O wszystkim i o niczym

1. Człowiek jest istotą na tyle inteligentną, że może być samowystarczalna. Jeżeli przez źle wychowany procent ludności, całe społeczeństwo ma cierpieć i mieć ograniczoną wolność - nie jestem w stanie tego zaakceptować.

2. Mówię jedynie o tym, że ludzie, którzy nie korzystają intensywnie z dóbr wyprodukowanych przez korporacje (oprócz fajek), żyją jakoś dłużej od Europejczyków, którzy z takich dóbr korzystają regularnie. Pochodzą z różnych krajów Oceanu Indyjskiego, więc nie mają wielkiego wpływu na statystyki, które podałeś. Zwyczajnie są rejony, gdzie korporacje nie sprzedadzą niczego poza papierosami - ludzie jakoś wychodzą na tym lepiej.

3. Czy pamiętasz może, aby rodzina była traktowana w naszym państwie (i innych) tak jak należy ? Ludzie nie chcą mieć dzieci, wolą być "singlami". Wg mnie, wychowanie dzieci, to ważna sprawa dla każdego Polaka. Nie twierdzę, że KAŻDY Polak tak postępuję, jednak chyba zdajesz sobie sprawę, że jest to problem, którego przyczyn należy szukać m.in. w takim zjawisku jak demoralizacja.

4. Są sytuacje, których nawet sąd nie może pojąć. Nawet nie wyobrażasz, jak straszliwe były losy tego, kto zabił wszystkich mieszkańców jakiegoś domu (rodzinę) w Chinach sprzed 500 lat. Gdyby takiego degenerata wydać na pastwę tłumu z widłami - zapewniam Cię, że to o niebo lepsza śmierć, niż rozczłonkowanie na tysiąc części (przy 500 pewnie jeszcze będziesz żył).

Pterusie, ja się pytam z kolei, czy starzy ludzie są takimi znowu dobrymi klientami ? Reklamy nie działają na nich aż tak mocno, jak na innych. To grupa, nie przynosząca szczególnych zysków, chyba, że korporacje by jeszcze doprowadziły, by człowiek zapie*dalał do zas*anej śmierci !

Czemu Japończycy żyją długo ? Bo to inny od europejskiego styl życia. Ludzie, którzy uprawiają sport, ludzie, którzy należą do najlepiej zdyscyplinowanych wewnętrznie narodów świata. Japończycy wcale nie są tak bardzo zdemoralizowanym narodem jak nam się wydaje, a wiele przedmiotów wyprodukowanych w Japonii trafia za granice. Japończcy się zdrowo odżywiają, Japończycy po prostu szanują siebie, pracodawcy szanują i cenią swoich pracowników. Japonia, to zupełnie inna historia.

Ludzie, którzy uprawiają sport

Ujawnia się głęboka znajomość Japonii. Chyba że pracoholizm uznasz za sport, w tym są mistrzami świata.

ludzie, którzy należą do najlepiej zdyscyplinowanych wewnętrznie narodów świata

Teraz to już oficjalne - nie masz pojęcia o czym mówisz.

Japończcy się zdrowo odżywiają

Np. toksyczna ryba Fugu czy inne przysmaki.

zieeeeew... skoro jestem jednym z tych, którzy swoimi komentarzami zmotywowali Cię do dalszego pisania, to Ty właśnie zmotywowałeś mnie do nie wchodzenia na tego bloga. Wszedłem, bo chciałem się pośmiać, ale tego już nawet czytać się nie da...

no chyba, że za parę dni dasz nam tu link do filmu na yt, na którym pokazujesz swoją przechadzkę po wielu placówkach, w których porozwieszałeś swój manifest. Do boju, mistrzu! W przeciwnym razie będzie to tylko pieniacki bełkot.

Ty jesteś Sergi kompletnie nieogarnięty ! Po prostu mam ochotę Cię stłuc zardzewiałą patelnią po łbie ! Czy ty w ogóle wiesz cokolwiek o Japonii, poza tym, że leży w Azji ?

