Skocz do zawartości

geekostrada

  • wpisy
    4
  • komentarzy
    41
  • wyświetleń
    4247

PC vs. Konsole. Runda 1. Fight!


MarcelWalicki

1309 wyświetleń

Na wstępie pragnę dodać, że prawie od zawsze miałem w domu komputer klasy PC, ale służył mi on jedynie do internetu i nauki. Serio. Grałem wyłącznie na konsolach. Najpierw był piracki klon NES'a - Pegasus, potem PlayStation, PlayStation 2, Xbox 360, PlayStation 3, oraz... No właśnie. Skoro od zawsze byłem graczem stricte konsolowym, pewnie wielu z Was myśli, że przesiadłem się na któregoś z next genów. Otóż nie.

Około 3 lata temu zacząłem się mocno interesować porównaniami jakości grafiki w tytułach multiplatformowych. Na forach o grach grzmiało! ?PC to, PC tamto, Crysis 2 w 1080 na PC, 720p na konsoli, tu pięknie, tam brzydko? itp. W międzyczasie mój kolega ze studiów, zacięty konsolowiec, opowiedział mi, że miał okazję pograć na PC w Bulletstorm oraz Need for Speed Hot Pursuit, i że wyglądały znacznie lepiej niż na naszych Xbox?ach! Wkurzyłem się. Poczytałem trochę w internecie, rozbiłem skarbonkę i udałem się do sklepu. Mały krok dla ludzkości, ale wielki dla mnie! Pierwszy raz w historii wymieniłem w swoim komputerze kartę graficzną. Tego oto pamiętnego dnia 9400GT zastąpiłem GTX 450 GTS, który, łagodnie mówiąc, nigdy nie był królem wydajności, ale umożliwił mi w miarę płynną grę w takie tytuły jak Bulletstorm, NFS czy Crysis 1 i 2 w rozdzielczości 1080p. Problem stanowił dopiero Wiedźmin 2. Nawet na niskich ustawieniach gra cieła się okropnie. Zacząłem więcej czytać o kartach, procesorach, benchmarkach. Przepadłem. Znowu rozbiłem skarbonkę i zakupiłem całkiem nowy komputer. Tym razem już trochę zaszalałem (jak na mnie) ? czterordzeniowy procesor AMD, 8 GB pamięci RAM, karta GTX 560ti itd. Sam dobrałem komponenty i złożyłem je w całość, przez co byłem z siebie bardzo dumny. Tak naprawdę dopiero nowy komputer, od początku do końca zaplanowany z myślą o grach, pokazał mi jak wiele tracimy grając w tytuły multiplatformowe na konsolach ? znacznie ładniejsza grafika, wyższa rozdzielczość, płynniejsza animacja itp.

Dwa lata później, ten sam komputer pozwala mi na płynną (60fps) grę w najnowsze tytuły w 1080p na średnich lub wysokich detalach, a w trochę starsze na maksymalnych. Czyli wydajny w 2012r. zestaw dalej jest wydajny (choć planuje wymianę karty przy premierze Wieśka 3). Zmieniło się jednak coś innego ? moje podejście do gier. Nie, nie mam żadnego kryzysu gracza. A może jednak? Przestałem bowiem grać na konsolach?

Obecnie używam wyłącznie PC. Męczę Psychonauts na zmianę z Battlefield 4, nowym Thiefem, Qauke 4 oraz Watch Dogs. Natomiast Xbox 360 i Playstation 3 zbierają kurz. Uwielbiam konsolowe tytuły na wyłączność, a mimo to nie przeszedłem jeszcze The Last of Us, GTA V itp., podczas gdy od PC?ta nie mogę oderwać. Tak jak wielu z Was ? graczy konsolowych ? ja również przez wiele lat broniłem się przed tym, że PC ma przewagę graficzną. Zupełnie niepotrzebnie. W rzeczywistości argumentów przemawiających za komputerami jest więcej i ten właśnie temat chciałbym poruszyć w w tym felietonie. Aby uspokoić trochę emocje, zaczniemy jednak od wad PC.

