Skocz do zawartości

Free Sesja - dyskusje


Gość Radyan

Polecane posty

Hey Paul, Ethaine i'm back:D! Wracam po długiej nieobecności czy coś ciekawego sie tu przypadkiem nie dzieje i widzę, że aż tak źle nie jest. Zapomnijmy dawne urazy(Ethaine),
Wybacz, ale dopóki oni nie wyjdą z taką propozycją, nie mam zamiaru się mieszać, chyba, że sama zauważę, że robisz coś nieprzyjemnego :] Szczerze mówiąc, polecam drużynę SpellCastera i Revotura, ponieważ w naszej jest aż 5 osób, do tego ciągle kłócących się o coś :wink: A tamtej drużynie przyda się 3. osoba, bo liczba ta jest właśnie najważniejszą; nie jeden i nie pięć, lecz liczba pomiędzy 2 i 4... no dobra, kończę, bo jeszcze mi się na wspominki z MP: Święty Graal bierze :P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Karta Postaci

Imię: Kirgon Bloodhand

Rasa: Ork

Wiek: 36 lat

Klasa postaci: Zwiadowca

Wygląd: Długie, czarne włosy opadające na ramiona, piwne oczy z przekrwionymi od trudów i znużenia białkami. Średniego wzrostu jak na Orka – 188 cm, dobrze zbudowany z kilkoma bliznami na klatce piersiowej. Skóra ciemnozielona, krótki nos.

Zalety: Biegłość w broniach krótkich i łuku, dobrze opanowane umiejętności zielarza – potrafi wykonać eliksiry z ziół na zatrucia i niektóre choroby oraz sprawnie opatrzyć rany. Umie się skradać i kryć.

Wady: Brak umiejętności w posługiwaniu się bronią drzewcową, obuchową i kuszami, mniej skuteczny w otwartym starciu, kompletnie nie zna się na magii.

Historia: Siedziałem w tawernie w Nerthogall i rozmyślałem nad swoją przeszłością. Było to miasto goblinów, wolne dla wszystkich więc łatwo było spotkać tu zarówno ludzi jak i orków. Często dochodziło do sprzeczek i bójek, ale straż miejska była na tym punkcie bardzo wyczulona. Muszę przyznać organizacja miejska była świetna. Piłem piwo i ciągle wspominałem ten nieszczęsny dzień...

To był ciepły poranek, bez jakiejkolwiek chmury na niebie, nic nie zapowiadało tego co miało wówczas nadejść. Nasze siły rozbiły obóz w lesie niedaleko ludzkiego miasta Khandris. Wielki Wódz klanu Grzmiącej Pięści Uthmog Barken postanowił dać nauczkę ludziom zdobywając miasto i bogate łupy. Ja jako oficer zwiadu miałem za zadanie wykryć pozycje Alcjonitów, poznać ich liczebność i siłę bojową.

Do mojego namiotu wszedł dużej postury Ork – jeden ze sztabu dowodzenia.

„Witaj Kirg. Decyzja zapadła, wyruszacie tuż nad ranem. Tak postanowił nasz wódz.” – zakomunikował mi krótko – „Dobrze Batoku. Moi żołnierze tylko czekają na rozkaz do wymarszu.” – „Od ciebie zależy powodzenie naszej wyprawy. Nie zawiedź wodza!” – powiedział szybko po czym opuścił namiot.

Mój oddział liczył 10 starych wygów w sztuce zwiadu więc bez żadnych problemów dotarliśmy na skraj lasu, gdzie z prowizorycznego punktu obserwacyjnego obserwowaliśmy miasto.

„Jak tam żołnierzu? Widać jakieś oznaki niepokoju lub ruchy wojsk?” – spytałem jednego z podkomendnych. – „Nie sir, zwykła miejska krzątanina, jak to bywa w ludzkich miastach. Zdają się zupełnie nie wiedzieć o naszej obecności.” – „Doskonale, chociaż trochę mi to śmierdzi... No cóż wykonaliśmy zadanie więc czas wracać do obozu”. – zadowolony zdałem raport przełożonym i jeszcze przed południem przystąpiliśmy do ataku.

Nasze siły wdarły się do miasta i wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Niestety przesadna pewność siebie nas zgubiła, okazało się, że ludzie wiedzieli o naszych zamiarach i potajemnie ściągnęli posiłki.

Teraz jak o tym myślę jestem przekonany, że w naszych szeregach krył się zdrajca, wróg był za dobrze przygotowany.

