Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wizardius

Metro 2033, Metro 2034 i inne z tego uniwersum - Dmitry Glukhovsky

Polecane posty

Po przeczytaniu Metro 2033, stała się ona jedną z moich ulubionych książek. Po prostu pomysł na książkę tak prosty, okazał się strzałem w dziesiątkę. Metro 2034 nie miałem jeszcze okazji dostać w księgarni, ale za to kupiłem Piter, który nie długo zacznę czytać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up Nie zgadzam się z Twoim argumentem - przecież wszystkie cztery książki nie są w żaden sposób ze sobą powiązane - no może oprócz takiego szczegółu jak postać

Huntera, który pojawia się najpierw w M2033, a później w M2034

. IMO jedynym zaleceniem to przeczytać M2033 przed M2034. A czy między nimi, później a może wcześniej przeczyta się Pitera i Do światła to już nie ma różnicy. Chyba, że ktoś ma taki fetysz, że lubi czytać książki z serii chronologicznie jeśli chodzi o datę wydania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście podobał mi się jeszcze oprócz akcji z Exodusem, motyw z Pitera czyli zdrada

"trójcy": Memowa, Orłowa i Sazonowa oraz wyjawienie tego, kto tak naprawdę ukradł Diesla z Waśki.

Pierwowzór Głuchowskiego w ogóle cały zapada w pamięć, za to M34 już zupełnie nie - brak jakiegoś polotu i jedyną ciekawszą rzeczą było oczekiwanie na to, jak poradzi sobie

Hunter, Sasza oraz Homer z zarażoną moskiewską stacją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanko do miłośników tej postapokaliptycznej serii.

Czy do zrozumienia fabuły "do światła" wymagana jest znajomość poprzednich książek z tego uniwersum?

I czy istnieją jakieś wyraźne różnice pomiędzy 2033/2034 a "do świtu"?

Swego czasu przeczytałem Metro 2033 i niezbyt mi się podobało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up - Aby zrozumieć "Do światła" nie musisz znać poprzednich książek, bo to jest zupełnie inna historia. Różnice między M2033/34 a Do światła to przede wszystkim umiejscowienie akcji - obie książki Głuchowskiego rozgrywają się w Moskwie, powieść Diakowa w Sankt Petersburgu. Co jeszcze? Metra w głównej mierze umiejscawiane są pod ziemią, w tunelach metra. Za to bohaterowie Do światła nie siedzą pod ziemią, a w 90% wędrują po powierzchni.

Na facebooku wydawnictwa Insignis:

"

Z przyjemnością ogłaszamy zbliżającą się wielkimi krokami premierę kolejnej powieści z serii Uniwersum Metro 2033. Jesienią tego roku ukaże się drugi tom trylogii Andrieja Diakowa zatytułowany W mrok, przedstawiający dalsze losy stalkera Tarana i jego wychowanka, Gleba.

Poniżej opis, a więcej informacji już wkrótce.

Andriej Diakow, ?W mrok?

Przekład: Paweł Podmiotko

Na oczach załogi pływającej platformy wiertniczej Babel mieszkańcy wyspy Moszczny giną straszną i niespodziewaną śmiercią. W ogniu eksplozji nuklearnej znikają ludzie, budynki i nadzieja na lepszą przyszłość. Śledztwo w sprawie wypadku spoczywa na barkach stalkera Tarana. Sytuacja komplikuje się przez niespodziewane zniknięcie jego przybranego syna Gleba. Mnożą się pytania, a droga do celu jest najeżona trudnościami. Odpowiedzi są bowiem ukryte w mroku ? na samym dnie ludzkiej duszy."