Muszę Cię uświadomić, bo gdyby Japończycy nie byli zdyscyplinowani, to nie byliby jedną z największych potęg świata (a teraz pewnie byś powiedział, że nie, bo cała flota Japonii to kilka drewnianych barek z samurajami na pokładzie). Japończycy się zdrowo odżywiają - rybę Fugu można przyrządzić w bezpieczny sposób. Faktem jest, że teraz z tym zdrowym odżywaniem się może być problem ze względu na sprawę Fukushimy, ale przed tą katastrofą, nie ma zastrzeżeń co do japońskiej diety.

RIP, zawiodę Cię, bo nie mam kamery, oprócz tej w moim starym Samsungu, a film z mojej komórki wstyd wstawiać, taka będzie słaba jakość. Ale powieszenie takiego manifestu na dzrzwiach Kancelarii Premiera to niegłupi pomysł. Jednak nie mieszkam w Warszawie, więc taka akcja się nie uda. Szkoda.

Jak poprawiłem komuś humor - to miło, że przyczyniam się do zmniejszenia problemu nadciśnienia w Polsce, ale nie po to piszę ten wpis, męczę się od kilku dni z waszymi komentarzami i w ogóle prowadzę ten blog. Jak na razie czekam na kolejne komentarze pełne zarzutów, które będę musiał odeprzeć, bo tylko tego mogę się chyba spodziewać.

Ty jesteś Sergi kompletnie nieogarnięty !

Ale jakoś nie odpowiedziałeś na 2/3 zadanych w tym i poprzednim wpisie pytań.

Po prostu mam ochotę Cię stłuc zardzewiałą patelnią po łbie !

Argument siły nad siłę argumentu? Tylko uważaj, bo to prawie groźba karalna, system może cię w ten sposób łatwo wciągnąć w swoje trybiki.

Czy ty w ogóle wiesz cokolwiek o Japonii, poza tym, że leży w Azji ?

Wiem że mają najwyższy procent samobójstw na świecie i borykają się z ogromną korupcją w urzędach. To jest ta twoja dyscyplina?

Ale, że Dudka na mundial nie wzięli?

Sergi, dyscyplina wiąże się często z honorem. Wielu Japończyków, którzy nie mają wśród przodków samurajów, nóż do seppuku posiadają.

Jeżeli sądzisz, że dam radę odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania, to informuję Cię uprzejmie, że nie jestem wielką maszyną obliczeniową i mam swoje życie prywatne. Jak na jakieś pytanie nie otrzymałeś odpowiedzi, to zadaj je ponownie, a najlepiej przejrzyj moje komentarze, bo taka odpowiedź może się właśnie tam znajdować.

Zardzewiała patelnia była jedynie odpowiedzią na twój poziom wiedzy o Japonii.

Nie wydaje mi się, aby korupcja była w Japonii popularna. Jednak nie wykluczam takiego prawdopodbieństwa.

Komentarza Lorda Hrabuli nie będę komentował, bo... jest dla mnie niezrozumiały. Mam wrażenie, że chodzi mu o coś związanego z prymitywnym sportem polegającym na ganianiu za piłką jak jakiś pies. Ale nie rozumiem tego komentarza i... więcej nie będę mówił w tej sprawie.

Honorowi Japończycy. Dobre, to akurat dobre było. Wiesz dlaczego Japonia jako pierwsza zmieniła stronę ruchu drogowego? Bo samuraje toczyli krwawe pojedynki na ulicach tylko dlatego, że jedna katana musnęła drugą. Tego co Japończycy robili w czasie drugiej wojny nawet nie wspomnę. Jeszcze jedno, jeżeli posiadanie noża do seppuku czyni kogoś honorowym, to jestem architektem (mam ołówek i ekierkę), informatykiem (kompa mam, a co).

LOL.

Nie rozpoznałeś trolla?

A poza tym... Naprawdę, you made my day.