Krwawa bitwa zakończyła się naszą klęską, wódź poległ, a klan poszedł w rozsypkę i stracił na znaczeniu. Ludzie nie zdołali mnie schwytać, więc jako ork – renegat tułałem się po świecie, zajmując zbieraniem i przyrządzaniem eliksirów oraz polowaniem. Miałem taką swobodę ponieważ nie przyznawałem się do swojej prawdziwej przynależności. Pozostałe klany starały się żyć w pokoju z ludźmi, wystarczyło więc podawać się za członka innego klanu żeby uniknąć zbędnych pytań i nagabywań. W sercu pozostała jednak świeża pamięć przegranej wojny i zemsta tliła się we mnie, nie mogłem pomścić moich kamratów. Przynajmniej na razie...

PS. Ethaine---> Czemu przekręcasz moją ksywkę? Czy to ma być jakaś forma obrazy lub lekceważenia? Przecież w moim nicku nie ma żadnego czasownika. To tak samo jakbyś nazywała Spellcastera - Rzucającym Zaklęciami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, świeża krew... To wcale nie była przenośnia :D

Powstrzymam się od głębszych analiz (:P), powiem krótko:

Nic odkrywczego. Bez narracyjnych fajerwerków, choć "nieporadności pisarskich" stwierdziłem niewiele. Choćby "z punktu obserwacyjnego obserwowaliśmy"...

Jedna rzecz w całym tym tekście mnie rozbawiła. Przychodzi sobie ork do orka, obaj wojskowi, zaprawieni w trudach i jeden wypala "Witaj". Po kwesti jednego drugi "Dobrze, Batoku". Dobiło mnie "sir" w wypowiedzi "zwiadowcy wygi". Szkoda, że nie wplotłeś tam jakiegoś "aczkolwiek", "szanowny towarzyszu" bądź "za pozwoleniem chciałbym zauważyć"...

Pogratulować świetnego oddania języka orków :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiem co masz na mysli odnosnie jezyka orkow, ale musialbym wplesc tu troche wulgaryzmow i bledow ortograficznych i nie wiedzialem czy tak mozna, to zalezy tez od tego jaki ustalony jest poziom inteligencji orkow w tym swiecie.

Pytanie do Ethaine- Czy moglbym uzywac jakis malo obrazliwych wulgaryzmow w pisowni czy lepiej zebym trzymal sie cenzuralnego jezyka?

PS. Podjalem sie trudnego zadania do przedstawienia postaci orka, ale nie napisalem ze orkowie sa krwiozerczymi bestiami, ktore nie potrafia sklecic zdania. Pozotawiam to do uzgodnienia ogolowi i zastosuje sie do tych decyzji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:P+-->

(Tańczący...po twarzach? :P)
Pytanie do Ethaine- Czy moglbym uzywac jakis malo obrazliwych wulgaryzmow w pisowni czy lepiej zebym trzymal sie cenzuralnego jezyka?
Zależy, co uznajesz za mało obraźliwe, bo tutaj każdy stawia inną poprzeczkę - wyzywanie od dam negocjowalnego afektu i krawatów(czyli 'swis męski elegancki', jak reklamują) od razu możesz sobie podarować :P

Moja postać w założeniu jako niewychowana córka ulicy miała rzucać wulgaryzmami na lewo i prawo, ale na korzyść forum zmieniał trochę jej charakter tak, że nie robi tego, bo nie daje się wyprowadzić z równowagi, i przede wszystkim nie znosi mówić, wobec czego przedłużanie wypowiedzi jakimiś soczystymi dodatkami nie pasowałoby :) Ale jak się na kogoś złości to możecie sobie w myślach dodać wulgaryzmu, których prawdopodobnie właśnie używa, albo chciałaby :D

PS. Ethaine---> Czemu przekręcasz moją ksywkę? Czy to ma być jakaś forma obrazy lub lekceważenia? Przecież w moim nicku nie ma żadnego czasownika. To tak samo jakbyś nazywała Spellcastera - Rzucającym Zaklęciami.
Ależ oczywiście, że nie ma to być forma obrazy lub lekceważenia :) Jeśli ci to przeszkadza to mogę przestać, ale jest to raczej po prostu zabawa słowami :wink: Równie dobrze ja mogłabym się obrażać gdyby ktoś mnie zacytował jako włochatostopą :P

Co do twojej historii- uważam, że rzeczywiście nie jest zbyt odkrywcza na pierwszy rzut oka. Z drugiej jednak strony pokazuje orków z zupełnie innej strony, ich jakby 'elitę', która wbrew stereotypom potrafi więcej, niż tylko posługiwać się kilkoma rodzajami chrząknięć, sapnięć jako mowy i machać toporem; wg. mnie wygląda to tak, jakby orkowie i gobliny, wypędzane z każdej społeczności ludzkiej i nie tolerowane postanowiły stworzyć własne odbicie takiego systemu, tylko z tolerancją dla wszystkich, wykazując się nawet lepszym rozumowaniem niż ludzie(a to wszystko tłumaczy to, do czego wątpliwości ma Darek91). Jeśli tylko uda ci się odpowiednio rozegrać sesję i charakter twojej postaci, może wyjść naprawdę ciekawie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Twarz - Cóż, jednak "sprymityzowanie" mowy sprowadzas się tylko do częstych i siarczystych wulgaryzmów...

