Bezdenna studnia intelektualizmów nie moich.

-

Edytowano Październik 26, 2019 przez Dapis

Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora! Ja mam 16 lat a nie pale, nie pije, nie ćpam, a jak widzę jakiegoś plastika (tzn. dziewczyna z toną tapety na mordzie) to mi się chce rzygać :x Ale to co się dzieje nie wygląda dobrze

Hmmm...nie miło mi, że mówisz także o mnie(nastolatek 14 lat) nie wiedząc o mnie nic(Piszesz nastolatki 14-15, wiec mówisz o wszystkich ludziach w tym wieku) Ja:

NIE ćpam

NIE palę

NIE piję

On nie pisze o WSZYSTKICH. Uogólnia sprawę, i ma gościu rację- nie widziałem klasowej imprezy bez alkoholu i fajek.

Pamiętam jak w gimnazjum "kumple" na wigilii klasowej pili czystą z sokiem pomarańczowym, a w ogólniaku na pielgrzymce na Jasną Górę kolega kupował browar... Najgorsze jest, że takie zachowanie jest gloryfikowane przez ogół i pierwszy lepszy narąbany cham cieszy się większym szacunkiem, niż osoba starająca się jakoś zachowywać...

Hehe, już widzę pierwsze oburzenia. Sorry panowie, ale choćbyście byli wzorem cnót wszelakich to nie zmienicie faktu, że duża ilość obecnych nastolatków jest dokładnie taka, jak to tutaj opisano. A opinię o grupie zawsze wyrabia się na podstawie większości jej członków.

Ja nie będę się oburzał, bo znam również takie osoby, jak opisywane przez Autora. Ale z drugiej strony NAPRAWDĘ wszystko zależy od środowiska, w którym się obracasz. W obecnej klasie w moim liceum nikt nie pije, nie pali, ani nie używa narkotyków i tak samo jeśli chodzi o seks. A przy tym jesteśmy całkiem "normalni"(nie jest to jakaś wybitna szkoła jeśli chodzi o wyniku w nauce).

Wszystko zależy od środowiska - jako to Pawcio120 rzekł.

Może się zdarzyć, że okaże się, iż grupka, która nie pali, nie ćpa i nie pije alkoholu będzie bardziej tępa i niedojrzała niż ekipa blokersów, pijących sześciopak dziennie, spalająca paczkę dziennie, a raz na tydzień wciągająca trawkę.

Bywa tak i tak, nie i nie.

Hehe, już widzę pierwsze oburzenia. Sorry panowie, ale choćbyście byli wzorem cnót wszelakich to nie zmienicie faktu, że duża ilość obecnych nastolatków jest dokładnie taka, jak to tutaj opisano. A opinię o grupie zawsze wyrabia się na podstawie większości jej członków.

Wiem, że na podstawie większości wyrabia sie zdanie o ogóle. Wiem także, o tym, że rzeczywiście większość moich równolatków jest taka, jak ja tu opisano, ale zazwyczaj u człowieka powstaje oburzenie, gdy się określa jego grupę społeczną nie przyjemnymi określeniami, bo w końcu on także do tej grupy należy. I smuci mnie, że osoby w moim wieku są takie, a nie inne.

A co do wypowiedzi Pawcio120: Ma on wielką rację, ale jeśli ktoś bardzo chciałby być innym niż osobą taką, jak nam opisał KrackenKing, nie byłby taką. To zależy głównie od nas, czy będziemy tacy, a nie inni.

Co nie podziubdziałeś sobie w wieku 15 , 16 lat a teraz niby wielkie halo jak się inni zachowują ???

Skoro jesteś tak halo wielce dojrzały czy jak to sobie Twoja psychika wmawia , dam Ci radę , zajmij się swoim życiem a nie innych nastolatków .

Chyba że Ci nie staje , nie masz kasy i jesteś brzydkim grubasem uzależnionym od komputera .... wtedy dorób jakąś ideologie do swojej tragedii , nie wiem idz do zakonu czy na księdza ...

(pomijam zdanie, które miało być tu wstępem, a nie mówiło o tobie zbyt dobrze)

Blog jest wyrażeniem swoich myśli i jak ci coś nie pasuje to załóż sobie własnego i wypisuj jacy to na świecie hipokryci. A teraz łaskawie spadaj jeśli ci nie pasuje

Ech, ale głupia dyskusja się wzięła xD 14 latkowie jak zwykle nie doczytują ze na końcu wpisu jest przeproszenie tych których to nie dotyczy Więc nie ma co pisać postów w stylu "przeproś mnie bo ja jestem cool". Co do wpisu to prawda że tak się dzieje ale to nie ma sensu określać ze co się dzieje z dzisiejszą młodzieżą, proces kształcenia takich zachowań był dość długi (niektórzy ubzdurali sobie że po "Galeriankach" w szkołach zaczęły pojawiać się panny chętne na wiele) i pewnie będzie długo trwał. Osobiście czuje się dumny z tego że mi udało się nie popaść w mode bycia gwiazdą w towarzystwie tylko dzięki fajką w kieszeni i kasie na towar po szkole xD Co nie znaczy że w klasie otwarcie potępiam i wyśmiewam osoby które obnoszą się z tym dla szpanu :]

