Ranstuff

Tym niemniej moim zdaniem przydałoby się zawiesić egzekucję tego paragrafu do momentu, kiedy go doprecyzujecie. Chyba, że nie macie takich planów i po prostu zamierzacie mieć narzędzie do niszczenia ewidentnych syfiarzy i trolli.

Trochę jednak szkoda, bo solidny trollfest trafiający się od czasu do czasu na blogach był jednak jednym z elementów kolorytu ;__; Forumowa "Luźna Jazda" nie ma już tego uroku.

Możecie też w końcu podać, co planujecie dla blogów? Nie wiem, wydaje mi się, że założenie blogerom kagańca przy jednoczesnej małej atrakcyjności blogów FA dla ludzi z zewnątrz to najszybsza metoda, by je zabić...

To był sarkazm.

I co to ma do rzeczy?

Możecie też w końcu podać, co planujecie dla blogów? Nie wiem, wydaje mi się, że założenie blogerom kagańca przy jednoczesnej małej atrakcyjności blogów FA dla ludzi z zewnątrz to najszybsza metoda, by je zabić...

Nie moderacja o tym zadecydowała.

Blogi nie będą takie, jak kiedyś...

No po prostu super! Kolejny wpis usunięty...

Nie wiem, kto wpadł na ten pomysł.

Żal peel.

Czyli na razie nie dotyczy to komentarzy? To dobrze.

Ale taki pomysł mógł powstać tylko w pewnym mieście.

daleko, inny kontynent

Dortmund

Teraz blogerze do cycków musisz dodawać treść. Mądrą treść. Deal with it.

Ode mnie - popieram w pełni radykalne zaostrzenie regulaminu:

1. Nie obawiajmy się jakiejś cenzury, bądźmy poważni. Jak ktoś napisał na blogu nie mając dowodów, że jakiś redaktor wziął łapówkę to wyleciał z forum i tyle. Z drugiej strony były teksty niezgodne z linią redakcyjną, ale porządnie napisane polemiki z recenzjami wcale nie wylatywały. Takie obawy można włożyć między bajki.

2. Nie znam motywacji redakcji, z drugiej strony jak chcą wyciągnąć rękę to chyba warto ją przyjąć. Zwłaszcza, jeżeli ma to iść w stronę poprawy jakości blogów.

3. Myślę, że nie da się jednoznacznie zdefiniować spamu. Dlatego nie można pozwolić, żeby wszyscy moderatorzy mogli kasować wpisy - nie wiem jak działa teraz struktura moderatorska, ale myślę, że mniejsza grupa rozstrzygających spory blogowe to konieczność - wtedy nie będzie mowy o stronniczości i dyskryminowaniu konkretnych użytkowników.

4. Wywalać wpisy nie zawierające słowa pisanego.

5. Nastawiłbym się bardziej na karanie złośliwego spychania tekstów, nad którymi ktoś się napracował z głównej przy pomocy jakiegoś spamu. Spadnięcie ze strony przez to, że ktoś wrzucił jednolinijkowca jest smutne i bardziej zniechęca do blogowania od cenzury.

6. Ważna jest też konsekwencja w wywalaniu spamu - nie można patrzeć po nickach. Jeżeli nie będzie konsekwencji w czyszczeniu blogowego poletka to zaszkodzi to blogosferze bardziej, niż samo "ograniczenie swobody". A konsekwentne oczyszczanie może już tylko na plus wyjść.

7. Ewentualnie można też wprowadzić inne obostrzenie. Nie dawać ostów za trollowanie i spamowanie tylko moderację bloga (o ile się da ). Nikt nie wyleci przez jeden wpis, a przynajmniej na stronę blogów nie trafi.

WARTOŚCIOWOŚĆ

Czułem, że tajemnicze plany co do blogów (o, których Stefan bąknął w temacie cyckowym) mi się nie spodobają. Powtarzam to co napisałem kiedyś: widziałem jak taka moderacja blogów wygląda w praktyce. Rezultatem są długie okresy nudy przetykane flejmami o kolesiostwo, oraz jazda po moderacji "która się nie zna." Już teraz zresztą macie tego przedsmak. Uwierzcie, naprawdę jest dobrze tak jak jest i nie warto tego zmieniać.

Czułem, że tajemnicze plany co do blogów (o, których Stefan bąknął w temacie cyckowym) mi się nie spodobają. Powtarzam to co napisałem kiedyś: widziałem jak taka moderacja blogów wygląda w praktyce. Rezultatem są długie okresy nudy przetykane flejmami o kolesiostwo, oraz jazda po moderacji "która się nie zna." Już teraz zresztą macie tego przedsmak. Uwierzcie, naprawdę jest dobrze tak jak jest i nie warto tego zmieniać.

O to właśnie. nerv0 dobrze pisze (=^.^=)

I tak nieźle lawiruję by moje wpisy były w miarę "politycznie poprawne".

Przed wrzuceniem każdego tekstu sprawdzam regulamin i netykietę, po czym oceniam co się nadaje na bloga. A jak wejdzie swobodna interpretacja spamo-trollingo-podobnego czegoś to już w ogóle będzie jak na maturze z polskiego czyli wstrzelanie w klucz i wchodzenie w umysł Tych Którzy Mają Władzę Nad Słowem Pisanym.

Ale spoko, nie moja strona, nie moje zabawki, nie czepiam się

Wiecie, mnie samego to w sumie nie dotknie, bo, że tak powiem, wiem jak pisać pod klucz, ale jestem przekonany, że po czymś takim na blogach zrobi się po prostu nudno. I to w imię czego? Walki z praktycznie nieistniejącym spamem? IMO nie warto. Propozycja byłaby do rozważenia gdyby rzeczywiście miała przyczynić się do czegoś dobrego. A tak widzę tu po prostu kilka punktów dopisanych dla tego, że kogoś swędział rowek na widok wpisów psujących image strony...

@Sermaciej

Czy to aluzja do tego, że "Dortmund" to było hasło wywoławcze rozpoczynające operację Barbarossa?

I to w imię czego?

W imię tego, że przyszedł Berlin i stwierdził, że mu się blogi nie podobają. Znalazł przyklask paru moderatorów, którzy blogów nie odwiedzają, ale wiedzą, że jest źle - i o.

Czy to aluzja do tego, że "Dortmund" to było hasło wywoławcze rozpoczynające operację Barbarossa?

To aluzja do założonego przez m(s) tematu w Luźnej jaździe, który został już wywalony - i to najprowdopodobniej przez owo "Dortmund". Paranoja.