Skocz do zawartości

FaceDancer

[Ekspert] Weteran Sesji RPG
  • Zawartość

    6211
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Posty napisane przez FaceDancer

  1. Swego czasu na potrzeby mojej pracy magisterskiej analizowałem wypowiedzi posłów w latach 90-tych. Do wiadomości niektórych, wówczas Korwin-Mikke był nawet posłem z ramienia UPR. W związku z amnestią oskarżył Rokitę, że jest odpowiedzialny za śmierć i gwałty setek tysięcy ludzi i kobiet atakowanych przez masy przestępców, które wówczas miały zostać wypuszczone na wolność. Do tego jakiejś posłance powiedział, że by jej ręki nie podał, bo się nie chce AIDS zarazić. Tylko dlatego, że pojechała do RPA i Mandela podał jej rękę... Widać wiedza u pana Janusza pozostała na poziomie średniowiecznym.

    • Upvote 3
  2. Towarzysz general byl zwyklym zbrodniarzem i koniec.

    Dzięki za oświecenie i za to, że podzieliłeś się z nami tym jakże przemyślanym osądem.

    Jakieś Konto Trolololo ?

    Był kiedyś taki film "I kto to mówi?".

    Jeśli chodzi o kwestie wkroczenia Związku do Polski. Nie zamierzali tego uczynić , co więcej są dowody na to że Jaruzelski sam o to prosił - plany Armii czerwonej i zapiski Kulikowa (dowódca ówczesnej armii).

    Putin też mówił, że nie ma żołnierzy rosyjskich na Krymie. Później powiedział, że nigdy nie sięgnie po wschodnią Ukrainę. Jemu też tak beztrosko wierzysz, czy tylko wtedy, gdy ci pasuje?

    Prezes IPN Janusz Kurtyka powiedział "Wiadomościom", że dokumenty są jednoznaczne.

    Kurtyka to powiedział, no i wszystko jasne. Jeszcze proponowałbym podrzucić tu opinię Karnowskich, Wildsteina i kilku innych wybitnych publicystów z prawicy.

    @Earendil

    Tylko, że nie trzeba wiele aby skłonić JKM to wypowiadania różnych dziwnych rzeczy. Nie trzeba zmanipulowanych wywiadów, wystarczy tylko trochę posłuchać albo poczytać, to co on sam pisze. Choćby jak powiedział, że każdego kto idzie do PE i mówi, że coś załatwi to należy zamykać w więzieniu, albo o prywatyzacji, że wszystkie przedsiębiorstwa powinny zostać wyprzedane. Czasem można się z nim zgodzić, ale w większej części specjalizuje się w wypowiadaniu bon motów, które dobrze brzmią, ale po głębszej analizie okazują się nie warte funta kłaków.

    Nie rozumiem np. czemu przeszkadzają mu inwalidzi. Kiedyś powiedział, że nie posłałby córki do szkoły, gdzie uczą się także niepełnosprawni. Podczas paraolimpiady było go pełno, gdy ze zdegustowaniem dziwił się czemu pokazuje się zdeformowane ciała. Widocznie ma jakąś awersję do niepełnosprawnych. Ponadto gdy sam wszystkich nazywa idiotami, albo złodziejami, co mu się często zdarza, to jest OK. Jak ktoś go skrytykuje, to przedstawia to jako wściekły atak czy ostatnio "seanse nienawiści". Tzn. robi to co znaczna część naszej klasy politycznej, więc nie różni się od nich zbyt wiele. Kiedyś rzecznik SLD coś wypalił o kobietach i mocno mu się oberwało. Podejrzewam, że mnóstwo polityków w Polsce może myśleć tak jak Korwin, ale tylko on jest na tyle odważny (bądź głupi), żeby mówić, co mu ślina na język przyniesie.

    • Upvote 6
  3. @Tesu

    Odnośnie tych atomówek, to można powiedzieć, że Amerykanie okazali się dość miłosierni. Japończycy nie chcieli się poddać, a atak na wyspy zakończyłby się olbrzymimi stratami. Planowano rozpylić gaz, ale według ustaleń wyszło, że śmierć mogło ponieść ponad 2 mln ludzi. W sumie te 200 tys. okazało się i tak dość mało, bo przy konwencjonalnym konflikcie zginęłoby znacznie więcej ludzi. Poza tym Japończycy też mieli swoje grzeszki na sumienie i zabili w Azji przynajmniej kilkadziesiąt milionów ludzi, więc w tym względzie nie ustępowali wcale Niemcom.

