Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RoZy

Hitman (seria)

Polecane posty

Kazdy zna serie Hitman przynajmniej powinien znac to była jedna z pierwszych lepiej rozbudowanych skradanek oczywiscie oprocz pierwszej czesci thiefa :P Seria hitman z czesci na czesc byla polepszana tylko o grafike o nic wiecej sie nie postarano nadal zabici tam gangsterzy czy tez ktos inny zachowywal sie jak lalki szmaciane realosci gry nie była dobra tylko realnosc przedstawiał tam strzał z snajperki to było dos realne :) Lecz gdy mysle o najnowszej czesci Hitmana slinka mi cieknie :) Ale pamietajcie Hitman ma swoja tradycje Kod Kreskowy z tyłu głowy dlatego Hitman jest jedyny w swoim rodzaju i nie nalezy go porównywac do takich hitów jak Splinter Cell :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie sobie skończyłem całe demko i... Może zacznę od strony technicznej.

Komfortowe granie zapewniaja już 15 FPS, co jest dość małym wynikiem. Co z tego jednak, gdy gra chodzi płynnie i jest OK? Grałem na max detalach - lekko przycinało, ale ogólnie było w porządku, choć strzelanie z karabinu snajperskiego było nieco uciążliwe. Więcej właściwie powiedzieć nie mogę, bo gra jest dokładnie taka sama, jak na screenach. ;)

A sama misja w demie jest... treningiem. Bez przerwy jesteśmy prowadzeni za rączkę i w ogóle trudno cokolwiek o nowym Hitmanie powiedzieć, bowiem liniowość na tym levelu jest większa, niż w pierwszym Splinter Cellu. Wszystko jest tak banalne, że aż się grać odechciewa... No, ale demo skończyłem i muszę przeznać, że dla mnie wciąż jest to ten sam, bardzo dobry Hitman. Podobać się może interfrejs, gdzie są do dyspozycji... 3 klawisze akcji! Podobać może się także możliwość... rzucania nożem! I dla równowagi: nie podobać się może to, iż do skrzyni można wpakować tylko jednego trupa, kiedy miejsca jest na trzy. Nie podobać się może także fakt, iż dziurawe i zachlapane krwią ubranie można sobie bez problemu zabrać, a i tak będzie wyglądało jak prosto ze sklepu... Nie zauważyłem także, aby - ciągnąc trupa po podłodze - pojawiały się na niej smugi krwi.

I już na sam koniec - spodobała mi się końcówka dema. Nie będę tu pisał w spojlerze, bo nie ma sensu. Otóż, naszym celem jest wyeliminowanie pewnego draba. Na końcu pakujemy się do jego biura i po rozmowie... gość pada na kolana prosząc o litość... Ja nie miałem skrupułów, aby wyjąć Colta .45 i strzelić mu prosto w łeb...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęscie , że to misja treningowa; ale z drugiej strony wyjątkowo żenująca misja treningowa - zupełnie jakby twórcy brali gracza za kompletnego idiotę: idź tam, skręć tu a temu typowi zrób to i zrób to tak nie inaczej :/ Całkowite zaprzeczenie tradycji serii :D Nie podobają mi się zmiany w sterowaniu - lepsze było to menu akcji po którym poruszaliśmy się za pomocą kółka myszki - teraz żeby chwycić ciało klikamy raz "e" , a żeby je opuścić "g" i - o ile pamiętam - żeby wrzucić to ciało np. do kontenera - naciskamy spację - owszem da się do tego przyzwyczaić, ale nie jest to zbyt intuicyjne i spowalnia nasze działania.

Jeszcze jedna rzecz w demie mnie zdziwila: sam Tobias. Zaczął dziwnie chodzić , jak jakiś starzec - pochylony do przodu i stawiający małe kroki - trochę stracił na swej dystynkcji :)

Ale poza tym to gra zapowiada się świetnie: muzyka będzie trzymała poziom poprzednich części , zwlaszcza dwójki; grafika spełnia dzisiejsze standardy, a grywalność - tak się zapowiada - nas powali ( demo jest prezentacją różnych technik jakie Tobias może użyć ... ) Pozastaje mieć nadzieję, ze w pełnej wersji autorzy pozwolą nam przejść pierwszą misję ( tą z dema ) na swój sposób, a nie bedą nas prowadzili za rączkę jak niedorozwiniętych umysłowo :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem w trakcie przechodzenia gry. I mam trochę mieszane uczucia, choć jestem fanatykiem tej serii i nawet gdyby wydali gnita to i tak bym go przyją z otwartymi rękoma.

