triss i złapać królobójcę. Geralt, mimo podkreślania swojej neutralności, rzadko udawało mu się pozostać neutralnym. Tak to jest, jak jest się znanym wiedźminem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A według mnie, mimo tego że Wiedźmin 2 jest lepszy graficznie, to i tak nie wiem dlaczego jedynka bardziej mi się podoba. Może to przez to że jest bardziej mroczna i... życiowa (podgrodzie i wyzima klasztorna- cudo). No i te ubiory w 2. Te wszystkie wstęgi i książki u pasa od razu skojarzyły mi się ze światem Warhammera (psionicy i kosmiczni marines). Co oczywiście nie zmienia faktu że jest to gra bardzo dobra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno kupiłem sobie Wiedźmińską Kolekcję, i jest to chyba mój najlepszy zakup. Za 100 zł Wiedźmin 1 i 2, oraz 5 audiobooków z opowiadaniami. Obydwa wiedźminy są świetne, ale jakoś tak jedynka bardziej mi się podoba. Opowiadania świetne, tylko na początku dziwnie słyszeć aktora mówiącego w Wiedźminie 2 Roche'a jako Geralta.

Edytowano przez terminator1996
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up Naprawdę mu pomogłeś jak cholera tym co napisałeś...

@Marcus, próbuj szukać na tej stronie http://www.forum.gamewalk.pl/viewtopic.php?t=831 Topic już dosyć stary, ale możliwe, że jakieś save'y jeszcze zostały na serverach.

Edytowano przez Arthas023
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmin ukończony :). Xfire mówi, że grałem 58 godzin. O dziwo ukończyłem grę na niskim lvl'u (chyba coś ok 28) i wykorzystałem tylko 1 złoty talent, a

Wielkiego Mistrza

załatwiłem czterema ,,pociągnięciami'' z Igni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Wiedźmin 2 to średniak, krótki, zabugowany, tnie się nawet przy dwóch sprzężonych Radeonach przy full detalach. Jedyne co broni tą grę to fajna fabuła natomiast ten cały zręcznościowy system walki jest o kant stołu potłuc. Dziękuję, postoję jak ukaże się Wiedźmin 3, wolę Two Worlds z polskich rolplejów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój argument o przycinaniu jest nieco nietrafiony, bo mi na moim nie najnowszym sprzęcie (profil) działał bez problemu na wysokich, w optymalnej rozdzielczości. Akurat system walki bardzo mi się podobał (trudno powiedzieć że jest lepszy niż w jedynce, jest inny i także daje radochę), dzięki niemu można było świetnie wczuć się w postać. Osobiście nie uświadczyłem bugów, a na tle takich gier jak Skyrim są one praktycznie niezauważalne, w dodatku często dostajemy patche, niestety stwierdzenia o krótkości gry nie mogę, i nie zamierzam nawet odpierać - przyznaję ci tu racje :)

@matrix - na łatwym poziomie gra przestaje mieć praktycznie jakikolwiek sens, gdyż nie trzeba się w ogóle starać, ale każdy gra jak lubi.

Edytowano przez Zodiak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zodiak - zadałem sobie trud i sprawdziłem ile twój GF 250 1GB wyciąga w Wiedźminie 2 i wychodzi na to, że przy ustawieniach high (czyli nie najwyższych) osiąga 9-30 FPS, niektórzy podają, że czasem miewa 41 FPS. Wniosek z tego taki, że się tnie i to niemiłosiernie bo przy 9-20 FPS gra się beznadziejnie. Pytanie - jaka jest twoja optymalna rozdzielczość ? Jeśli 1024x768 (bo wtedy gra chodzi płynnie) to tak naprawdę grafiki Wiedźmina 2 nie widziałeś.

System walki - to już kwestia gustu, wolę jak jest trudniej, ale turlanie się jak małpa w małych pomieszczeniach aby unikać ataków pierwszego lepszego "leszcza" do przyjemności nie należy. Wiedźmin jest mistrzem miecza i to w jedynce dało się odczuć, w dwójce czułem się jak zwykły śmiertelnik a nie wirtuoz białej broni (nawet na wyższych poziomach doświadczenia). Do tego dochodziło blokowanie się na różnych skrzynkach, beczkach, stołach, które twórcy umieścili nie tam gdzie trzeba. Jeśli robi się dynamiczny system walki to niech areny będą dopracowane tak abym z czystym sumieniem mógł powiedzieć, że zginąłem z własnej winy a nie przez stos "rupiecia" w które się zaklinowałem. I to jest też jeden wielki bug gry.