    • Upvote 1
  4. Co do Jaruzelskiego to dla mnie osobiście zbrodniarz wojenny. Dla mnie niczym się nie różnił od takiego Stalina, Hitlera, czy innego dyktatora.

    Bzdurą jest twoje porównanie Jaruzelskiego do Hitlera i Stalina. Rozumiem jeszcze ludzi, którzy uważają wprowadzenie stanu wojennego za próbę umocnienia władzy, ale pisanie, że to była zbrodnia wojenna jest dla mnie nieporozumieniem. Co różni Jaruzelskiego od dyktatorów choćby takiego Pinocheta czy Husseina, to fakt iż nie był krwawym tyranem, który lubował się w niszczeniu ludzi. Podczas stanu wojennego zginęło około 100 osób, wliczając w to także milicjantów. Jak na komunistę i despotę, to Jaruzelski obszedł się z opozycjonistami dość łagodnie. Taki Kaczyński wciąż nie może odżałować, że nie został przez władze internowany w 81. Można oczywiście przypominać kopalnię "Wujek", Przemyka czy Popiełuszkę, ale powstaje pytanie czy rozkazy szły z samej góry, czy np. z wojewódzkich ośrodków SB.

    • Upvote 7
  5. Ach, zapomniałem. Tak się nie stanie, bo Platini czy inni decydenci nie mają skrupułów i zawsze jakiegoś frajera znajdą.

    Klekot, nie frajera, tylko despotę z nieograniczonym ego, który nie będzie żałował pieniędzy na zorganizowanie wielkiego sportowego wydarzenia w celu poprawy swego wizerunku. Mieliśmy Putina, teraz wszystko wskazuje na Nazarbajewa i Kazachstan. Dość zasobne państwo, rządzone przez wpływowego prezydenta. Tam pieniądze dla MKOL-u na pewno się znajdą. Tylko czekam aż zaproponują organizację Igrzysk Korei Północnej. Choć raczej się nie doczekamy, bo to akurat biedny kraj.

  6. Ja mam tylko jedno pytanie do wyborców Korwina - po co wychodzić/rozwalać UE? Korwin rozpowiada, że to wroga organizacja, która przypomina stylem działania ZSRR, Barroso to maoista,a Rompuy komunista. Dlatego trzeba rozpędzić wszystko na cztery wiatry. Teraz sprawy globalne wyglądają tak - Rosja zaczyna wracać do imperialistycznej polityki, Chiny rosną z każdym dniem i zanim się obejrzymy staną się liderem światowej gospodarki, a co my robimy? Zaczniemy się w Europie zagryzać jeden z drugim, przypomina to trochę sytuację w Niemczech, gdzie było kilkaset państewek i wszyscy się dookoła cieszyli, że Niemcy tacy słabi. Farage wielki bojownik o wolność występuje w Russia Today i żali się, że nie ma w Europie żadnej demokracji. Ten sam Farage, który w Wielkiej Brytanii osiąga znakomity rezultat i jakoś nikt nie uniemożliwia mu startu. W Rosji tymczasem rozpędza się każdą demonstrację krytyków Putina. Równie dobrze mogę pojechać do Korei Północnej i żalić się Kimowi, że jestem w Polsce represjonowany.

    Co do kobiet z brodą i wartości chrześcijańskich. Przecież nikt nie nakazuje na taką osobę głosować. Mamy wolność więc różni ludzie mogą prezentować się w różny sposób. Można więc wyznawać wartości jakie się chce, ale tu dostrzegam u korwinistów inny ból. Oni by chcieli, żeby wszyscy dookoła wyznawali chrześcijański model wartości i pod przykrywką upadku cywilizacji lansują tezę o konieczności wprowadzenia nakazów religijnych.

    • Upvote 12
  7. W sumie nie ma to jak sobie dopowiadać itd. Z tego, co sądzę o człowieku, robisz sobie cyrk i rozwijasz wg swojego widzimisię. Jak wolisz. Ja tam specjalnie do tego odnosić się nie zamierzam.

