Hail Ole Kirk Christiansen
W Forumowiczach o Sobie samorzutnie rozwinęła się dość rozległa dyskusja o LEGO, w której i ja wziąłem udział. U mnie w pracy poruszenie tego tematu wywołało pęd na google i szukanie swoich dawnych zestawów - każdy ma jakieś miłe wspomnienia z duńskimi klockami związane. Ja postanowiłem temat kontynuować i nieco rozwinąć. Nie chcę się przechwalać, bo w sumie nie ma czym - moja kolekcja wielka nie była: na pewno nie przekraczała 15 zestawów.
Tak, tak - według mnie LEGO to w pewnym sensie sztuka. A na pewno może do rangi sztuki urosnąć. Choć przede wszystkim jest to magia. Kiedyś była to magia wysokiej jakości zabawek, których dostanie lub kupienie było prawdziwym świętem. Dziś jest to magia wspomnień dzieciństwa i oczekiwania na potomka. Dla dziecka jest to zabawa, która może kształtować zręczne operowania palcami, wyobraźnię przestrzenną, a nawet i estetykę. Może i dzisiejsze zestawy są mocno upraszczane, ale i tak mam zamiar spróbować zaszczepić sympatię do LEGO. Mam nadzieję, że LEGO jeszcze bardzo, bardzo, bardzo długo z rynku nie znikną i nadal będą elementem, który może kreatywnie łączyć pokolenia.
A teraz pora na me numerki:
- 1737: Scorpion Detector
- 6115: Shark Scout
- 6175: Crystal Explorer Sub
- 6503: Sprint Racer
- 6516: Moon Walker
- 6534: Beach Bandit
- 6614: Launch Evac 1
- 6648: Mag Racer
- 6856: Planetary Decoder
- 6877: Vector Detector
- 6879: Blizzard Baron
- 6896: Celestial Forager
- 6898: Ice-Sat V
Zresztą Zbigniew Libera i jego "LEGO. Obóz koncentracyjny" pokazał, że klocki te mogą stać się nawet środkiem poważnego wyrazu artystycznego. O grach komputerowych uklockawiających różnych bohaterów się nie wypowiadam, bo okazji zagrać nie miałem, lecz prezentują się całkiem ciekawie. Często powtarza się, jak ważne jest by nie zabić w sobie dziecka... Lećcie więc do piwnicy, ściągajcie pudełka z szafy, zaproście znajomych i do dzieła! Zabawy będzie pewnie mnóstwo, wspomnień tysiące, a wewnętrzne dziecko dostanie zastrzyk energii.
Potem można wskoczyć sobie na Brickset i inne strony lub ściągnąć Lego Creatora (jest nawet wersja z rycerzami i Potterem) i wreszcie zbudować wszystkie zestawy, o których się marzyło. Warto też wspomnieć o internetowej ciekawostce, czyli o Brick Testament - jest to Biblia w języku angielskim zilustrowana scenkami z udziałem klocków LEGO. Czasem ilustracje te są dość dosłowne i zabawne (KLIK KLIK).
8 komentarzy
Rekomendowane komentarze