Jeszcze parę słów na temat zakończenia - jest płytkie, denne i krzyczy - "będzie DLC, zbieraj kasę !" i nie dziwię się że taki CoD Black Ops zwycięża plebiscyt na najlepsze zakończenie, bo przynajmniej je ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Assassin of Kings to bardzo dobry RPG naszej rodzimej wytwórni CD Projekt Red.Najlepsza jest fabuła i nieliniowość.Takich rzeczy nie znajdziemy w CoD'ach AoC'ch.

@Bethezer:

Podoba się?

Edytowano przez Crunchips
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmin 2 był dobrą grą aczkolwiek za krótką. Grało mi się przyjemnie ale żałuję, że twórcy nie pokusili się na razie na jakieś bardziej konkretne DLC, ogólnie gra wydaje się jeszcze lepsza jak czytało się książki, lecz z drugiej strony ta cała główna "intryga" w grze jakoś mnie nie zaskoczyła gdyż można było coś takiego wywnioskować z powieści. Polecam i czekam na więcej ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bolow

Wybacz, ale opowiadasz totalne bzdury. Wiedźmin 2 jest świetnie zoptymalizowany, skoro potrafiłem grać (co prawda na najniższych ustawieniach) na LAPTOPIE z GeForce 8600M GT na pokładzie. Wyciągałem jakieś 20 FPSów, to raz. Dwa, jak nie umiesz przewidzieć, gdzie w którą stronę zrobić przewrót, żeby kontynuować walkę bez przeszkód to raczej twój problem, a nie błąd gry. Zawsze przed cięższymi walkami planowałem ją sobie w głowie 2-3 kroki przed - kogo trafić, gdzie uciec po ciosie itd. Dodatkowo w ciasnych pomieszczeniach podczas walki z "leszczami" lepiej blokować i wykonywać kontry, które mają jakąś tam szansę na natychmiastowe zabicie przeciwnika. Więc... giniesz z własnej winy. Jedyne co mi się na początku nie podobało to duża oporność na wyprowadzanie ataków po przewrocie - co zostało naprawione w jednym z pierwszych patchy jeśli się nie mylę.

Co do zakończenia... Oj, chłopie ewidentnie nie czujesz ani fabuły ani klimatu Wiedźmina. Po pierwsze, masz wybór -

chcesz walczyć z Letho, albo zostawić go w spokoju po wyjaśnieniu sprawy.

Ja wybrałem to pierwsze, bo czułem przez całą grę, że nie jest on moim wrogiem. Zakończenie uważam za jedno z najlepszych ostatnimi czasy, właśnie przez to że mogę go zrobić po swojemu. Co do DLC, twórcy sami mówili, że jak wypuszczą coś płatnego to tylko pełnoprawny dodatek, a nie DLC. Końcówka to tak naprawdę 2 w 1 - zakończenie dwójki i bardzo zgrabny wstęp do ostatniej części.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też zakończenie dwójki się podobało. Nie wiem czemu aż tyle ludzi na nie narzeka.

Kończy się wątek wiedźmina-zabójcy a zaczyna się nowy- o cesarzu i poszukiwaniu Yennefer. No i niewiele jest gier gdzie z ostatnim bossem można napić się wódki, pogadać i pójść każdy w swoją stronę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrące swoje 2 grosze:)

1. System Walki - największym jego problemem nie jest jego "zręcznościowość" lecz brak obecnej w części 1, hmm... "wiedźminowości". W jedynce widać było że Geralt to nie byle zabijaka ale prawdziwy rębajło który odcinał wrogom kończyny zanim kursor zaświecił się na żółto. W dwójce z kolei motion capture walki jest solidne i nic poza tym.

2. Fabuła - zdecydowanie gorsza niż w części pierwszej. Brak ścieżki neutralnej (jasne, ciężko byłoby ją zaprojektować ale skoro była w jedynce powinna i być w dwójce), brak znanych z sagi miejscówek i solidnego vorbereitung:) w zakończeniu.

Nie zmienia to jednak faktu że na maturze z historii miałem podkrążone oczy i w kwietniu zamierzam przejść drugiego Wieśka po raz 10:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale opowiadasz totalne bzdury. Wiedźmin 2 jest świetnie zoptymalizowany, skoro potrafiłem grać (co prawda na najniższych ustawieniach) na LAPTOPIE z GeForce 8600M GT na pokładzie. Wyciągałem jakieś 20 FPSów.

