Skocz do zawartości

Wiedźmin/Witcher (seria)


Cardinal

Polecane posty

W sumie to nie rozumiem osób, które mówią że potem kupią wieśka. Przecież wiążę się to z 100% ryzykiem zetknięcia z spoilerami. Już teraz można się natknąć na spoilery, a po premierze...

Powiem ci tyle: hype zniekształca wszystko. Mam inne ważniejsze wydatki niż gra, dla której nie wiem czy uda mi się wygospodarować trochę czasu. Poczekam, popatrzę, a wątpię że fabularnie W2 uplasuje się na poziomie Silent Hill 2, gdzie jakikolwiek spoiler zarzyna grę...

W dodatku patrząc co CDP wyczynia z pierwszym Wieśkiem to nie mam ochoty pochopnie kupować u nich gier. Znając życie to po pół roku gra zostanie zesłana do taniej serii z jakimiś bonusami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiemy już, że Geralt będzie mógł używać broni naładowanych magią. I tu moje pytanie: co o tym sądzicie, podoba wam się takie rozwiązanie, czy nie? Wolicie więcej Sapkowskiego kosztem RPG, czy więcej RPG kosztem Sapkowskiego?

@Down

Mam takie same odczucia. Spotkałem się ze słowami, że pułapki, crafting i reszta inwentarza powinna zniknąć, bo Sapkowski to, bo Sapkowski tamto. Wielu pewnie na te elementy będzie narzekać, ale ja się ciesze. Po tym, co mogliśmy zobaczyć do tej pory widać, że mniej będzie tego ducha Sapkowskiego (w sposobie rozgrywki, nie klimacie, realiach etc.). I bardzo dobrze. Chcę DOBREGO RPGa. Gra to gra.

Edytowano przez korred02
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jedynka urzekła mnie maksymalnie jak się tylko dało. Przechodziłem ją kilkanaście razy żeby zobaczyć wszystkie możliwe wybory, kobiety..., odkryć wszystko po raz kolejny, ba nawet kilka modów skądś tam pościągałem. Dwójki nie mogę się doczekać ale niestety nie będę mógł jej kupić w maju. Ehh....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również wolałbym, gdyby więcej czasu spełnili na optymalizacji gry, bo wizualna oprawa dialogów to detal, a osiągnięcia to opcjonalny dodatek. A jak gra będzie źle zoptymalizowana to nie będzie się dało grać. W szczególności mnie to dotyczy, gdyż posiadam Windowsa 7.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma supportu do Steama więc ni da rady. A z tymi save'ami to śmieszna sprawa: za każdym razem jak odinstalowywałem pierwszego wiedźmina to savy zawsze zostawały :trollface:

Rzeczywiście lepiej żeby panowie z CD RED popracowali nad optymalizacją rozmów (dialogi w pierwszym wiedźminie były aż nadto drętwe). Hmm Dayux spodziewasz się jakiś problemów na Windowsie 7 (pytam bo sam mam ten system operacyjny) ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... mam do was takie nietypowe pytanko.

A otóż kilka minut temu, przeglądałem pliki i foldery. W nich to znalazłem "resztki" z Wiedźmina którego już dawno temu odinstalowałem. Rzecz jasna szukałem zapisów z gry ;). Jednak natknąłem się na coś dziwnego. Moim oczom ukazał się wiedźmin 1( no wiecie jak na GG gdy się włącza :) ).

Więc kierowany ciekawością kliknąłem start, i wszystko szło jak po maśle, jednakże nigdzie nie było głosów.

A na menu owszem były miejsca takie jak rozpoczęcie gry, tyle że nie były podpisane. Po prostu puste luki, nigdzie nie było napisów.

Czy to normalne ?

