Edycje Kolekcjonerskie

[DjAndzia]

Muszę się przełamać i się odezwać ^^ Orientuje się ktoś ile może być warta taka wersja WarCraft III nówka w folii? Posiada ktoś może owa wersję i mógłby się podzielić zdjęciami?

http://img7.imageshack.us/img7/6206/2427272057.jpg

[Wuwu1978]

Widzisz, DjAndzia - jak już raz posmakujesz tego tematu, to ciężko tak po prostu odejść. Dusza kolekcjonera kazała Ci tu wrócić .

Ten WarCraft III ze zdjęcia, to wydanie premierowe?

[DjAndzia]

Fakt:) ale chyba jakiś niesmak pozostał i tak.

No właśnie prawdopodobnie wygląda na to że premierowa i to w skromnej edycji kolekcjonerskiej, jeśli to tak można nazwać.

[marek79]

jakby bez folii to 50 pln takie na allegro chodzą

w folii pewnie więcej trochę

@Andzia

a to co miałaś się nie odzywać, odejść stąd, czy co tam? coś przeoczyłem?

[bleub]

Taa, myślę że w granicach 80zł można by coś takiego "opchnąć", trzeba by jednak poszukać troszkę nabywcy, btw teraz już wiem kto sprzątnął mi tego Warcrafta sprzed nosa Że też musiałem iść do kościoła na 18 i wstrzymać się z kliknięciem kup teraz

[Tesu]

To wydanie Warcrafta III troche na sile jest opisane jako "kolekcjonerskie" niestety. Poza sciezka audio z gry i Warcrafta II Battle.net Edition niczego wiecej niz w edycji podstawowej tam nie ma. IMO robiac to wydanie "kolekcjonerskie" CDProjekt staral sie wycisnac dodatkowa kase i zachecic wiecej osob do nabycia gry dorzucajac bonusy, ktore i tak mial na skladzie. Uzycie pudelka z podstawowej edycji i owiniecie go "kolekcjonerska" banderola zdaje sie to potwierdzac. W zachodnim wydaniu kolekcjonerki Warcrafta III pudelko roznilo sie wygladem od tego standardowego i znalezc w nim mozna bylo gre, instrukcje, drzewko technologii, soundtrack, DVD z animacjami z gry (lepszych wtedy nie mozna bylo w zadnej innej grze znalezc), artbook i cztery litografie, a czesto jako bonus takze oficjalny poradnik do gry.

Jesli chodzi o ta polska wersje "kolekcjonerska" zalinkowana przez DjAndzia, to wydaje mi sie, ze jest realna wartosc to gora 100 zl, a to i tak tylko dlatego, ze pozostaje w folii. Chociaz jak juz kilka razy bylo to w tym watku napisane, edycje kolekcjonerskie warte sa tyle, ile ktos jest gotow za nie zaplacic. Dla 10 osob ten egzemplarz moze byc wart maksymalnie 60-70 zlotych, a dla kogos innego nawet 200 zlotych - wszystko zalezy od tego jak wielkim fanem serii jest potencjalny nabywca i jakim sentymentem darzy te konkretna odslone Warcrafta.

[DjAndzia]

marek79: owszem:) ale po prostu nie będę wspominać o moich zakupach, zamiarach. Bo to co kto tu nie powie o zakupie to zaraz dziwnym trafem jest na allegro.

bleub: Nie trzeba było się zastanawiać, skoro widziałeś ofertę I nie myśl że odsprzedam to cudo:D Poczekaj, może ludzie poczytają i wystawią Ci kolejny egzemplarz.

Tesu: Masz racje co do wycen, wiadomo każdy jest w stanie dać to co chce:) Mi chodziło tylko orientacyjnie.

