Skocz do zawartości
Smuggler

The Elder Scrolls (seria)

Polecane posty

Ja jeszcze nie zachaczyłem o gildie wojowników i złodzieji a mam już 45lv więc chyba zaczne znów się bawić. Łaziłem dużo po Cyrodil i buszowałem po jaskiniach i ruinach nic ciekawego nie znalazłem ale i tak było warto. Teraz dzięki modowi Oscuro i nie tylko można wyjść poza granice mapy, twórcy zrobili jeszcze kawał terenu nic tam niema oprócz drzew ale chyba da się to zmienić. Cyrodil jest kwadratowy i moją postacią: szybkość 117 i acrobatic, athlethic na master przejście jednego boku biegnąc zajęło mi 25min. i 38 sec. czasu rzeczywistego. W sumie podwaja to wielkosć świata dostępnego w grze tylko że dochodzi się do końca tekstury i spada lub do bezkresnego oceanu albo na nieskończoną płaską powierzchnie, jakiś mur rozwiązał by sprawe ale komu chciałoby się budowac tak olbrzymią konstrukcje. Nie mniej postawie sobie jakiś zameczek na ziemii niczyjej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś zabrałem się za Obka po raz drugi, jako postać zarzuciłem sobie dzikiego Poganina... Ganiam sobie po lasach,poluję, robię napady na miasta i obozy ;-D Dawno już nie czułem takiej integraji z bohaterem gry (chyba od czasów ostatniego Thiefa ;-) ŚWIETNA GRA Szkoda tylko, że w Obku nie można zakładać pułapek ;-D mogliby zrobić takiego skilla :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem niezły pomysł jeszcze nie grałem takim renegatem. Rzeczywiście może daje to poczucie większej wolności ja każdą postacią najpierw przechodziłem wątek główny a potem i tak starałem się byc dobry chyba czas na rzeźnie, mam moda z playble dremorą więc to będzie najlepszy wybór. Wie ktoś jak wpływa na gre instalacja dwóch lub więcej dużych modów takich jak np. Oscuro i Oblivion Enhanced thx.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale byka szczeliłem. :) Jako główny atrybut wybrałem Przemianę.

No cóz... Ciężko będzie awansować znowu (jade Obka 2 raz.)

Mam pytanie - mam polską wersje i pisze podczas ładowania że można inwestować w sklepy - jak to wygląda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buuuuu:

Pod czujnym okiem Pete'a Hinesa z korporacji Bethesda Softworks przyglądaliśmy się niedawno w Londynie nowemu dodatkowi do The Elder Scrolls IV: Oblivion, noszącemu nazwę Shivering Isles. Ten sam człowiek ujawnił redakcji brytyjskiego magazynu 360 Gamer, że niniejsze rozszerzenie będzie pierwszym i zarazem ostatnim pełnoprawnym add-onem, przygotowanym z myślą o wspomnianej grze.

Pierwszy i ostatni... Hmmm The Elder Scrolls V? :> :scratch: :scratch: :cheers:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy i ostatni... Hmmm The Elder Scrolls V? :> :scratch: :scratch: :cheers:

Jak to pierwszy? A Oblivion - Knights of the Nine? W sumie to dobrze że ostatni, lepiej aby dodatków było mniej a lepszej jakości. Przecież nie chcemy Simsów RPG... =).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy i ostatni... Hmmm The Elder Scrolls V? :> :scratch: :scratch: :cheers:

Jak to pierwszy? A Oblivion - Knights of the Nine?

Heh, widać sami twórcy nie uznają pseudo dodatku KotN za "pełnoprawny add-on", wymowne ;]

Swoją drogą, widziałem nowe screeny z Shivering Isles i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że dodatek będzie wart kupienia choćby dla tych ciekawych, nowych obszarów, mniam...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz wszyscy razem na cześć nowej części: hip, hip... :jupi: :jupi: :jupi: :D/ :* :safe: :cheers: :cheers: :thumleft: :thumright: xD :lol2: ;D .

Jestem ciekaw w jakiej prowincji będzie "piątka".

Ja bym nie okazywał euforii, dopóki nie pojawią się konretne informacje o kolejnej części. W sumie trochę się obawiam, czy nie będzie ona jeszcze bardziej uproszczona niż Oblivion... A co do miejsca, to gdzieś obiła mi się o uszy Wyspa Summurset, ale jak mówię, póki nie ma konkretów nie ma nawet za bardzo o cyzm dyskutować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcus1988

W sumie trochę się obawiam, czy nie będzie ona jeszcze bardziej uproszczona niż Oblivion...