    Ja robię cyrk? Przecież co roku 13 grudnia pod domem Jaruzelskiego stała demonstracja przeciwników stanu wojennego. Zastanawiam się, co oni teraz poczną. Być może będą się zbierali na cmentarzu i demonstrowali pod jego grobem. Niektórych nawet śmierć nie powstrzyma. Gdybym zaczął odkorkowywać szampana, bo Kaczyński rozbił się pod Smoleńskiem, to stanąłbym w podobnym miejscu, co Zgred. Oczywiście nie można podążać w stronę mainstreamowych mediów - zmarł wielki człowiek, wybitny, pierwszy spośród sprawiedliwych. Można uszanować czyjąś śmierć, ale nie trzeba przy okazji potakiwać głową z aprobatą.

  8. @R1P

    Czyli już wybierasz się na pogrzeb, żeby zrobić na nim antykomunistyczną demonstrację? Pewnych granic nie należy przekraczać. Głównie dlatego, że o Jaruzelskim wszyscy zdążyli się już wypowiedzieć, wieć wykorzystywać ten czas, żeby jeszcze go opluwać to zagranie niskich lotów.

    Korwin-Mikke w parlamencie europejskim. Wielka mi sensacja. Skoro jego ugrupowanie dostało w wyborach parlamentarnych 3%, a wtedy głosowało znacznie więcej ludzi, więc przy tak niskiej frekwencji była to szansa, którą należało wykorzystać. Znowu będzie sporo wielkich słów, ale potwierdziło się ponownie, że Polacy wyborami do europarlamentu niespecjalnie się interesują. Niech sobie tam rządzą w Brukseli, a nas to nie dotyczy. Poprzednio też była kiepska frekwencja, dla wielu lepiej posiedzieć przy grillu. Wybory parlamentarne odbywają się w Polsce głównie na jesieni i wówczas te 45-50% udaje się osiągnąć.

  9. W końcu się udało pokonać te gargulce. Bodajże za 8-9 razem. Na pewno znacznie ułatwiło mi sprawę to, że serwery nie działają i nikt mi nie wbija noża w plecy jak próbowałem wejść na dach. Musiałem zmienić taktykę i walczyć przy użyciu włóczni i tarczy. Dzięki temu byłem w stanie wytrzymać tę lawinę ciosów, a także wyprowadzać swoje z w miarę dogodnej pozycji.

    Tego się nawet na czas nie da zrobić, bo pojawianie się kolejnych przeciwników jest uzależnione od ogólnych obrażeń "bossa". Do tego te mocniej uszkodzone zachowują się dość inteligentnie i stoją z tyłu rażąć ogniem. Jak na razie najtrudniejszy przeciwnik jakiego spotkałem.

  10. Przynależność do tego covenantu nie blokuje inwazji Bell Keeperów. Wiem, bo sprawdzałem w internecie. Jak jesteś w dzwonnicy to zawsze będziesz atakowany, ale będąc Bell Keeperem będziesz przyzywany do dzwonnicy do walki z innymi wchodzącymi tam graczami.

    Tylko, że jak wchodzę do tej dzwonnicy to mam po drodze jeszcze kilka krasnali, a najczęściej mam już inwazję zanim dobiegnę do tych drzwi z mgiełką. Nie ma szans, żebym zdążył zabić te krasnale, dojść przed drzwi i użyć jeszcze effigy.

  11. Tak naprawdę jestem chyba sam w tej wieży. Za każdym razem jak tam wchodziłem to miałem inwazję i w kilku przypadkach było to 2 vs 1. Teraz po prostu będę włączał tryb offline i mogą mi naświstać.

    Walka z tymi gargulcami i tak jest ciężka. Nawet nieźle mi szło, ale w pewnym momencie miałem na karku 4 i ciężko się uciekało zarówno przed atakami fizycznymi jak i ziejącym wszędzie ogniem.

  12. Świetne PvP nie ma co. Próbuje wejść do dzwonnicy, żeby zdobyć klucz, ale nie mam jak bo mnie atakują setki "pro playerów". Takich pr0, że mając ponad 80 godzin wbitych na DS2 (ja mam ok. 20), że muszą atakować we dwóch. Jeszcze dodać do tego to, że są tam atakujące krasnale, które są z nimi w zmowie, to nie mam absolutnie żadnych szans. Nawet nie mogę wezwać sojuszników, bo wtedy lokacja zostaje zablokowana. Do tego jestem atakowany niezależnie od tego czy jestem w formie człowieka czy nieumarłego. Świetna sprawa...