[bleub]

Srsly nie uznałem tej ceny za na tyle atrakcyjną że ktoś błyskawicznie kliknie kup teraz Dodatkowo nie miałem i dalej nie mam za bardzo kasiorki na kolejną grę do kolekcji, inne priorytety na horyzoncie. Kupiłbym i potem miał wyrzuty sumienia że kolejne parę dyszek poleciało w tym miesiącu, także może nawet lepiej się stało że "łyknął" to ktoś z forum. W sumie to niedobrze że nie mam jeszcze w posiadaniu premierowych wydań W3 i dodatku, jednakże zawsze pojawiają się coraz to nowe wydatki i nie ma wolnej floty na zakup. Trzeba będzie to nadrobić

[Tesu]

W sumie to niedobrze że nie mam jeszcze w posiadaniu premierowych wydań W3 i dodatku [...]. Trzeba będzie to nadrobić

Oj to bardzo niedobrze i trzeba to naprawic czym predzej. Warcraft jest jedna z wazniejszych serii w historii gier i kazdy szanujacy sie kolekcjoner powinien miec te tytuly w swojej kolekcji. A dla fanow Blizzarda oraz stworzonego przez to studio universum Azeroth, to pozycja wrecz obowiazkowa!

EDIT:

Zamieszczona wyzej wypowiedz wyraza calkowicie subiektywne poglady autora tego wpisu, ktory przy okazji jest wielkim fanem serii Warcraft, swiata Azeroth, wystepujacych w nim postaci, frakcji, fabuly oraz rozgrywki. Oczywiscie nikt nie musi sie z pogladami autora wpisu zgadzac, tak jak i on sam swojego punktu widzenia nie zamierza nikomu na sile narzucac.

Z wyrazami szacunku wobec innych forumowiczow,

Field Marshal Tesu

Night Elf Hunter

Khadgar EU

Edytowano Czerwiec 19, 2012 przez Tesu

[DjAndzia]

Tesu - to zdjęcie pozamiatało wszystko:D Nie trzeba nawet tog komentować

Bleub - wydaje mi się że cena była atrakcyjna, ale tak jak mówił Tesu, że każda cena będzie inaczej odbierana.

[CrixDoomsday]

Tesu nie ma czegoś takiego jak - "tyuł który powinien mieć każdy szanujący się kolekcjoner".

Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że ktoś nie jest kolekcjonerem bo go nie ma. Ja, mimo żę lubię serię to nie mam parcia na to żeby wydania big boxowe warcrafta posiadać. Zwykłe mogę mieć, ale dużych nie potrzebuję.

[pankamilek]

Ludziska nie zaczynajcie znowu takich dyskusji, które do niczego nie prowadzą . Każdy kolekcjonuje co chce i jak chce, tak jak się mówi np. że jest się smakoszem kuchni włoskiej, co nie oznacza, że lubimy absolutnie wszystko, co jest dla niej typowe. Tyle .

[bleub]

Fakt, offtopujemy. Od siebie dodam tylko że swego czasu nie widziałem innych gier poza Warcraftem III - ponad 500 rozegranych gier na battle.net mówi wiele Cała seria jest dla mnie niezmiernie ważna i dlatego wręcz nietaktem jest dla mnie nieposiadanie premierowych egzemplarzy W3 i dodatku.

Wracając jednak do tematu. Udało mi się ostatnio wylicytować kolekcjonerkę Age of Conan - na artbook z tej edycji miałem chrapkę już dłuższy czas i trafiła się dogodna okazja by za śmiesznie małą kwotę przygarnąć całą EK. Co prawda to wydanie zachodnie (a więc bez koszulki obecnej w polskiej wersji) ale najważniejszym jej elementem jest artbook i to na nim najbardziej mi zależało.

[DjAndzia]

Ach jestem szczęśliwa, dorwałam edycje odkrywcy Uncharted 3:) Trochę kosztowała, ale jako wielka fanka tej serii nie mogłam się bez niej obejść

P.S Jak był by ktoś chętny na zakup figurki z EK, proszę pisać. Sprzedam po kosztach, za które kupiłam, znacznie taniej wyjdzie niz to co wisi na allegro.

Edytowano Czerwiec 19, 2012 przez DjAndzia

[jacekw123]

@Bleub

A więc to ty sprzątnąłeś mi tą kolekcjonerkę. Podziel się wrażeniami, bo ja też na nią poluję.

No i co myślicie o EK Polskiego Imperium? Wiadomo, że gra nie jest najwyższych lotów, ale kolekcjonerka wydaje się wcale nie taka zła. A i fakt, że możemy pograć trochę Polską też napawa optymistycznie. Myślę nad zakupem tej kolekcjonerki. Cena 60zł z wliczoną przesyłką, więc tyle samo co na muve.

