Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

Ten działający na umysł to Aksji, czy jakoś tak. W każdym razie wbrew pozorom jest bardzo przydatny, gdy walczysz w grupie - zamącisz umysł jednemu przeciwnikowi i masz już o połowę mniej wrogów do pokonania jednocześnie, bo uwaga wrażego tłumu ulega podzieleniu. Potem nawet jak przestanie działać ten znak, to i tak walczą aż do śmierci jeśli dobrze pamiętam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alvin to Mistrz Zakonu. Dobrze myślałeś Mikista

:)

Osobiście muszę przyznać, że nie lubiłem tego chłopaka. Miał być odwzorowaniem Ciri z Sagi, ale chyba twórcą nie wyszło, gdyż Ciri jakoś bardziej przypadła mi do gustu i to ją polubiłem. Alvin jest taki nijaki.

A, przypomniałem sobie, że Yyrden użyłem także podczas walki ze Strzygą, żeby było trochę ciekawiej.

Edytowano przez Artemis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przeszedłem sobie jeden a dodatków z mojej platynki - "Wesele". Miła, przyjemna odskocznia. Szczególnie ubawił mnie

Można tam spotkać praktycznie wszystkie znaczące postacie z gry oraz Gandalfa i utopca zachowującego się jak Gollum

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że co...? Mógłbym prosić o lekkie sprostowanie?

Jak ten sam człowiek w dwóch przedziałach wiekowych może żyć w tym samym czasie?

W pewnym momencie gry Alvin teleportuje się i nigdy go już nie widzimy. Przenosi się on wtedy w czasie i to on jest mistrzem zakonu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pewnym momencie gry Alvin teleportuje się i nigdy go już nie widzimy. Przenosi się on wtedy w czasie i to on jest mistrzem zakonu.

Dla mnie to było oczywiste, pewnie dla tego, że czytałam książki. Jednak z tego co pamiętam, to na końcu mistrz zakonu, mówi chyba o tym kim był. A w każdym razie na pewno można to wywnioskować z jego słów. Zresztą nasze postępowanie wobec Alvina ma wpływ na to jaki później będzie mistrz zakonu i jak będzie argumentował swoje czyny.

Edytowano przez Lellandra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to było oczywiste, pewnie dla tego, że czytałam książki. Jednak z tego co pamiętam, to na końcu mistrz zakonu, mówi chyba o tym kim był. A w każdym razie na pewno można to wywnioskować z jego słów. Zresztą nasze postępowanie wobec Alvina ma wpływ na to jaki później będzie mistrz zakonu i jak będzie argumentował swoje czyny.

Poza tym gdy

pokonamy mistrza zakonu, z jego ciała wyjmujemy amulet z dwimerytu, dokładnie taki sam jaki miał Alwin

Także to koleiny dowód na to że

Alwin do Wielki mistrz Zakonu

:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alvin zawsze chciał być wiedźminem, a Geralt ciągle mówił jemu, że to teraz niemożliwe. Może Alvin w ten sposób chciał się zemścić na Geralcie, bo zależnie od tego jak mu odpowiadało się to jego myśli i los się zmieniał. Może postanowił przenieść się w czasie i chciał jednocześnie stać się konkurencją dla Geralta. Zakon Płonącej Róży był przecież największą konkurencją dla wiedźminów.

:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wydaje mi się, żeby Alvin przeniósł się w czasie po to aby się zemścić na Geralcie. Po prostu się wystraszył i chciał uciec. Przecież to było tylko dziecko. A historia w jaką został uwikłany i rzeczy jakich był świadkiem mogły zaważyć na jego psychice. Zważmy jednak, że nie wiemy co się z nim działo kiedy się przeniósł. Już nie miał się kto nim zaopiekować. Musiał sobie radzić sam. To też mogło mieć wpływ na to kim się stał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alvin zawsze chciał być wiedźminem, a Geralt ciągle mówił jemu, że to teraz niemożliwe. Może Alvin w ten sposób chciał się zemścić na Geralcie, bo zależnie od tego jak mu odpowiadało się to jego myśli i los się zmieniał.

Trudno mówić o zemście, kiedy widać, że Geralt był dla niego wzorem. Raz nawet uratował mu życie i stwierdził, żeby mu wiedźmin nie dziękował, bo tylko spłacił dług. O ile dobrze pamiętam to Alvin-dziecko został uratowany przez Geralta, a dopiero potem przeniósł się w czasie i stał się Wielkim Mistrzem, który pamiętał tamten dług. Ponadto samo wychowanie i argumentacja pokazuje jak bardzo Wielkiemu Mistrzowi zależało na przeciągnięciu Geralta na samą stronę i to do samego wręcz końca. Definitywnie nie jest to sytuacja, w której ktoś chciałby się na kimś zemścić, bo go nienawidzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mówić o zemście, kiedy widać, że Geralt był dla niego wzorem.