niziołka - Zaiste, całkiem ciekawa koncepcja... Choć ja jestem pewnie zbyt przywiązany do Tolkienowskiego wizerunku "złych zielonych", żeby na cos takiego wpaść :P Będzie naprawdę ciekawie, jeśli Face pociągnie dalej te koncepcję, choć to praca trudna i niewdzięczna :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh...sztuka tkwi nie w rzucaniu obelgami, a jak to Niziołka opanowała do perfekcji, pozostawieniu "sugestii" przekleństwa po każdym wyrazie. Przynajmniej ja to tak odbieram.

Imię: Kirgon Bloodhand

Pachnie Warcraftem. Lepiej już "krwawa ręka", tutaj język polski obowiązuje :P.

Wielki Wódz klanu Grzmiącej Pięści

Śmierdzi Warcraftem...na kilometr.

To tak samo jakbyś nazywała Spellcastera - Rzucającym Zaklęciami.

Nie nazywam się SpellThrower (xD), jakkolwiek to głupio brzmi, a SpellCaster, co można raczej przetłumaczyć na przyzywacz zaklęć...whatever. To tak gwoli ścisłości.

Ork niepasuje do naszej "wesołej" kompanii, psułby image "zło i dobro". Ale jeśli wszyscy bedą na tak, to czemu nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żegnam Holy`ego, ale na szczęście nie jedną sesją chłopak rządzi. ;)

Witam TwarzTancerza (?), myślę, że jego karta się porzyjme. Co prawda jest prosta, nieco absurdalna, ale liczy się, że dołączy prawdziwy ork. :) I do tego zwiadowca. :)

Nie będę się czepiał historii poza jednym:

Twa postać pytała starego wygę, co tam w mieście:

1. Jak żeście dostrzegli, co ludziska porabiają, skoro miasto jest otoczone murami?

2. Sam nie mogłeś zobaczyć? Przecież jesteś dowódcą zwiadowców, który powinien być najlepszy. Chyba, że wyga miał lornetkę? Tylko nie mów o żadnych technologiach orczych, bo nie zdzierżę... Ale z drugiej strony miasto miało mury - przekaźnik satelitarny?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... hmmm... Damn... Face poraz kolejny czytasz w moich myslach. Sekretow na razie zdradzal nie bede (mialem zdradzic po ucieczce z miasta w jakiejs gluszy, przy ognisku), ale twoja postac fajnie wchodzi w pewien schemacik fabularny... Co powinno was drodzy wspolgracze zachecic do pomocy w zakonczeniu pojedynku i wyniesienia sie wreszcie z tych ruin.

Spell - przykro mi, ale czasownik 'to cast' w polaczeniu ze 'spell' tlumaczy sie na Polski wlasnie "rzucac zaklecie/urok" lub ewentualnie po prostu "czarowac". Ta pierwsza forma jednak jakos sie przyjela i to juz pare set lat temu... Nasz jezyk jest po prostu zbyt ubogi, aby miec osobny czasownik oznaczajacy czynnosc tworzenia/"przyzywania" (ocb???) zaklec. Ostatecznie Wiec jestes "Rzucaczem" ew. "Miotaczem" ( :D ) zaklec...

Face again - niziolka nazywa sie niziolka, nie Ethain. Ethain to imie postaci (ja gralem Edwardem for example ;) ) Wreszcie, jezeli nie jestes w stanie pisac mojej ksywki z podkresleniem, to uzywaj spacji, bo Paulow na swiecie jest pare milionow, a z drugim P_aulem jeszcze sie nie spotkalem :D . Ostatecznie mozesz tez pisac Wujku - przyjelo sie, choc zupelnie nie wiem skad sie wzielo ?_?

Ciociu niziolko - czyzbys znow nie ogolila stop? :P

Spell again - Co zlego jest we wzorowaniu sie Warcraftem? Czy zawsze i wszedzie musimy nasladowac wylacznie Tolkiena? A jesli chcecie silic sie na oryginalnosc i wymyslic cos czego jeszcze nigdy i nigdzie nie bylo to zycze wam serdecznie powodzenia i odpadam. Zadzwoncie jak juz bedzie mieli efekty, to wynajde wam piec ksiazek/filmow, w ktorych juzbylo cos bardzo podobnego :P

All krytycy - wizja cywilizowanych orkow wydaje sie duzo ciekawsza niz niedorozwinietych miesniakow, ktorymi karmia nas wszyscy tworcy komercyjnych RPG. Zreszta jak wspomnialem gdzies tam na poczatku, taka wizja calkiem mi pasuje do fabuly, ktora polega... :P Nie powiem wam. Do roboty! Posty pisac na sesje!

