Prawdopodobnie mój ostatni wpis.
Ostatni bo o bronies. Shistorm jaki pojawi się w komentarzach prawdopodobnie sprawi że będzie musiała interweniować policja.
Przejdźmy już do rzeczy.
Na pewno nie uważam bronies za gejów, może lekkich wariatów. Większość ludzi ma swoje wariactwa, mniejsze lub większe. Jedni oglądają smerfy, inni trują się piwkiem, następni znowu lubią marnować swój czas na bezsensowne przeglądanie internetu w poszukiwaniu bliżej nieokreślonego czegoś. To ich sprawa jak spędzają czas... do momentu gdy ich wariactwa zaczynają uderzać w innych. Najłatwiej to porównać do rzeczonego picia piwa. Większości ludzi nie obchodzi że ktoś zalewa się w trupa, co najwyżej powoduje politowanie i telefon na najbliższy oddział policji. Ale gdy pijak wszczyna bójki to już przestaje być akceptowalne.
Ktoś z tyłu podniesie rękę i oburzy się, bo jak to tak, porównywać nieszkodliwych bronies do pijaków?
Faktycznie, porównanie dosyć kontrowersyjne, ale czy aby na pewno bezpodstawne?
Kilka lat temu nie było całego tego fenomenu bronies, co najwyżej kilka osób miało avatary z kucykami i kryło się na własnych forach. Potem nastąpił boom którego do dzisiaj nie rozumiem. Fora zaludniły się kucykami. Obecnie ciężko znaleźć forum na którym bronies nie byli. Łączy się to z moim pierwszym zarzutem.
1. Wtykanie kucyków wszędzie gdzie się da.
Zrozumiem tematy na dużych forach gdzie raczej nie da się tego uniknąć. Ale na litość boską, aktywne tematy poniaczy w miejscach gdzie zaledwie garstka osób jest aktywna? Zarzut trochę na wyrost, bo w końcu offtopic służy do offtopu... ale nie moglibyście trzymać się własnych for? Macie ich w końcu trochę.
Wkurzające jest też ciągłe ponyfikowanie wszystkiego. Czy to Space Marines z Warhammera40k, czy reklama Pedigree, zostanie sponyfikowane, wcześniej czy później. Gah, łączenie swoich ulubionych postaci z innymi ulubionymi postaciami jest normalne, ale reklamy Pedigree? Naprawdę?
Zaczynacie robić z tego jakiś wariacki sport, im więcej rzeczy sponyfikujesz tym jesteś fajniejszy.
Długo nie trzeba było czekać na efekty.
Pojawiło się porno.
Oczywiście zgodnie z Rule34 (If it exist, there IS porn for it) to musiało się wydarzyć, wcześniej czy później. Problem w tym że jak praktycznie każda rzecz związana z bronies szybko wyskoczyło to poza skalę i zaczeły pojawiać się rzeczy...
2. Ciemna Strona Fandomu
Cupcakes, Sweet Apple Massacre, Princess Molestia, mówią wam coś te nazwy? Mi tak, pewnie bronies też je kojarzą. Wierzcie mi, NIE chcecie szukać tego w Google.
Oczywiście rozumiem, zdarzają się ludzie zboczeni którzy tworzą tego typu rzeczy...
ALE ŻEBY TO GLORYFIKOWAĆ?
To się dzieje, nigdy nie natknąłbym się na wyżej wymienione przypadki (A tego jest dużo, dużo, dużo, dużo więcej) gdyby nie brony polecający je innym bronies w publicznie dostępnym wątku. Oczywiście moderatorzy nie zwracają na to uwagi, bo co to jest, kolejny fanfiction jakich wiele, nawet nie zaglądam. Dodam że było to forum na jakie, podobno pod kontrolą rodziców, wchodzą dzieci. Na szczęście w Google takie rzeczy na pierwszych stronach jeszcze się nie wyświetlają. Jeszcze.
Ten wpis wywoła falę bulwersujących się bronies. Na ten temat też mam coś do powiedzenia.
3. Chyba najbardziej wkurzająca cecha fandomu MLP. Totalna odporność na argumenty, ba, nawet ignorowanie ludzi którzy próbują z wami porozmawiać na temat waszych wad. No bo przecież
"Haters gonna hate". Kiedy już reagujecie, kończy się na pisaniu jacy to bronies są pokrzywdzeni i biedni, ktoś ośmielił się stanąć im na drodze, spalić go! Nieważne czy ta osoba próbowała zachować chociaż pozory przyzwoitości i nie wygarnęła wam z miejsca że jesteście homoseksualistami. Jest wrednym hejterem i tyle.
4. Jesteście też hipokrytami. Skoro wy możecie to dlaczego czepiacie się np. Furry?
Dlaczego czepiacie się ludzi oglądających Hello Kitty?
Dlaczego czepiacie się ludzi którzy nie oglądają MLP?
Chwilowo lista się kończy bo muszę jeszcze zrobić parę rzeczy, może, o ile bóg pozwoli, wygarnę wam kiedyś drugą część.
28 komentarzy
Rekomendowane komentarze