Matko!!! Czy można TES jeszcze bardziej uprościć!? Przecież Oblivion jest już prosty ja budowa cepa! No bez przesady, tu już raczej nie będzie uproszczenie, lecz prostactwo...

I jak jeszcze zamiast w fabułę (która jest najsłabszym elementem zarówno Morrowinda, jak i Obliviona - no tu nieco lepiej...) zainwestują w grafikę i jakieś tam bajerki graficzne to mnie szlag trafi. Biorąc pod uwagę cyrk z dodatkiem do Obliviona, Bethesda musi sie poważnie zastanowić co robi, bo prędzej czy później straci część nawet najbardziej oddanych fanów... :|

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie okazywał euforii, dopóki nie pojawią się konretne informacje o kolejnej części. W sumie trochę się obawiam, czy nie będzie ona jeszcze bardziej uproszczona niż Oblivion... A co do miejsca, to gdzieś obiła mi się o uszy Wyspa Summurset, ale jak mówię, póki nie ma konkretów nie ma nawet za bardzo o cyzm dyskutować.

Bethesda lubi zabawy ze swoją serią, choć nie wszystkie pomysły są udane - tereny w Daggerfallu kopią zad, co z tego, skoro okazywały się średnio grywalne ;] Morrowind był krytykowany za debilne kukły udające ludność prowincji, w Obku starano się (jak to wyszło - nie wiem, nie grałem :D ) to poprawić, ale chyba kosztem świata... Część piąta może się rozwinąć w jakimś nieoczekiwanym kierunku :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część piąta może się rozwinąć w jakimś nieoczekiwanym kierunku

Dokładniej to w jakim?

Dokładniej to nie wiem, ale jutro, jak będę wracał z biblioteki, to wpadnę do studia Bethesdy i się zapytam (mają w NS budować "miasteczko wirtualne" i Bethesda się tam przenosi) :?

Dokładniej to dowiemy się po premierze części piątej, może to być rozbudowane tworzenie czarów i przedmiotów, niszczenie obiektów, miasto w chmurach i niezwykłe środki transportu, płatne dodatki z elementami erotycznymi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

która jest najsłabszym elementem zarówno Morrowinda, jak i Obliviona - no tu nieco lepiej...)

Mlehehe... chyba odwrotnie :wink: .

Fabuła jest słaba? W Morrowindzie to 5 000 stron maszynopisu. Cały świat Tamriel zasługuje na oklaski, jest to Śródziemie gier komputerowych. Tyle że poszczególne fabuły Daggerfalla, Morrowinda, Obliviona mogą się wydać na początku nie ciekawe, trzeba zacząć... Czytać! Tak naprawdę TES jest ewenementem, to świat z stworzoną całą, bogatą historią od podstaw. W księgach można znaleźć biografie cesarzy, charakterystyki bogów, przypowieści, opisy wielkich wojen, historie różnych innych zdarzeń... Nie jest to typowa, ścisła fabuła na której się koncentruje wątek główny gry; lecz wielka historia cesarstwa, która naprawdę zainteresuje miłośników serii The Elder Scrolls.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak jeszcze zamiast w fabułę (która jest najsłabszym elementem zarówno Morrowinda, jak i Obliviona - no tu nieco lepiej...)

Chyba kpisz... Poprzednik napisał już ogólnie o doskonałej kreacji świata Tamriel, ale to w sumie trzeba postrzegać przez pryzmat całej serii. Natomiast co do samej fabuły Morrka, to ja zastanawiam, czy graliśmy w tę samą grę, skoro twierdzisz, że fabuła tegoż jest jego najsłabszym elementem. Od początku jest tajemniczo, to też czas na oswojenie się ze specyficznym światem (który to świat jest obok fabuły największym plusem TES III), nie wiemy jakie jest nasze zadanie i po co tu jesteśmy. Wreszcie przychodzi czas na przepowiednie, podróże przez pustkowia by odnaleźć obozy Popielnych, intryga związana z tępieniem pierwotnych wierzeń przez Świątynię i wreszcie to, co uważam, za najlepszy motyw, mianowicie sporna kwestia tego co się wydarzyło na Czerwonej Górze po zniknięiu Dwemerów, rozmowa z Vivekiem i wreszcie wyprawa do krateru wulkanu... Fabuła rozbudowana, tajemnicza i intrygująca, a w Obku? Typowe ratowanie świata - owszem epickość i takie tam, ale to nic przełomowego i do tego krótkie. Jednego jednak w fabule TES IV będę bronił - zakończenia, które jest naprawdę widowiskowe i dość zaskakujące.

