Ranstuff

Może ja głupi jestem, ale sam punkt 3 wystarczyłby na załatwienie sprawy spamerów/trolli - wszak o niezaśmiecanie głównej podobno chodzi?

Punkt piąty ma imho wewnętrzną sprzeczność - z jednej strony ma być szczątkowa obecność własnej twórczości (czyli np.: "Siemacie ludziska"), a z drugiej jednak nie szczątkowa, bo ma stanowić większość wpisu. Więc wklejenie czyjegoś artykułu, śmiesznej rozmowy z chatu, etc. już odpada.

Punkt 6 - serio? W postach na forum to ma sens, ale tu?

7 punkt pozostawię bez komentarza :-].

No, się wyżaliłem.

3. Unikania układu tekstu lub graficznego wpisu, który wpływałby na wygląd strony głównej w sposób utrudniający jej przeglądanie.

Ale tak zasadniczo, to co to znaczy? W jaki sposób wpis na blogu może zniszczyć główną?

4. Publikowania jedynie materiałów własnego autorstwa, a cudzych jedynie z podaniem źródła i za zgodą twórcy. W przypadku materiałów prasowych, fragmentów oraz treści upublicznionych za darmo, wystarczy samo podanie źródła.

I szlag jasny trafił wszystkie śmieszne gify i mangowe cycki.

Za blogowanie niezgodne z powyższymi regułami, moderacja może wyrzucić wpis, a także ukarać go poprzez wymierzenie ostrzeżenia, urlopu lub bana; zgodnie z Regulaminem Forum.

Go home.

6. Pisania z poszanowaniem elementarnych zasad języka polskiego: ortografii, interpunkcji i składni.

RIP in peaches blogosfero

Ale tak zasadniczo, to co to znaczy? W jaki sposób wpis na blogu może zniszczyć główną?

Niedawno jakiś dowcipniś wrzucił obszerny log w tagi extract i rozciągnął główną na kilka kilometrów.

Czy tylko mi się wydaje, czy tak naprawdę punkty 4, 6 i 7 zaliczają się do tzw dead letter i można spokojnie je olać? Wszak martwe prawo jest ale tylko żeby ładnie wyglądało, a nie by się do niego stosować (=^.^=)

Cytuj

Ale tak zasadniczo, to co to znaczy? W jaki sposób wpis na blogu może zniszczyć główną?

Niedawno jakiś dowcipniś wrzucił obszerny log w tagi extract i rozciągnął główną na kilka kilometrów.

Właśnie m.in. o to chodzi.

Przekleję jeszcze tu swój komentarz.

A najgorsze w tym wszystkim jest właśnie to, że administracja/moderacja/redakcja wolała uciec się do obwarowania wszystkiego regulaminem, zamiast podejść do sprawy w normalny ludzki sposób, który spokojnie sprawdziłby się w takiej małej społeczności. Załatwienie wszystkiego na gębę.

User walnął tekst, który rozciągnął główną? Ok, poprawcie tagi, wyślijcie PW żeby już tak nie robił. User wrzucił treść łamiącą regulamin? Ok, nikt nie będzie się czepiał jak ktoś usunie niechciany fragment. Na blogach był wysyp jednolinijkowców? Co z tego, raz na ruski rok się trafi. Jak zabawa się przeciągnie można napisać w komentarzu prośbę żeby ludzie się uspokoili.

Do diabła, coś takiego mogłoby spokojnie działać i nikt nie czułby się tym pokrzywdzony! Po grzyba z miejsca ładować się tu z butami i bez słowa rozstawić domowników po kątach, a do drzwi przybić karteczką "Tego nie wolno!"

Od teraz za blogowanie będzie można zostać zbanowanym/otrzymać osta?! Owszem, zdarzały się już podobne sytuacje, ale w przypadkach naprawdę ekstremalnych. To dość drastyczna zmiana.

Nie za blogowanie, tylko za trollowanie/spamowanie.

Nowe zasady tyczą się nie tylko trollowania/spamowania, ale za złamanie jakiejkolwiek z nich będzie można zostać ukaranym. Tak przynajmniej wynika z kontekstu.

Tylko przeoczyłeś chyba fakt, iż dotychczas blogi te.ż pewne zasady jak netykieta i ogólne normy już obowiązywały i już przed zmianą regulaminu można było wylecieć za upierdliwość w trollowaniu, chamstwo etc.

Niedawno jakiś dowcipniś wrzucił obszerny log w tagi extract i rozciągnął główną na kilka kilometrów.

MASZ COŚ DO TEBA TO MASZ COŚ DO MNIE

Tylko przeoczyłeś chyba fakt, iż dotychczas blogi te.ż pewne zasady jak netykieta i ogólne normy już obowiązywały.

Tylko przeoczyłeś chyba fakt, iż dotychczas na blogach bez problemów używano wulgaryzmów oraz wklejano wiadome obrazki/GIFy.

Jeśli się nie mylę, to punkt czwarty oznacza, że każdego screena muszę wcześniej skonsultować z jego autorem ? Mam nadzieję, że google doda jakąś usługę szybkiego kontaktu z osobami, których wyniki pracy pojawiają się w wyszukiwarce obrazów.... To albo nauczę się rysować.

6. Pisania z poszanowaniem elementarnych zasad języka polskiego: ortografii, interpunkcji i składni.

Mnie się wydaje, że niestosowanie się do zasad ortografii nie wynika ze złej woli autora, a co za tym idzie, żadne regulaminy nic w tej kwestii nie pomogą.

Są tacy, którzy celowo, dla zabawy paskudzą polszczyznę. Naprawdę nie ma powodu, żeby im to ułatwiać.