Grand City- metropolia przyszłości. Cudowne, modernistyczne miasto pełne monumentalnych drapaczy chmur, długich, wijących się pięknie mostów i innych wspaniałych konstrukcji. Mnóstwo sklepów! Mnóstwo różnych firm i placówek specjalizujących się we wszystkim.
I ci ludzie. Ci wspaniali mieszkańcy Grand City? Wszyscy doskonale ubrani i czyści. Wszyscy syci, mający wspaniałe mieszkania z widokiem na to cudowne miasto. Wszyscy mają buty! To wspaniałe marnotrawstwo ich pieniędzy. Skoro chodzą bo ta
Rok 1994 był słodko- gorzką mieszanką. Umarł Rysiu, Cobain się zabił, a na koncercie Golden Live wybuchł pożar. Z drugiej strony przyszedłem na świat. Co prawda jako różowy berbeć z bujnymi, czarnymi włosami, ale za to wyposażony w niebieskie oczy, które rozczulały wszystkich dookoła. Istne uprzedmiotowienie ochów i achów.
W 1995 nasza złotówka zyskała na wartości. Ja spadłem, bo kruczoczarne włosięta mi spłowiały, a oczy zamiast barwy niebieskiej zyskały bliżej niezidentyfikowaną, którą chyba
Psy nisko latają unosząc się na smyczach, niby włochate, zapchlone latawce unoszone silnym, okraszonym deszczem wiatrem a zziębnięci nieszczęśnicy, którzy muszą je prowadzić łażą za nimi co jakiś czas potykając się o ukrytych w stertach złocistych liści żuli w czasie, gdy ci relaksują się i koegzystują z naturą po całodobowej libacji. Knockers zaś pisze długaśne, rozbudowane zdania, których sens odkrywa się dopiero po wynajęciu powołanej do tego celu komisji. Oznaczać to może tylko jedno- jesień
Wy, zwyczajni ludzie na myśl o swoim niepowodzeniu wynikłym z błędnego działania mówicie ?gdybym tylko mógł cofnąć czas??. Ja nic nie mówię, po prostu go cofam.
Kolejny podle nudny dzień w szkole. Ostatnia lekcja przed weekendem wlecze się niemiłosiernie. Z niecierpliwością patrzyłem na przesuwającą się ślamazarnie wskazówkę mojego zegarka. Nauczyciel siedział nie bardzo wiedząc, co robić. Uczniowie zaś zajmowali się zamalowywaniem kratek w zeszycie, wysyłaniem krótkich liścików i samolocików z
Ostatnimi czasy na tvgry.pl ogłoszono konkurs komentarzowy, w którym do wygrania była książka "Cyfrowe Marzenia". Oczywiście, jak zawsze z resztą filmik skomentowałem.
Jaką przeżyłem radość, gdy wśród listy laureatów zobaczyłem swój nick na GOLu...
Ten nick, to Dominatorix. Jest to jedyne miejsce w sieci, w jakim nie jestem Knockersem. Działam incognito... Znaczy się działałem.
Mniejsza o to, z nagrody bardzo się cieszę, bo na "Cyfrowe Marzenia" miałem chrapkę, teraz tylko czekam na pacz
Chcę polecieć. Polecieć ponad to, co nas otacza. Ponad tych, którzy uważają się za lepszych od innych.
Obeznani w temacie nazywali to miejsce aleją skoczków. Położone było ono, jak nietrudno byłoby się domyślić wysoko. Na dachu trzydziestopiętrowego wieżowca. Cała monumentalna budowla powalała swoim przepychem. Mieścił się tam główny oddział pewnej firmy telekomunikacyjnej działającej na całym świecie. Dach miał być azylem dla tamtejszych pracowników.
Stanowił doskonały punkt widokowy, pod kt
Podczas trwającej ponad dekadę przygody z graniem musiałem iść na kompromis z szarą rzeczywistością. Przed graczami stają dylematy moralne. I to nie tylko w grach, tylko przy ich zakupach. Co roku ma miejsce tyle często wspaniałych premier, a biedny gracz może sobie wybrać tylko kilka z nich. To znaczy biedny Knockers, bo nie wiem, jak jest z wami. Jakich gier spośród głośnych i interesujących mnie premier tego i przyszłego roku na pewno nie kupię? Oczywiście te, których nie podam niżej nie lądu
Harry Potter miał pecha. W bardzo młodym wieku stracił rodziców, potem był wychowywany u okropnego wujostwa, ażeby następnie trafić do szkoły dla czarodziejów, w której co krok stykał się ze śmiercią. Miał również pecha do gier, bo jeszcze nie doczekaliśmy się gry w pełni godnej marki i wykorzystującej cały jej potencjał. A gier o Harrym było całkiem dużo... Uznacie mnie za jakiegoś wypatrzonego dziwaka jeśli powiem, że część z nich bardzo mi się podobała...
Harry Potter i Kamień Filozoficzny
Gry edukacyjne to temat szeroko omijany przez twórców. Co w końcu może być ciekawego w rozwiązywaniu zagadek słownych i innych łamigłówek? To dziecinada! To przypomina szkołę! Co jednak, jeśli produkcja Zombie Cow Studios zaoferuje nam wyprawę wgłąb ludzkiego ciała i to w te najbardziej intymne zakamarki? I to za darmo!