Mariusz => Weź od razu jakieś wersje beta piątki, żeby się naocznie przekonać ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po zniknięiu Dwemerów, rozmowa z Vivekiem i wreszcie wyprawa do krateru wulkanu...

Właśnie kolejny ciekawy wątek Morrowind =). Bardzo mnie zaintrygowała historia Dwemerów (Krasnaludów) i ich zniknięcia! Oprócz ostatniego żyjącego osobnika tej rasy starałem się dociec prawdy po paru księgach, lecz na próżno ;). Szkoda nieco że nie ma dwemerów przy wyborze ras dla naszej postaci, to by mogło być ciekawe =). W Oblivionie brakowało mi bardzo Dwemerowych ruin, oraz Daedrycznych, z tym że to jest akurat logiczne z fabułą... Wyobraźcie sobie te mroczne komnaty w engine Obliviona =).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście, dwemerki i daerdyczne kaplice w Obku mogłyby być miłym urozmaiceniem... albo jakieś podobne pokrętne budowle. Jedną z głownych wad Obka jest, moim zdaniem, sam Oblivion. Odnoszę wrażenie, że jego projektantom zabrakło odrobiny wyobraźni, twórczego szaleństwa; przecież - jak można wyczytać w przewodniku po Tamriel, Otchłań pełna jest niepojętych dziwów, a oni zaserwowali nam kolejną, krwistoczerwoną, piekielnopodobną krainę, grrhhhhhhh. Początkowo mi to zbytnio nie przeszkadzało, lecz wkrótce wędrówki po tym wymiarze stały się nużące. A przecież można było stworzyć naprawdę pokręcone, znacznie się od siebie różniące krainy, czego dowodem są te światy, które spotykamy w niektórych(nielicznych niestety) questach - np. malowany las, czy rzeczywistość sennego koszmaru... Gdyby za każdą bramą Otchłani czekało coś innego, z pewnością gra byłaby ciekawsza. Cóż, pozostaje czekać na Shivering Isles.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedną z głownych wad Obka jest, moim zdaniem, sam Oblivion. Odnoszę wrażenie, że jego projektantom zabrakło odrobiny wyobraźni, twórczego szaleństwa; przecież - jak można wyczytać w przewodniku po Tamriel, Otchłań pełna jest niepojętych dziwów, a oni zaserwowali nam kolejną, krwistoczerwoną, piekielnopodobną krainę, grrhhhhhhh. Początkowo mi to zbytnio nie przeszkadzało, lecz wkrótce wędrówki po tym wymiarze stały się nużące.

Oblivion sprawia świetne wrażenie za pierwszym razem - niebo, lawa, wszechobecna krwista czerwień i sama krew, daedryczne budowle, do tego jeszcze osuwające się po zboczach skały, dziwaczne rośliny itd. Faktycznie, przy odbijaniu Kvatch zrobiło to na mnie ogromne wrażenie, ale z każdym następnym razem byo ono mniejsze, a potem, jak to dobrze ująłeś, przychodzi znużenie. Jedynie etap z odpieraniem inwazji na Brumę i tą wielką machiną później był dość ciekawy, ale nie zatarł ogólnego wrażenia znużenia Otchłanią... Choć jest tam jedna fajna rzecz - ciekawostki typu Ukarani, lub wisielce w niektórych wieżach, a nade wszytsko Sigillum wraz z podestem z rozciągniętej tkanki mięśniowej, mniam. Choć i tak w tym aspekcie rządzą niektóre jaskinie nekromantów, albo piwnica latarnii morskiej w Anvil ;]

Co do malowanego świata, czy tego z koszmaru - jak dla mnie naprawdę miodzio i pokazują, że Bethesda jak chce to potrafi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcus1988
Chyba kpisz... Poprzednik napisał już ogólnie o doskonałej kreacji świata Tamriel, ale to w sumie trzeba postrzegać przez pryzmat całej serii.

Nie dokońca o to mi chodziło. Przyznaję, ze historia cesarstwa jest ukazana w barwny sposób, ale już sama fabuła Morrowinda, quest główny taka nie jest, ot w pewnym momencie nasza skromna bezimienna postać dowiaduje sie, ze jest wcieleniem pradawnego bóstwa i teraz musi przekonać do tego pozostałe stronnictwa, by zniszczyć uosobienie zła w postaci Dagoth Ura. IMHO główny wątek fabularny został potraktowany bardzo po macoszemu...