Dawno się tak nie uśmiałam. Zresztą - zaraz wpadnie ost, potem kilka innych, urlop... w końcu ban, a ty będziesz się pienił, że "FA rządzą korporacje !"

I nie piszemy spacji przed znakami typu !, ?, ., ; itd.

Tak się składa, że mam rodzinę w Japonii (odległą, ale jednak) i wiem co nieco o tym kraju.

Nie jest prawdą obiegowa opinia jakoby Japończycy byli niezwykle honorowi, czy darzyli się ogromnym szacunkiem. Wszystko zależy od ludzi, tak samo jak u nas.

Nie wydaje mi się, aby korupcja była w Japonii popularna. Jednak nie wykluczam takiego prawdopodbieństwa.

http://www.podroze.mds.pl/index.php?name=N...icle&sid=53

http://antykorupcja.edu.pl/index.php?mnu=192&id=2730

http://wyborcza.pl/1,86680,4359150.html

http://sport.onet.pl/tylko-w-onet-pl/korup...,wiadomosc.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Korupcja_polityczna <- tutaj widać to najwyraźniej

1. Człowiek jest istotą na tyle inteligentną, że może być samowystarczalna. Jeżeli przez źle wychowany procent ludności, całe społeczeństwo ma cierpieć i mieć ograniczoną wolność - nie jestem w stanie tego zaakceptować.

Prosze cię bardzo - stań się samowystarczalny. We wszystkim. I żyj na takim samym poziomie jak teraz... Już wiele wieków temu ludzkość stwierdziła, że specjalizacja + handel lepiej się sprawuje. Gadasz więc waćpań od rzeczy

2. Mówię jedynie o tym, że ludzie, którzy nie korzystają intensywnie z dóbr wyprodukowanych przez korporacje (oprócz fajek), żyją jakoś dłużej od Europejczyków, którzy z takich dóbr korzystają regularnie. Pochodzą z różnych krajów Oceanu Indyjskiego, więc nie mają wielkiego wpływu na statystyki, które podałeś. Zwyczajnie są rejony, gdzie korporacje nie sprzedadzą niczego poza papierosami - ludzie jakoś wychodzą na tym lepiej.

Ja ci podałem źródła, które jasno mówią, że gadasz głupoty. Zobacz listę którą zalinkowałem i przeczytaj ze zrozumieniem. Leki, dzięki którym wiele z osób jest w stanie przeżyć kolejny dzień też są produkowane przez korporacje.

Niby czemu wychodzą na tym lepiej? Bo nie podałeś żadnego sensownego i potwierdzonego źródłami argumentu.

3. Czy pamiętasz może, aby rodzina była traktowana w naszym państwie (i innych) tak jak należy ? Ludzie nie chcą mieć dzieci, wolą być "singlami". Wg mnie, wychowanie dzieci, to ważna sprawa dla każdego Polaka. Nie twierdzę, że KAŻDY Polak tak postępuję, jednak chyba zdajesz sobie sprawę, że jest to problem, którego przyczyn należy szukać m.in. w takim zjawisku jak demoralizacja.

Znowu gadasz od rzeczy. Mniej zdemoralizowani są twoim zdaniem ci co mają 10-15 dzieci? Kiedyś jak ci dziecko umarło to była norma - dorosłości dożywała mniej niż połowa dziatwy. I tak dalej jest w krajach trzeciego świata.

A na ograniczenie liczby dzieci ma wpływ chociażby rosnąca wiedza na temat antykoncepcji czy z roku na rok coraz większe równouprawnienie kobiet, które niekoniecznie chcą siedzieć w domu z czwórką pociech.

4. Są sytuacje, których nawet sąd nie może pojąć. Nawet nie wyobrażasz, jak straszliwe były losy tego, kto zabił wszystkich mieszkańców jakiegoś domu (rodzinę) w Chinach sprzed 500 lat. Gdyby takiego degenerata wydać na pastwę tłumu z widłami - zapewniam Cię, że to o niebo lepsza śmierć, niż rozczłonkowanie na tysiąc części (przy 500 pewnie jeszcze będziesz żył).