W grze Privates wcielamy się w dowódcę oddziału obrońców intymnych części ciała walczącego z plemnikami i chorobami wenerycznymi. Dane nam zwiedzić waginę, odbyt, otwór gębo
Co cenimy sobie w grach? Rozgrywkę, oprawę, czy też fabułę i klimat. Tak, to na pewno ważne. Co nam jednak po świetnej grze, jeśli nie mamy gdzie w nią grać? Nawet sesja z najlepszą grą męczy, jeśli gramy w miejscu do grania nieprzystosowanym. Tak więc jeśli traktujesz granie na serio i chcesz wytrwać przy graniu jak najdłużej zastanów się nad zakupem dobrego biurka i fotela. Szlachta się bawi!
Biurko to nieodzowny element wyposażenia pecetowego gracza. Przecież na czymś nasza maszyneria stać
Nie wiem, na czym to polega, ale niektóre piosenki mają to "coś" i bardzo wpadają w ucho. Bardzo. Za bardzo. Tak bardzo, że wczoraj kilkadziesiąt razy pod rząd odpaliłem tą samą piosenkę. Wiadomo, że to, jak się komu spodoba jest rzeczą całkowicie indywidualną, ale mi spodobała się bardzo. Proste to, melodyjnie... W końcu to ZMŻ.
http://www.youtube.com/watch?v=BAgKNCXXmhI
__________________________
Teraz kilka wpisów czeka u mnie cierpliwie na publikację i sam nie wiem, który ostatecznie op
Nie, nie rzucę się jak żaba na gruszki na ostatnią krucjatę moherów, klech i harcerzyków przeciwko normalności i świeckości urządów nami rządzących. Powiedziano na ten temat wszystko i nie ma co oliwy do ognia dokładać. Kusiłoby mnie zrobienie "omówczego" tekstu dzisiejszego CDA, ale Owca by się obraziła i przestałaby się do mnie odzywać
Opowiem wam natomiast o pewnym incydencie w trakcie wnoszenia mebli w pewnym domu.
Przyszła pora na wnoszenie tapczanu do pokoju. Na to dwoje chłopa zakas
Jak w ostatnim wpisie rzekłem, tak też czynię. Przed wami tekst z Knockersowej wyprawy, tym razem traktujący o pobycie w nadmorskim kurorcie z wszystkimi tego plusami i minusami.
W poprzednim odcinku mogliście dowiedzieć się, jak przebiegła moja podróż do nadmorskiego kurortu. Olewaczy oraz tych, którzy tekstu nie przeczytali, a by chcieli odsyłam pod link.
Na czym skończyliśmy? Ach tak... Z pieśnią na ustach dojechałem więc (po trupach) do celu, tam też wskoczyłem pod prysznic, coś przekąsi
Dżentelmen każdy zapewne spostrzegł, iż przez cały tydzień nie odwiedzałem tego oto zacnego forum, ani blogów. Mimo, iż czas spędziłem na odpoczynku, żałość ogarniała mnie na samo wspomnienie bloga i tego, jak go na cały tydzień zostawiłem. Ażeby dać upust mojej niepohamowanej żądzy pisania, opowiem Wam moi drodzy czytelnicy o serii mniej, lub bardziej fortunnych zdarzeń prowadzących do tego, że nad morze się znalazłem i znad morza wróciłem. I to w jednym kawałku. A to sukces niebagatelny. Zaczn
Knockers, jak i każda inna małpa i człowiek posiada w kokonie swoich wspomnień dokładnie zawinięte rzeczy, które trochę trudno z tego kokonu wyplątać i wypuścić na powierzchnię, ale przy odrobinie samozaparcia można i do tego dojść. W tym i zeszłym roku starałem się nagromadzić jak najwięcej piosenek zasłyszanych w dzieciństwie, które bardzo silnie we mnie utkwiły, większość z nich usłyszałem w wieku czterech- siedmiu lat, więc grzebaniny przy wyszukiwaniu tychże utworów było trochę. Mimo to w w
Rzecz działa się w bliżej nieokreślonym pociągu, w pierwszym wagonie- tym, gdzie jest najmniej miejsc siedzących. Tam też zebrała się grupka ludzi. Facet pod wąsem w flanelowej koszuli, jakiś tam Knockers i kobieta o kulach obładowana tobołami wraz z nastoletnią, przysadzistą córką. Były tylko dwa miejsca siedzące, oba zajmowała pewna kobieta, pracownica PKP. Nie, nie była taka gruba, że zajmowała dwa krzesełka obok siebie. Po prostu na drugim położyła torbę, którą równie dobrze mogła położyć n
Instytucja kościoła obrosła hipokryzją. Tonie w bezmiarze nonsensu. Zdystansowany, nieogarnięty żadną manią człowiek może czasami zwątpić w to, co mówią księża. Nie, nie mówię o istnieniu Boga, aniołów, czy nieba. Nie o eutanazjach, aborcjach, ani gigantycznych, kosztujących miliony świątyniach.
