Notkę kolejną chciałem napisać już dzień po moim poprzednim wpisie, lecz wyszło tak jak widać.
Miałem cholernie dużo spraw na głowie...
Byłem w WIIH aby okazać buty rzeczoznawcy, te buty to były nowiutkie converse kupione w Galerii Mokotów w kwietniu tego roku. Pomyślałem sobie, że reklamacja powinna zostać przyjęta, jeżeli podeszwa zaczęła odchodzić od buta, ale niestety, dwie reklamacje zostały odrzucone a mi został zaproponowany proces o dochodzenie swoich racji, na co już nie miałem siły.
Wiedział ktoś, że na kawie da się rysować rzeczy takie jak serca, kwiaty, liście, króliczki?
Kiedy pierwszy raz to zobaczyłem, to nie mogłem uwierzyć.
http://www.youtube.com/watch?v=ZDZs__m5iAI
dla mnie mistrz i to totalny.
ja sam umiem tylko rozetkę i to taką mierną, a to jest praktycznie najłatwiejszy latte art. ; D
no, ale ja pracowałem tylko 3,4 miesiące.
Najważniejszymi czynnikami dobrego latte art jest- dobrze zaparzone espresso (pare wpisów wcześniej), świetnie spienione mleko i
Nie lubie Dżemu. -Uwielbiam film, 'skazany na bluesa'
Lubie głos Riedla - Nie lubie komercji na jego temat
Wzrusza mnie jego historia i wyciągam z niej nauczkę - Nie mówie że jestem fanem dżemu, Ryśka i nie pale trawki.
W trakcie końcowych scen filmu totalnie się wzruszyłem i spłakałem. Ale nie dlatego, że to co się działo w życiu Riedla było taką tragedią (a było).
Ten film uświadomił mi, że miałem zryte dzieciństwo... i że teraz dzieci mają jeszcze gorzej.
Chciałbym mieć kolege-brata, pr
Kiedy przedwczoraj zawitałem do Auchan, największego sklepu w mojej prawie Warszawie nie spodziewałem się, że kupie tak wspaniały film za 10 złotych.
Joe Dirt został tak opisany na FilmWebie:
David Spade gra Joe'ego, młodego człowieka z prowincji, który wyrusza do Los Angeles na poszukiwanie swych prawdziwych rodziców. Dobry humor nie opuszcza go ani na chwilę, mimo iż na swej drodze spotyka licznych ekscentryków, a wśród nich: spragnioną seksu dziewczynę o złotym sercu (Brittany Daniel), nieo
Polska być dziwny kraj. Uświadomiłem sobie to, gdy zaczynałem prace jako barista. Myślałem, że część osób będzie wiedziało, co to jest i czym to się je, a wiedziała jedna osoba. Angielski ksiądz...
Największym absurdem jaki spotkałem nie było to, lecz znajomość moich współpracowników na ten temat. W drugiej kawiarni w jakiej miałem 'przyjemność' pracować, w Ice Cafe, pracownicy nie mieli pojęcia kim są, że w świecie ich zawód jest nazywany Barista i tylko 2 osoby umiały zaparzyć idealne espress
Czemu niekonieczne? Bo są ludzie żyjący jako pijawki, z alimentów/zasiłku czegokolwiek i skarżący się na swój los. Oczywiście nie wszyscy, lecz na pewno spora część.
Czemu dobro? Bo jeżeli trafimy na dobrą prace to powoli ona staje się naszą pasją.
Dla przykładu JA.
Nigdy nie lubiłem kawy, była dla mnie napojem gorszym od jakichkolwiek herbat czy napojów gazowanych.
Kiedy w maju zacząłem pracę w kawiarni nawet nie wiedziałem w co się pakuję. A wpakowałem się w jeden z najpiękniejszych okres
Cóż, taka refleksja naszła mnie gdy ostatnim razem byłem na boisku. Szczęście w nieszczęściu trafiłem na sporą grupę dorosłych osób regularnie grających w piłkę nożną. Regularnie nie znaczy oczywiście zawodowo. Jeden kolega z drużyny wciąż stał na połowie przeciwnika i miał pretensje że tracimy bramki, więc inni zwracali mu uwagę, żeby wracał jeżeli mu się coś nie podoba. Kiedy ja mu to powiedziałem, usłyszałem tylko: 'Co ty możesz wiedzieć, jesteś za młody więc lepiej stul morde bo zaraz nie bę
Cześć! Nie jestem na tym forum znaną personą, nie mam ogromnych umiejętności pisarskich, ale mam nadzieje, że czasem uda mi się zaciekawić kogoś moją recenzją, refleksją czy spostrzeżeniem.
No, może tak na początek powiem coś o sobie.
Nie jestem człowiekiem doświadczonym życiem, nie mam wielu zainteresowań, ale chce pokazać ludziom, że nawet będąc młodym można mieć wykształcony światopogląd, opinie na tematy różne, kwadratowe i podłużne.
Pochodzę z normalnej rodziny, lecz pierwszą pracę zna
