opowiadanie [Bez tytułu]
Tłoczno tu. Mimo, że wciąż nas ubywa nie czuje się luzu.
Kolejny odszedł.
No, jeszcze trzy i moja kolej. Co to za przestój?
Trudno, poczekam, nie ma pośpiechu.
Następny odszedł, więc zostały jeszcze dwa.
Za mną czeka kolejne pięć.
Trzask! Kolejny.
Za chwilę moja kolej.
Muszę wytrzymać.
Trach! Teraz ja.
Co to za dziwne miejsce?
Zbyt cicho tu...
Boję się...
Przynajmniej nie ma tu tłoku.
W oddali widzę jakieś światło. Ciekawe co tam jest?
Ta cisza mnie przeraża. Czekam już chyba wieczność.
Dlaczego tak długo to trwa?
Boję się, światło po drugiej stronie przygasło.
Czyżby nadszedł czas?
Uff, zrobiło się bardzo gorąco.
Hę?
Coś mnie popchnęło! Lecę!
Nareszcie opuściłem ciemny tunel.
Blee, przebijam się przez coś miękkiego, czerwonego w środku. Nic to - lecę dalej.
Trach!
Uderzyłem z impetem w ziemię rozpadając się.
...
Obok mnie padło ciało z przestrzeloną głową?
1 komentarz
Rekomendowane komentarze