  13. Dziś atak Rosji na Sojusz wydaje się niemożliwy i niewiarygodny. Ale 5 lat temu tak samo myślano o rozszarpywaniu Ukrainy po kawałku.

    Pięć lat temu nie myślano tak o Ukrainie, bo wszyscy uważali ją za "bliską zagranicę" Rosji. Skoro FR de facto kontrolowała to co się dzieje w kraju, to nie było sensu podejmować agresywniejszych działań. Tłumy Rosjan entuzjastycznie reagują na zachowanie Putina, bo według nich Ukraina to też "nasi", a tutaj okazuje się, że złe NATO zamierza tam budować bazę, co byłoby kolejnym elementem przygotowania amerykańskiego ataku na Rosję, jeszcze nas wykopią z "naszego Sewastopola".

    BTW, Rosjanie zaatakowali, bo zauważyli właśnie, że Ukraina wymyka się im z rąk. O tym się za bardzo w Polsce nie mówi, ale Amerykanie wyłożyli "na demokrację" na zachodniej Ukrainie ok. 5 mld USD. Wspierając różnego rodzaju antyrosyjskie formacje, nie patrząc specjalnie na głoszone przez nie hasła. Teraz udało się doprowadzić do obalenia rządu Janukowycza, ale Amerykanie jakoś nie są zbyt hojni. Jak już się okazało podczas Afganistanu, amerykańska polityka często nie jest zbyt konsekwentna.

    Dziś atak Rosji na Sojusz wydaje się niemożliwy i niewiarygodny. Ale 5 lat temu tak samo myślano o rozszarpywaniu Ukrainy po kawałku. Kto wie co zdarzy się za kolejne 5 lat.

    Dzisiaj był "zaskakujący" sondaż, z którego wynikło, że 47% Polaków czuje się zagrożonych. Dla mnie to żadne zaskoczenie, bo nasze media już od trzech miesięcy roztaczają wokół atmosferę strachu, jakby na dniach miało wyjść uderzenie z Kaliningradu. Do tego Tusk mówiący coś o 1 września i o dzieciach, które nie pójdą do szkoły. Chciałbym przypomnieć, że NATO to kilkadziesiąt państw, z czego choćby sama Turcja dysponuje liczną armią, z którą Rosjanie nie mieliby tak łatwo. Do tego jeszcze Brytyjczycy i Francuzi, którzy na armię przeznaczają podobne kwoty jak FR. Jeszcze jest najsilniejsza armia świata w postaci USA. Jedyne zagrożenie jakie stanowi dla NATO Rosja wynika z posiadania kilku tysięcy głowic atomowych. Już po Smoleńsku słyszałem głosy, że nie mamy dowództwa, rządu, prezydenta, więc już po nas. Jedyna obawa może być tylko taka, że NATO okaże się papierowe, ale wówczas skompromitowałoby to Amerykę na arenie międzynarodowej, więc wątpię, żeby nie było żadnej reakcji w przypadku na atak na kraj należący do Paktu.

    EDIT:

    (o ile oczywiście takie pieniądze rzeczywiście były na to przeznaczane, bo dowodów na to nie ma)

    Przecież Victoria Nuland powiedziała, że od 1991 r. USA przeznaczyły na rozwój instytucji demokratycznych na Ukrainie 5 miliardów dolarów. Możemy tylko się zastanawiać czy były to rzeczywiście środki przeznaczone na rzeczywistą demokratyzację czy tworzenie własnego zaplecza na terytorium tego kraju.

  14. Rzeczywiście, wyjątkowo durny pomysł. Skończy się tym, że będzie dodatkowa forma kwalifikacji do "odbębnienia" dla najlepszych, którzy nie będą chcieli się zbytnio wysilać. Już nie będzie utożsamianego z tym sportem tekstu Małysza o dwóch dobrych skokach. Zwiększy się element losowości. Do tego dodając te wszystkie przeliczniki, to kibice już nic nie będą wiedzieli, bo nie będzie wiadomo czy dany skok mimo krótszej odległości o kilka metrów będzie lepszy. Zamiast emocji nad długością będziemy się emocjonowali czekaniem na wynik przeliczników w komputerze. Jeśli ktoś będzie chciał przy tym robić jakieś przekręty, to baza do tego byłaby idealna.