[Yaper]

Moje zdanie od zawsze było takie, że nie warto sobie zawracać głowy kolekcjonerkami gier, których jakości jesteśmy wątpliwi / których nie jesteśmy wielkimi fanami itp. Lepiej kupić jedną EK za 200-300 zł niż tracić pieniądze na dwie-trzy okazje po 60-100 zł. Ta kolekcjonerka Polskiego Imperium jest tego podręcznikowym przykładem - dobra rzecz dla prawdziwych fanów gry, a jest to hardkorowa strategia, więc nisza w gamingowej społeczności.

[Wuwu1978]

Ta kolekcjonerka Polskiego Imperium jest tego podręcznikowym przykładem - dobra rzecz dla prawdziwych fanów gry, a jest to hardkorowa strategia, więc nisza w gamingowej społeczności.

Zgadzam się z Yaperem. Jest to pozycja niszowa i do tego dla totalnych, strategicznych hardkorów. Pomimo, że ten gatunek uwielbiam, to nawet sam na tyle w nim nie "wymiatam" i nie czuję się na tyle dobry, aby zmusić się do zerwania folii z tej gustownej skrzyneczki .

[Gość]

A ja mam pytanie do tychże kolekcjonerów, którzy trzymają gry w foliach. Czy to dla podbudowania ego, zazdrosnych komentarzy znajomych, czy ewentualnej odsprzedaży w przyszłości (z kilkukrotnym przebiciem ceny)? Po prostu zastanawia mnie takie zjawisko, nie żeby było dla mnie dziwne, ale ja jeśli nie miałbym 2 egzemplarzy, to folię zerwać muszę. Jak już zresztą kiedyś napisałem, kolekcjonerem nie jestem, a jedynie fanem gier.

BTW, ostatnio cos mnie wzielo na Dreamfall, jako, ze gra jest magiczna (choc stronie od przygodowek, z pewnymi wyjatkami). Z ciekawosci popatrzylem, czy gra miala kolekcjonerke - jak sie okazuje, owszem. Jakis czas temu zeszla za 6 dych na jakims serwisie z wymianami, jednak cena 130 zł na innym portalu (linka nie podam, zgodnie z przyjetymi zasadami) wydaje mi sie mocno przesadzona (a gra uzywana). Chodzi o to wydanie. Ta pierwsza oferta, o ktorej wspomnialem byla duzo bogatsza (2 czesci gry + cd audio + fajne, minimalistyczne opakowanie + artbook). Wiadomo, rzecz wylacznie dla fanow, ale jak sie trafi jeszcze kiedys, pomysle, moze za 40 zl bym kupil.

[TTTr96]

Dziś doszedł do mnie Animus, niestety mój kamerzysta się rozchorował i nie nagrałem unboxingu(aż się boję pomyśleć, co mu się stanie przy okazji AC3 ). Mimo wszystko, po rozpakowaniu czekał na mnie niemiły szok, bo cóż edycja doszła do mnie w stanie co najwyżej średnim. Pudełko zbiorcze w kilku miejsca ma widoczne wygięcie i w jednym miejscu plastik się połamał... Przykrywka do pudełka została zdeformowana pod wpływem uszkodzeniem pudełka zbiorczego, a tektura wygląda dużo gorzej niż na zdjęciu aukcji z której zakupiłem grę. Do tego sama zawartość nie powala, owszem wiedziałem co jest w środku, ale niczym poza pudełkiem zbiorczym się nie wyróżnia. Encyklopedii jeszcze nie za dużo dotykałem, jednak mam zamiar przeczytać większość informacji w niej zawartych. Ogólnie jest mi bardzo smutno, że coś na co mi ślina leciała przez dobre pół roku, okazało się wielkim niewypałem, ze względu na uszkodzenia. Liczę, że uda mi się zdziałać cokolwiek po rozmowie ze sprzedawcą.

[Tesu]

A ja mam pytanie do tychże kolekcjonerów, którzy trzymają gry w foliach. Czy to dla podbudowania ego, zazdrosnych komentarzy znajomych, czy ewentualnej odsprzedaży w przyszłości (z kilkukrotnym przebiciem ceny)? Po prostu zastanawia mnie takie zjawisko, nie żeby było dla mnie dziwne, ale ja jeśli nie miałbym 2 egzemplarzy, to folię zerwać muszę.