Spodziewałem sie czegoś bardziej błyskotliwego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dokońca o to mi chodziło. Przyznaję, ze historia cesarstwa jest ukazana w barwny sposób, ale już sama fabuła Morrowinda, quest główny taka nie jest, ot w pewnym momencie nasza skromna bezimienna postać dowiaduje sie, ze jest wcieleniem pradawnego bóstwa i teraz musi przekonać do tego pozostałe stronnictwa, by zniszczyć uosobienie zła w postaci Dagoth Ura. IMHO główny wątek fabularny został potraktowany bardzo po macoszemu...

Spodziewałem sie czegoś bardziej błyskotliwego...

W ten sposób możesz zrównać z ziemią każdą fabułę.. Choćby LotRa:"Ot, jakiś tam hobbit nagle dowiaduje się, że musi uratować ludzkość niszcząc magiczny pierścień. Spodziewałem się czegoś bardziej błyskotliwego", albo Hamleta: "Ot jakiś angielski panicz dowiaduje się, że jego ojciec został otruty. Na dodatek rozmawia z jego duchem. Spodziewałem się czegoś bardzie błyskotliwego". Imo, fabuła Morrowinda jest wyjątkowo zgrabnie zbudowana, a historia wcielenia Nerevaryjczyka wciągająca. Niewiele takich gier można dzisiaj uświadczyć. Fabuła w Oblivionie też może się podobać (ok, mnie się za bardzo nie podobała :P), na pewno nie można zarzucić jej nierozbudowania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcus1988

Ojć, IMHO otoczka świata zbytnio rozbudowana w stosunku do głównego zadania, które w porównaniu do otaczającego świata jest śmiesznie ubogi

LotR i hamlet powiadasz? hmm... to są książki, a więc obszerne przedstawienie świata jest jak najbardziej wskazane. Natomiast Morrowind i Oblivion to gry komputerowe, a zatem coś więcej niż czytanie tych 5000 stron maszynopisu byłoby mile widziane ;) Nie żeby była to wada, ale przecież do czytania są książki, a nie gry ;) W sumie mogliby scenariusz i te wszystkie historie wydać jako jakąś jedna książkę/serię książek.

BTW: Czy dobrze zauważyłem, że cześć książek z Obliviona jest żywcem przeniesiona z Morrowinda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojć, IMHO otoczka świata zbytnio rozbudowana w stosunku do głównego zadania, które w porównaniu do otaczającego świata jest śmiesznie ubogi

Nie zapominaj, że wszystko zaczęło się od Areny, gdzie wątek główny był bardzo globalny, więc otoczka była jak najbardziej wskazana. Zresztą cały świat, jego kosmologia, historia, geografia, powstawały na przestrzeni lat i co, nagle trzeba wywalić tę otoczkę, bo jest zbyt rozbudowana? Genialny pomysł.

Poza tym, chciałbyś pewnie za każdym razem ratować całe cesarstwo Tamriel, nie wnikając w lokalne wydarzenia (Daggerfall, Morrowind). Aż dziw, że nie spodziewasz się czegoś bardziej błyskotliwego...

BTW: Czy dobrze zauważyłem, że cześć książek z Obliviona jest żywcem przeniesiona z Morrowinda?

Tak, sporo książek przeniesiono, ale to akurat jest dość logiczne, bo w końcu to nadal jedno Imperium, a kupcy i księgarze na pewno dbają o to, by pewne woluminy były dostępne w każdym jego zakątku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcus1988
Nie zapominaj, że wszystko zaczęło się od Areny, gdzie wątek główny był bardzo globalny, więc otoczka była jak najbardziej wskazana. Zresztą cały świat, jego kosmologia, historia, geografia, powstawały na przestrzeni lat i co, nagle trzeba wywalić tę otoczkę, bo jest zbyt rozbudowana? Genialny pomysł.

No cóż niestety nie dane mi było zagrać w 2 pierwsze odsłony TES... :|

Jednakże nie chce niczego wywalać, tylko jak już życzył bym sobie bardziej rozbudowanego wątku głównego, gdyż na przykład IMHO w Morrowindzie jest nie dość , że liniowy to w dodatku, gdy nasz bohater odkryje swoje przeznaczenie, to wszystko sprowadza sie do tego, ze trzeba przekonać innych, by w nie uwierzyli...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...