-
Zawartość
19 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Komentarze blogu napisane przez Saguarre
-
-
Wątek z Shizune to ciekawe doświadczenie. Widać, że wiele postaci różni się swoich odpowiedników w pozostałych historiach. Niemniej jednak, w porównaniu do pozostałych leży i kwiczy.
-
U Maksymiliana z soundtrackiem jest naprawdę dobrze. Może nie jest to świetny pomysł, aby słuchać jej poza grą, ale w niej spisuje się znakomicie. Podkreśla klimat każdej sceny jednocześnie nie wybijając się na pierwszy plan (co w Skyrimie mnie denerwowało tak, że aż ściszyć muzykę musiałem). Nie ścieżka roku (bo dla mnie musi się sprawdzać w grze i poza nią), ale warta podkreślenia.
A co do ścieżki roku.. chyba nie mam żadnego faworyta. No, może Rayman:Jungle Run albo Granny Smith, ale to naciągane. Dishonored miał swoje "Drunken sailor"(przysiągłbym, że przez tydzień po ukończeniu gry ktoś za mną chodził i to wygwizdywał), ale mało to oryginalne... Już mam! Asura's Wrath! Nie wiem, jak mogłem o tym zapomnieć. Oto mój faworyt.
PS:A soundtrackiem tej dekady pozostaje dla mnie Batman: Arkham City.
-
Część kawałków została udostępniona za darmo, więc odsłuchałem. Jak dla mnie- cudo. Dużo charakterystycznych kawałków, które zostają w pamięci na długo i do których chce się wracać.
W drugiej części natomiast trochę mi tego brakuje- jedyny utwór, który zwrócił moją uwagę, to ten, który leciał podczas walk przez pierwsze godziny gry.
-
Starzec
-
Na początku zrobiłem listę i wyszło ponad 20 różnych utworów.
Ale jakoś wybrałem. Mój przedpowszechwtęiwewtę kawałek to...:
Kurs czytania dla opornych - Atlas Zbuntowany
w Hobbicia Stopa
Blog prowadzony przez otton
Napisano
Ja przemówienie Galta pominąłem po dwudziestu stronach (zostało mi jeszcze 60?), bo wydało mi się ono podsumowaniem tego, co Rand niezbyt subtelnie pakowała mi do makówki przez ostatnie tygodnie lektury.
Nie przedłużając- to jest bardzo trudna lektura, a zęby zgrzytały podczas czytania z niewiarygodną częstotliwością. Ale moje podejście do szeroko rozumianej pracy zmieniło się diametralnie po jej ukończeniu. Dlatego to Atlas Zbuntowany zajmuje szczególne miejsce w moim sercu.
Jestem na tablecie, nie chce mi się pisać, przepraszam.