A więc po koleji... (trochępospoileruje, wiec jak nie chcesz czytać to nie czytaj)

Grafika:

- dla mnie jeste genialna, wprawdzie neci lepsza od strony technicznej jest w Tomb Raider: Legend i Splinter Cell: CHaos Theory, lecz tu tataj jest jakby bardziej odwzorowana z rzeczywistością, wystarczy choćby wziąść taką misjię: "New Life", która ma miejsce w bogatej dzielnicy Kaliforni... typowe "podwórko" amerykańskie... lecz jak to wygląda! poprostu genialnie, jakby film oglądać.

Realizm:

- W części tej, twórcy znacznie bardziej położyli nacisk na realizm, kosztem grywalności. Choć to w zupełności nie przeszkadza, ponieważ grywalność jest na najwyższym poziomie, a gra przestała miec cokolwiek wspólnego z elementami zręcznościowymi. Teraz Jaka kolwiek akcja trwa tak samo długo jakby to było w rzeczwistości. Usypianie ofiar, chowane ciał, przełądowywanie broni itp. Teraz już nie tak łatwo strzelać z broni automatycznej.. nie tak łatwo utrzymać karabin lub pistolet maszynowy podczas strzelania seriami. Również system postrzałów jest lepszy... teraz by zabić niechroniony cel wystarczy jeden strzał i wcale nie trzeba w głowę celować... podobnie jets z nami, tzn. wprawdzie trzeba kilka strzałów by połozyć 47, lecz jest to znacznie mniej niż było w poprzednich częsciach... lecz należu zauważyć, że można kupować kamizeli kuloodporne, które w znacznym stopniu amortyzują postrzały (15% lub 35%).

Klimat:

Niesamowity... a to za sprawą świetnie dobranej muzyki do poszczególnych lokacji, jak i ich same rozłożenie i zaprojektowanie...

szczególne miło wspominam misję "New Life" oraz "Courtins Down"...

jak narazie bo jestem narazie na 5 misji ;-)

Fabuła:

Żeby być sprawiedliwym, nie bede wymieniał jej szczegółów, lecz jest ona genialna, naprawdę wciąga by przechodzić kolejne misjie - zresztą tak było we wszystkich częściach (przynajmniej dla mnie) lecz w tej części jest to znacznie lepsze... wprawdzie jestem dopiero gdzieś w 5 misji na 13 ale wrażenia są poprostu świetne. Dodać nalezy, że fabułą sprytnie łaczy sie z tą z Hitman: COdename 47 (poczatek) oraz Hitman Contracts (zakończenie).

Misje:

- W przeciwieństwie do misji treningowej, pozostałe są całkowicie nieliniowe - poza któymi, w których na zlikwidowanie cełów jest co najwyżej po dwa sposoby - niewliczając "rozpierduchy" i zwykłego zestrzelenia celów. Same lokacje są GENIALNIE rozplanowane, dosłownie czuje się tak jakby siew nich rzeczywiście uczestniczyło... wszystko żyje widać, że wszystko ma swój sens... każdy ma swoje zadania, każdy coś robi... Mapy wprawdzie nie powalają wielkością, ale sąza to jakościowo znacznie, znacznie lepsze od tych z poprzednich części... umeblwanie w pokojach to nie jak w poprzedich czesciach szafka, fotel ew. kanapa na krzyż, lecz teraz widać, że to pomieszczenia z prawdziwego zdarzenia...

...jednym słowem rozplanowanie misji, map oraz genialna grafika sprawiają, że lokacje są jakby z rzeczywistości wyjęte.

