Teraz przyszła pora ponabijać się z show- biznesu. Nasi bohaterowie mają za zadanie uwolnić uwiezioną publiczność talk show Eli Drzazgi. Jak im się to uda i co przy tym wyczynią? Z jakich programów będą szydzić po drodze?
Zabawę Sama i Maxa przerwał telefon. To komendant. Zlecił im pewną sprawę. Muszą wejść w świat telewizji i zbadać go od kuchni, dosłownie i w przenośni, aby dojść do celu. Droga będzie bardzo łatwa, o wiele łatwiejsza, niż w poprzednim epizodzie. Co się zmieniło na dzielnicy
po długiej przerwie, niezawodna para: ubrany w garnitur i kapelusz, rzucający na około bardzo wyszukanymi bluzgami, wielki pies Sam i jego wierny, zwariowany towarzysz Max- mały, biały królik powracają, aby rozwikłać nowe niewyjaśnione śledztwa. Gwoli ścisłości Sam i Max należą do ochotniczej policji i raz po raz przyjmują dziwaczne zlecenia. Znacie ich z komiksów, lub wydanej dawno temu w trawie gry? Nie? To koniecznie ich poznajcie, po próżno szukać takich drugich?
Sam & Max to przygodów
John Woo, legenda kina akcji. Jego filmy były niechętnie adaptowane na rynek gier. Zawsze były krwawe, efektowne, wręcz emanowały efektami specjalnymi, wybuchami i strzelaninami. Poza tym zawierały zwięzłą, przemyślaną fabułę. Przeniesienie tego na grę było wyzwaniem. Czy się udało? Czy pokładane w grze nadzieje ziściły się?
Mamy do czynienia z grą akcji tpp, gdzie sterujemy Tequilą- policjantem balansującym na krawędzi prawa. Jego służba i co najważniejsze życie zmienia się, gdy tajemnicza p
Zawsze, odkąd pamiętam, obok znakomitych rts?ów i erpegów, którymi się zagrywałem, grałem w jeszcze jeden tytuł- grę dla rozluźnienia. Czystą formę rozrywki. Takie gry były różne: Zuma, Crystalix, ostatnio Puzzle Quest. Można by rzec, produkcje casualowe. To nie prawda, większość z nich rozluźniała, można było nabijać punkty, rekordy i się w parę minut ?ostudzić? w przerwach pomiędzy poważniejszymi tytułami. Poważniejszymi? Czy takie gry mogę być poważne? Zwykle, albo są darmowe, albo do kupieni