Całkowicie się zgadzam. Tak w ogóle to nawet trochę dziwne...

Ten miły chłopczyk jest w rzeczywistości Jakubem którego Geralt zabija

. Ciekawe czy pociągną tą fabułę w Wiedźmin 2. Ale wątpie to raczej robota dla Geralta z przeszłości. Jedno jeszcze jest dziwne

dlaczego Jakub nie powiedział Geraltowi kim jest i że go zna?

Ten wątek to jeden wielki pytajnik.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to bez wątpienia dziwne, ale też trzeba przyznać, że bardzo fajnie została obmyślona fabuła. Nie sądzę by wątek Aldersberga (czy jak mu tam było) został pociągnięty dalej. IMO sprawa zakończyła się wraz z jego śmiercią.

BTW, nie pamiętam dokładnie, ale wydawało mi się, że mistrz zakonu mówi, na końcu Geraltowi, kim jest. Chyba, że źle pamiętam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby poznać tą grę idealnie trzeba spędzić nad nią grubo ponad 100 godzin, wtedy grę przejdziesz kilka razy i żadna rzecz nie będzie dla ciebie tajemnicą... Dobrze, że niedługo wakacje, bo będzie czas na grę w różne hity (w tym Wiedźmina).:)

Znowu będe spędzał czas na hazardzie, biciu się, wędrówce i piciu alkoholu za "fanty".:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej mnie zdziwiła sytuacja z Raymundem (nie wiem jak to sie piszę... w karzdym razie chodzi o tego detektywa). Gadam sobie z nim i idę zapolować na ghule w krypcie. Ide przez cmentarz, wchodze do grobowca i rozwalam ścianę a tam SUPRISE!

Raymund leży martwy na ziemi

. Myślałem że to jakiś błąd gry jes tmoże, a tu się okazuję że

Raymund to Azar Javed

.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego można dojść również w inny sposób:

1. Rozmawiasz z ogrodnikiem sprzed szpitala Lebiody, mówi ci o larwach z Zerrikani potem pkt nr 3

2. Wszyscy podejrzani okazują się niewinni.

3. W sekcji zwłok dochodzisz do głowy - masz robaki :D.

4. Zauważ zresztą, że po pewnym czasie wchodząc do domu detektywa, przy nim spójrz na medalion ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego można dojść również w inny sposób:

1. Rozmawiasz z ogrodnikiem sprzed szpitala Lebiody, mówi ci o larwach z Zerrikani potem pkt nr 3

2. Wszyscy podejrzani okazują się niewinni.

3. W sekcji zwłok dochodzisz do głowy - masz robaki :D.

4. Zauważ zresztą, że po pewnym czasie wchodząc do domu detektywa, przy nim spójrz na medalion ;)

Wiem o każdym z tych punktów. A z medalkiem to myślaełm że cuś jest nie tak. Ale najpierw natknąłem się na jego zwłoki i się nieźle zdziwiłem. Później doszedłem do tego wnioski na wszystkie możliwe sposoby. Tak czy owak się zdziwiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten detektyw zapewnia nas jeszcze, że to on, gdy zapytamy czemu nasz medalion wibruje.

:) Mówi nam, że Azar Javed pewnie się gdzieś tu na nas czai, a on już pewnie wtedy jest Azarem tzn. detektywa już zabito, a Azar przejął jego rolę.:)

Edytowano przez mikista10
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też chyba jak przechodziłam grę pierwszy raz to najpierw znalazłam martwego Rajmunda. Faktycznie niezłe zaskoczenie. Później zauważyłam, że przy tamtym medalion wibruje. I można było prowadzić taką grę, tylu ja wiem, ale on nie wie, że ja wiem.

:) Fajne rozwiązanie. Tylko szkoda detektywa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie grałem jeszcze w Wiedźmina bo nie lubię gier typu RPG. I tu mam pytanko bo słyszałem że w Wiedźminie steruje się samą myszką lub samą klawiaturą czy to prawda? Bo jeśli tak to na pewno nie zagram :/ nie widzi mi się taka klikanina. A jeszcze jedno da się grać na padzie? Może to jakoś lepiej wygląda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy da się grać na padzie, ale na pewno nie ma czegoś takiego jak granie samą myszką. xD Zresztą nawet nie wyobrażam sobie by coś takiego w tego typu grze było możliwe. Są dowolne możliwości można grać myszką i klawiaturą. Samą klawiaturą chyba też, ale głowy nie dam. To chyba niewygodne by było.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...