Modyfikowanie broni:

Tak, możemy dokupić pod 12 różnych czesci do poszczególnych broni. Jak np. tłumiki, celowniki laserowe, różne rodzaje amunicji, kolby, spusty, celowniki optyczne, muszki i wiele innych... Choć najwięszą wadą jest to iż modyfikacje tyczną sie tylko do kilku broni, po jednej z każdego gatunku (AMT Hardballer, Franchi SPAS 12, H&K MP5k, Colt M4A1, Walther WA2000). Reszta broni dostępnych w grze są "surowe".

System broni:

- Jak dla mnie - miłośnika broni palnej... modeli broni jest stanowczo za mało. Spodziewałem się, że będzie ich znacznie wiecej, a tak to mam wrażenie, że ich jest mniej niż w trzeciej czesci, tyle tylko, że można kilka z nich modyfikować, co przekłąda siena to, że nie chce się używać tych pozostałych.... zresztąja i tak każdą misjie przechodziłem z Garottą.. wiecej mi nie było potrzebna... a czasami nawet ona ;-) .

Denerwuje mnie małe zróżnicowanie broni, tzn. w każdej niemal misji każdy strażnik ma tylko jeden model pistoletu - H&K USP.

W grze są całkowicie nowe modele broni, jedynie kilka sie powtarzają to: AMT Hardballer, Franchi SPAS 12, H&K MP5, Colt M4A1, Walther WA2000, Ruger MP9. Jednym słowem nie jest, źle, ale jestem bardzo rozczarowany ilością broni... liczyłem na znacznie większy asortyment. A twórcy wyszli z założenia, że dopstępne będą tylko modele broni, które mają swoje uzasadnienie w scenariuszu poszczególnych misji...

Sterowanie"

Na sterowanie na początku też wprawdzie narzekałem, bo po cholere do każdej akcji osobny klawisz, lecz po dłuzszym obyciu zmieniłem całkowicie zdanie i sądze, że jest zanacznie lepsze od poprzednich cześci... poprostu trzeba sie przyzwyczaić. A nowa "kamera" spisuje się znakomicie... jeżeli ktoś grał w Freedom Fighters to wie jaka ona będzie.

Interfejs:

Nienajgorszy, choć nie jest to na co licziłem. Spodziewałem się, że palmtop, którym się posługujemy będzie czymś w rodzaju systemu operacyjnego, który mogliśmy obserwować choćby w Hitman: Codename 47 lub Jagged Alliance 2. Wyglada on jak zwykłe menu, w niczym nie przypomina stron internetowych, czy wyżej wspomnianego systemu. Modyfikacja broni wyglada jak w zwykłym menu, a ja bym chciał by było cośw rodzaju, że wchodzimy np. na strone sklepu internetowego, gdzie możemy zakupić poszczególne częsic do broni jak i same bronie -właśnie - nie można kupować broni, tylko same dodatki do nich... a o same modele trzeba się pofatygować w misjach, to co do tych "surowych" bo te które mozemy modyfikować, mamy dostępne od początku.

Nie przypadło mi do gustu rónież menu początkowe, tzn. animacja składająca siena tło... wogule nie rozumiem, tego żartu ze strony twórców, kto widział ten wie ;-). Intro swojadrogą to też nie najlepsze jest... ba! nawet tego intrem nazwać nie można... ale to szczegół, poprostu spodziweałem się czegoś jak intro z Hitman: Contracts... ale nie ma na co narzekać, poniważ przed każdą misją mamy stosunkowo długie filmiki.

Wracając do tematu interfejsu nie podoba mi się, że ikonki poszczególnych broni są oznaczone tylko "typem" tz. obojętnie czy trzymamy MP5, czy TMP, albo MP9 to i tak ikonka bedzie MP5... jedna ikonka dla każdego typu broni. Natomiast same "wskaźniki" życia, uwagi, kompasu itp są ... hmm. dziwne... te które widziałem w wczesnej wersji gry były znacznie lepszy i bardziej się "wtapiały" w tło, ale to również szczegół.