1. Cena Czyni Cuda.

blogentry-1045763-0-54508900-1404380158_

Fakt. PC jest dogi. Konsola Xbox 360 czy PS3 to dzisiaj koszt nawet 600 zł, a w miarę mocny PC ? od 2500 zł. Auć! Trzeba jednak dodać, że X360 i PS3 to konsole starej generacji, nieporównywalnie słabsze od mocnego PC?ta. Porównywalne z komputerem są za to Xbox one i PS4 które kosztują, odpowiednio, 2200 zł i 1800zł. Tutaj różnica nie jest juz tak znacząca. Ważnym aspektem są natomiast ceny gier. Na nowych konsolach potrafią one kosztować nawet 250 zł, podczas gdy za odpowiednik PC?towy zapłacimy 120 zł, czy nawet 70-80 zł w przypadku produkcji takich jak np. Sniper Ghost Warrior czy Enemy Front. Miało być jednak o wadach PC?tów dlatego więcej o cenach gier w drugiej części felietonu.

2. Błędy, bugi, blue screen?y, patche itp.

blogentry-1045763-0-52234400-1404380878_

Granie na PC bywa upierdliwe. Często po ukończonej instalacji gry (swoją drogą nierzadko obowiązkowej na konsolach) po kliknięciu nowej ikonki wita nas komunikat ?fatal error? czy inne ?coś tam, coś tam, dzisiaj sobie nie pograsz?. Bywa to irytujące i wymaga czasu, który trzeba poświęcić na przeglądanie for internetowych czy oglądanie poradników na Youtube.

Sterowniki do kart graficznych również nie są idealne. Na moim komputerze dało się grać w Far Cry 3 dopiero po 3 aktualizacjach sterowników firmy NVidia. Graczom PC dobrze znane są również artefakty graficzne, blue screen?y, błędy sterowników czy wywalanie gry do pulpitu.

W stosunku do edycji konsolowych, tytuły PC?towe maja tez często więcej błędów, które producenci starają się naprawić za pomocą patch?y. Przykładem niech będzie Batman Arkham Origins, czy NIEsławne już Watch Dogs. Pomimo, że na moim sprzęcie najnowsze dzieło Ubisoft?u chodzi całkiem dobrze (szczególnie po instalacji moda), to zawiera mnóstwo błędów, których nie naprawił nawet najnowszy patch. Najbardziej irytujący jest bug, który sprawia, ze Aiden staje się niewidzialny, a przechodnie maja jedynie twarze i ręce?

Niestety za czasów panowanie 7-generacji patche stały się czymś naturalnym dla graczy konsolowych i im również utrudniają życie. Osobiście bardzo lubię serię Gran Turismo. W piątą odsłonę tego symulatora gram jednak bardzo rzadko, ponieważ moja ochota na szybki wyścig jest często zabijana przez konieczność ściągnięcia i zainstalowania aktualizacji do gry, co zajmuje nawet kilka godzin. O szóstce nawet nie myślę...

3. Na konsolach 19 października. Na PC 20 grudnia.

blogentry-1045763-0-72575500-1404381156_

To prawda, wersje PC gier często maja premierę później od swoich konsolowych odpowiedników. Tytuły takie jak Dark Souls 2, Assasin?s Creed 2 były dostępne na PC z miesięcznym lub dwumiesięcznym opóźnieniem. Najlepsze są jednak gry takie jak Mortal Kombat, Fable 3 czy Brutal legend, które ukazały się na Steam?ie lata później niż na konsolach. Najnowszy przykład tego typu stanowi Dead Rising 3, które ukaże się na PC dopiero we wrześniu, czyli prawie rok po premierze wersji na Xbox One. Lepiej późno niż wcale, mówią.