Face & niziolka - jeszcze odnosnie bluzgania - nie wiem czy ktos zauwazyl, ale postanowilem, ze moj bohater bedzie bluzgal jak na pozadnego krasnoluda przystalo. Co robi parokrotnie w kazdym poscie. Tylko ze zamiast wymieniac rozne czesci ciala, czynnosci z nimi zwiazane (nieodlacznie :D ) czy zawody typowo kobiece (choc... roznie bywa...) klnie po krasnoludzku. Wymyslanie tych przeklenstw zajmuje mi jedna trzecia calego czasu pisania postow i mialem nadzieje, ze ktos doceni...

P_aul wylacza sie, bez odbioru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<odbiera>

Face again - niziolka nazywa sie niziolka, nie Ethain. Ethain to imie postaci (ja gralem Edwardem for example ) Wreszcie, jezeli nie jestes w stanie pisac mojej ksywki z podkresleniem, to uzywaj spacji, bo Paulow na swiecie jest pare milionow, a z drugim P_aulem jeszcze sie nie spotkalem . Ostatecznie mozesz tez pisac Wujku - przyjelo sie, choc zupelnie nie wiem skad sie wzielo ?_?
Błąd, Wujaszku :P Ethaine to moje drugie, najoficjalniejsze imię we wszystkich kręgach poza FA :P Przykro mi :P

I nie jestem pewna, ale to chyba mnie możesz obwiniać za wujka XD

Tylko ze zamiast wymieniac rozne czesci ciala, czynnosci z nimi zwiazane (nieodlacznie ) czy zawody typowo kobiece (choc... roznie bywa...) klnie po krasnoludzku. Wymyslanie tych przeklenstw zajmuje mi jedna trzecia calego czasu pisania postow i mialem nadzieje, ze ktos doceni...
Zawsze możesz się odwołać do Sapka(np. Suvelsheyss, ew. gdzieś w sieci chyba widziałam słownik krasnoludzki); zastępczo mógłbyś używać czegoś niemiecko-podobnie brzmiącego, bo to się zawsze kojarzy i z krasnoludzkim, i w wielu wypadkach z wulgaryzmami, na zasadzie:

-Auf viedersehen.

-Czy ty mnie nie obrażasz? :P

All krytycy - wizja cywilizowanych orkow wydaje sie duzo ciekawsza niz niedorozwinietych miesniakow, ktorymi karmia nas wszyscy tworcy komercyjnych RPG. Zreszta jak wspomnialem gdzies tam na poczatku, taka wizja calkiem mi pasuje do fabuly, ktora polega... Nie powiem wam.
Nie trzeba, ja już znam was wszystkich... pewnie okaże się, że wyjdziesz z propozycją żeby ucywilizować moją postać w takiej właśnie orczej metropolii, wziąć ją za żonę a postać Darka adoptować jako syna, bo jako wampiór dzieci mieć sam nie może... zgadłam? :P

I mam nadzieję, że nikt nie okaże się urażony tym, że moja postać nikogo nie bije i z nikim nie walczy? To raczej nie ejst typ osoby, która widząc dwa wielkie owłosione pieszczochy biegnie na nie z zamiarem rozbicia kuszy na ich wielkich, twardych głowach ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spell---> Jeszcze nie wiem jaki będzie mój bohater to będzie wynikało z rozwoju sytuacji i po części z waszych (TAK!) decyzji. Postanowiłem zrobić postać, która jasno się nie określiła. Dzięki temu z większym zainteresowaniem będziecie śledzić jej losy i możecie zmienić jej wizje świata. To a propos ktoś tutaj mówił, że tworzycie postaci zbyt radykalne.

Jeśli dobrze pamiętam, to jedynym swiatem fantazy gdzie gobliny były nieźle rozwinieta rasą z własnymi miastami to...zgadnijcie...Warcraft! Do tego goblini strażnicy miejscy? To zakrapia pod Świat Dysku... metrowej wielkości gobliny biegające z halabardami, krzyczące do dwumetrowych orków "spokój! ty tam, broda, posadź swój zad na krzesło, a wpierw przeproś tego pana!"...hmm.

Wiesz w Warcrafcie gobliny nie są aż tak świetnie rozwiniętą rasą, a świata Dysku w ogóle nie znam, nie napisałem, że gobliny mają ponad 2 metry i biegają z halabardami(strażnicy), wynajmują one do tego celu przeważnie najemników.

Wpadli w zasadzkę bo zostali zdradzeni, Alcjonici to też nie ułomki więc nie widzę problemu. Orkowie to nie jakaś wszechmocna rasa, któa kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa.

Hawk--->1.Był to punkt obserwacyjny usadowiony na bardzo wysokim drzewie, więc na pewno coś można było zobaczyć.

