Jakiś czas temu zebrałem wszystkie moje oszczędności i pieniądze na studia mojego rodzeństwa, żeby zakupić sobie aparacik. Trzeba się było z tym trochę nabiegać, ale po długich godzinach wybrałem w końcu Konice Minolte Dimage Z3. Wiem, że nie jest to sprzęt z górnej półki, ale było to najlepsze urządzenie, na jakie było mnie stać. Czas zatem przedstawić pierwsze efekty mojej ULTRA amatorskiej pracy:
Klik - Moja pierwsza panoramka. Widok raczej niezbyt ciekawy, ot jedna z dzielnic Jeleniej Gór
Muszę powiedzieć, że jestem oburzony moimi ostatnimi zakupami w sklepie Ram.net. Jednak zacznę od początku:
Przyszło mi kupić zasilacz dla koleżanki, na który dostałem 150zł, reszta dla mnie. Po konsultacji z forumowymi ekspertami zostałem przy moim pierwszym pomyśle: http://www.esc.pl/product_info.php?manufac...roducts_id=7368
Cena niestety trochę zaporowa, więc musiałem znaleźć jakąś alternatywę. Z pomocą przyszedł mi Org, który podsunął sklep Ram.net, w którym ten sam zasilacz kosztuje 123,
Przeglądając domową biblioteczkę natrafiłem na mały tomik, który natychmiast przyciągnął moją uwagę. Stara, zżółkła i poniszczona książeczka leżała samotnie między innymi, grubymi księgami. Z uśmiechem pomyślałem, że musiałem lubić ją za młodu, ponieważ cała pomazana była długopisem. Moją uwagę zwrócił jednak jej tytuł "Zagłada Hiroszimy". Może i nie zwróciłoby to mojej uwagi, gdyby nie to, że nazwisko autora było japońskie - Ogura Toyofum. Nie sprzątając nawet rozrzuconych dzieł, zabrałem się z
Mamy dzień kobiet, więc czas na odrobinę szczerości z kobietami. Wpis ten jest moja ostrą reakcją alergiczną na ostatnią 'manifę'.
Czego właściwie te kobiety (i homoseksualiści) chcą? Krzyczą, płaczą 'chcemy równouprawnienia!'. A czym właściwie jest równouprawnienie? Sięgnijmy do wikipedii:
Szkoda, że z tej definicji nic nie wynika... Pójdę więc dalej i przedstawię definicję Lorda N, którą przedstawił mi w prywatnej rozmowie:
Było tego trochę więcej, ale to zapadło mi w pamięć najbardziej
Rozprawę poprowadzi sędzia Gofer.
- Proszę usiąść. Otwieram sprawę przed sądem rejonowym. Będzie rozpoznana Andrzeja Niepamiętamnazwiska. Na rozprawie stawił się oskarżony doprowadzony z aresztu.
Oj tak, może kiedyś tak będzie. W końcu pierwsze kroki w wymiarze sprawiedliwości już stawiam, rozdając ostrzeżenia i bany. Zajmijmy się jednak tym, co miało być tematem wpisu - moja wycieczka do sądu rejonowego w Jeleniej Górze. Dwudziestego trzeciego dnia miesiąca o pięknie brzmiącej nazwie luty, w
Część z was zna zapewne androidowy telefon firmy Google - NexusOne. Nie, nie będę tutaj porównywał obu urządzeń. Niestety są one poza moim zasięgiem. Zauważyłem, że spora część portali wzięła sobie za punkt honoru porównywanie tych dwóch produktów. Jest to oczywiście zrozumiałe, jeżeli chodzi o użyteczność i sens zakupu, mniej jeśli weźmiemy pod uwagę sprzedaż. Dlaczego?