A skąd masz pewność, że tłum rozniesie właściwego człowieka? Jak masz rzesze ludzi pragnących zemsty, wystarczy im ktokolwiek na kim będzie można się wyładować. Wystarczy jedno, niekoniecznie prawdziwe oskarżenie.

Więcej odpowiadać nie będę. To co uprawiasz to bełkot, niepodparty żadnymi konkretnymi argumentami i źródłami. Nie dasz sobie też przetłumaczyć, że gadasz od rzeczy. Wniosek jest prosty - albo nas trollujesz, albo jesteś idealnym kandydatem do PiSu.

P.S.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Najstarsi_ludzie

To by było na tyle odnośnie braku najstarszych ludzi na terytoriach Europy, USA czy Kanady

mistrzu6, jesteś złotem. Pisz więcej.

Najbardziej mi się podoba to, jak mistrzu6 z jednej strony nawołuje do całkowitej wolności, a z drugiej potępia wolny wybór ludzi, którzy nie chcą mieć dzieci. : )

No i motyw z gustami muzycznymi mnie rozbroił. : D

Justin Bieber zamiast Słowianek drogą do zguby i niewolnictwa!

Mistrzu6! Jestem niesłychanie zasmucony faktem, że najprawdopodobniej olałeś mnie ciepłym moczem i nie odpowiedziałeś na moje pytania! Sięgnę jednak po najgłębsze pokłady mojego optymizmu i założę, że było to wynikiem umknięcia mojego wpisu przed Twym bystrym, zmęczonym z pewnością przez wypatrywanie spisków i układów, wzrokiem, a nie złej woli i pozwolę sobie zacytować tutaj jego treść, dla Twojej wygody, abyś mógł się odnieść do frapujących mnie kwestii.

Oto post:

Oł jea! Miałem ogromną nadzieję, że napiszesz coś o SOPA/PIPA i ACTA. : D

Precz z korporacjami! Wolny Internet, wolni ludzie! Korporacje to zło, które należy zniszczyć!

Szkoda tylko, że nie zadałeś sobie, w swoim szale antyspiskowym, trudu by sprawdzić kto konkretnie jest przeciwko SOPA/PIPA. Tutaj masz listę. Pozwolę sobie kilka nazw wypisać:

American Express Company - wielka korporacja zajmująca się finansami, kredytami, bankami - zło w czystej postaci!

AOL - swego czasu gigant wielkości Google.

Numerki na liście od 5 do 15:

Facebook

Google

LinkedIn

Mozilla

PayPal

Reddit

Tumblr

Twitter

Wikipedia

Yahoo!

Poza Mozillą i Wikipedią masz tutaj same gigantyczne korporacje, w tym dwa bezdyskusyjnie największe zbiorowiska danych osobowych w Internecie: Facebooka i Google.

No i co teraz, mistrzu? : )

Walczymy z tymi korporacjami, czy jednak nie? Dla przypomnienia: SOPA/PIPA straciły poparcie Białego Domu dopiero PO TYM, jak Google ogłosiło wzięcie udziału w akcji SOPA Blackout. : )

Ale, że Dudka na mundial nie wzięli?

Leć Adaś! Leć!

oj tam...nie wstydź się! Nie jakość,a treść filmu się liczą Chyba, że dalej masz zamiar się tylko pienić

Amdarel, nie chce mi się odpowiadać na kolejne Twoje zarzuty, ponieważ są raczej bezpodstawne. Mówiłem, że na wyspach Oceanu Indyjskiego ludzie dożywają setki, jednak nie wspominałem, że jest to naród Atlantydów, którzy muszą żyć koniecznie 107 lat (to najmłodszy człowiek znajdujący się w linku do Wikipedii). Tyle mam do napisania dla Ciebie.