2.Tu cię mam :D. Dowódca powinien zajmować się wydawaniem rozkazów, a nie wykonywaniem wszystkiego sam - po to ma właśnie podkomendnych. To chyba przyzwyczajenie z filmów gdzie bohater zawsze wszystko wykonuje sam bo tak jest efektowniej.

Nie wiem jakiej dokładnie wielkości są te mury bo jeśli to superforteca jak Helmowy Jar to oczywiście by się nie dało zajrzeć, ale jeśli typowe dla średniowiecznego miasta np. w Anglii to na pewno tak.

P_aul-->Dobra będę tak pisał jeśli ci coś przeszkadza bo jako jedyny nie bezcześcisz mojej ksywki:). Nie wiem czemu czytam w twoich myślach bo nie było mnie tu dobre pół roku i dopiero ostatnio się zainteresowałem

Jeśli chodzi o orków niedorozwiniętych mięśniaków to możecie takich spotkać w świecie Warhammera, gdzie nie potrafią bez błędu zbudować zdania, ale mnie zupełnie nie przypadają do gustu.

Ork niepasuje do naszej "wesołej" kompanii, psułby image "zło i dobro". Ale jeśli wszyscy będą na tak, to czemu nie?
To dla mnie trochę niezrozumiałe, mógłbyś sprecyzować?

Mogę tylko odeprzeć to tym, że nie wiadomo jeszcze po jakiej stronie stanie ork.

PS. Starałem się na w miarę możliwości odpisać na wszystkie wasze pytania. Jakby co walcie.

====Errata: Co do tych goblinów do niedoczytałem, ale to w zasadzie nie zmienia stanu rzeczy bo i tak nie biegają z halabardami.

PS. Etahine--->Mam nadzieję że dołaczysz to do poprzedniego posta please:D. Nie chcę być posądzany o statsiarstwo.

Spokojnie, nie będziesz... jednak to jest jedna z ostatnichtakich akcji, kiedy łączę wasze podwójne posty-nie dlatego, że jest to specjalnie męczące, tylko, przede wszystkim-drażniące, bo nie szanujecie trochę mojego czasu i nerwów :? -ileż można? -nzk

PS.2 I odnośnie Bloodhanda, skoro chcecie żeby było po polsku to się zastosuję - no problemo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie nie, wszystko, tylko nie to! Czy...hmm...nie możesz zrezygnować z innych "internetowych rozmów"?

<Demoniczny śmiech> Gdyby to było takie proste... Podoba mi się w Imperium. Nie. Ja go nie opuszczę... Ale może ty, Spell, przyłączysz się do nas? Redoran umiera, to my jesteśmy przyszłością! (I mamy wyższy limit wejść) Jeśli się zdecydujesz - za dziewięć dni poszukaj w Vackell człowieka, którego imię widnieje na mojej sygnaturce. On ci wszystko wyjaśni, więcej nie mogę powiedzieć. Niech twe oczy będą bystre, a umysł jasny.

Co do powieści; cóż... twój tekst mnie rozbroił. :) Po głębszym namyśle stwierdzam, że mogę dalej pisać, ale będę pisał raczej rzadko. Do szesnastego natomiast pozostanę nieaktywny. <Pociera szramę na policzku> Dawno nie miałem wieści od Revotura... Będzie trzeba coś z tym zrobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh, thank you my lord! Hmm...jakoś nie wyobrażam sobie "naszej" części sesji (ja, Rev i Holy) bez Holy'ego. To tak jakby kręcili Matrixa bez Morpheusa, albo zrobili system RPG bez statystyki siły :P.

Zatem cieszę się, że jesteś jescze z nami.

:P+-->

(Orczy syn :P)

Ork niepasuje do naszej "wesołej" kompanii' date=' psułby image "zło i dobro". Ale jeśli wszyscy będą na tak, to czemu nie?[/quote']

To dla mnie trochę niezrozumiałe, mógłbyś sprecyzować?

Mogę tylko odeprzeć to tym, że nie wiadomo jeszcze po jakiej stronie stanie ork.

Ach, wybacz, nie sprecyzowałem tego. Otóż "tamta" drużyna, to banda "co drugi wystąp, hej ho idziemy na przygodę" :twisted: . Nasza drużyna była dokładnie zaplanowana i działa w oparciu o schemat "siły dobra muszą współpracować z siłami zła hej ho idziemy na przygodę". Chodzi mi o to, że odwieczni wrogowie nagle muszą sobie pomagać, a ich dawni przyjaciele stają się nowymi wrogami, wszystko wywraca się do góry nogami i ogóle jest fajna zabawa w obrzucaniu się "mięsem". Twoja postać wprowadziłaby element szarości, ale jak już pisałem, dlaczego nie?

