Skocz do zawartości
  • wpisy
    192
  • komentarzy
    3216
  • wyświetleń
    226905

Kret(yni) i Rodzice


Lord Nargogh

1184 wyświetleń

Oglądałem sobie właśnie Fakty na TVNie, kiedy usłyszałem wstrząsającą informację o tragedii jaka miała miejsce w jednym z supermarketów 'Netto' - małe dziecko imieniem Adrian nażarło się granulek środka czyszczącego Kret, bardzo mocno się poparzyło i trafiło do szpitala.

Więcej informacji - TUTAJ.

Na początku wspomniano tylko, że kierownictwo sklepu Netto oskarżyło rodziców, że zostawili dziecko bez opieki. Rodzice ze łzami w oczach zaprzeczyli temu faktowi, twierdząc że opiekowali się dzieckiem 'tak jak zawsze' i to w zupełności zadowoliło i przekonało dziennikarzy, którzy zaczęli miotać gromami i oskarżeniami w producenta środka (bo za łatwo można było odkręcać butelki) i sklep (bo butelki z towarem były umieszczone na samym dole i dziecko mogło po nie sięgnąć). I tak skupiono się na tym aspekcie, pokazując jeszcze liczne ekspertyzy na temat butelek, ujęcia z ukrytej kamery jak dziennikarz chodził sobie po sklepie i otwierał kolejne butelki, żeby sprawdzić czy w istocie można je otworzyć tak łatwo.

Nadmienię w tym miejscu, że butelki z tym preparatem jest otworzyć bardzo trudno, ale tylko za pierwszym razem - po uprzednim 'rozdziewiczeniu' nakrętki, następnym razem jest już dużo łatwiej.

Po wszystkim oczywiście towar nie został zakupiony, a zdeflorowane opakowania zostały odłożone na półkę. Każde następne dziecko, któremu przyjdzie ochota na żrący środek chemiczny będzie miało ułatwiony do nich dostęp w sklepach w których przeprowadzono 'badanie'.

Ale nie to mnie najbardziej zdenerwowało w całym materiale. Raczej to, że jak zwykle rodzice są tutaj świętymi, którzy zostali poszkodowani przez brutalny i zły spisek Systemu.

Nikt nie ośmielił się nazwać tych ludzi po imieniu wedle tego, co zrobili.

Nieodpowiedzialni kretyni, którzy nie powinni mieć prawa do rozmnażania. - taki tytuł moim zdaniem jest najbardziej adekwatny do całej sytuacji.

Ale 'przecież pilnowali dziecka, pilnowali go tak jak zwykle' - w obliczu tego co się stało, widzę dwie możliwości, jak połączyć tą wypowiedź z felernym zdarzeniem:

- Pilnowali tak jak zwykle, czyli nie pilnowali - dziecko biegało sobie swobodnie po markecie niczym dziki bizon po prerii*,

- Pilnowali go jak należy, czyli w momencie gdy dziecko otwierało butelkę z napisem 'Kret' i wpychało sobie granulki do buzi, to z zainteresowaniem przyglądali się całemu zajściu, czekając 'co się stanie'.

Ten przypadek to wierzchołek góry lodowej. Rodzice w tym kraju są zawsze święci. Co z tego, że mieszkają na śmietniku i są wiecznie pijanymi alkoholikami - to urzędy są bez serca, odbierając im ich pociechy. W końcu to miłość jest najważniejsza. Co z tego, że z ich domu wyszedł niedorozwinięty psychopata, który przyszedł do szkoły i wymordował pół grona nauczycielskiego - rodzice są niewinni, to wszystko wina brutalnych gier komputerowych.

Rodzice zawsze są niewinni. Piętnować należy wszystko wokół, ale nie rodziców.

Bullshit. Mam nadzieję, że również to dostrzegacie.