A 2 rzeczą która mnie zaskoczyła, jest fakt że nikt nie komentował dev diary o postaciach(czy też ich rozwoju) które swoją drogą były raczej słabe i mało ciekawe. I mogli by dobierać ciekawsze osoby do opowiadania o Wieśku :dry:

Edytowano przez Vetos
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie komentują, bo osoby zainteresowane Wieśkiem informacje zawarte w ''devach" zwyczajnie wyszukały wcześniej, a oglądanie ich to zwyczajne stwierdzanie oczywistości. Premiera już za niecały miesiąc :happy: tak więc zdecydowaną większość informacji o grze w tym terminie posiadamy. Cieszy mnie że bardzo niewiele mówi się o fabule, dzięki temu że tak sprytnie unikano spoilerów przyjemność gry będzie znacznie większa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka stron wcześniej jest nawet o tym powiedziane, ze na Windowsie 7 mogą wystąpić takowe problemy.

Też się o to nieco obawiam, ale wątpię, że wypuszczą grę, która nie będzie poprawnie chodziła na najnowszym systemie Microsoftu i to jeszcze tak popularnym. Myślę, że dobrze zoptymalizują Wieśka i pozwolą nam czerpać radość z gry. Ew. jakieś łatki :) Oby nie :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, oby nie wychodziły łatki, a w tych mniej niż dwóch tygodniach (gra jeszcze musi zostać skopiowana na płyty) poprawili wszystkie błędy, tudzież te z optymalizacją i aby wszystko zostało zapięte na ostatnio guzik. Nie chciałbym powtórki z rozgrywki, z pierwowzoru Wiedźmina drugiego, a mianowicie kupić grę słabo zoptymalizowaną, następnie pobierać łatki i po roku dostać grę, w którą faktycznie da się grać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak nie martwiłbym się o optymalizację. Wszyscy czytali pierwsze wrażenia GOL-a z wersji preview, ale już w drugim tekście autor sprostował, że gra trochę przycinała tylko w pewnym momencie.

Dodatkowo uspokoiła mnie konferencja CDP Red i zapewnienia, że silnik odpowiednio dostosuje się do każdego sprzętu, o ile spełni minimalne wymagania, tzn. będzie płynnie działać na dwóch, czterech, ośmiu rdzeniach - tylko odpowiednio ładniej oczywiście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na jednym pewnie też, jedynie grafika nie będzie ładna. Ja się z tym pogodzę, bo w W1 też z początku na niskiej jakości grafie grałem (teraz na średniej).

Prosto z wrzuty, przez info na FB -> http://w862.wrzuta.pl/audio/1csiwaOio5J/pr..._zabojcy_krolow

http://w574.wrzuta.pl/audio/2AjRMHhgYut/pi...a_z_wiedzmina_2

Edytowano przez Exclusive
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A według mnie ten lektor ma tyle umiejętności głosowych, co ministrant czytający ewangelię wg świętego Pawła... Głos to on ma dobry, ale nie licząc kilku linijek z Wiedźmina jedynki, większość jego kwestii jest wygłaszana nie głosem wypranym z emocji, ale głosem człowieka, który tekst widzi może drugi raz na oczy.

Najlepiej brzmiał głos Zoltana Chivaja, czy jak się pisze to nazwisko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozenek czyta tak, jakby nie zastanawiał się nad tym, co, do kogo i w jakich okolicznościach mówi. Za to próuje na siłę wepchnąć "Getaltowość" do swoich kwestii. Podczas "filozoficznych" rozmów z Zoltanem widać to bardzo wyraźnie. Gada do niego nie jak do starego kumpla (nie ważne, czy niedawno poznanego ponownie, czy nie), ale jak do egzaminatora na maturze z języka polskiego.

