W przerwie pomiędzy nauką Budowy Aparatury Badawczej, Termodynamiki, Angielskiego specjalistycznego i Wytrzymałości Materiałów postanowiłem krótko skomentować konsekwencje wyników I tury wyborów prezydenckich.
Różnica wyników obu kandydatów, którzy przeszli do drugiej tury jest nieznaczna - wynosi ona około 4-5 punktów procentowych.
W międzyczasie pewien Grzegorz Napieralski zdobył dość przyzwoity wynik - 13,7% ważnych głosów.
Za dwa tygodnie odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich.
I co się teraz dzieje? Wielki bojownik i przeciwnik socjalizmu, wróg post-komunistów, inicjator próby delegalizacji SLD (...) stwierdza:
CYTAT
21 czerwca 2010, Jarosław Kaczyński w Szczecinie:
"Niech nam mówią, że jesteśmy lewicowi. Może i po trosze jesteśmy? To ic złego. W Smoleńsku zginęła część ludzi lewicy, tego starszego pokolenia, która leciała tam oddać hołd. Jest coś takiego, jak "czynna skrucha" i powinniśmy to uszanować. Od dziś już nie będę mówił o "postkomunizmie", ale właśnie o "lewicy" - powiedział na wiecu w Szczecinie kandydat PiS Jarosław Kaczyński.
"W socjalizmie nie było złe to, że budowano. Złe było to, że nie było
wolności oraz to, że był to system źle zarządzany - dodał lider Prawa i
Sprawiedliwości."
Tymczasem jeszcze stosunkowo niedawno słowa tej persony brzmiały zupełnie inaczej:
CYTAT
Jarosław K. 5 marca 2007 na koferencji prasowej:
"Historia Polski, jak i każdego narodu nie jest idealna. Mieliśmy bohaterów, mieliśmy i hołotę, to jest zupełnie oczywiste. Po 1945 roku ta hołota zaczęła triumfować, socjalizm to był ustrój hołoty, można powiedzieć. No i niestety, skutki tego bardzo bolesne, w dalszym ciągu odczuwamy, bo nie oczyściliśmy się po roku 89. Ale, proszę państwa, to nie oznacza, że my mamy cokolwiek sobie do zarzucenia jako naród."
Mój komentarz do tej sprawy będzie krótki - niezależnie od poglądów wygłaszanych przez jakiegokolwiek kandydata, niezależnie od jego życiorysu, zasług, charyzmy, wpływów i ideałów - gdybym go przyłapał na tak perfidnej dwulicowości, straciłbym do niego jakikolwiek szacunek i nie mógłby liczyć na moje poparcie w stopniu najmniejszym.
W zdrowym społeczeństwie na takie zachowanie powinna być tylko jedna reakcja:
- wyborcy Napieralskiego powinni jedynie wyśmiać próby przeciągnięcia ich na swoją stronę
- wyborcy Jarosława Kaczyńskiego powinni się od niego odwrócić - tak samo jak on odwraca się od swoich własnych cech, słów i zachowań. Wielu z jego wyborców również zagłosowało na niego ze względu na jego stosunek do lewicy.
Nie powinno w jakimkolwiek państwie być tak, żeby lew zażerający się gazelą próbował wmówić swoim 'poddanym', że jest wegetarianinem a zwierząt nie powinno się zabijać. Jednocześnie wypluwając w trakcie mówienia kawałki mięsa i krople krwi.
A, no i zamieszczę graficzną metaforę mojego wyrazu twarzy, gdy słuchałem o tych rzeczach w telewizji:
27 komentarzy
Rekomendowane komentarze