Muzyka:

Jak zwykle genialna... nie podoba mi się natomiast jedna rzecz. W poprzedich częściach mieliśmy dla każdej miji osobny motyw dla poszczególnych sytuacji, teraz główne pozostały główne motywy dla poszczególnych misji, lecz gdy nastąpi akcja, lub jakieś specjalne zdarzenie, to utwory są takie same dla wszystkch misji... mnie to lekko drażni, bo własnie muzyka była dla mnie najbardziej rozpoznawalnym elementem skłądającym siena klimat poszczególnych misji... a teraz słyszymy motyw "akcji/wykrycia nas" taki sam w każdej misji, ale jak wspominałem wcześniej, narazie jestem w niecałej połowie gry, więc to wcale nie musi być reguła.

Ciekawostki/eastereggi:

Nie wiem jak inni, ale ja mam dziwne uczucie, że tej części jest baaaaardzo mało eastereggów (lub też znakomicie ukryte). Nie tak jak w poprzednich, gdzie sięod nich roiło w każdej misji (możecie o nich przeczytać na mojej stronie www.hitman.glt.pl). To one przedłużały czas grania i robiły z gry - grę wiecznie żywą.

Animacja:

Wszystkie animacje w grze są genialne i przedewszystkim odwzorowane z rzeczywistością i rzeczywistym ich czasem wykonywania. Lecz dziwi fakt, że podstawowąanimacją jaką by się zdawało - chód 47 jest jakby nie dopracowane... jak ktoś wyżej wspomniał - jak dziadek, lecz na szczęście można do tego przywyknąc i później nie razi to w oczy. Natomiast cała reszta - skradanie się, egzekucje itp są niemal perfekcyjne. Zaznaczyć należy, że animacjie bardzo płynnie przechodzą między sobą, nie widać ich końca ani poczatku rozpoczęcia, a przynajmniej nie ażw takim stopniu jak w poprzednich częściach.

Ale, nie przypadł mi do gustu tryb FPP. tzn. wykonanie modeli broni jest genialnem jak i strzelanie z nich, lecz widok jest jakby nieco za nisko umiejscowiony, jakbyśmy mieli oczy na wyskokości obojczyka. Drażni również to iż ręka z bronią sterczy jak kołek, przy bieganiu lub strzałach w bardzo małym (nierealnym) stopniu odrzuca i trzęsie. Ale to również szczegół, do którego można przywyknąć.

Wymagania:

I tu mam mieszane uczucia, bo po taiej jakości grafiki spodziweałem się znacznie większych wymagań, lecz przy moim sprzęcie jakim sjest AMD Athlon XP +2200, 512 MB RAMu i GeForce 6600GT, gra identycznie działa na minimalnych i maksymalnych ustawieniach grafiki... tzn. działa bardzo płynnie, lecz nie jest to płynność, jaką by sięmożna zachwycać... jedynie w kilku miejscach, gdzie występuje dużo postaci gęsto umieszczonych, gra mi spada do 10 fps, ale to są tylko sporadyczne miejsca (misja w Chile i Górach skalistych - o tam to szczególnie zacina).

Ogólnie ujmując. ja na dzisiejsze standardy gra jest dobrze zooptymalizowana i nawet na słabszych sprzętach działa świetnie - oczywiście po zainstalowaniu patha 1.1, który poprawia płynność, choć od znajomych wiem, że na niektórych kartach gra ma niezłe problemy z płynnością.

Akcje:

Cała rzesza nowych, lecz kilku brakuje, a były w poprzednich częściach (przyłożenie z kolby, wychylanie sięza rogu). A zapowiadane przez twórców "wypadki" spisuują sięświetnie i można je używać w każdych sytuacjiach, nie jak sięwcześniej obawiałem - tylko w kilku miejscach.

CO MIAŁO BYĆ, A NIE MA, LUB CZEGO MI BRAKUJE:

- system kupowania broni... można kupować tylko komponenty, natomiast same bronie wynosi się z misji

- nie ma możliwości przywalena z bliska z kolby broni, jak to było w poprzednich częściach

- nie można wychywalć sięan boki.. i szkoda, że nie zrobili czegoś podobnego na wzór z Splinter Cell - wychylane sie wi strzelanie za rogu.

