Skocz do zawartości

Blog (prawie)kulturalny

  • wpisy
    69
  • komentarzy
    565
  • wyświetleń
    89898

Okładki książek odc. 1 - Cykl o wiedźminie


Demonir

5363 wyświetleń

Okładki  

14 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakie wydanie jest najlepsze?

    • polskie
      5
    • angielskie/usa
      1
    • czeskie
      7
    • inne(jakie?)
      1
  2. 2. Które polskie wydanie jest najlepsze?

    • Z ilustracjami Bogusława Polcha i/lub Krzysztof Drozd(?-potrzebne źródło)
      8
    • Wydanie od SuperNowej od Tomasza Piorunowskiego(?-potrzebne źródło))
      5
    • Z artami od CDP Red
      1

Blood+of+Elves.jpg

Wszyscy dobrze wiedzą, że nie ocenia się książki po okładce, tak samo jak w dziewczynie liczy się wnętrze. Ale zawsze lepiej mieć ładną książkę z dobrą zawartością. I zawsze warto mieć dziewczynę...

Serce me poruszone po przeczytaniu tematu na forum o okładkach, nie dawało mi żyć, gdybym sam się za to nie zabrał.

Okładki książkowe na przestrzeni ostatnich lat stają się coraz ładniejsze, a wydawcy przywiązują do nich coraz większą uwagę. Graficy i ilustratorzy dwoją się i troją aby produkt przyciągnął uwagę. W tym odcinku, pierwszej części z tego cyklu, pokaże jak wygląda książkowy Wiedźmin.

Pierwsze wydanie cyklu w Polsce, do którego ilustracje okładkowe tworzył bodajże Bogusław Polch, z dzisiejszego punktu widzenia nie są zjawiskowe. Ale miały swój klimat. Kolejne wydanie postanowiła zrobić SuperNowa. Jak wyszło? Kiepsko.

fea53e7c6bb79ea6gen.jpg

Wizerunek Geralta z okładki Ostatniego Życzenia jest wręcz śmieszny. Dalej też jest kiepsko. Ilustracje co prawda odwołują się do treści książki ale robią to w sposób mało ładny. Odrobiną sympatii dziele okładkę Chrztu Ognia i Wieży Jaskółki(wizja Bonharta zbiega się z moją). A tom ostatni pokazuje, jak bardzo rysownik czekał aż Ciri będzie trochę starsza aby w końcu pokazać ją na golasa. Należy się tylko cieszyć albo i nie, że autor powściągnął, ale w swym postanowieniu długo nie wytrwał bo już w książce, innego autora pokazał co przez cały czas mu chodzi po głowie.

Kolejnym krokiem SN po premierze drugiej części gry było kolejne wydanie, z logiem i postaciami z dzieła CD Projekt.

cc6a9ab17f532b11gen.jpg

Wygląda całkiem całkiem, bo arty pochodzą od Redów. Problem polega na tym, że wklejający postacie, chyba wcześniej nawet nie przerzedł koło Sagi i oto w Czasie Pogardy na okładce widnieje Letho. Co on tam robi? Jak, gdzie, kiedy jego losy splotły się z wiedźminem w książce?

Trzeba jednak pamiętać, że Andrzej Sapkowski jest tłumaczony na wiele języków, a inne wydawnictwa widząc co robi SuperNowa na okładkach, bardzo słusznie podjęły decyzje o stworzeniu własnych projektów. Na przykład Czesi.

be1b9d7ad9e5214bgen.jpg

Nieskomplikowanie, a ładnie. I dość nawet sensownie. Moje ulubiona okładka to ta z Wieży Jaskółki.

