Skocz do zawartości

Skład Gier Sergiego

  • wpisy
    161
  • komentarzy
    916
  • wyświetleń
    178028

Nieznana Wojna Światów


Sergi

1177 wyświetleń

jeff1_1249414998_crop_550x361.jpg

Jeśli zapytam, co to takiego Wojny Światów, każdy (mam nadzieję) odpowie, że to książka SF. Spora część wspomni film Stevena Spielberga z Tomem Cruisem i Dakotą Fanning. Bardziej zainteresowani tematem wymienią jeszcze słuchowisko Orsona Wellsa. Mały odsetek natomiast wspomni o musicalu Jeffa Wayne'a, który stawiam na równi z adaptacją filmową (albo nawet ponad) i słuchowiskiem z 1938 roku.

0011.jpg

W 1889 roku H.G. Wells wydał książkę "The War of The Worlds" (w Polsce wydano ją rok później pod tytułem "Wojna Światów"). Wells, wizjoner i jeden z pionierów gatunku SF opisał w niej atak Marsjan na Wielką Brytanię. Obraz był tak sugestywny że zdefiniował nowy gatunek filmów i książek, a inspiracje nim widać nawet w XXI wieku.

waroftheworlds.jpeg

Prawie czterdzieści lat później, 30 października 1938 amerykańska stacja radiowa CBS nadała audycję Orsona Wellsa opartą na książce. Słuchowisko - za wyjątkiem komunikatu nadanego na początku - zostało zrealizowane w konwencji reportażu opisującego atak Marsjan na stany zjednoczone. Reportaż był tak realistyczny, że setki ludzi w panice opuściło swoje domy i zaczęło uciekać przed opisywaną inwazją.

Jeff-Wayne-War-Of-The-Worlds-Cd-Cover-40

Wreszcie, po kolejnych czterdziestu latach, w roku 1978, ukazała się płyta "Jeff Wayne's Musical Version Of The War Of The Worlds".

Czym jest ta płyta? To musical, słuchowisko, album muzyczny. Bardzo trudno opisać to dzieło, bo jest tak oryginalne, że samo dla siebie stanowi standard. Ale przede wszystkim niesamowity popis umiejętności w tworzeniu i montowaniu dźwięku.

Wayne łączy tekst książki czytany przez Richarda Burtona z inscenizacją dźwiękową i doskonale dopasowanymi utworami.

Każdy fragment książki ilustrowany jest innym utworem, a te przechodzą w siebie płynnie, tak że mamy wrażenie że słuchamy jednego, bardzo długiego utworu (całość trwa 1.5 godziny). Wrażenie robi też muzyka, która obroniłaby się bez trudu nawet bez prozy Wellsa - usłyszymy tu Davida Essex, Julie Covington, Justina Haywarda, Jo Partridge'a, Chrisa Thompsona czy Philipa Lynotta (Thin Lizzy).

Wayne wykorzystuje w swoim dziele wszystkie możliwe stylistyki, usłyszymy tu typowe dla lat '70 popowe brzmienia, rodzącą się dopiero elektronikę, orkiestrę symfoniczną i przesterowane, rockowe brzmienia (flanger FTW). Nie jest to oczywiście wymieszanie wszystkiego ze wszystkim, o nie. To wspaniała zabawa dźwiękiem, przeplataniem partii i subtelnych podmian, gdzie wszystko ma swoje miejsce - frazy są wygrywane na instrumentach smyczkowych, by po chwili pojawić się w wykonaniu syntezatora lub gitary elektrycznej, brzmiące tak podobnie, że prawie nierozróżnialne. Takich smaczków jest dużo więcej i w zasadzie przy każdym przesłuchaniu można znaleźć coś nowego.

Ale muzyka byłaby tylko zgrabnym dodatkiem do suchego tekstu książki gdyby nie ilustracja dźwiękowa opowiadania. Wayne używa niesamowitego arsenału brzmień i dźwięków, którymi opisuje otoczenie i wydarzenia. Całe strony opisów udaje mu się opisać kilkoma tylko dźwiękami syntezatora lub organów Hammonda. Odgłosy płożącego się czerwonego zielska lub okrzyki Marsjan wywołują dziś równie silne wrażenie jak prawie czterdzieści lat temu. Mimo że słucham tej płyty od prawie dziesięciu lat, dreszcz nadal przebiega mi po plecach przy niektórych fragmentach.

Album rozszedł się w milionach egzemplarzy na całym świecie, w samej Wielkiej Brytanii utrzymywał się na liście najlepiej sprzedawanych płyt przez 6(!) lat. Wydanie CD można bez trudu dostać nawet dziś na Allegro.

Przed nami kolejna okrągła "czterdziestka", czego możemy się spodziewać? Moim pierwszym pomysłem była gra komputerowa*, ale patrząc na dotychczasowe adaptacje musiałaby wyznaczyć zupełnie nowy standard w dziedzinie rozrywki elektronicznej, tak jak wcześniej stało się to z literaturą, radiem i muzyką.

* - Wiem, były już takie gry, ale żadna z nich nie porażała innowacyjnością ani wykonaniem.

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Oprócz błędu w dacie wydania książki o jakieś sto lat, to zainteresowałeś mnie tym musicalem czy jak to nazywać. Prawdopodobnie zapomnę o tym, jak (niestety) o wszystkim. Może jeszcze kiedyś wpadnie w moje oczy.

Pamiętam jak czytałem, że słuchowisko Orsona wywołało niezłą burzę w Ameryce. Dzisiaj by to nie przeszło. Ot, galopująca globalizacja. Od kiedy mamy telewizję, to niczego nie przegapimy.

A adaptacja filmowa z Tomem Cruisem była jakaś... dziwna, nienaturalna (nie chodzi mi tu o obecność obcych)...

/ajajaj, faktycznie, wkradła się literówka (cyfrówka?) za którą przepraszam

Link do komentarza

Mi się Wojna Światów kojarzy przede wszystkim z fajnym komiksem, wydanym i w Polsce. Już sporo czasu minęło, odkąd go czytałem, ale z tego co pamiętam, był nawet wierny oryginałowi. Oryginał zaś mam na półce, w edycji Iskier.

Link do komentarza

Świetny artykuł! Mnie również zaintrygował ten musical. Jestem fanem zarówno książki, jak i filmu z Tomem C. (niestety, starszej wersji nie widziałem), więc pewnie i to byłoby dosyć interesujące. A tak BTW to nie wie ktoś może, czy jest jakaś płyta z tym słuchowiskiem? Ewentualnie czy jest na youtube?

Link do komentarza

Dawid2207

Istnieje, dostępny i u nas, dwupłytowy album z muzyką, a także DVD z musicalem, choć musical to zbyt proste słowo, jak na to nagranie. Najbliższe chyba byłoby przedstawienie, show. Na YT można zobaczyć fragmenty. Na oficjalnej stronie thewaroftheworlds.com kupić można THE WAR OF THE WORLDS 30TH ANNIVERSARY COLLECTOR'S już za 12 funciaków!!! Nic, tylko brać!!! Polecam, niezapomniane przeżycie

UPDATE

War of the Worlds w Gdańsku! Ale dopiero w 2013:( Trzeba przetrwać... Jak tu się zakonserwować?...

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...