- są dziury w ubraniach, lecz nie wpływa to na sposób postrzegania strażników

- ciała ciągnięte nie zostawiają po sobie śladów - z tego co narazie zauwazyłem

JEDNYM SŁOWEM - NAJLEPSZA CZEŚC ZE WSZYSTKICH POD KAŻDYM NIEMAL WZGLĘDEM...

...choć nie mogę przeboleć małei ilości jak i braku większego przyłożenia sie do broni przez twórców...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deathdealer - nieźle, już nie potrzebujemy recenzji w CDA żeby coś o grze wiedzieć, hehe. Mam nadzieję, że mi Blood Money przypadnie do gustu - tak jak ci przypadło.

Z jednym się tylko nie zgadzam: bronie. Zawsze się zastanawiałem po co w Hitmanie tyle broni kiedy większość ludzi - fanów gry stara się przejść ją na "silent assassin"... bez sensu :) A właśnie istnieje w "czwórce" jakiś system rang jak w poprzednich częściach?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ciała ciągnięte nie zostawiają po sobie śladów - z tego co narazie zauwazyłem

Grałem tylko w demo (swoją drogą teoretycznie gra nie powinna mi działać, bo mam Radeona 9200), ale w nim są ślady przy ciągnięciu. Tyle że to pojedyńcze plamy, które pojawiają się co pewien kawałek podczas przeciągania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deathdealer - nieźle, już nie potrzebujemy recenzji w CDA żeby coś o grze wiedzieć, hehe. Mam nadzieję, że mi Blood Money przypadnie do gustu - tak jak ci przypadło.

He he.. gdyby mmnie tylko tam dopuścili i dali nieograniczone miejsce to jestem w stanie bez porblemu zrobić recenzję na 20 kartek :twisted: ... ja o tej grze mógłbym się wypowiadać godzinami :D

Dla mnie nawet gdyby był to gniot nie ziemski i tak by miał u mnie znacznie większe szanse niż w przypadku innych gier... w końcu jestem fanatykiem tej od ponad 6 lat ;-)

Z jednym się tylko nie zgadzam: bronie. Zawsze się zastanawiałem po co w Hitmanie tyle broni kiedy większość ludzi - fanów gry stara się przejść ją na "silent assassin"... bez sensu :)

Słuchaj... lepiej, żeby było ich więcej i żebyś ich nie używał, niż żeby było mniej, a byś ich potrzebował.

Pyzatym jedni grę traktują jak typowego FPP i rozwalają wszystko co im stanie na drodze, tak też można lecz nie o to chodzi, inni preferują styl cichego zabójcy i wystarczy im np. tylko garotta (np. jak mnie), niektórzy przejdą grę raz góra dwa i na tym się ich przygoda z nią skończy - dla nich nie ma większego znaczenia ile będzie modeli broni. Ja przede wyszystkim cenię tę grę za trzy rzeczy: nieliniowość, klimat i realizm co tyczy się również dużej ilości broni i ich odwzorowania. Są tacy, którzy w tą grę grają po wszeczasy, np. ja w Hitman: Codename 47 do tej pory się zagrywam (oczywiście nie non-stop ) i w takiej sytuacji, przechodzenie gry za każdym razem na Silent Assassin może się znudzić, trzeba czasem sobie to urozmaicić, i właśnie nieliniowości z jakiej seria słynie tworzy tą grę wiecznie żywą (nie wliczając o masie ciekawostek do odnalezienia).