Z tego co slyszalem, to sa ortodoksi, ktorzy gry zbieraja niczym monety i nigdy z nich folii nie zrywaja nawet jesli maja tylko jeden egzemplarz. Powody tego i dla mnie pozostaja nieznane, bo w przeciwienstwie do monet, ktore sie trzyma w przezroczystych opakowaniach, gry sa produktem uzytkowym i trzymajac je w folii mozna podziwiac co najwyzej kartonowe/plastikowe opakowanie, a nie sama gre, ktora znajduje sie w srodku. Sam sciagam folie z pudelek, bo w kolekcji mam tylko te gry, ktore na przestrzeni lat przeszedlem. Wyjatkow jest tylko kilka, ale sa to wlasnie podwojne egzemplarze (jak np. pierwszy Warcraft albo kolekcjonerka najnowszego Diablo), przeznaczone na sprzedaz kiedys tam w przyszlosci.

[Gość]

@ Tesu - i takie podejscie mi sie podoba, choc nie oznacza to wcale, ze patrze krzywo na Wuwu1978, bleuba czy marka79. No coz, moze napisze tak: jesli im to sprawia radoche, to w sumie dobrze. Ja jednak musze (z wyraznym naciskiem na "musze") zdjac ta folie, powachac pudelko (), bo zapach farby drukarskiej unosi sie krotko, a ma w sobie "to cos", hehe, w dodatku przegladanie artbooka (takiego z prawdziwego zdarzenia, a nie miniaturowych 'cpynek'), wszystkich tych unikalnych elementow - bezcenne. Przyznam szczerze, ze ja kupuje tylko EK najlepszych - dla mnie - gier i to tylko wtedy, kiedy ta kolekcjonerka jest oplacalna. Wyjatkiem byla EK DNF, ale a) 50 zl to dobra cena b) mam sentyment do Duke'a (dziecinstwo spedzone przy pierwszych dwoch czesciach , platformowkach+ Legendarne DN3D), a DNF taki zly nie byl.

Z innych rzeczy, ciekaw jestem czy pojawi sie kolekcjonerka Dishonored. Gra jest klimatyczna, ma potencjal, mozna by zrobic bardzo fajna EK. Co Wy na to? Moze jakies propozycje, co do ew. zawartosci? Fajnie byloby zobaczyc jakas metalowa replike sztyletu z gry, moze jakis klimatyczny przedmiot (w stylu kosci z Wieśka 2), pelnowymiarowy artbook (bo tytul ma naprawde swietny styl oprawy, a ze pracuje nad nim Antonow od HL2, to nie dziwota) i oczywiscie soundtrack. Jezeli opakowaliby to w ciekawe opakowanie, to mysle, ze za rozsadna cene wzialbym bez wachania, nawet pomimo sredniej sytuacji finansowej.

[CrixDoomsday]

Mam nadzieję że wybaczycie mi że tutaj się wam tym chwalę:

Dla was must have są gry z serii WoW, dla mnie jest to trochę inna seria.

Każdy ma jakiegoś swojego bzika na temat konkretnej serii. Ja chciałbym jeszcze zdobyć przynajmniej tablicę z napisem "Welcome to Raccon City" która była dodawana w niektórych sklepach do RE Operation Raccon City. Po za tym pozostało mi jeszcze tylko kilka części które muszę mieć w swoim zbiorku.

Co do EK RE raczej nie mam co marzyć bo choćby ta z kurtką Leona. S. K. jest cholernie droga...

Co do trzymania zafoliowanych gier. Powiem tak - każdy robi jak chce. Może ja nie jestem zwolennikiem czegoś takiego, ale dlaczego niby u kogoś innego miało by to przeszkadzać? To nawet lepiej, szczególnie jeśli kiedyś była by okazja od takiej osoby coś odkupić

EDIT:

Zdjęcie zrobiłem przed chwilą, bo dopiero odpakowałem RE 3

Edytowano Czerwiec 19, 2012 przez CriX

[Tesu]

Przyznam szczerze, ze ja kupuje tylko EK najlepszych - dla mnie - gier i to tylko wtedy, kiedy ta kolekcjonerka jest oplacalna.