Na zakończenie dodam, że sam pomysł umieszczenia butelek ze środkiem wyżej niż wcześniej jest bardzo kretyński. Dzieci są głupie. Zawsze znajdą sposób, żeby zrobić krzywdę zarówno samemu sobie, jak i wszystkim wokół. Nie chodzi o to, żeby główkować jak tylko uniemożliwić im technicznie zrobienie sobie krzywdy - bo na to jest tylko jeden sposób - uciąć im rączki i nóżki. Chodzi raczej o to, żeby bachora pilnować, żeby sobie tej krzywdy zrobić nie mógł.

* - swoją droga strasznie mnie wnerwiają takie luźno puszczone bachory, które hałasują, blokują przejście i ogólnie utrudniają życie z powodu niekompetencji swoich rodziców.

26 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Pilnowali dziecka robiąc zakupy. ŹLE! Prawdziwy rodzic robi zakupy pilnując dziecko! Gdybym ja miał takich idiotów za rodzicieli, to kret w przełyku byłby moim najmniejszym zmartwieniem...

Link do komentarza

Do ciężkiej Anieli, czemu w USA dzieci są od małego uczone, że nie należy bawić się ani nawet oglądać preparatów chemicznych/środków do czyszczenia, a w Naszym Kraju to sklep ma zadbać o to co wkłada sobie dziecko do gęby? Tylko skończony kretyn nieodpowiedzialny spuści oko z dziecka w tak niebezpiecznym miejscu jak market!!! No, ale jak się wychowanie pozostawia telewizji i podwórku, to mamy takie efekty... Odebrać prawa rodzicielskie! Niech dobór naturalny w końcu zacznie być egzekwowany!

Link do komentarza

Ja ogólnie uważam, że na poczęcie dziecka powinno się miec zezwolenie, przyznawane po bardzo trudnym i wymagającym egzaminie. Podobnie jak do głosowania w wyborach.

lordeon - ależ oczywiście że byłem taki, ale miałem mądrych rodziców, którzy mnie upilnowali. I o to własnie w tym wpisie chodzi - o zachowanie rodziców.

Link do komentarza

hmm... odpowiednia do tego faktu będzie pewna anegdota z mojego życia... bardzo wczesnej młodości... zjadłem bowiem papierosy pozostawione na stole przez ojca i trafiłem do szpitala- przez ojca, mamy nie było wtedy w domu...

czyja to wina, nudzącego się czterolatka, łatwej do otwarcia paczki papierosów, czy ojca, który mnie nie dopilnował?

to chyba jasne...

Link do komentarza

W tym filmie mówił ojciec Adriana że Kret był odkręcony. Czyli ktoś musiał wcześniej posmakować. Khyyy! Odkryłem SPISEK! Muszę napisać o tym na fotce,nk....

Dla niekumatych: OCZYWIŚCIE sobie żartuję. Wina jest moim zdaniem po stronie rodziców, ja też jak byłem jeszcze wieku 4-5 lat pchałem wszystko do ust... I raz się najadłem jakiejś przyprawy w proszku, na szczęście nie był to krecik :)

Link do komentarza

W tym wypadku to rzeczywiście było nie dopilnowanie rodziców, bo nie wieże żeby to dziecko zjadło ten produkt przy rodzicach więc musiało się oddalić, do tego musiało minąć trochę czasu zanim to rozpakował i zjadł. Więc tłumaczenie rodziców było żałosne. Ale też nie można przesadzać z tym pilnowaniem, żeby dziecko nie wyrosło na gościa który zgubił się na prostej drodze tylko dla tego, że mamusia nie trzymała go za rączkę.

Link do komentarza

Rzeczywiście - dzisiejsi rodzice są nieodpowiedzialni, a dziennikarze prędzej uwierzą, że to dyrektor sklepu uwięził rodziców, a dziecku wpychał granulki niż w to rodzice wolą oglądać się za gaciami niż za własnym dzieckiem. Myślę, że w Polsce po prostu tak długo walczono ze złym Systemem, który krzywdził niewinnych obywateli w czasach komuny, że teraz "niewinni obywatele" tak się rozpuścili, że nadal chcą wszystko zwalać na System (albo jego tzw. pozostałości) byleby się wywinąć od odpowiedzialności.