VezVlastovky.jpg

Z innych obcych przekładów, zwróciłbym jeszcze uwagę na te anglojęzyczne. Bardzo podoba mi się Bood of Elves, z kadrem wyjętym z trailera Wiedźmina 2. Osobiście umieściłbym to raczej na okładce Czasu Pogardy, co mogło by od biedy przypiąć do rebelii na Thanedd, ale sama myśl jest niczego sobie.

d9e8d23ab754c5b2.jpg

16 komentarzy


Rekomendowane komentarze

No cóż pierwotne polskie wydania są z okładki średnie, ale te ilustracje na nich mają swój styl, urok i klimat(szczególnie ta ostatnia przez którą wychodzą one na + :trollface:) ;-)

Te od CDP również są fajne również, a arty są dobre jakościowo, aczkolwiek błędy o których wspomniałeś sprawiają, że są na - :/

Moim zdaniem zwycięsko z tej bitwy wychodzi wydanie czeskie, gdyż ma bardzo fajny styl i klimat - są naprawdę świetne ;-)

Link do komentarza

Moim zdaniem to wydanie SuperNowy jest najlepsze i takie też zakupiłem fuksem o wiele taniej :D

Moim zdaniem one mają swój klimat dzięki tym rysunkom, no ale nie muszą się wszystkim podobać.

Link do komentarza

Najładniej wydany wiedźmin to jak dla mnie ten:

Sam mam takie właśnie wydanie, ale nie podzielam twojego zachwytu. Owszem jakość jest bardzo dobra, jako całość fajne się prezentuje, ale same ilustracje już nie do końca. Szczególnie Wieża Jaskółki i dwie łapy z mieczami.

  • Upvote 1
Link do komentarza

A mi na swój sposób podobają się wszystkie okładki, choć zgadzam się że najgorzej wypadają te od SN (z zaczerpniętymi z drugiej części gry postaciami. Nie tylko Letho jest tam zupełnie wyrwany z kontekstu. Roche i Iorweth też ani razu się na kartach powieści nie pojawili)

Link do komentarza

A mi na swój sposób podobają się wszystkie okładki, choć zgadzam się że najgorzej wypadają te od SN (z zaczerpniętymi z drugiej części gry postaciami. Nie tylko Letho jest tam zupełnie wyrwany z kontekstu. Roche i Iorweth też ani razu się na kartach powieści nie pojawili)

Tak, ale z Iorwethem zawsze można powiedzieć "elf i Krew Elfów to pasuje", a Rochem, "że przecież jest wojna Temerii z Nilffgardem, to też pasuje". A Letho jest wyrwany kompletnie z kapelusza.

Link do komentarza

Niby jest to "jakieś" wytłumaczenie...ale jaki sens ma wlepianie na okładkę Iorwetha czy Rochea, skoro można było ze znacznie większym sensem umieścić tam elfa i człowieka, którzy w książkach występowali?. Postawmy sprawę jasno. Te okładki powstały po to, by jak najmocniej kojarzyły się z grą i oprócz walorów estetycznych pełniły też funkcję reklamy ;P.

Link do komentarza

Postawmy sprawę jasno. Te okładki powstały po to, by jak najmocniej kojarzyły się z grą i oprócz walorów estetycznych pełniły też funkcję reklamy ;P.

Masz całkowitą i świętą rację. Co nie umniejsza faktowi iż Zoltan, mógłby być na okładce książki w której występuje. Chciałbym się dowiedzieć co na ten temat sądzi twórca. Chciałbym zadać pytanie "Co autor miał na myśli?", choć odpowiedź zapewne brzmi "NIC".

Link do komentarza
Sam mam takie właśnie wydanie, ale nie podzielam twojego zachwytu. Owszem jakość jest bardzo dobra, jako całość fajne się prezentuje, ale same ilustracje już nie do końca. Szczególnie Wieża Jaskółki i dwie łapy z mieczami.

Właśnie chwaliłem się co mam ;) Zgoda, może i nie wszystkie są tak genialne jak Chrzest Ognia, ale za to bije z nich taki piękny minimalizm. Szkoda tylko, że ten kolor nie jest bardziej w srebrny :(

Link do komentarza

Też znalazłem te wydania, ale nie zamieściłem ich, bo wg mnie są raczej kiepskie(darthmetalus pewnie by mnie poparł).

Trochę mi się podoba tylko Chrzest ognia(Bautismo de Fuego), ale raczej z powodu ładnej dziewczyny na okładce.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...