Skocz do zawartości

A idź pan w pyry

  • wpisy
    345
  • komentarzy
    4874
  • wyświetleń
    462141

Desktop Dungeons


Qbuś

880 wyświetleń

Tym razem bez wymyślnych tytułów typu Biurkowe Lochy czy Pulpitowe Podziemia - gra nieskomplikowana, więc i tytuł prosty. O małe co nie napisałbym, że gra prosta. Oj nie, nie. Prosta to ona nie jest.

tumblr_kyw4a2nbj81qzjh4m.png

Desktop Dungeons to pewna wariacja na temat gier roguelike (read more: http://pl.wikipedia.org/wiki/Roguelike). Wariacja polega głównie na miniaturyzacji. Gra została stworzona przez studio QCF Design (które ma też inne ciekawe projekty na koncie) z myślą o rozgrywkach trwajacych od 5 do 15 minut. Należy też przygotować się na śmierć, wiele śmierci. Albo i trochę więcej. Ale o tym za moment - teraz jeszcze trochę pożyjecie.

DesktopDungeon004.png

Na pierwszy rzut oka wszystko jest proste. Abosolutnie podstawowe graficznie menu (Excel przychodzi na myśl), lecz opcji jakby sporo. Większośc jednak wyszarzona - tak, tak - będzie co odblokowywać. Na początek dostajemy 5 ras i 4 klasy. Do odblokowania mamy jeszcze 2 rasy zwyczajne oraz 3 rasy specjalne (które są jednocześnie rasą i klasą). Zaczynami więc z Ludziem, Elfem, Krasnalem, Niziołkiem i Gnomem (nie bić, tłumaczenia własne), którzy mogą zostać wojownikiem, złodziejaszkiem, kapłonem i magiem. Każda z klas ma dwie 'kontynujacje', które odblokowujemy po przejściu 'normalnego' lochu postacią poprzednią. Do tego mamy 3 klasy specjalne i trzy wspomniane raso-klasy.

350px-Screens_0_14a.png

Właśnie, właśnie. Tryb normalny. Nie dość, że mamy sporo możliwości dla naszej postaci (każda rasa i klasa to konkretne bonusy i umiejętności)... to jeszcze mamy różne tryby. Typu Wężowa jama, Biblioteka czy... Kampania. Przed nami więc spooooro zabawy.

A teraz pora na gwóźdź programu, czyli samą roz(g)rywkę. Grę zaczynamy od marnej jedynki poziomowej, czyli możemy zginąć bardzo prędko. Albo i szybciej. Na początku trzeba wyszukać cele na swoim poziomie, bo większości przypadków różnica 2 poziomów oznacza pewną śmierć. Z czasem na mapie znajdujemy potiony (mana i zdrowie), złotow, jednorazowe sklepiki, bonusy do statystyk (atak, mana, zdrowie) oraz czary i ołtarze. Dwa ostatnie elementy zasługują na nieco więcej słów. Czary mają postać losowo rozrzuconych po mapie tzw. glyphs. Można ich używać lub niszczyć. Każda rasa ma inny bonus za zniszczenie czaru, więc dochodzi dodatkowy element łamigłówki. Natomiast ołtarze poświęcone są konkretnym bóstwom, które nagradzają gracz tzw. piety points za czyny zgodne z ich boską naturą. Jeden może lubić zniszczenie, a inny niszczenie ścian. Należy jednak uważać - za postępowanie niezgodne z wiarą bogowie każą srogo (ach, gdyby tak było i u nas).

DesktopDungeon001.png

Skąd jednak tyle śmierci? Poziomy są generowane losowo, co sprawia, że czasem okazuje się po paru ruchach, że jedyne co możemy zrobić, to rzucić się samobójczo i zginać od jednego strzału goblina, meatboya czy innego zombiaka. Rzadko się tak zdarza, ale zdarza. Aby wygrać partię, należy pokonać lochowego bossa za poziomie 10, który jest mocno przypakowany i czasem nawet po wybiciu całego lochu okazuje się, ze nie mamy z nim szans. To jest właśnie największym wyzwaniem - tak rozwinąć i poprowadzić postać, aby na końcu mogła zmierzyć się z bossem. Czasem wymaga to sprytu, czasem ryzyka, a nigdy nie jest proste - zwłaszcza jeśli po drodze zużyjemy wszystkie pomoce.

Na koniec jeszcze dwa słowa o najbardziej nietypowym elemencie gry. Nasze postacie regenerują manę oraz zdrowie... Ale nie tak sobie po prostu - punkty wracają nam w zamian za odkrywanie lochu. Nie należy więc zapędzać się i od razu lecieć, gdzie popadnie. Trzeba od początku oszczędzać eksplorację, bo na końcu bardzo te punkty mogą się przydać.

Sam nie wiem, czy nie zarzuciłem Was za bardzo szczegółami, ale chcę podkreślić - gra wciąga. Idealnie eksploatuje syndrom 'jeszcze tylko jednego poziomu' i daje nadzieję. Nawet po entnastej nieudanej próbie wydaje mi się, że następnym razem mi się uda. A jak nie magiem, to wojownikiem. A może w końcu złodziejem? A może zachęci Was Cyniczny Brytol...