4. Grasz se na g******* monitorku, a ja na plaźmie 50 cali!

blogentry-1045763-0-29586100-1404547967_

Plaźmie rodziców zapewne, ale niech Ci będzie icon_wink.gif Wiele osób zarzuca PC?twoi jako platformie do grania, że wymusza ślęczenie nad małymi monitorami w niewygodniej pozycji, podczas gdy konsolowcy wygodnie rozwalają się na kanapie przed gigantycznymi TV. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia skąd wziął się mit, że PC nie można podłączyć do telewizora i grać na padzie. Otóż można i rozwiązanie to sprawdza się znakomicie. Gry w 1080p wyglądają pięknie nawet na dużym TV, a pad również może być bezprzewodowy, jak na konsolach. Oczywiście, nie wszystkie gry obsługują sterowanie gamepad?em, ale wystarczy ściągnąć program Xpadder by było po problemie.

5. Cyfrowa dystrybucja.

blogentry-1045763-0-26796700-1404548004_

Większość gier na PC, nawet kupionych w pudełku, aby w ogóle zadziałała musi zostać podpięta, przez wprowadzenie specjalnego klucza, do Steam, Origin, czy Ubishop, przez co nie można ich później odsprzedać. Co gorsza, serwisy te twierdzą, że ich użytkownicy nie są właścicielami zakupionych gier, a jedynie je wypożyczają! Również ceny tytułów PeCetowych proponowane przez sklepy cyfrowe wymienionych wyżej wydawców potrafią przyprawić o ból głowy. 240 zł (60 euro) za Watch Dogs czy Wolfentsein New Order ?! Proszę bardzo! Na szczęście, często można trafić na promocje, przez co np. Titanfall możemy nabyć za 75 zł, a Tomb Raider?a (2013) za 25 zł.

6. PC tytuły na wyłączność ma, ale?

blogentry-1045763-0-83420200-1404548041_

Jak każda platforma, PC?ty również mają swoje gry ekskluzywne jak np. serie Age of Empires, Anno, Arma, Amnesia, S.T.A.L.K.E.R, Starcraft itp. Nadchodzące Fortnight od Epic, które ma być pierwszym tytułem pokazującym moc Unreal Enginge 4, jest również tytułem ekskluzywnym dla komputerów.

Należy jednak zaznaczyć, że twórcy gier na PC nie mają często takich środków jak Sony, Microsoft oraz Nintendo, które płacą ogromne kwoty studiom developerskim, aby tworzyły gry wyłącznie na ich platformę. Do tego dochodzą również problemy z mnogością konfiguracji podzespołów, przez co tytuły na wyłączność dla konsol często prezentują poziom wyższy od gier PC?towych! Warto wspomnieć chociażby o InFamous: Second Son, Killzone: Shadow Fall na PS4 czy Ryse na XBO.

Co by tu jeszcze o wadach PC?. chyba wsjo. No to pora na zalety, ale o nich przeczytacie już niedługo w następnej części felietonu.

A co Wy sądzicie na temat PC? Czy ma jeszcze jakieś wady?

24 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Nope.

PC górą od dawien dawna, konsole oprócz kilku ekskluziwów nie mają absolutnie nic do zaproponowania. Na naszym rynku, rzecz jasna, bo w USA choćby Netflix (ale można go mieć i bez konsoli, więc...).

  • Upvote 4
Link do komentarza

Niestety za czasów panowanie 7-generacji patche stały się czymś naturalnym dla graczy konsolowych i im również utrudniają życie.

