Okładki
14 użytkowników zagłosowało
-
1. Jakie wydanie jest najlepsze?
-
polskie5
-
angielskie/usa1
-
czeskie7
-
inne(jakie?)1
-
-
2. Które polskie wydanie jest najlepsze?
-
Z ilustracjami Bogusława Polcha i/lub Krzysztof Drozd(?-potrzebne źródło)8
-
Wydanie od SuperNowej od Tomasza Piorunowskiego(?-potrzebne źródło))5
-
Z artami od CDP Red1
-
- Zaloguj się lub zarejestruj, aby zagłosować w ankiecie.
Wszyscy dobrze wiedzą, że nie ocenia się książki po okładce, tak samo jak w dziewczynie liczy się wnętrze. Ale zawsze lepiej mieć ładną książkę z dobrą zawartością. I zawsze warto mieć dziewczynę...
Serce me poruszone po przeczytaniu tematu na forum o okładkach, nie dawało mi żyć, gdybym sam się za to nie zabrał.
Okładki książkowe na przestrzeni ostatnich lat stają się coraz ładniejsze, a wydawcy przywiązują do nich coraz większą uwagę. Graficy i ilustratorzy dwoją się i troją aby produkt przyciągnął uwagę. W tym odcinku, pierwszej części z tego cyklu, pokaże jak wygląda książkowy Wiedźmin.
Pierwsze wydanie cyklu w Polsce, do którego ilustracje okładkowe tworzył bodajże Bogusław Polch, z dzisiejszego punktu widzenia nie są zjawiskowe. Ale miały swój klimat. Kolejne wydanie postanowiła zrobić SuperNowa. Jak wyszło? Kiepsko.
Wizerunek Geralta z okładki Ostatniego Życzenia jest wręcz śmieszny. Dalej też jest kiepsko. Ilustracje co prawda odwołują się do treści książki ale robią to w sposób mało ładny. Odrobiną sympatii dziele okładkę Chrztu Ognia i Wieży Jaskółki(wizja Bonharta zbiega się z moją). A tom ostatni pokazuje, jak bardzo rysownik czekał aż Ciri będzie trochę starsza aby w końcu pokazać ją na golasa. Należy się tylko cieszyć albo i nie, że autor powściągnął, ale w swym postanowieniu długo nie wytrwał bo już w książce, innego autora pokazał co przez cały czas mu chodzi po głowie.
Kolejnym krokiem SN po premierze drugiej części gry było kolejne wydanie, z logiem i postaciami z dzieła CD Projekt.
Wygląda całkiem całkiem, bo arty pochodzą od Redów. Problem polega na tym, że wklejający postacie, chyba wcześniej nawet nie przerzedł koło Sagi i oto w Czasie Pogardy na okładce widnieje Letho. Co on tam robi? Jak, gdzie, kiedy jego losy splotły się z wiedźminem w książce?
Trzeba jednak pamiętać, że Andrzej Sapkowski jest tłumaczony na wiele języków, a inne wydawnictwa widząc co robi SuperNowa na okładkach, bardzo słusznie podjęły decyzje o stworzeniu własnych projektów. Na przykład Czesi.
Nieskomplikowanie, a ładnie. I dość nawet sensownie. Moje ulubiona okładka to ta z Wieży Jaskółki.
Z innych obcych przekładów, zwróciłbym jeszcze uwagę na te anglojęzyczne. Bardzo podoba mi się Bood of Elves, z kadrem wyjętym z trailera Wiedźmina 2. Osobiście umieściłbym to raczej na okładce Czasu Pogardy, co mogło by od biedy przypiąć do rebelii na Thanedd, ale sama myśl jest niczego sobie.
16 komentarzy
Rekomendowane komentarze