Ja osobiście jestem miłośnikiem broni palnej, więc dla mnie powinno być dużo broni i dobrze odwzorowane.. i właśnie to jest jedyna rzecz, która mnie całkowicie rozczarowała w BM. Nie to że jest źle, jest dobrze.. ale nie tak jak ja sobie to wyobraziłem po masie zapowiedzi. Sytuacja wygląda tak: Bronie występujące w grze swoje istnienie zawdzięczają tylko temu, że majone uzasadnienie w poszczególnych misiach. Tak, więc broni jest tyle ile trzeba i nic ponadto. Drażni mnie, że 3/4 pistoletów to rewolwery, a pistoletem używanym przez wszystkich niemal ochroniarzy jest H&K USP (w grze SLP. 40 Pistol), tak było również w pierwszej części gry, gdzie również 90% ochroniarzy miało Berette 92, lecz to był rok 2000 teraz mamy 2006 i czwartą części gry... przydało by się jakieś urozmaicenie... w części drugiej i trzeciej było więcej broni i większe ich zastosowanie w grze. Nie podoba mi się również to, że bronie są potratowane po macoszemu... np. takie pistolety maszynowe jest ich 5 (nie wliczając H&K Mp5k, który jest modyfikowalny) i każdy z nich ma po 25 naboi w magazynku, taką samą siłę obalającą i niemal tą samą precyzje strzałów. Jak dla mnie w stosunku do broni to jest krok wstecz, było zapowiadane modyfikowanie broni - jest, ale tylko do czterech z nich (samo modyfikowanie jest zrobione genialnie). Natomiast, jeżeli chodzi o broń białą i narzędzia służące do egzekucji (np. noże, śrubokręty, wiertarki itp.) tych jest zatrzęsienie... śmiem twierdzić, że nawet więcej niż samych broni. Jeżeli chodzi o bronie to dodam tylko, że fani Sama Fishera będą mieć mały prezent od twórców gry - broń FN 2000 wprawdzie bez tłumika i innych komponentów, ale jednak.

A właśnie istnieje w "czwórce" jakiś system rang jak w poprzednich częściach?

Jeżeli chodzi o rangi to w Blood Money jest to perfekcyjnie wykonane, w poprzednich częściach nawet nie ma, co porównywać. Po przejściu misji masz gazetę, z której możesz wyczytać wszystko na temat akcji, czy cię zauważyli, ile zostawiłeś trupów, czy zostałeś nagrany na kamerę wideo itp., Po czym następnie wyświetlając się już normalne statystyki, w których oprócz tych, jakie były w poprzednich częściach masz znacznie więcej

Np. znalezione ciała, świadkowie, zarejestrowanie przez kamerę itp. Jest również wskaźnik. Poziom "Noise" oraz "violence", ilość otrzymanej gotówki za zlecenie oraz odbitej za np. pozostawienie garnitur, broni czy spowodowanie szkód.

Po za tym całkowita nowość - ogólny poziom wykrywalności "notoriety" w całej grze liczony w punktach, jeżeli po kilku misjach przekroczysz jakąś granice, to w kolejnych będziesz odraz poszukiwany, natomiast jak uzyskasz 100 punktów na 100 to masz przesrane w każdej kolejnej misji ;-) Dlatego też jest coś takiego jak wykupienie "ciszy". na końcu z każdych statystyk, masz możliwość zapłacenia poszczególnym osobom, policji czy dziennikarzom za "milczenie”, lecz to kosztuje i to całkiem sporo.

Jeżeli nieciekawi jak to wygląda to zaglądnij tutaj

: http://www.hitman3.webd.pl/forum/viewtopic...id=14397#p14397

Natomiast same rangi są takie:

– Silent Assassin

– Professional

– Hired Killer

– Murderer

– Mugger

– Messy Murderer

– Exhibitionist

– Hitman

– Specialist

– Contract Killer

– Gangster

– Perpetrator

– Fierce Offender

– Clumsy Killer

– Stalker

– The Ghost

– Hoodlum

– The Cleaner

– Thug

– Violent Thug

– Assailant

– Shadow Killer

– Phantom Killer

– The Eraser

– Killer

– Lunatic

– Madman

– Maniac

– Invisible Killer

– The Undertaker

– Lean Killer

– Loose Cannon

– Mad Butcher

– Berserker

– Serial Killer

– Deranged Slayer

– Terrorist

– Armed Madman

– Psychopath

– Sociopath

– Mass Murderer

oraz specjalne, które dostajesz za charakteruystyczne styl przechodzenia misji np. jak cały czas zabijasz tylko garottą lub innąbronią itp

– Needle Pumper

– The Russian Hare

– Insurance Agent

– Pianoman

– Garrotteer

– Insane Florist

– Sushi Chef

– King of the Jungle

– Prince of Darkness

– Beelzebub

– Swashbuckler

– Dr. Death

– Skull Splitter

– Raging Bluecollar

– Frenzied Firefighter

– Evil Eye Gouger

– Murderous Manicurist

– Slugger

– Electrocuter

Dodam tylko jeszcze, że Eidos stworzył w grzę opcję, która pozwala na wyeksportowanie swoich statystyka na ich serwer, oraz przegladanie listy najlepszych "zabójców" w grze w róznych kategoriach.