No i następny posiadacz kalkulatora wypowiadający się na temat grafiki. Jeszcze napisz jak pięknie gra wygląda na 15-to calowym ekranie i rozdziałce 800x600. A 20 FPS to faktycznie szczyt prędkości idealny do oglądania powtórek w Fifie. @Kuchar - przecież chodziło mi o to jak ta gra wygląda i działa w na maksymalnych ustawieniach czyli czym się tak naprawdę twórcy chwalą i za co recenzenci biją brawa, a nie czy pójdzie na byle komórce, laptopie a może Commodore C64. I powiem tylko tyle - dużo hałasu o nic, wygląda średnio a optymalizacja jest marna (zwłaszcza wsparcie dla kart ATI).

Dwa, jak nie umiesz przewidzieć, gdzie w którą stronę zrobić przewrót, żeby kontynuować walkę bez przeszkód to raczej twój problem, a nie błąd gry. Zawsze przed cięższymi walkami planowałem ją sobie w głowie 2-3 kroki przed - kogo trafić, gdzie uciec po ciosie itd

Wytłumacz mi mądralo jak przewidujesz walkę z dzięsięcioma przeciwnikami na 20 metrach kwadratowych zawalonych rupieciami (przypomina mi się tu walka w lochu pod burdelem). Toż to jest istny chaos. Nic a nic tam nie jest przewidywalne, a jedynym rozwiązaniem jest "nażłopanie" się mikstur, zatrucie miecza i modlenie się o niezaklinowanie.

Co do zakończenia... Oj, chłopie ewidentnie nie czujesz ani fabuły ani klimatu Wiedźmina. Po pierwsze, masz wybór -

chcesz walczyć z Letho, albo zostawić go w spokoju po wyjaśnieniu sprawy.

O WIELKI ! Fabuła to jedyna rzecz w tej grze którą czuję i dziękuję ci za uświadomienie mnie, że są dwa zakończenia :

walczyć lub nie walczyć

, nigdy bym na to nie wpadł.

Końcówka to tak naprawdę 2 w 1 - zakończenie dwójki i bardzo zgrabny wstęp do ostatniej części.

Wybacz, ale jeśli chodzi o 2w1 to zdecydowanie wolę ten slogan w reklamach szamponu a nie w grach. Zakończenia nie kupuję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Chwila, chwila to w końcu chodzi ci o jakość grafiki czy o optymalizację? Bo w ostatnich dwóch postach narzekasz na jakość optymalizacji ("Tnie się przy dwóch sprzężonych Radeonach przy full detalach") a tu nagle wyskakujesz, że żeśmy z Zodiakiem grafiki Wiedźmina nie widzieli i mamy siedzieć cicho, bo wyjawiłeś prawdę objawioną. A tak się składa, że na stacjonarce chodzi mi mi na maksymalnych ustawieniach (bez ubersamplingu) bez ani jednej przycinki czy spadku FPSów na jednym Radeonie (6950), z ubersamplingiem potrafiło w niektórych miejscach nieznacznie zwolnić. I gra wygląda naprawdę bardzo dobrze.

Dwa, nawet nie pamiętam kiedy się walczyło z 10 przeciwnikami naraz, a pod burdelem było ich maksymalnie 6-7. I tu wystarczyło odrobinę pomyśleć... Przeciwników trzeba umieć rozbić na mniejsze grupki i wykańczać po kolei, a nie wbić się w 5 naraz i momentalnie zginąć. Od czego masz petardy albo Aard? Nie mówiąc już o prowokowaniu i kontrach? A jak już jest naprawdę źle to dajesz Quen i zwiewasz w bezpieczniejsze miejsce. No i naprawdę nie wiem gdzie widziałeś tych 10 przeciwników, nawet w obozie Niflgaardu tylu naraz ich nie ma, a ta walka zapadła mi w pamięć jako jedna z cięższych.

Trzy, nawet nie miałem zamiaru niczego Ci uświadamiać, skoro zakładałem, żeś grę przeszedł. Wymieniłem jedynie zalety zakończenia. Zalety według mojej oceny. Ale o zakończeniu kończę dyskusję, bo to wszystko zależy od gustu, miałem natomiast nadzieję, że powiesz coś więcej o tym rzekomym DLC, bo ja nic nie słyszałem na ten temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bolow Co do optymalizacji jest naprawdę dobra. Mi na gtx460, c2d e5200 @3.33Ghz i 4GB ramu chodzi na ultra w Full Hd. Więc przynajmniej ja narzekać nie mogę i nie ma naco. Oprawa graficzna( jak i muzyczna) jest wspaniała. A zakończenie jest napewno lepsze niż w Skyrimie, które de facto jest rpg roku :blink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...