  15. Dla mnie głównym problemem jest krycie księży przez organizację zwaną Kościołem katolickim. Skoro karą ma być przeniesienie do innej parafii, to nie mam więcej pytań. Przecież to nie kara tylko pomoc i ułatwienie takiemu pedofilowi działania. W jednym miejscu już nabroił, to przenosimy go do innego, gdzie jeszcze nie znają jego skłonności. Powinni współpracować z Policją, żeby sprawiedliwości stało się zadość, a mamy zachowanie rodem z mafijnej organizacji, żeby chronić swojego. Nie zamierzam uogólniać, być może są miejsca, gdzie załatwia się to odpowiednio, ale zbyt wiele mamy sytuacji z zamiataniem tego pod dywan. Warto też dodać, że przecież Polska nie jest jedynym krajem, gdzie Kościół ma takie problemy.

    • Upvote 3
  16. @up

    Przecież u Protestantów już od dawna jest tak, że Pastor może mieć żonę i dzieci i jakoś to funkcjonuje, wydaje mi się, że na o wiele zdrowszych zasadach niż w Katolicyźmie. Lepszy przewodnik taki niż samotnik wpajający innym jak powinni żyć. Według mnie to o wiele mniej wiarygodne. Zresztą wystarczy spojrzeć na takie tuzy jak Kaczyński czy Pawłowicz, którzy co chwila gadają o przydatności i rodzinie, a sami takiej rodziny nie zakładają. Z celibatem jest innego rodzaju problem, który dotyczy kwestii spadkowych. Kto miałby płacić ewentualne alimenty, kto utrzymywałby dzieci przedwcześnie zmarłego księdza, itd.

    • Upvote 1
  17. -Niestety ale gender może i rozpoczął kościół jednak to politycy przechwycili pałeczkę, tvp i tvn także.

    Głównie dlatego, że mamy w Polsce taki plankton polityczny w postaci Solidarnej Polski, który zrobi bardzo dużo żeby przypodobać się kościelnym hierarchom. Zresztą nie ma co mówić o drobnicy, przecież nawet duże ugrupowania obawiają się Kościoła. Nawet rządzące kiedyś SLD utrzymywało przecież dobre relacje z KrK.

    -Manipulacja czy fakt? wink_prosty.gif Mnie osobiście to dość mocno zbulwersowało, dlatego też o tym wspomniałem.

    Fakt jest taki, że miała miejsce dana sytuacja, ale już rozciąganie tego na całą populację i wkładanie ludziom do głów, że nadciąga coś znacznie gorszego od komunizmu to manipulacja. Nie mówię tego odnośnie twojej osoby, ale wypowiedzi różnych polityków czy księży, którzy szukają kolejnego wspólnego wroga.

    -Nieudolny bądź też szalony - nie neguję tego i zawsze biorę pod uwagę. Choć obawiam się, że lepszy jeden kretyn u władzy niż stado baranów, choć to moja prywatna opinia.

    Przypominając sobie to, co zrobił Kaligula to jednak mam pewne wątpliwości. Tym bardziej, że jeden człowiek dysponujący ogromną władzą może zrobić bardzo dużo szkód, a grupka baranów będzie biła się między sobą i nie zdoła przejąć pełni władzy.

    -Ujmę tak, lepszymi szefami są mężczyźni, i w cale nie chodzi tu tylko o wyniki w pracy, bo te mogą być podobne. Chyba to jest spowodowane tym, że faceci nie kierują się tak bardzo i tak często emocjami. W zasadzie to zdanie mojej matki i paru jej koleżanek które pod kobieta i mężczyzną szefem parę ładnych latek przepracowały.

    Ja jestem zwolennikiem podejścia indywidualnego. Jeśli kobieta chce służyć w komandosach, to proszę bardzo, ale musi spełnić określone wymagania, które nie mogą być wobec niej zaniżane. To nie znaczy, że kobiety rzucą się od razu do SEALsów, ale nikt im takiej możliwości ustawowo nie odbiera.

    • Upvote 1
  18. Winni są polscy zwolennicy gender. To przez nich ludziom normalnym gender kojarzy się z:

    Winni nie są zwolennicy gender, tylko abp Michalik, który tak naprawdę przywołał tego "mitycznego gendera" w odpowiedzi na liczne skandale związane z pedofilią wśród księży. Wcześniej większość społeczeństwa w ogóle nie spotykała się z tym określeniem, a nagle okazało się, że to zagrożenie większe niż komunizm. Ot, kolejna afera wymyślona przez Kościół, żeby przykryć nieprzyjemne tematy. Dla polskich polityków wręcz idealna, bo nie wymagająca żadnej wiedzy. Perfekcyjny temat zastępczy.