I jeszcze okładka ->

548424412_xhnsnwx.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to jeszcze nie koniec dobrych informacji odnośnie Metra 2033 -> http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=90728

Oj już się nie mogę doczekać, bo te 2 lata temu, kiedy czytałem M33, odniosłem wrażenie, iż ekranizacja tejże książki byłaby czymś intrygującym i naprawdę ciekawym. Jednak z drugiej strony, każdy z nas ma jakiś własny i spersonalizowany obraz Artema, Huntera, Czarnych czy samego moskiewskiego metra (nie liczę tego, co znamy z gry) i obawiam się, że film może zrujnować te wyobrażenia i wryć się w podświadomość moją i wielu czytelników, dając sygnał, że Artem - ten, którego zobaczymy na dużym ekranie, jest dokładnie tym z kart książki, a tak nie jest, bo to każdy z nas tworzy go tak jak go widzi oczyma wyobraźni. Dobra, koniec tego filozofowania ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiedziałbym, że jest to dobra informacja. Hollywood już wielokrotnie pokazywało, że ekranizacje wschodnioeuropejskich książek nie są ich mocną stroną i myślę, że fani tego uniwersum będą mogli się na tym filmie zawieść. Amerykanie mają jednak trochę inne wyobrażenie o apokalipsie i tematach podobnych smile_prosty.gif. Nie spodziewałbym się po tym filmie tego książkowego klimatu, a prędzej widowiskowego, pełnego wybuchów i efektów specjalnych kina, które nie będzie przypominać książkowego oryginału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie fantastyczne informacje :-)

"Do Światła" jest książką bardzo dobrą. Wciągnęła mnie jak mało która. Chętnie przeczytam kontynuację przygód Tarana i Gleba. Diakow czuje klimat a to jest najważniejsze w tym uniwersum.

Zobaczymy jak im wyjdzie ta ekranizacja. Mam nadzieję że chociaż trochę zostanie zachowany ten Rosyjski klimat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiedziałbym, że jest to dobra informacja.

Nie do końca właściwie się wyraziłem - dobra informacja to taka, że będzie film na podstawie powieści, a tak już wspomniałeś nie najlepsza, że weźmie się za nie Hollywood ;) Oczywiście do reszty wypowiedzi się zgadzam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za miesiąc premiera kolejnej części trylogii Diakowa a ja jeszcze nie przeczytałem 1 tomu :( Ale na szczęście już niedługo ;) Mam pytanko bo ostatnio wyczytałem w Empiku na folii, że w "Do Światła" jest alternatywne zakończenie M2033 może ktoś mi napisać jak to wygląda w sensie jest to jakiś dodatkowy rozdział w książce czy może jest to jakaś wsuwka czy coś w tym stylu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to tak, że są to zszyte ze sobą 16 stron ciut mniejszych niż A5 czyli taka "wkładka" do książki. Wszystko jest zatytułowane "Ewangelia według Artema" i nie będę zdradzał fabuły tego zakończenia, ale... nie powaliło mnie z nóg. Mogłoby go wcale nie być.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie kończę "Do światła" Diakowa, w sumie zostało mi tak z 20 stron... Szczerze?

Metro 2033 > Piter > Metro 2034 > Do światła

Czegoś mi u Diakowa brakuje. Nie wiem czego dokładnie - może chodzi o uboższy język, bo opisy nie powalają? Mam wrażenie, że Diakow jest daleko za Wroczkiem, a już do mistrza Glukhovskiego mu daleko. Brakuje tu trochę takiego mrocznego, ciemnego i... wilgotnego klimatu Metra, tej postapokalipsy, bo "Do światła" jest bardziej książką akcji - owszem czyta się ją świetnie, sam ją przeczytałem błyskawicznie, co nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o Uniwersum, to dla mnie najsłabsza książka. Ale "W mrok" przeczytam i tak :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jakie opowiadania. Chodzi Ci o te, które są zamieszczane na forum www.metro2033.pl? Jeżeli tak, to są one pisane przez zwykłych użytkowników, a nie pisarzy, więc jakość może być różna. Ale jest tam ranking najlepszych tekstów, więc możesz sobie przejrzeć i coś poczytać. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...