Aktualnie przechodzę ponownie grę, przygotowując jak najlepsze sejwy na nadejście dwójki. Gra przechodzona "na całego" po raz drugi wiele straciła w moich oczach. Śledztwo Geralta w Wyzimie klasztornej to zwykła kpina. Dlaczego jakiś paser, albo szef straży miejskiej ma przejmować się zarzutami przybłędy wiedźmina? Co ich to obchodzi!? Rozumiem, że w ostateczności Geralt po prostu by ich zaszlachtował, ale to nie ma żadnego znaczenia. Jego śledztwo nie ma mocy prawnej, a jakby zabił któregoś z wpływowych mieszkańców, sprawa zakończyłaby się znacznie poważniej, niż rzeźnia na Podgrodziu.

Jak już o Podgrodziu piszę, to tamten "sąd" również był okropnie naciągany. Wszyscy mieszkańcy stwierdzili, że nie przeszkadza im to, że wiedźmin ma zdecydować, kogo zabić, a kogo oszczędzić? Przecież nie jest sędzią! Jest domokrążnym zabójcą potworów. Niech zatłucze stwora i wynosi się z Podgrodzia.

Pierwsze dwa akty gry są prawie żałosne. Za pierwszym razem oślepiła mnie euforia, jakiej doznałem, widząc oprawę graficzną pierwszej polskiej super produkcji, i to od razu z samym Geraltem w roli głównej. Teraz widzę coraz więcej niedociągnięć. A jestem dopiero w 2, albo 3 akcie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko przecież gra ma już swoje lata, poprzeczka idzie do góry a wiedźmin chyba nie będzie miał coraz lepszej grafiki co nie?

Geralt jest najsławniejszym wiedźminem na świecie, przecież odczarował Adę. W 1 akcie wiedźmin przysłużył się ludziom, np: poukładał te świeczki. Dodatkowo zainteresował się tą sprawą, tak więc ludzie go znali. A sam wielebny nie wiedział że Geralt wie o tym

że on porywał dzieci i oddawał salamandrze(do eksperymentów jak mniemam)

I zapominasz że Geralt przysłużył się temu... Odowi, gościowi na przystani, i strażnikowi. A ci twoi "mieszkańcy" byli zwykłymi wieśniakami, chyba nie słyszałeś tego co mówili gdy spacerowało się po ich chatach :).

Śledztwo w 2 akcie wcale nie jest kpiną, po prostu nie jest dynamiczne i tyle. Przecież to czy mamy dobre stosunki z Vincentem zależy od tego

co zrobiliśmy w składzie o północy

. Jeśli zrobiliśmy( i mówiliśmy ) to co Vincent chciał to on nam potem pomógł. A Talar... to przecież zwykła gnida, jak dla mnie to że coś tam Geraltowi powiedział wcale nie jest niezwykłe.

Geralt nie jest byle kim. A można to wywnioskować stąd że już w 3 akcie Geralt rozpracowuje tych skurczybyków(

salamandrę

)

A co do mocy prawnej, to się nie zgodzę. Po pierwsze to jest takie średniowiecze więc niektóre rzeczy ujdą na sucho. A po 2 sam Vincent jest przykładem osoby która wcale nie dba o prawo( 3 akt :))

Mi tam się głos Rozenka podoba ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko przecież gra ma już swoje lata, poprzeczka idzie do góry a wiedźmin chyba nie będzie miał coraz lepszej grafiki co nie?

Za pierwszym razem grałem w Wiedźmina kilka tygodni po premierze. Wtedy grafika w nim naprawdę była "och i ach". To i radosne uniesienie na myśl o tym, że w Polsce zrobiono aż taką ładną grę, przesłoniło mi prawdę o Wiedźminie- fabuła jest świetna, ale dość przewidywalna. Ale o tym dalej.

Geralt jest najsławniejszym wiedźminem na świecie, przecież odczarował Adę. (...)

Owszem, ale o tym wiedziały tylko bezpośrednio zainteresowani. Jakoś nie zauważyłem, żeby każdy wieśniak i mieszczanin wołał "Patrzajcie, to ten wiedźmin, co nam królewnę odczarował!". Tak samo ze świeczkami. Właściwie nikt nie zwraca uwagi na Geralta, oprócz postaci fabularnych i tych momentów, kiedy nasze wybory mają znaczenie.