Spell---> Jeszcze nie wiem jaki będzie mój bohater to będzie wynikało z rozwoju sytuacji i po części z waszych (TAK!) decyzji. Postanowiłem zrobić postać' date=' która jasno się nie określiła. Dzięki temu z większym zainteresowaniem będziecie śledzić jej losy i możecie zmienić jej wizje świata. To a propos ktoś tutaj mówił, że tworzycie postaci zbyt radykalne.[/quote']

Hmm...interakcja jest mile widziana, ale my nie chcemy kolejnego NPC. Chcemy gracza, który dąży do osiągnięcia swoich celów, marzeń i współpracuje z nami, nie wypełnia nasze rozkazy. Poza tym mówiąc (TAK!) zachowujesz się, jakbyś wprowadzał jakąś przełomową rewolucję. Tylko teraz! Możecie zmieniać jego światopogląd, tego jecze nie było! :wink:

a świata Dysku w ogóle nie znam

Jeden z największych błedów twojego życia, radze ci go zybko naprawić.

Niziołka >>> to znajdź sobie pomoc, niech zrobią jeszcze kogoś moderatorem. (np, wujaszka)

Holy >>> W Redoranie jest mi dobrze i jakoś tak ciężko nagle zmienić społeczność na inną. Swoją drogą, internet jest jak miasto mrowisk, co forum/gra to nowa społeczność. Sam istnieje w...pięciu? I powiedzcie, cy to jest normalne?

Umm...Rev? Jesteś tam?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mlody mezczyzna siedzial przed ekranem komputera. Czytal. Nagle maly, w zamierzeniu niedostrzegalny szczegol przykul jego uwage. Nie dal po sobie poznac, ale w jego wnetrzu rozszala sie burza sprzecznych emocji. Przez jakis czas zastanawial sie co robic. W koncu zszedl do piwnicy zdecydowany szybko rozwiazac problem. Z kufra wyjal stara ksiege. Kilka niezrozumialych slow spowodowalo, ze otworzyla sie przed nim. Przez chwile szukal wlasciwej strony. Przeniesienie osoby z miejsca na miejsce wymaga zwykle poznania jej imienia. Druga metoda jest trudniejsza. Mezczyzna spojrzal na rycine przedstawiajaca demona podrozy. Przez chwile wypowiadal brzmiace z arabska slowa. W koncu pojawil sie przed nim snop swiatla. Bedaca w jego wnetrzu istota powoli Zaczela nabierac ludzkich ksztaltow. Mezczyzna zaczal przygotowywac kolejne zaklecie.

Spell nie do konca wiedzial, co sie stalo. Nagle nie wiadomo jakim cudem znalazl sie w jakiejs piwnicy. Przypomnial sobie jasne swiatlo. Czyzby porwali go kosmici? Na wiecej glupich pomyslow nie zdazyl wpasc bo liny z zielonego i zlotego swiatla oplotly go dokladnie. Poczul, ze spada. Cos wyraznie ciagnelo go cale kilometry w dol. Potem byla juz tylko ciemnosc.

Spell moze przez jakis czas odpisywac, przynajmniej dopoki mi sie nie odwidzi i go nie uwolnie...

<tu wstaw meska forme baletnicy> twarzy - Mi tam twoja ksywa kojarzyla sie zawsze z Diuna. Dobre skojarzenie? I jak dlugo bedzie trwala promocja na zmienianie twojej postaci? No i zapomniales podac numeru telefonu... Swoja droga nadajesz sie do telewizji. Mango 24 :D

(Nie, nie chce cie obrazic, po prostu to "TAK!" bardzo mnie rozbroilo :D )

niziolko - naprawde masz o mnie tak niskie mniemanie, ze myslisz iz uzylbym przeciw tobie dwa razy jednej sztuczki? Tym razem zamierzalem zeswatac Reva z tym trupem (jakmutam...) Zanem :D Pasuja do siebie... Ty zas za kare reszte sesji spedzisz niekochana... (W momencie gdy szanowna moderatorka doszla do tego akapitu P_aul zniknal w naglym blysku tajemniczego swiatla. Ponadto dostal na forum permanentego bana na wypadek gdyby kiedys sie uwolnil :D )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spellcaster---> Przecież mój bohater nie będzie rzucał się na każdego napotkanego człowieka z toporem i okrzykiem "pieniądze albo życie!" i ma własny nadrzędny cel, ale dopiero po jakimś czasie będzie mógł się określić. Jeśli chodzi o "element szarości" nie zapominaj że Kirgon nie za bardzo przepada za ludźmi, a poza tym skąd przeświadczenie że będe wypełniał czyjeś rozkazy?

Co do świata Dysku to raczej nie z mojej winy, po prostu nie mam tyle środków żeby poświęcić się aż tylu rodzajom fantastyki.

