Dziś miał być zupełnie inny wpis. Ale podczas Gamescomu pojawiły się dwie „bomby”, o których nie mogłem nie napisać.

Zacznę od mniejszej – czyli Mafia: The Old Country. Poniekąd, spodziewałem się, że nowa gra z tej serii kiedyś powstanie. Nie spodziewałem się jednak, że będziemy mogli odwiedzić Sycylię z początku XX wieku. Cóż, zapowiada się nieźle – szczególnie, że jak do tej pory ta seria nie miała słabej odsłony (tak, „trójka” też mi się podobała, co nawet opisałem w recenzji). Oczywiście, gra już jest na mojej steamowej wishliście ;).

Po resztę wpisu, wraz z wideo, zapraszam na mojego bloga na PPE :).