Alaknarze, motyw z gustami muzycznymi został użyty, ponieważ poprosiłeś mnie o konkrety. Ten konkret wpadł mi jako pierwszy do głowy. Umieranie kultury to wg mnie poważna sprawa. Jeżeli chcesz przeczytać moje zdanie na temat tych wszystkich korporacji, które podałeś, są to korporacje, które swoją potęgę i majątek budowali na internecie.

RIP, może nakręcę telefonem akcję umieszczania na szkolnej tablicy ogłoszeń plakatu informującym o ACTA. Ale będzie pewnie bez wizyty u dyrekcji, tylko samo przypinanie plakatu (jak dyrekcja pozwoli).

Wracając do tematu wpisu : możecie mieć ACTA gdzieś, a możecie walczyć z cenzurą. Ja będę walczył. Nie oczekuję waszych pozytywnych komentarzy. To wasz wybór, czy będziecie niewolnikami z obciętymi językami, czy wolnymi ludźmi. Po prostu powiedzcie swoim znajomym i przyjacielom o ACTA, bo tylko tyle możemy zrobić.

Zieew, no to tyle wiedzieliśmy i bez tego wpisu...

Dokładnie, Sergi. Nic nie wniosłeś oprócz moich zmarnowanych 20 minut (chociaż pośmiać się było fajnie).

Wypominasz cały czas te fajki i mówisz, że to Twój "pierwszy pomysł". Zapodaj drugi.

Mówisz

może nakręcę telefonem akcję umieszczania na szkolnej tablicy ogłoszeń plakatu informującym o ACTA. Ale będzie pewnie bez wizyty u dyrekcji, tylko samo przypinanie plakatu (jak dyrekcja pozwoli).

Powiem Ci, że jeszcze nie widziałem człowieka, który był u dyrekcji za plakat informacyjny. Przynajmniej jeżeli ktoś najpierw postara się o pozwolenie na wywieszenie, bo inaczej jest to nazywane wandalizmem.

Jeżeli napisałbyś w nim to samo co tutaj (+komentarze) to spokojnie byś wylądował w niezbyt przyjemnej instytucji.

Co do reszty to się nie wypowiadam, bo gadasz to samo, nie na temat oraz nie znając tegoż tematu. Jesteś krzykaczem, który nic nie robi oprócz żalenia się w sieci.

Wiem już, że na tego bloga nie wejdę, więc nie staraj się odpisywać na mojego posta. Amen

Nesusas, i tak to zrobię z czystego chamstwa (bo ludzie to tak naprawdę paskudne, przerażające mnie istoty) bo i tak kiedyś wejdziesz na mój blog choćby z ciekawości. Nie zapraszałem Cię tutaj, wszedłeś na ten blog z własnej woli. Ja piszę to co zechcę, choćby to były rozważania nad rytuałami godowymi chomików. A że poruszyłem temat taki, a nie inny, to jest moja sprawa (ostatecznie przy okazji nabiorę doświadczenia w pisaniu pierdół i dzięki temu zdobędę 100% punktów z wypracowania na maturze. I przy okazji może kogoś przekonam do swoich racji).

Mam nadzieję, że nie ma więcej pytań ? Jestem już zmęczony odpowiadaniem na komentarze do wpisu sprzed 3 dni.

Jednak mnie ciekawość pociągnęła (damn), ale obiecuję, że nie wrócę tu by przeczytać nowy wpis

Poruszaj co chcesz, ale przez niektóre tematy (uuu, komentarze też) można dostać darmowe wakacje. Skoro nie chce Ci się odpowiadać i masz wszystkich... tam w dole. To może w ogóle nie pisz, bo marnujesz czas. Zrażasz do siebie ludzi. Zarówno blogerów, jak tych którzy chcą blogi czytać. Nie chcę offtopować, ale za dużo to Ty w ten sposób tutaj nie osiągniesz.

@mistrzu6 - a tak z czystej ciekawości - co dokładnie zrobiłeś by walczyć z ACTA? : )

Stworzył ten jakże wspaniały wpis, który zmienia świat