Nie rozumiem co to za obruszenie z tym światopoglądem. Napisałem to w formie żartu, a ty piszesz że nie potrzeba kolejnego NPC-a.

P_aul dobrze pojął aluzję :D.

P_aul--->Dobrze trafiłeś. Face Dancerzy to grupa świetnie wyszkolonych zabójców, którzy zmieniają się niczym kameleony i są opłacani do wykonywania skomplikowanych morderstw.

Nie wiem czy mam już zacząć pisać, czy się jeszcze wstrzymać więc poczekam na waszą odpowiedź.

PS. Wasze wrażenie rubasznego orka, który spędza czas na spożywanie wielkich ilości trunków i masakrowaniu ludzi może okazać się błędem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem się w otchłani, porwany przez potwora, który, gdy tylko się pojawiłem, ździelił mnie patelnią przez łeb. Nie miałem zielonego pojęcia dlaczego. Gdy się obudziłem, wyruszyłem na poszukiwania czegoś do jedzenia w tych kazamatach nienawiści. Byłem bardzo głodny, ale jedyne co znalazłem, to podłączony do internetu laptop, który przyjemnie szumiał w ciszy ogromnej, piwnicznej przestrzeni.

Przecież mój bohater nie będzie rzucał się na każdego napotkanego człowieka z toporem i okrzykiem "pieniądze albo życie!"

Oczywiście, że nie. Od tego są nekromanci.

Nie rozumiem co to za obruszenie z tym światopoglądem. Napisałem to w formie żartu, a ty piszesz że nie potrzeba kolejnego NPC-a.

Umm...ja też napisałem to w formie żartu. Taki tam, mały żarcik, że aż czasami trudno go co niektórym zauważyć.

Nie wiem czy mam już zacząć pisać, czy się jeszcze wstrzymać więc poczekam na waszą odpowiedź.

Najpierw musisz dostać zgodę od trzech graczy. Ja osobiście jestem na TAK, dajmy chłopakowi szansę ^^.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usłyszałam dziwne hałasy... postanowiłam więc je zbadać, a zimny pot na plecach wskazywał tylko na to, że wiem, co się dzieje... powoli zeszłam po skrzypiących schodach i zbierając w sobie odwagę i powietrze w płucach, zanim owionie mnie swoista duszność Pokoju i woni stworzeń, które je zamieszkują, nie pozwalająca oddychać bez bólu. Gdy byłam już pewna, że mam w sobie dość siły, owinęłam dłoń rękawem by nie narazić się na niebezpieczeństwo związane zwykle z zamkami i próbami włamu do takich pomieszczeń. Wtedy jednak znalazłam w sobie odwagę i otworzyłam drzwi unikając wszelkich możliwych pułapek, po czym nacisnęłam na kontakt, by rozproszyć ciemność, w której mogą czaić się potwory...

I nie myliłam się.

"Paul! W tej chwili odłóż tą cholerną patelnię! I przeproś brata! Czarusiu, nic ci nie jest?

W tej chwili wyłączcie komputer i idźcie spać, jest już przecież po dobranocce! Za karę nie dostajecie kolacji!

I żeby mi to było ostatni raz!"

Niziołka >>> to znajdź sobie pomoc, niech zrobią jeszcze kogoś moderatorem. (np, wujaszka)
Wiecie, zawsze możecie napisać do kogoś z góry, żeby zrobili jeszcze jednego moda... :P

A tak poza tym - nie chodzi o brak czasu, tylko pewien rodzaj szacunku :? Jestem tutaj głównie po to, żeby wam pomagać i doradzać, a nie sprzątać po was :?

Ty zas za kare reszte sesji spedzisz niekochana... (W momencie gdy szanowna moderatorka doszla do tego akapitu P_aul zniknal w naglym blysku tajemniczego swiatla. Ponadto dostal na forum permanentego bana na wypadek gdyby kiedys sie uwolnil )
Twoje życzenie :P Tylko nie zdziw się zbyt mocno, jak jutro wejdziesz do "Banicji..." :P

A tak swoją drogą -staram się nawet nie obrazić za to, że pozwoliłeś moejj postaci zaatakować - ale niech ci będzie, sama napisałam, że będę chronić pieniądze :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni powiernik pier... khem wiedzy tajemnej wpatrywal sie glupio to w patelnie to w Spella. Rozmyslania przerwal mu slowiczy baryton moderatorki.

-Paul! W tej chwili odłóż tą cholerną patelnię! I przeproś brata! Czarusiu, nic ci nie jest? W tej chwili wyłączcie komputer i idźcie spać, jest już przecież po dobranocce! Za karę nie dostajecie kolacji!

- Erm... Rozumiem co on tu robi, sam go tu przyslalem za kare ze chcial ze mnie robic moderatora... Wiem co ja tu robie - wkurzylem ciebie - w tym momencie wyraz wspolczucia zastapil gniew na twarzy Spella. - Ale co na wszystkie demony ty tu robisz?

