A idź pan w pyry

Świetny projekt i bardzo ciekawe przedstawienie rzeczywistości w jakiej jest dane nam istnieć.

Ciekawe, ciekawe, ale widziałem to już parę miesięcy temu

Ciekawy projekt... Ale ciekawe, jak dane się zmieniają?

I te 75% to przesada.

Też mi się wydaje, że za mały jestem na to. Na razie staram się robić rzeczy typu oszczędzania pieniędzy i ogólnie pojętych zasobów Ziemi. Kiedyś mi do głowy przyszło, że lepiej by było, gdybym wszystkie moje pieniądze z urodzin, gwiazdek itp. zwyczajnie rozdał, ale to raczej nie jest przemyślane rozwiązanie Poczekam, aż sam zacznę na siebie zarabiać, wtedy będę mógł dopiero myśleć o jakimś praktycznym podejściu do tej kwestii.

... Niby wiedziałem, że to duży problem, ale liczby podawane w milionach tak nie działają na człowieka jak takie "małe" 100... Napisze coś znanego chyba wszystkim: "Śmierć kilkudziesięciu to tragedia, a miliona to statystyka"....

Ciekawy wpis.

Czyli wychodzi na to, że 5 osób ma konto w banku nie mając mieszkania/łóżka/ubrań/jedzenia...

"Śmierć kilkudziesięciu to tragedia, a miliona to statystyka"....

O ile dobrze pamiętam - Józek Stalin!

Co jak co - nawet sobie człowiek nie zdaje sprawy jak ma dobrze na codzień...

A konta w banku to świetny przykład globalizacji - domu nie ma, ale konto jest.

LINK

Może teraz niektórzy zdadzą sobie sprawę jak wiele posiadają.

Przyłączam się do tego, że takie "małe sto" oddziałuje bardziej niż miliony i choć wiedziałem, że "tu jest mi dobrze", to po raz kolejny uświadomiłem sobie "jak bardzo". Cóż począć... Świata tak łatwo nie zmienimy, ale możemy zmienić swój mały "światek". Jak widać, taka "jedna osoba" może naprawdę wiele.

behemort i pavlaq89 - Nie jestem pewien, czy nie mam tam jakiegoś przejaskrawienia, ale z tymi 75% wydaje mi się, że chodzi o dom, prąd, ubrania i jedzenie - wystarczy nie mieć jednego, żeby nas tam wliczyli.

Świetnie przemawia - tylko z tymi językami trochę głupi brzmi - 100 osób włada 200 językami

PS: Pozdrawiam fana Marka Knopflera i Dire Straits

Mtaaa... niedługo Chiny będą największym narodem, mówiącym po angielsku.

Qbuś - czy wymieniając używałem 'i' ?

l1on - Trochę niby głupio, ale ja mówię trzema... No dobra - dwoma, a jednym tylko ledwo. Fan Marka Knopflera i Dire Straits dziękuje za pozdrowienia.

pavlaq89 - A już nie są? ;] Parę literek 'i' w różnych wyrazach było, owszem. Źle zinterpretowałem '/' po prostu. Mea culpa.

Bardzo ciekawa praca