Rzecz działa, dzieje się i pewno dziać się będzie w konfesjonale. Podchodzi doń jakiś człowiek, klęka, żegna się, bo taka Chrześcijańska natura, że żegnają się, zamiast witać.
Wybacz mi Ojcze, bo zgr
Dawno, dawno temu za górami i lasami było sobie Podcastum Actionum. Podcast zrodził się z inicjatywy kilku forumowiczów FA, którzy pomyśleli sobie, że jeśli inni robią Podcasty, to czemu oni mieliby tego nie robić... Tak więc z parą zabrali się do pracy. Zaczęli pierniczyć farmazony, wszystko to nagrali i... I odnieśli klapę. Teraz powracają w zmodyfikowanym składzie, innymi założeniami i pewnym bagażem doświadczenia na karku.
W ekipie naszego Podcastu witamy Ramzesa XIII
poza Nim wciąż je
Być może wszyscy o tym nie wiecie, ale od pewnego czasu na FA nastąpił prawdziwy szturm gumisiów. Atakują zewsząd. Coraz więcej ludzi ma je w swoich avatarach. Niestety póki co tylko u moderatorów. Jako, że nie tylko oni forum czynią przyłączam się do akcji. Żegnam się więc z Ryśkiem Riedlem, którego rysunek towarzyszył mi od początku pobytu na FA, a przygarniam Grafiego.
Z tego, co pamiętam, to właśnie on był moim ulubionym gumisiem. Już nie pamiętam, czemu, ale był.
Może dlatego, że tak b
Co jakiś czas szkicował mi się mój nowy wpis. A ja go jak głupi znów publikowałem, bo myślałem, że to przeze mnie... W końcu został usunięty. Ja się dziwię, czemu?
I wtedy sobie przypomniałem. Cisza wyborcza... No tak... Tak więc dzisiaj normalnego wpisu niestety nie będzie. Ciii
Gdy jest cicho lepiej nie puszczać głośnej muzyki, mam dla was kołysankę.
Kilka lat temu światło dzienne ujrzało Assassin's Creed- gra inaugurująca serię o skrytobójcach dzielnie walczących z templariuszami. Mimo, że zebrała pozytywne komentarze graczy ganiona była za swoją monotonię i niewykorzystanie potencjału. Najgorzej (jak zwykle...) mieli pecetowcy. Dostali bowiem grę w wersji reżyserskiej. Co w tym złego? Ano to, że znacznie skrócono długość kampanii. Co mnie obchodzi, że nudnej? Ja chcę pełnej wersji gry...
Assassin's Creed zaczęło się robić multiplatform
Co prawda relację chciałem zdać już wczoraj, ale na publikację z iście technicznych powodów poczekać musieliśmy do jutra. Czyli do dzisiaj.
Zaczęło się od pokazu trzecich odsłon serii Fable i Gears of War. Ta druga niewiele różniła się od dwóch poprzedniczek. Ot, poziom w lesie, jakich w serii niemało. Jedyne, co jest inne, to rodzaje szarańczy. I sposób ich destrukcji. Rozrywanie kończyn tym ohydnym stworom z całą pewnością należy do czynności wesołych, ale i obrzydliwych.
Potem zrobiło się
Przed nami najważniejsze targi z naszej ulubionej branży- gier komputerowych. Jakie? O tym przypominać nie trzeba...
To dla nich zostanę w domu przed moim brudnym w środku, wyłączającym się po półgodzinnej sesji Crysisa wyposażonym w produkt zasilaczopodobny komputerze. I fajnie. Włączę sobie kilka portali. I będę je odświeżał. W kółko. Przez cały czas trwania targów.
Jakie to strony? W zasadzie trzy. Wszystkie polskie.
W zasadzie niema po co wchodzić na zagraniczne, skoro w Polsce mamy te
Koniec roku.
Oznacza to dla mnie, że wreszcie pożegnam się z gimnazjum.
Ha!
Kochane gimnazjum...
Trzy lata...
Tych dwóch ostatnich tygodni liczyć niema po co. Niema sensu przekraczać już progu tego gmachu. No, może jeszcze kilka pojedynczych dni. Takie pseudo-pożegnanie.
W pierwszej klasie miałem średnią 5.6 zdaje się... Aż żal było mi spojrzeć w lustro. To nie była przyzwoita średnia...
Sytuacja diametralnie zmieniła się w klasie drugiej, gdzie miałem świadectwo z paskiem na najni
Niedawno miała miejsce premiera najnowszej, włącznie z handheldową szósta odsłona serii Splinter Cell. Jednej z gier sygnowanych nazwiskiem samego Toma Sclancy'ego. Niedawno w bardzo przyzwoitej cenie pchnięty uwielbieniem do Batman: Arkham Asylum zakupiłem trylogię Splinter Cella. Jakie są moje wrażenia po przejściu pierwszej części?
Jak pewnie każdy zdążył się zorientować Splinter Cell, to seria skradanek. Gatunku, w którym, jak sama jego nazwa wskazuje skradamy się. Za protoplastę i mistrz