Nexus jest jednym z dziesiątek urządzeń, które działają pod systemem Google Android - na polu urządzeń z tym systemem istniej
Początek roku, ulubiony czas ministranta. Tak, tak. Zapłata* za cały rok regularnej i nie zawsze grzecznej służby przy ołtarzu**. W tym roku było całkiem nieźle, razem z zaskórniakami szykowało się do wydania ok 700zł.
Zacząłem od odkupienia Patriotów 2GB DDR2, których teraz używam. Cena atrakcyjna, bo jedynie 120zł. Dalej miałem zakupić kartę graficzną, zasilacz i dysk twardy... No właśnie. Poczyniłem odpowiednie przygotowania (Potrzebne źródło.) - wybrałem GF9600GT 512MB RAM DD3 od Sparkle lu
Dziś będzie krótko, prawie jak na popularnym, chociaż nie wiem dlaczego, Twitterze. Nie będę też mówił o konwersji, ot szybko wyleję wiadro żółci i pójdę grać.
Jak wiadomo mamy teraz 4 liczące się platformy - PS3, X360, Wii i PC. Ta ostatnia jest niestety trochę zapomniana przez twórców najlepszych gier. Bayonetta, Fable 2 i 3, Tekken, Final Fantasy... To tylko czubek góry lodowej, jedynie część świetnych gier, które na PC zagoszczą dopiero, gdy jakiś maniak stworzy emulator (czyli pewnie nigdy
Jako pierwszy w Polsce donoszę! Dziś oficjalnie przedstawiono najnowsze dziecko firmy Apple - tablet iPad (iPod, iPhone, iPad... Dziwne?). Nowość sprzedawana będzie za 499$ w wersji najtańszej, za najdroższą przyjdzie nam zapłacić 839$. Urządzenie wyposażone będzie w tajemniczy układ A4 o taktowaniu 1GHz, 16/32/64GB pamięci dyskowej, multidotykowy ekran 9,7" o rozdzielczości 1024x768 pikseli, głośnik, mikrofon, WiFi w standardzie n, Bluetooth, obsługę sieci 3G, akcelerometr i kompas, nie zabrakn
"Lotnisko jest zamknięte. Macie nieco ponad tydzień na zebranie się do kupy, w przeciwnym razie wysadzę lotnisko w powietrze!!"
Wpis o tej treści zamieścił pewien brytyjczyk - Paul Chambers - umieścił na swoim Twitterze. Jak łatwo się domyślić, był to jedynie żart sfrustrowanego pasażera, jednak na nieszczęście autora został on odebrany jako groźba i zgłoszony na policję przez anonimowego informatora. Paul został aresztowany. Po siedmiomgodzinnym przesłuchaniu zarekwirowano mu iPhone'a, laptopa
Osobiście uważam, że prowadzenie bloga jest bardzo przyjemne i pożyteczne. Własny kawałeczek Internetu daje nam możliwość przekazania swojego zdania światu. Osobiście posiadam swój blog, który właśnie czytacie.
Tekst powyżej brzmi głupio, prawda? Nie jestem żadnym mistrzem polszczyzny, daleko mi do Miodka i naszych forumowych tytanów języka - Qbusia, Holy'ego czy Mava. Potrafię jednak dostrzec pewne niepokojące [debilne?] zjawiska, które popularne są wśród społeczeństwa. Jednym z nich jest właś
Ameryka - zdecydowanie najgrubszy naród świata. Nie będę szukał danych procentowych, bo nie o to chodzi. Dzięki uprzejmości znajomej, mogę przekonać się, dlaczego tak jest.
Dobrze widzicie, jest to kupka amerykańskich słodyczy. Grubości Ameryki [hehe] szukałbym właśnie tu. Jak widać na przeróżnych filmach i serialach, w USA są specjalne sklepy, w których kupić można wyłącznie słodycze, które kosztują po parę centów. Na każdym kroku znaleźć można automaty i stoiska ze słodyczami. Skoro mam już
Osiemnasty finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za nami. Czas na podsumowania? Może, ale nie u mnie. Zarobkiem [?] pana Owsiaka na tej imprezie nawet się nie interesuje, wsparciem dla chorych dzieci i szpitali nie będę się zajmował - nie mam wglądu w żadne dokumentacje. Ja zajmę się... Muzyką! Muzyką i wolontariuszami. Jazda!