Utrudnianiem? Możliwość pobrania łatki która naprawia błędy gry nazywasz utrudnieniem? Ech ci gracze. Za czasów poprzednich generacji ludzie nawet nie śnili o samodzielnie pobierających się łatach, jak gra miała błedy i bugi to trzeba było z tym żyć i tyle (nawet nie próbujcie mnie przekonywać że wtedy gry nie miały błędów bo już wielu próbowało :D). A teraz samo się pobiera, samo instaluje, a też źle. Wczoraj pierwszy raz odpalałem MGS4, okazało się że można pobrać 500 mb łatę, to zdążyła się pobrać nim zrobiłem sobie kawę, także o ile nie ma się netu dostarczanego czajnikiem to nie widzę powodu do narzekania na łatki do gier. Poza tym jak nie chcesz pobierać łat to bardzo często nie musisz tego robić. Jak wpadł do mnie brat pograć w Fight Night, która chciała pobierać jakieś aktualizacje to wypiąłem jej kabel od neta i tyle napobierała. A jak brat poszedł to pościągałem na spokojnie co trzeba.

Również ceny tytułów PeCetowych proponowane przez sklepy cyfrowe wymienionych wyżej wydawców potrafią przyprawić o ból głowy.

Bo trzeba szukać na polskich sklepach takich jak muve czy cdp. Tam są ceny bardziej przystosowane do naszego rynku. Jak ktoś kupuje na steamie w cenach dostosowanych do wyżej rozwiniętych państw to sam jest sobie winien ;)

PC górą od dawien dawna, konsole oprócz kilku ekskluziwów nie mają absolutnie nic do zaproponowania.

Z tym że te "kilka ekskluziwów" to główny czynnik determinujący wybór platformy do grania (pomijam w tym momencie szersze zastosowania PC, nie tylko do gier ale równie jako urządzenia do pracy). Ja kupiłem PS3 bo PC nie może mi zaoferować MGS3-4, Demon's Souls, Fight Night, RDR i kilkunastu innych tytułów w które gram bądź zagram. Jednocześnie nie wyobrażam sobie grania w strategie albo wymagające FPS'y pokroju CS na konsoli. Wszystko rozbija się o preferencje, tylko i wyłącznie.

  • Upvote 3
Link do komentarza

Chodziło mi o to, że konsole są z natury proste w obsłudze. Siadam i gram, a nie siadam i pobieram i czekam i odpinam kabel itp. Gran Tourismo 5 to jedynie przykład. Na PS3 nie da się pobierać aktualizacji w tle, trzeba czekać ;/ Co gorsza, patche na current-genach potrafią ważyć nawet ponad 10GB (Dead Rising 3), a nie wszyscy mają neta 100 mbs.

Oczywiście gry na PS2 czy Xbox'ie pierwszym również miały błędy, ale moim osobistym zdaniem były one jakby mniej widoczne. Przeszedłem całe mnóstwo tytułów na te konsole

i nigdy nie miałem takich ''jaj" jak np. z Watch Dogs czy z Batmanem najnowszym. Wiem, że to sandbox'y, ale co mnie to. Płacę i wymagam.

Dzisiaj developerzy mają opcję - "olejmy to czy tamto, wypuścimy patch'a po premierze". Mocno to uprościłem, ale często odnoszę wrażenie, że tak jest.

Co do kosztów gier na PC, ja również kupuję klucze na allegro, muve, keye itp. Temat cen gier zamierzam jednak poruszyć dopiero w drugiej części tego tekstu.

Link do komentarza

Chodziło mi o to, że konsole są z natury proste w obsłudze.

No i nadal są. Siadasz i grasz, jak potrzebny jest patch to sam się pobiera i instaluje, nie potrzebujesz żadnej dodatkowej wiedzy żeby załatać grę. W przeciwieństwie np. do PC (chociaż to też zmienił Steam), gdzie trzeba było samemu znaleźć patcha, dobrać odpowiednią wersję, te też czasami nie działały i wymagały ręcznego podmieniania plików itd. Łatanie gier konsolowych jest akurat dobrą i bardzo intuicyjną rzeczą, nie jestem w stanie zobaczyć w tym żadnych wad.