Dla osób, które już się wciągnęły, mam ciekawą wiadomość - ponoć powstaje 'pełna' wersja gry ze sporo lepszą grafiką i całą resztą. W sumie grafika lepsza mi niepotrzebna, ale w ramach podziękowania z twórców może nawet bym sobie zakupił. Gorąco zachęcam do pobrania gierki (http://www.qcfdesign.com/?cat=20, 4,3 MB) i dzielenia się wrażeniami. A tych już wciągniętych proszę o ew. rady lub też pochwalenie się postępami. Howgh!

A przekroczyć próg najtrudniej w sobie, jak pan wie.

Wiesław Myśliwski

Traktat o łuskaniu fasoli

12 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Desktop Dungeons! Naprawdę świetny roguelike na kilka minut, udało mi się odblokować wszystkie klasy lecz brakowało mi jednej bonusowej rasy do odkrycia by mieć dostęp do kampanii. Polecam wszystkim.

Priest rlz!

Link do komentarza

Trochę pozagrywałem ale rozpacz czarna mnie ogarnia, bo z podstawowych klas za nic nie potrafię poradzić sobie Magiem Krwi, Assasynem, ani Panem Wojny. Nie wiem czemu ale najłatwiejsze wydawały mi się klasy z linii Kapłona... Dobrym sposobem jest rozegranie paru partii żeby uzbierać sobie nieco kasy i potem przy sprzyjającym układzie lochu zainwestować w przedmioty. Tak samo jeżeli daną klasą trafisz na nieodpowiedniego bossa, to możesz od razu wciskać "retreat" bo za nic go nie pokonasz. Cóż, kiedy będzie więcej czasu będę zmagał się dalej.

Miłego nocnego eksplorowania lochów życzę.

Link do komentarza

Lord Hrabula - Spoko, spoko. Dogadam się z nim, to może mi Twoją premię odpali, gdy mu się DD spodoba :D

NoobGod - Ja tam chwilowo próbuję Maga zmęczyć, ale coś trafiam na nieodpowiednich bossów - wczoraj wieczorem mi jednego strzału/fireballa zabrakłonego do ubicia Mięsomana.

Shaker - Gratulacje. Co ciekawe - ja chyba też po raz pierwszy Krasnalim Wojem ubiłem bossa.

pavlaq89 - Pana Wojny też jakoś nie mogę zmusić do skutecznej wojny. Za to Berserkerem (którego 'ludzik' wygląda jak bobasek) poszło mi ekspresowo, bo szybko trafiłem na bossa Warlocka.

Link do komentarza

Qbuś - Do gry Magiem wybieraj rasę która zamienia skille na mikstury many (Niziołek/Gnom ? Nie pamiętam), jak najszybciej znajdź fireballa i MUSISZ jako boga wybrać sobie Mysteria Annur, jeśli na planszy nie ma jej świątyni - restart.

Mag to dość upierdliwa klasa, ale moim koszmarem i tak jest Assasin T_T

Chociaż jeśli udało ci się prawie zabić mięsomana Magiem to gratuluję - myślałem że jest to fizycznie (tzn. "manicznie") niemożliwe...

Link do komentarza

Rankin - A i owszem. Damn you. Tylko, że DD 'szybsze' i mnie rozbudowane.

NoobGod - Miałem po prostu dość sporo szczęścia z rozłożeniem przeciwników. Trzy albo cztery razy fireballem ustrzeliłem stworki o 2 (a raz chyba i 3) levele wyżej, więc w miarę prędko wskoczyłem na 8 poziom i miałem 25 many. Niestety, ze świątynią mi nie dopasowało.

Link do komentarza

Giera świetna, dostarcza mnóstwo zabawy, profesji i ras. Jak narazie odblokowałem całą kolumnę magiczną i drugi poziom thiefa. Mogę powiedzieć, że najłatwiej grało mi się właśnie magiem i jego drugą postacią, trzeci stopień wydaje się być strasznie słaby. Z bogów zaś najlepszy jest Pactmaker, bo za nic nie karze :P.

Link do komentarza

Wow, nie wiedziałem, że tak, na pozór, prosta gierka może tak wciągnąć. Niestety, zostałem na planszy ja z 9 lvl i boss. Mój najlepszy atak zabiera jemu 40hp ;D

Nie wiem jak go przejść. Żegnaj chemio, witajcie podziemia!

EDIT: Rozdziewiczyłem Normal'a po raz pierwszy ;D

EDIT2: No tak. To jedyna gra, gdy przegrywam po raz piętnasty z głupiego powodu i chcę więcej!

Link do komentarza

likier - Bóg zależnie od postaci. Najgorzej, że czasem żaden nie pasuje.

Taliak - Wciąga strasznie, wciąga.

Mi się wczoraj poszczęściło - jedna próba i Wizard 'zaliczony'. Trochę szczęścia i trochę wytrwałości. Szczęścia, bo na bossa trafił mi się wraith (niecałe 300 hp), a wytrwałość była potrzebna, bo fireballa znalazłem jako ostatni glyph. A byłem bliski kliknięcia w RETIRE.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...