Ech, ale głupia dyskusja się wzięła xD 14 latkowie jak zwykle nie doczytują ze na końcu wpisu jest przeproszenie tych których to nie dotyczy Więc nie ma co pisać postów w stylu "przeproś mnie bo ja jestem cool". Co do wpisu to prawda że tak się dzieje ale to nie ma sensu określać ze co się dzieje z dzisiejszą młodzieżą, proces kształcenia takich zachowań był dość długi (niektórzy ubzdurali sobie że po "Galeriankach" w szkołach zaczęły pojawiać się panny chętne na wiele) i pewnie będzie długo trwał. Osobiście czuje się dumny z tego że mi udało się nie popaść w mode bycia gwiazdą w towarzystwie tylko dzięki fajką w kieszeni i kasie na towar po szkole xD Co nie znaczy że w klasie otwarcie potępiam i wyśmiewam osoby które obnoszą się z tym dla szpanu :]

Wiele razy moda w historii zabijał wiec nie dziwota ze znowu jacyś fanatycy mody zginą dla niej .

Przepraszam wszystkich normalnych nastolatków. Ten wpis, ma na celu pokazaniu jak wygląda zachowanie większości nastolatków. Jeśli się zaliczacie do mniejszości, to gratuluję i mam nadzieję, że w przyszłości się w nic nie wpakujecie.

No to ja rozumiem!

Jeśli chodzi o mnie:

NIE piję;

NIE palę;

NIE ćpam;

NIE myślę o seksie;

Mimo tego w klasie mam aż 3(słownie:TRZY) osoby, dla których powyższy tekst mógłby być biografią. To chyba niedużo, co?

Piłem, nie paliłem, nie brałem używek, tak... interesowały mnie koleżanki, ale dopiero od 3 gim dało się z nimi jakoś pogadać

I... wyszedłem na ludzi choć piję od 15 roku życia ;]

Wszystko zależy od tego z kim się przebywa.

Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora! Ja mam 16 lat a nie pale, nie pije, nie ćpam, a jak widzę jakiegoś plastika (tzn. dziewczyna z toną tapety na mordzie) to mi się chce rzygać :x

Dlaczego nie? Tak wygląda istotnie z 75% obecnych nastolatków (i rośnie). Ja podobnie nie piłem, paliłem, rzygałem na "plastiki" itp itd. I oczywiście czyniło to ze mnie outsidera. Pocieszenie jest takie, że to ja studiuję dobry kierunek na dziennych państwowych studiach, podczas gdy reszta albo siedzi pod blokiem, albo ma już dzieci, które musi jakoś utrzymać, albo uczy się w pseudo-cosinusach-szkołach.

Tak więc nie ma się co przejmować takimi anonimami, które tu wchodzą wielce urażone. Będą kiedyś płakać .

Ludzie się zmieniają, to fakt. Ilekroć przechodzę koło piaskownicy, dziwi mnie "dorosłość" tych dzieciaków. My w przedszkolu byliśmy zupełnie inni. A co do seksu, co w tym złego? ;P

Mam 16 lat. Gardzę subkulturą nastolatków z oczywistych powodów. Na szczęście, w Niemczech ta subkultura jest trochę lepsza niż w Polsce.

U mnie w sql jestem może jednym z 10 prawiczków ^^ więc spoko.

Zaznaczyłem odpowiedź, że mam ich gdzieś

Bardzo ładny wpis. Sam zauważyłem coś podobnego w swoim otoczeniu, mało tego, przez to, ze nie piłem nie byłem zapraszany na imprezy itp. Nie palę, nie ćpam. Jeśli chodzi o alkohol, to postanowiłem, że do 18stki nie będę pił i to mi się udało. Teraz po ukończeniu 18, piję, ale z tą różnicą, że wolę pić mało, ale alkoholu dobrej jakości. I nie robię tego dlatego, żeby pochwalić się przed kolegami "patrzcie jaki jestem fajny, piję wóde, wino, wszystko jedno", tylko piję bo lubię, bo czasem dzięki temu łatwiej sie otworzyć, bo chcę i nikt mnie do tego nie zmusza.

A co do seksu to rozumiem, że dojrzewanie, że popęd itp. Ale da się z tym żyć (jak ja xD). Wolę poczekać na kogoś odpowiedniego a nie przespać się z pierwszą lepszą i potem wstydzić się mówić o tym w odległej przyszłości chociażby swoim dzieciom

Dobra z nudów dodam komentarz, dla anonima. Ujawnij się, a nie wyzywasz. Anonimowe komentarze mam tam gdzie jest ciemno. No chyba, że mają sens wtedy nawet podziękuje za nie. Może jestem dziwny, ale po wszystkie używki sięgnąłem dopiero po ukończeniu 18 lat. A i może to szokujące, ale nie jestem gruby(Kilka kilo by się przydało) mam kumpli i co jest jeszcze dziwniejsze, dziewczyny mi się podobają Szkoda tylko, że nie mam za dużo śmiałości

Nastolatki som zuy i spalić je!