Dzisiaj developerzy mają opcję - "olejmy to czy tamto, wypuścimy patch'a po premierze". Mocno to uprościłem, ale często odnoszę wrażenie, że tak jest.

Bo tak jest, ale to akurat jest wina dystrybutorów i inwestorów, którzy często dają zbyt krótkie okresy na stworzenie gry i trzeba ją później dopracowywać po premierze. Gry są coraz bardziej złożone i wymagają dużo więcej testów niż kilka lat temu, a terminy gonią, niestety.

Link do komentarza

Gruszki vs. Jabłka vol.1

Można by powiedzieć, że byłem fanem jabłek, ale spróbowałem gruszek i w sumie gruszki mi bardziej smakują. Teraz staram się do nich przekonać innych. Moim zdaniem temat PC jest rzadko poruszany przez konsolowców. Np. na ppe.pl nawet nie chcą słyszeć o newsach poświęconych PC, a chyba liczą się gry, a nie producenci sprzętu, prawda?

Prawda jest taka, że PC i konsole są dedykowane zupełnie innemu typowi odbiorcy, ale to temat na dłuższą chwilę.

Pozdrawiam i dzięki wszystkim za odzew!

Link do komentarza

Prawda jest taka, że PC i konsole są dedykowane zupełnie innemu typowi odbiorcy

Czy jeśli ktoś gra na PC oraz na konsolach to ma rozdwojenie jaźni i powinien zacząć brać jakieś leki? Pytam, bo... kolega chciał wiedzieć.

  • Upvote 12
Link do komentarza

Prawda. I tym samym podważyłeś sens tego całego wpisu.

Po pierwsze primo: Spokojnie, to dopiero pierwsza część tekstu.

Po drugie primo: Bez sprzętu do grania... nie da się grać, a więc jego wady i zalety są również istotne.

Link do komentarza

Można by powiedzieć, że byłem fanem jabłek, ale spróbowałem gruszek i w sumie gruszki mi bardziej smakują.

Wydaje mi się że pojawiła się u ciebie fascynacja z poznawania czegoś nowego. Jak pisałeś, w ogóle nie grałeś na PC i teraz odkrywasz tą platformę na nowo. Ja znowu mam odwrotnie, od kilku lat grałem tylko na PC i PSP/DS i teraz kupiłem PS3 i nie mogę się oderwać. Cieszy mnie wiele aspektów grania na konsoli, cieszą mnie całkiem inne gry (wczoraj pół nocy zagrywałem się w MGS4, dzisiaj męczę Tekkena 6 od rana) itd. Kompa odpalam tylko jak chce wejść na neta, sprawdzić pocztę i od czasu do czasu zagrać w CS'a czy TF2. Pewnie z czasem fascynacja mi przejdzie i będę grał ponownie na tym i na tym, z tobą może będzie tak samo. To całkiem normalne.

Czy jeśli ktoś gra na PC oraz na konsolach to ma rozdwojenie jaźni i powinien zacząć brać jakieś leki?

Jakby tak było to ja miałbym roztrojenie jaźni, bo lubię sobie pograć w Infinity Blade czy Shadowgun na smartfonie. Całkiem spoko opcja, mógłbym jeździć po konferencjach psychologów i pokazywać swoje schorzenie XD

Link do komentarza
Jak ktoś kupuje na steamie w cenach dostosowanych do wyżej rozwiniętych państw to sam jest sobie winien wink_prosty.gif

Ja akurat robiłem zakupy na Steamie, ale w promocji. Warto.

Chodziło mi o to, że konsole są z natury proste w obsłudze. Siadam i gram, a nie siadam i pobieram i czekam i odpinam kabel itp.

PC też są proste w obsłudze. Jak byłem na studiach to pierwsza lekcja informatyki dotyczyła obsługi komputera. Zajęła jakieś... pięć minut? DOS był bardziej skomplikowany od Windowsa, a od tego czasu technologia poszła naprzód, co dobrze ujął b3rt. Nie mieszaj do tego problemów technicznych, bo to nijak się ma do prostoty obsługi.