I zapominasz że Geralt przysłużył się temu... Odowi, gościowi na przystani, i strażnikowi. A ci twoi "mieszkańcy" byli zwykłymi wieśniakami, chyba nie słyszałeś tego co mówili gdy spacerowało się po ich chatach.

Te mini questy były tak podobne do tych z Gothica 2 i tak schematyczne, że bardziej się już nie da. "Zanim ci pomogę musisz zdobyć zaufanie tych tutaj 4 mieszkańców". Przeszedłem przez nie z czystej formalności.

Ale tutaj masz rację. Przez to nie zwróciłem uwagi, że faktycznie (przynajmniej w teorii) zyskałem sobie przywilej mieszania się w wewnętrzne sprawy tej społeczności.

Śledztwo w 2 akcie wcale nie jest kpiną, po prostu nie jest dynamiczne i tyle.(...)

Ono jest nie tylko dynamiczne. Ono jest błyskawiczne. Przyszedłem do Talara i podczas jednej rozmowy wyjaśniłem wszystko, po czym przyznałem, że jest niewinny. Poszedłem do Meisa- to samo. Ledwie dostałem informację o queście dotyczącym śledztwa, a po dwóch rozmowach quest był zakończony. Talar miał rację- Geralt jest prawdziwym asem wywiadu...

Gdyby nie gadał na lewo i prawo "winny-niewinny-winny-niewinny-", to w porządku, ale to całe obwinianie na głos wydaje mi się sztuczne. Bo kto tak mówi?

A co do mocy prawnej, to się nie zgodzę. Po pierwsze to jest takie średniowiecze więc niektóre rzeczy ujdą na sucho. A po 2 sam Vincent jest przykładem osoby która wcale nie dba o prawo.

Niektóre rzeczy uchodziły na sucho możnowładcom i zamożnym szychom. Byle przybłęda z mieczem, choćby najlepszy szermierz w królestwie właściwie nie miał nic do powiedzenia, jeśli naraził się władzy, albo pieniądzom.

Świat Wiedźmina to nie średniowiecze, ale siła pieniądza jest ponadczasowa.

Mi tam się głos Rozenka podoba

Mnie też. :P

Ale to nie zmienia faktu, że ten człowiek nie potrafi nim grać (w sensie "aktor", nie "instrument muzyczny"). ;)

[edit]

Zapomniałem o wspomnianej przewidywalności.

Otóż

od samego początku wiadomo po co Azarowi Javedowi wiedźmińskie tajemnice- żeby dokonywać mutacji. Wiadomo po co mu dzieci- żeby na nich dokonywać mutacji. Wiadomo co z tego wyjdzie- walka z mutantami. Kiedy tylko dowiedziałem się, że we wsi giną dzieci, wiedziałem kto będzie winny i kogo zeżre bestia.

W Wyzimie podczas "śledztwa" od razu było wiadomo że Talar jest niewinny. Po prostu jego domniemana wina aż zanadto kłuła w oczy. Meis natomiast zbytnio przypominał Vimesa z Prattchetowskiego Świata Dysku, żeby ten szef straży miejskiej mógł być czarnym charakterem. ;)

Vivaldi? Wolne żarty.

Nawet Baraniny nie brałem poważnie jako podejrzanego!

Prywatny detektyw faktycznie mnie zaskoczył. Nie sądziłem, że Javed go załatwi.

Oczywiście najbardziej istotne zwroty akcji były zaskakujące, ale sam finał gry wrócił do punktu wyjścia. Oczywista oczywistość była tak wyraźna, że wręcz kręciłem głową z niedowierzaniem, kiedy Geralt zadawał retoryczne pytania

w krainie mrozu o prawdziwe pochodzenie i tożsamość Jakuba Dealdersberg.

Edytowano przez paintball_X
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...