Mnie, jak byłem mały, akurat rodzice pilnowali bardzo dobrze, choć muszę wam powiedzieć, że to nie zawsze wystarcza. Np jak mnie w młodości rozpierała energia to jak raz spadłem ze schodów mimo iż mama cały czas mnie obserwowała, a nawet ze mną rozmawiała. Po prostu nie zdążyła mnie złapać: ona mnie ostrzega, żebym nie szalał, a ja na to "jestem- maupa-uuu-uuu-aaa-aaa" i dawaj na schody: najpierw stylem szympansa, a potem na pijanego pawiana, ryjąc pyskiem o schodki. Dobrze, że mnie szybko zreanimowali :)

Link do komentarza

"Wszystko wydarzyło się za plecami rodziców. - Mąż się odwraca i patrzy, że dziecko w ustach kreta trzyma. Jak mąż krzyknął, to on wypluł tego kreta - relacjonuje matka poparzonego Adriana"

TĘPAKI BYLI ODWRÓCENI PLECAMI! To świadczy napewno o ich niewinności..(brzydki sarkazm się wkradł;p)

Link do komentarza

No cóż... To chyba jeden z niewielu wpisów, pod którym podpisuję się W CA-ŁO-ŚCI!

Wielu ludzi jest zbyt głupich, by dzieciaka przewinąć, a puszcza sobie samopas, bo albo im to zwisa, albo liczą na skapnięcie $, albo... są tępakami? Well... Głupota nie boli... A czasem to szkoda...

Bachory samopasem puszczone to kolejna plaga... Czy to w markecie, czy na dworze, czy w kościele - to tylko przykład ku temu, że rodzice nie umieją się opiekować nawet nie w pełni rozumną istotą i bladego pojęcia nie mają o życiu w społeczeństwie... Każdy taki na start powinien dostawać naklejkę (lub wypalenie stalą) "Fail-Parent".

Dzieci są głupie.

Tylko, że dzieciakom da się to wybaczyć... Natomiast głupota rodziców ukazuje tylko, że są całkowicie nieodpowiedzialnymi personami, które za nic mają obowiązek reprezentowania i chronienia rozumnego swego potomstwa...

I najgorsze jest to, że takich to nie wolno tknąć, bo przecież "oni wiedzą lepiej, oni mają dziecko, je utrzymują, a my się nie znamy"... Jakby spłodzenie potomstwa było jakąś trudną sprawą... To chyba jedna z niewielu czynności, którą każdy, nawet głąb, wykonać zdoła...

Co innego natomiast jeżeli chodzi o adopcję. Zakładam, że czytałeś wpis na moim blogu o tym?

Link do komentarza

To mi przypomniało jak raz kiedyś robiąc zakupy w TESCO (a się trochę wtedy śpieszyłem) pod wózek wbiegł mi mały gówniarz i gdybym nie wyrobił w porę to bym bachora staranował. Mały oczywiście miał na oko 3 lata i sobie uciekał młodej mamuśce. Już chciałem skomentować jednak powstrzymałem się bo jeszcze by zza regałów wyszedł łysy tatusiek.

Link do komentarza

Co tu dużo mówić. Nie wiem jakim cudem ludzie nie przechodzą egzaminu "Wychowania potomstwa". Dziecko zjadło Krecika, a gdzie byli rodzice?! O ile mi wiadomo to w dzisiejszych czasach w wózkach są takie fajne siedziska dla młodych homo sapiens. No i pamiętam, że jak byłem mały to takie coś sprawiało mi nie lada frajdę. Ale niee! Rodzice wiedzą lepiej co dla dziecka lepsze! Wiedzą, że w wieku 4-5 lat maluszek trzyma się nogi jak pies. No cóż takim to po pysku dać i prawa rodzicielskie zabrać.

Link do komentarza

Moje słowa nie mają żadnych konsekwencji. Wypowiadam swoje zdanie na podstawie prawa, które gwarantuje mi wolność słowa.

Poza tym naprawdę *nie ma opcji* żeby to nie była wina rodziców.

Nawet jeśli minimalna - to i tak JEST ich wina. Sumienia nie miałby człowiek, który twierdziłby inaczej.

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...