Niesety nie doprawcowali tego to końca i już znaleźli sieoszuści, którzy w np. misje mają ukończone z statusem "Silent Assassin" w ciągu JEDNEJ sekundy ... jest to możliwe gdy wpiszesz kod do gry na ukończenie misji. Mam nadzieję, ze Eidos wykasuje nieuczciwe wyniki i zablokuje możliwość wysyłania statystyk z misji, kiedy sięuzywało kodów lub nnych oszustw.

- ciała ciągnięte nie zostawiają po sobie śladów - z tego co narazie zauwazyłem

Grałem tylko w demo (swoją drogą teoretycznie gra nie powinna mi działać, bo mam Radeona 9200), ale w nim są ślady przy ciągnięciu. Tyle że to pojedyńcze plamy, które pojawiają się co pewien kawałek podczas przeciągania.

Wiesz co, być może.. ja narazie jestem na etapie odkrywania co w grze jest, więc mogłem to przeoczyć.

Przy okazji zapraszam zainteresowanych na moją stronę o grze : www.hitman.glt.pl .. aktualizacja na temat najnowszej odsłony już niebawem.

PS: wybaczcie błędy i niedoończone lub ucięte słowa... taką już mam "toporną" klawiaturę :D a i czasu na poprawnienie błędów niewystarczająco.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta gra wymiata!! :D Grałem we wszystkie trzy części, ale najbardziej podoba mi sie ta ostatnia w która pogrywałem najdłużej... Niektóre misję są naprawde nie możliwe do przejścia, ale po zapoznaniem się z terenem itd. wszystko można przejść :twisted: No dobra prawie wszystko... Tylko mam zastrzezenia co do realizmu:P Np. wiadomo gdzie dana "osoba" pójdzie (po obserwowaniu jej:P) gdyz ciągle robi t samo... Troche mało realne ale dobra... juz się nie czepiam 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. wiadomo gdzie dana "osoba" pójdzie (po obserwowaniu jej:P) gdyz ciągle robi t samo... Troche mało realne ale dobra... juz się nie czepiam 8)

Realne. Przecież strażnicy mają wyznaczony teren i trasę do patrolu i nic dziwnego, że ciągle kursują po tych samych ścieżkach. A o której części tutaj konkretnie mówisz? Bo w Silent Assassin na przykład zdarzało się, że strażnicy zmieniali trasę patrolu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra to, że strażnicy sie wierca po tej samej trasie to czaje i rozumiem:P Ale dajmy na to jeden z celów, już nie pamiętam jak się nazywała ta misja...:/ Czeba było załatwic kilku gosci na imprezie... pełno pozabijanych świn itd. (to powinno wystarczyc do pokapowania:D). Więc ten cel był chroniony przez gostka (rzeźnika) z tasakiem:D Ciągle robił to samo, wystarczyło sie przypatrzeć... No a gdy juz czaisz jak on sie porusza i jak długo stoi plecami do Ciebie to załatwienie go to juz nie problem:D Głównie oto mi biegało :) No i jeszcze jedno co do realizmu: czy w realnym świecie były by tylu ochroniarzy? Ale to akurat rozumiem bo ta gra by była zbyt prosta bez nich:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak z nienacka powrócę do Contracts, w ktore obecnie gram, i które coraz bardziej mnie wciągają, a to pewnie dlatego, że ani w jedynkę, ani w dwójkę nie grałem i misje "odgrzewane" są niejako dla mnie kompletną nowością.

Bardzo lubię gry "cichociemne" jak chociażby Thief, na którym zjadłem zęby. Hitman ma w sobie coś, co przyciąga - gęsty klimat, ciekawe, choć przwidywalne misje, jest oryginalny i dobrze wykonany. Sterowanie jest bardzo intuicyjne, a to bardzo ważne w przypadku graczy nieobeznanych z poprzednimi częściami.