To witaj w klubie, bo ja mam dokladnie tak samo. Chociaz z ta oplacalnoscia to roznie bywa, bo jesli mi na jakiejs grze bardzo zalezy i na dodatek mam sentyment do serii, to czasem te oplacalnosc troszke naginam - vide kolekcjonerka Wrath of the Lich King do WoWa. No i mam tez slabosc do figurek oraz innych ludzikow (nie bij mnie CriX!!! ) z gier, dlatego np. kolekcjonerke Fallouta 3 z Vault Boyem kupilem w ciemno, podobnie zreszta jak zachodnie wydanie Shoguna 2, w ktorym w przeciwienstwie do tego dostepnego w Polsce byla figurka samuraja. A jednoczesnie odpuscilem EK Fallout New Vegas i nowego Maxa Payne, nawet pomimo tego, ze w tym ostatnim figurka sie znalazla.

Z innych rzeczy, ciekaw jestem czy pojawi sie kolekcjonerka Dishonored. Gra jest klimatyczna, ma potencjal, mozna by zrobic bardzo fajna EK.

Obowiazkowo w kolekcjonerce powinien znalezc sie artbook i... hmmm... figurka! Mam dosc spore oczekiwania co do tej gry, tyle tylko ze troche zmartwil mnie ostatnio news dotyczacy jej dlugosci. No ale nic, poczekamy do premiery, zobaczymy co z niej bedzie...

EDIT:

@UP

Widze, ze ktos tu sie wreszcie dorobil premierowych big boxow z RE 1- 3... Ile zajelo ich skompletowanie? Chyba z rok?

EDIT #2:

W moim wieku takich rzeczy sie juz nie pamieta.

Edytowano Czerwiec 19, 2012 przez Tesu

[CrixDoomsday]

Tesu spróbuj przypomnieć sobie kiedy dostałem od ciebie mojego pierwszego big boxa z RE 1.

Dzisiaj dostałem tego z RE 3 Nemesis. Między czasie kupowałem wydania na PS2, a ostatnio RE ORC z koszulką i mangę RE

[Yaper]

O tak, każdy ma swojego bożka / bożków jeśli chodzi o serie gier. Sam w pocie czoła pracuję nad skompletowaniem ultymatywnej kolekcji paru serii (przede wszystkim seria Heroes of M&M, The Settlers, gry Blizzarda, cykl Gears of War, God of War, Mass Effect), z naciskiem na jedną (kto zgadnie? ), dlatego myślę, że do końca roku uda mi się skompletować wszystko (oby, oj oby) i pochwalić się stosownymi zdjęciami. Tego typu ultymatywna kolekcja to nie tylko same edycje pudełkowe / kolekcjonerskie gier, ale cała otoczka wytworzona wokół serii, czyli książki, figurki, gry planszowe, plakaty, koszulki, podkładki pod mysz, sygnowane kontrolery itd.

Do Resident Evil miłością nie pałam. Gdy ta seria przeżywała okres swojej świetności nie wiedziałem o niej, miałem inne priorytety growe, toteż z obojętnością spoglądam na te wszystkie big boxy. Dla osoby, dla której jest to kult, w tym wypadku CriX, to rzecz święta i obowiązek

O fakcie trzymania zafoliowanych gier / wydań nie tak dawno się wypowiadałem i to treściwie, ale skrócę. Z reguły otwieram dany egzemplarz, jeśli akurat chcę w niego zagrać / obejrzeć zawartość, która powala swoim bogactwem (dlatego długo nie czekałem z rozdziewiczeniem Diablo 3, ale żałuję, że nie udało się zdobyć drugiego, 'łechtaj_ego' egzemplarza, głupi byłem ). Mimo to mam w swojej kolekcji wiele zafoliowanych pozycji. Dlaczego? Pierwsza grupa to gry, które kupiłem w przypływie emocji, a jeszcze nie zdążyłem w nie zagrać. Jest tego trochę, a nie mam parcia na otwieranie pudełka. Tym samym mogę łatwo odsprzedać dany egz, jeśli definitywnie przejdzie mi chęć na zagranie w daną grę. Druga grupa to gry, które mam już otwarte, a drugą kopię kupiłem jako hołd dla danej produkcji i obiekt westchnień, łechtania ego Tego typu edycje, często unikaty, traktuję jak relikwie i nie spieszno mi ich obdzierać z folii - folia działa niesamowicie na wyobraźnię podpowiadając nam, że dana pozycja jest w takim stanie od x lat (tutaj prym wiedzie premierówka Heroes of M&M III)