    -5 letnimi chłopcami w przedszkolach, przebranymi za równie urocze małe kobietki.

    Wg mnie to spora manipulacja, gdy używa się tego przykładu, gdyż według prezentowanego raportu ta sprawa dotyczyła tylko kilku placówek, a nie ogólnokrajowego projektu nauczania. Ponadto, pamiętam jak pokazywali zdjęcia Karola Wojtyły, gdy był małym berbeciem i (o zgrozo!) genderyści już wtedy kazali mu biegać w jakiejś sukience ;p

    Wedle tego nowego, lewego (lepszego) gender, penis, pochwa, żeński sutek to już nie atrybut fizyczny a... Kulturowy.

    Nie traktowałbym tego poglądu za coś zupełnie bzdurnego. W tym sensie, że do płci przypisane zostały określone stereotypy, które są z nią kojarzone. Musimy patrzeć zarówno na aspekty fizyczne jak i kulturowe.

    Tłumacząc na nasze, jeśli w dzisiejszych czasach pojawiłby się człowiek ktory przyblokowałby możliwość dochodzenia do władzy ludziom głupim (oczywiście nikogo tutaj nie obrażam, odwołuję się jedynie do encyklopedycznej definicji głupoty http://encyklopedia....pota,haslo.html) to żyłoby się wszystkim lepiej.

    Już w czasach rzymskich panowało przekonanie, że władza królewska sprawowana przez rozumnego władcę jest najlepszym możliwym systemem. Stąd spory rozwój krajów, w których władzę sprawowali monarchowie absolutni, którzy traktowali państwo jako swoją własność, którą chcieli rozwijać. Jednak problem z tego rodzaju władzą jest taki, że wystarczy gdy dorwie się do niej ktoś nieudolny i mamy przechlapane. Z historii wynika, że niestety zwykle do rządów dochodziły miernoty.

    Spójrz na wyniki siłowe kobiet i facetów na siłowniach którzy nie biorą anabolików, w tym samym przedziale wiekowym i z tym samym stażem. Można oczywiście zrobić z kobiety terminatora, jednak czy jest sens robienia z Ferrari LandRovera?

    O ile zgadzam się z tym, że w praktycznie każdej dziedzinie (sport jest tego przykładem) najlepsi mężczyźni są lepsi od najlepszych kobiet, o tyle nie znajduje to zastosowania w społeczeństwie. Czemu kobieta na stanowisku kierowniczym ma zarabiać np. 30% mniej od mężczyzny? Zrozumiałbym to, gdyby pensje były uzależnione od wyników, ale nawet w Ameryce mówi się o tym problemie.

  19. Nie innym tylko o katechonie, który z pewnością nigdy by nie dopuścił do rozprzestrzeniania się genderostwa w swoim kraju. Niestety nie żyje. Szacun wielki dla Generała.

    Tłumacząc na nasze - jeśli mordował ludzi, z którymi się nie zgadzam to należy mu się wielki szacunek. Z drugiej strony Jaruzelski to zbrodniarz, bo zginęło kilku górników w "Wujku". Ot logika polskiej prawicy. Jak w pamiętnym cytacie Roosevelta, że może być draniem, ale jest "naszym" draniem. Czytam o "genderostwie" i mam wrażenie jakby na forum pojawiła się żywa emanacja posłanki Kempy, gdzie pod terminem gender rozumie się tematykę związaną głównie z homoseksualistami.

    PS Putin też walczy z rozprzestrzeniającym się genderostwem w swoim kraju. Wielki szacun dla niego!

    • Upvote 3
  20. Skoro jest tak źle, to czemu ludzie go lubią? " Zgadzam się że krytyka medialna na Węgrzech została uciszona, ale czy naprawdę połowa społeczeństwa mogłaby zagłosować na niego tylko dlatego że jest medialny ?

    Widzę, że w kilku kwestiach zostałem już tutaj ubiegnięty przez Holy'ego. Tutaj dostrzegam jedną istotną rzecz - na Węgrzech jest źle już od przynajmniej kilkunastu lat. Praktycznie co roku kraj jest w recesji bądź stagnacji i nie może wypracować wzrostu. Ludzie żyją biednie, ale do tej biedy już się przyzwyczaili.