Dziś przechodziłem misję w hotelu, nie pamiętma tytułu, ale chodziło o (jakl zawsze) wyeliminowanie kilku kolesi i zabranie bomby. Zazwyczaj wszystko sobie planuję - trasy strażników, broń, chowanie trupów, skradanie etc., bo to daje największą satysfakcję. Ale dziś byłem wkurzony i wykonałem zadanie metodą "na Rambo". I też się udało. Trzeba było widzieć ten hotelowy hol z ok. 30 ciałami strażników walających się po podłodze. ;) Ale to tylko na jedną misję, jutro już gram "po cichu", obiecuję! 8)

:geek:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hitman, to moja ulubiona gra. Zaczełem w nią grać jakieś 4-5 lat temu. Najbardziej spodobała mi się część 2 i 1. W dwójce Hitman wyglądał o wiele lepiej od jedynki. Nowe misje, Bronie. Poprostu boskie. Za to w jedynce trzeba było zarobić na broń, lub wynieść ją z miejsca akcji. Na szczęście w 4 jest ten sam motyw kupowania. Najmniej lubianą przez mnie częścią jest 3. Hitman Rulez :P .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Hitman 4 nie ma tego samego systemu kupowania co w Hitman 1, i bardzo nad tym ubolewam. W H4 kasę można wydawać jedynie na ulepszenia do broni (AMT Hardballer, Franchi SPAS 12, H&K MP5k, Colt M4A1 Commando i Walther WA2000), oraz wykupywać informacje (intel), oraz płaacić za milczenie świadków, prasy ew. wykupić nową tożsamość.

W każdym razie zarabiamy gigantyczne sumy, ale nigdy nie zdarzy się taka sytuacja, byśmy mieli na tyle by wykupić wszystko... zazwyczaj zawsze nam barkuje kasy, nawet na samym końcu nie mamy tyle oszczędności by móc wykupić wszystko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Hitman 4 nie ma tego samego systemu kupowania co w Hitman 1, i bardzo nad tym ubolewam. W H4 kasę można wydawać jedynie na ulepszenia do broni (AMT Hardballer, Franchi SPAS 12, H&K MP5k, Colt M4A1 Commando i Walther WA2000), oraz wykupywać informacje (intel), oraz płaacić za milczenie świadków, prasy ew. wykupić nową tożsamość.

W każdym razie zarabiamy gigantyczne sumy, ale nigdy nie zdarzy się taka sytuacja, byśmy mieli na tyle by wykupić wszystko... zazwyczaj zawsze nam barkuje kasy, nawet na samym końcu nie mamy tyle oszczędności by móc wykupić wszystko.

Jak się płaci za to milczenie świadków?? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Hitman 4 nie ma tego samego systemu kupowania co w Hitman 1, i bardzo nad tym ubolewam. W H4 kasę można wydawać jedynie na ulepszenia do broni (AMT Hardballer, Franchi SPAS 12, H&K MP5k, Colt M4A1 Commando i Walther WA2000), oraz wykupywać informacje (intel), oraz płaacić za milczenie świadków, prasy ew. wykupić nową tożsamość.

W każdym razie zarabiamy gigantyczne sumy, ale nigdy nie zdarzy się taka sytuacja, byśmy mieli na tyle by wykupić wszystko... zazwyczaj zawsze nam barkuje kasy, nawet na samym końcu nie mamy tyle oszczędności by móc wykupić wszystko.

Jak się płaci za to milczenie świadków?? :D

Bo tego nie wiem :oops:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Korupcja" jest na ostatnim ekranie statystyk, które wyswietlają sie po ukończeniu każdej misji . Ale tej opcji używa się tylko jeśli wskaźnik "notoriety" ci się zapęłnia - z reguły przechodząc misję na silent assassin nie trzeba nikogo przekupywać ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi najbardziej podoba się Blood Money.

Jest najbardziej nieliniowa, no i jest kilka nowych elementów oraz powrócił wątek ekonomiczny.

Ps. A jaka jest wasza ulubiona broń w hitmanach?

Największą przyjemność dawało mi podrzynanie ludziom gardeł za pomocą

noża :D w BM .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...