przemyślenia Sienkiewicz niezgodny z konstytucją RP!
Dzisiaj będzie krótko. Zacznę od filmu, który zna już chyba każdy czytelnik cdaction.pl:
Na stronie głównej znajduje się wielki tekst redaktora Berlina, więc, zgodnie z jego sugestią, również coś o tym napiszę. Nie będę się jednak powtarzał, bo już o postrzeganiu przemocy pisałem w jednym z poprzednich tekstów.
Od siebie napiszę jedynie, że najczęstszym kontrargumentem, jaki stosuje podczas mówienia o przemocy w grach, jest "Pan Wołodyjowski" i moment nabijania Azji na pal. Oczywiście, niektórzy twierdzą, że "to dzieło sztuki, nie można porównywać głupiej gry do książki". Owszem, można. Oba te twory są częścią ludzkiej kultury.
Co więcej - przemoc tez jest składnikiem kultury. Spotykamy się z nią praktycznie na co dzień - na ulicy, w szkole itd.
A telewizję (nie tylko TVP) uważam za największych hipokrytów. Sami puszczają filmy przesycone przemocą, a gry traktują jak największe zło. "W oku bliźniego źdźbło trawy widzą, a w swoim belki nie" używając biblijnego porównania.
Na zakończenie napisze tylko: mam nadzieję, że w przyszłości w mediach tzw. głównego nurtu, wypowiadać się będą osoby, dla których gry to pasja, a nie sposób na szybkie pokazanie się w "telewizorni" i zdobycie poklasku publicznego. Czego Wam i sobie życzę.
PS 2018. Nawet nie wiecie jak żałowałem, że nie da się zrobić czerwonej czcionki w tytule wpisu ;).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.