Zacznijmy może od tego, że dzięki uprzejmości firmy Philips, która urządza w moich rodzinnych Cieplicach pokazy świateł, impreza odbyła się niedaleko mojego domu.
Od zawsze wiadomo, że podstawą udanej imprezy jest muzyka. Kto mnie zna, ten wie, że najlepiej bawie się na koncercie rockowym/metalowym, skacząc pod sceną i drąc paszcze w rozpaczliwej próbie przekrzyczenia tłumu i sprzętu nagłaśniającego. Wiadomo też, że dam radę bawić się przy innej muzyce - pop, disco polo [mówcie co chcecie, niektóre kawałki nigdy nie znikną z moich playlist] itp. O reggae i muzyce z tych okolic nawet nie wspomnę, wtedy po prostu wpadam w trans i chociażbym padał ze zmęczen
Cloud computing to stosunkowo nowe zjawisko w świecie informatyki, ale pomimo swojego młodego wieku wywołało już wiele kontrowersji. Idea jest dość prosta ? nasz komputery to jedynie klienty, które podłączone są do chmury, gdzie trzymane są wszelkie pliki, aplikacje itp. Nie mam zamiaru rozpisywać się tutaj nad wadami i ewentualnymi zaletami tej technologii (więcej o 'chmurze' możecie przeczytać tutaj i tutaj). Opiszę tutaj mój stosunek do tej technologi, oraz moje z nią spotkanie.
Nie będę ukr
Jako że ostatnio kręci się po moim kąciku trochę osób, postanowiłem sprawę niecnie wykorzystać i napisać wam coś o sobie. W tym, jak mi się wydaje, krótkim wpisie przedstawię wam pokrótce moją historię komputerową. Kiedy i od czego zacząłem, na co najczęściej narzekałem i z czego byłem zadowolony. Więc... Nie, lepiej. A więc jedziemy!
Kiedy i od czego zacząłem? Oczywiście od słynnego Pegasusa z bazaru. Kiedy? Właściwie trudno powiedzieć, bo mało pamiętam z tamtych czasów, wiem jednak, że najlep
Część z was już to wie, część ciągle żyje w nieświadomości. Smugglerki 2009 ruszyły!
Czym właściwie są Smugglerki? Jest to plebiscy mający na celu wybrania forumowiczów, którzy w ciągu całego roku zapracowali na tytuł mistrza w jednej z kategorii. Wyboru dokonujecie wy, forumowicze. Rolą moderacji jest jedynie nadzór - musimy pilnować, żeby zabawa przebiegła spokojnie i bez oszustwi a do oszukiwania jak najbardziej są powody, ponieważ do laureatów trafią nagrody. Jakie? To już tajemnica.
Jeśli
Drodzy państwo, czy ktoś jest mi w stanie wyjaśnić, o co chodzi z nienawiścią do kościoła wśród ateistów? Ja rozumiem, możecie nie wierzyć w Boga, wasza rzecz, ale żeby tłuc o tym na każdym kroku i w kółko nabijać się katolików (i reszty, ale skupię się głównie na 'moim' wyznaniu)? Nie wierzycie i ok, koniec tematu. Po co zaraz rzucać tekstami o tym, że do kościoła wszyscy chodzą tylko na lans i żeby się pokazać, po co niszczyć kaplice itp? Zamiast w kółko eksponować swój zwyczajnie załatwcie so
Dzień dobry, cześć i czołem! Może część z was zorientowała się po tytule, o co mi chodzi. A więc (dobrze, że moja polonistka nie przegląda FA ^^) w 2004r, kiedy nie wiedziałem nawet co to Forum Actionum, w dziale Programy powstał temat programy - dobre, przydatne i darmowe. Niestety przez te ponad pięć lat zdążył się on zestarzeć i stać nieaktualnym. O panującym tam chaosie wywołanym brakiem nadzoru nie wspomnę. Postanowiłem więc założyć jego drugą edycję - Programy - dobre, przydatne i darmowe
Nie wiem jak was, ale ogarnia mnie ogromna frustracja. Jak można w dobie Internetu, gdzie głównym środkiem przekazu są słowa pisane, walić tak głupie błędy, jak 'puki' i źle użyte 'bynajmniej'? Wiem, wiem - mojemu polskiemu brakuje sporo do perfekcji, ale PRZYNAJMNIEJ potrafię poprawnie zastosować słowo bynajmniej i PÓKI co nie zaliczyłem z nim żadnej wpadki.