    Ten "myk" z podatkiem VAT to chytre zagranie Orbana, bo można z tego tytułu wyciągnąć znacznie więcej pieniędzy od ludzi niż przy wyższych podatkach. W dodatku jak ktoś będzie mówił o wysokich cenach, to można powiedzieć, że to wina kryzysu, poprzedniego rządu bądź np. bankierów. Do tego dochodzą różne populistyczne działania, które pozwalają na łatwe zebranie poklasku, do tego retoryka głosząca "powstanie z kolan" oraz walka z bankierami i MFW.

    W II RP też był rząd Bartla, który objął władzę po przewrocie majowym. Każde niepowodzenie Bartel tłumaczył jako winę poprzedników a sukces (nawet wypracowany wcześniej przez negocjacje innych rządów) przypisywał sobie.

  21. Orban przypomina mi narodowego socjalistę. Niby prawicowe ugrupowanie, ale wyłącznie w retoryce, a nie w sprawach gospodarczych. Czemu ludzie na niego głosują? Z jednej strony mają dość złodziei, którzy doprowadzili kraj do ruiny. Orban uderza w wielki kapitał, a Węgrom zapewnia obniżki cen np. energii elektrycznej. Z tymi niższymi podatkami to jest taka sytuacja, że Orban wprowadził podatek liniowy, a z drugiej strony VAT na Węgrzech jest ogromny. Bardzo duży patrząc także na żywność. Mówi się o Tusku, że zdziera ze społeczeństwa, ale Orban wielokrotnie go pod tym względem przebija. Łącząc te dwie kwestie widać, że te reformy są bardzo korzystne dla węgierskich elit. Czytałem także o obsadzaniu swoich ludzi gdzie się da, wydawaniu koncesji tylko przyjaznym partii biznesmenom, itd. Orban w dużym stopniu kontroluje media i może propagować swój pozytywy wizerunek w społeczeństwie. Jak na razie to pieniądze odpływają z Budapesztu, brakuje inwestycji, państwo rozdaje hojną ręką różne zniżki, ale stopa życiowa w porównaniu do innych krajów regionu wciąż się obniża. To wszystko może się skończyć wielkim krachem i większą erupcją niż pamiętne kłamstwa poprzedniego lewicowego premiera.

  22. @Glock

    Zobacz jakieś gameplaye i wybierz co ci bardziej odpowiada. Ja ostatnio mnóstwo gram w takich Lords of Realm 2, mimo że gra ma prawie 20 lat i nie odstrasza mnie starsza grafika. Trójka urzekła mnie wręcz bajkową grafiką, z kolei w czwórce wszystko jest jakby usprawnione. Nawet takie złoto, które się wcześniej tylko magazynowało, żeby rosła siła ataku żołnierzy teraz można zamieniać w lepszych wojaków. Przeznaczasz 1 sztabę na żołnierza 2 i 2 na trzeciego poziomu, a na dowódcę trzy. Muszę przyznać, że dowódcy Wikingów, Majów i Rzymian wyglądają po prostu świetnie. Ciekawe jest też Mroczne Plemię, które ma zupełnie inną "gospodarkę" od standardowych nacji (choć niestety jest to niegrywalna nacja).

  23. To był punkt szczytowy serii, potem tylko się staczała w dół.

    Nie powiedziałbym. Dwójka raczej pozwoliła na rozwój serii, a nie była jej szczytowym momentem. Graficznie nie ma nawet startu do trzeciej części, poza tym trzecia część z dodatkami w złotej edycji to było ok. 70 misji samej kampanii. Od przystęptnej dla nowicjuszy podstawki do dość wymagających dodatkowych misji, które naprawdę zmuszały do myślenia.

  24. @up

    Osobiście polecałbym czwórkę. Teraz na gog.com jest Złota Edycja. Mnóstwo misji, to chyba najbardziej rozbudowana gra ze "starych settlersów" i wciąż daje dużo frajdy. Wszystko jednak zależy, bo niektórzy wolą dwójkę lub trójkę. Wydaje mi się, że czwarta część jest najbardziej przystępna dla nowego gracza.

    • Upvote 1
×
×
  • Utwórz nowe...