Dzisiaj developerzy mają opcję - "olejmy to czy tamto, wypuścimy patch'a po premierze". Mocno to uprościłem, ale często odnoszę wrażenie, że tak jest.

Zrób sobie czarną listę developerów. Ja tak zrobiłem i np. gry od EA, SEGA czy Ubisoftu zamierzam omijać szerokim łukiem. Dziś developerów jest na tyle dużo, że można w nich przebierać, jeżeli nie chodzi ci tylko o tych najgłośniejszych/największych na rynku.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Np. na ppe.pl nawet nie chcą słyszeć o newsach poświęconych PC

To jest oficjalna strona PSX Extreme, czego Ty oczekujesz smile_prosty.gif PC Gamer czy Rock, Paper, Shotgun też newsów o konsolach nie mają (chyba, ze są w jakiś sposób związane z rynkiem pecetowym jak np. skasowanie wersji PC Everybody Gone to Rapture).

Link do komentarza

@Up

Od miesiąca, czy dwóch na PPE.pl pojawiają się newsy związane stricte z rynkiem PC. Na razie podchodzą do tematu dość ostrożnie.

Nie czytam, odpisywałem tylko na twierdzenia autora wpisu smile_prosty.gif Trudno zrozumieć zdziwienie, że strona internetowa pisma o grach konsolowych może nie być zainteresowana informacjami z rynku pecetowego. Jeśli coś tam jednak piszą to tym bardziej nie wiem o co autorowi chodzi.

master race

A myślisz, ze konsolowcy mają inaczej? Wystarczy wspomnieć Vladusia i jego blog stworzony tylko po to, żeby mógł bez przeszkód pojeżdżać pecetom i pecetowcom (przecież sam siebie nie zbanuje).

Link do komentarza

Nie czytam, odpisywałem tylko na twierdzenia autora wpisu smile_prosty.gif Trudno zrozumieć zdziwienie, że strona internetowa pisma o grach konsolowych może nie być zainteresowana informacjami z rynku pecetowego. Jeśli coś tam jednak piszą to tym bardziej nie wiem o co autorowi chodzi.

Redaktorzy ppe.pl są zainteresowani wpisami o PC, ale to czytelnicy nie chcą słyszeć o newsach poświęconych tej platformie. O to mi chodzi.

Link do komentarza

Redaktorzy ppe.pl są zainteresowani wpisami o PC, ale to czytelnicy nie chcą słyszeć o newsach poświęconych tej platformie. O to mi chodzi.

Aaa, widzisz. Ale to tym bardziej nie dziwne - strona PSX Extreme -> większość czytelników to też czytelnicy pisma. Jakoś nie jestem zaskoczony, że nie chcą newsów pecetowych. W CDA też czytelnicy nie byli zadowoleni z obecności konsol, tylko redakcja miała to gdzieś i zrobili po swojemu. Tylko mogli sobie na to pozwolić, PSXE jest za małe, żeby iść pod prąd.

Link do komentarza

Redaktorzy ppe.pl są zainteresowani wpisami o PC, ale to czytelnicy nie chcą słyszeć o newsach poświęconych tej platformie. O to mi chodzi.

Część czytelników. Niestety, ale nie opublikowali wyników ankiety, więc nie wiadomo, czy większa, czy wręcz przeciwnie. Ale wątpię, by większa, bo inaczej by się nie zdecydowali.

W CDA też czytelnicy nie byli zadowoleni z obecności konsol, tylko redakcja miała to gdzieś i zrobili po swojemu. Tylko mogli sobie na to pozwolić, PSXE jest za małe, żeby iść pod prąd.

Ciekawa teoria. Nie wiem, co ciekawsze - że czytelnicy CD-A nie chcieli konsol w magazynie, czy że PSXE jest małym pisemkiem.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...