Dlaczego tak mnie to zirytowało? Bo te błędy pojawiają się ogromnie często i bynajmniej nie popełniają ich tylko laicy. Także ślicznie pr
Niektórzy z was znają zapewne Upiora z Opery. Dla tych, którzy jakimś cudem nie znają jednego z najpopularniejszych musicali powiem, że stworzony (na podstawie powieści Gastona Leroux, publikowej w latach 1909-1910) został w 1986r. przez trio Andrew Lloyd Webbera, Charlesa Harta i Richarda Stilgoe. Od tamtego czasu został on wystawiony w ok. dwudziestu krajach (z czego tylko Polacy i Węgrzy otrzymali zgodę na wersję non-replica) i adaptację filmową. I to właśnie o tym filmie chcę dziś napisać. N
Nie zrozumcie mnie źle, zdaje sobie sprawę z tego, jak wielkim cierpieniem jest śmierć bliskiej osoby. Nie przeczę, że rodzinom ofiar i poszkodowanych trzeba pomóc, że winnych tragedii należy pociągnąć do odpowiedzialności. Powiedzcie mi tylko, co do cholery ja mam z tym wspólnego? Dlaczego ja nie mogę obejrzeć sobie komedii, dlaczego nie mogę potańczyć na imprezie?
Nie wiem, który z naszych światłych polityków wpadł na to, żeby żałobę urządzić, ale wiem jedno - powinien wylecieć z roboty. Nie
Możecie nie wierzyć, ale tytuł to autentyczny temat z 'Rozmów w toku'. Gdy tak to czasem oglądam, to zastanawiam się, jak nisko może upaść człowiek dla pieniędzy.
Kto z was stanąłby przed światem i z kamienną twarzą mówił o tym, że kocha się wszędzie i z każdym, że jest złodziejem, gwałcicielem, mordercą albo męską prostytutką? Kto z was zrobiłby z siebie kretyna/kretynkę na miarę pamiętnej Sylwusi? Przecież na pierwszy rzut oka widać, że to wszystko jest wyreżyserowane, ale w końcu twarze są p
Oto wpierwszy wpis mojej nowej kategorii - Usterki. Niektórzy z was zauważyli zapewne, że był kiedyś taki program w TV. Ekipa programu preparowała jakąś usterkę bądź sytuację, którą rozwiązać mieli fachowcy. Nie wysilając się na oryginalność skopiowałem ten pomysł.
Do dzisiejszego 'przekrętu' skłoniła mnie nuda. Byłem w sprawach prywatnych w Bolesławcu [nie wiesz, gdzie to jest? Poszukaj w atlasie] i miałem jeszcze dwie godziny wolnego czasu do odjazdu powrotnego autobusu. Postanowiłem przete
Dziś będzie krótko - podziele się z wami tekstem, który zasłyszałem w TV od przedstawiciela Partii Piratów.
'Intieligjenta', który to wymyślił, należy posadzić przed komputerem i niech zrobi nam Assassin's Creeda, Crysisa, Tekkena, albo nawet prostego Mario. Ciekawe komu by było głupio.