- Ja? Mieszkam...

- ZE CO???!!!... hmmm tak... czegos takiego mozna bylo sie spodziewac... Mieszkanko z rozowymi zaslonkami w samym srodku siodmego kregu piekielnej czelusci. Masz dobre stosunki z sasiadami? Jesli tak to popros Lampke zeby odwolal te demony ktore dbaja o moje bezpieczenstwo. Czasem sie zapominaja i probuja mnie kusic...

I tak powstalo choca... khem FS#3 :D

Face - jedna sprawa. Gramy DRUZYNOWO! Wiec najlepiej, jakbys juz w pierwszym poscie (no moze byc w drugim) jakos skrzyzowal swoja droge z ktoras z druzyn. Pod koniec ostatniej FS sporo graczy staralo sie ciagnac watki swoich postaci niezaleznie od calej reszty, ale to po prostu nie dziala. Mozesz ta wypowiedz rozumiec jako "TAK".

niziolko - jesli tak ci to przeszkadza, to mozemy uznac ze rece ci sie trzesly i bron sama wystrzelila. A potem juz raczej nie mialas wyboru...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ZE CO???!!!... hmmm tak... czegos takiego mozna bylo sie spodziewac... Mieszkanko z rozowymi zaslonkami w samym srodku siodmego kregu piekielnej czelusci. Masz dobre stosunki z sasiadami? Jesli tak to popros Lampke zeby odwolal te demony ktore dbaja o moje bezpieczenstwo. Czasem sie zapominaja i probuja mnie kusic...

-Może nie pamiętasz, ale Lampka chyba mieszka na 9 levelu...? Znaczy kręgu, zbyt dużo RPGów... i spokojnie, nie obawiaj się już kuszenia ze strony demonów, już powiedziałam tym wszystkim sukkubom, że masz problemy z zębami i nie możesz jeść tyle słodyczy... ale znasz te szurnięte emerytki, zrobią wszystko, żeby poopowiadać ci o czasach młodości, pokazać zdjęcia praprapraprapra- wnucząt na Ziemi i porozczulać się, jakim jesteś słodziutkim i uroczym chłopczykiem...

I nie rozumiem was w ogóle, po co wam więcej opiekunów - przecież macie poza mną jeszcze dwóch, a od czasu do czasu nawet Siły Wyższe tu zaglądają...

A zasłonek się nie czepiaj, obiecałam przecież, że będą wisiały na oknach jako hańba, dopóki nie poprawisz ocen... a teraz czas do łóżek! Jeśli będziecie bardzo bardzo bardzo bardzo grzeczni to Może opowiem wam bajkę na dobranoc...

OK. Tylko musiałbym najpierw napisać ze dwa posty rozwijające sytuację bo nie chcę na was trafić tak przypadkiem, bez celu.

Mój bohater znajduje się w zupełnie innym mieście więc musę pociągnąć fabułę w odpowiednim kierunku.

A po co aż dwa posty? Myślę, że odpowiednie rozłożenie akapitów wszystko załatwi- nikt przecież nie wetnie ci się w środek posta, aby przerwać - a jeśli nie podoba ci się miejsce/akcja, które akurat wykonuje grupa do której chcesz się dołączyć - po prostu zaczekaj, bo pisanie samemu ze sobą nie ma w ogóle sensu.
niziolko - jesli tak ci to przeszkadza, to mozemy uznac ze rece ci sie trzesly i bron sama wystrzelila. A potem juz raczej nie mialas wyboru...
Ależ ja nie mam nic przeciwko, sama powiedziałam, że będę starała się chronić źródło pieniędzy, czyli przekładając z języka mojej postaci na wasz- Ciebie :P przy okazji starając się zrobić jak największą krzywdę postaci Darka91 :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już będę grzeczny, tylko niech on odłoży tą patelnię! I nie, nie chce bajki ciociu, bo znowu będą mi się śniły koszmary. Więc, tego...dobranoc. Taaak.

"Czaruś"

Prawie z krzesła spadłem. Nie wiedziałem, że jedno słowo potrafi być takie niebezpieczne :D.

I tak oto sesja obróciła się o 180 stopni. Teraz wy prujecie post za postem, a ja czekam jak głupi, aż Holy coś napisze, albo Rev w ogóle się odezwie...ech, ci nekromanci. Kiedy ich potrzebujesz to ich nie ma, ale za to lubią zjawiać się z armią animowanych truposzy w najmniej odpowiednim momencie. I jak tu ich nie lubić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra napisałem dość długiego posta, ale mam na razie dopiero 2 głosy więc poczekem. No chyba że pozwolicie mi tego posta opublikować:D

PS. Ethaine---> Czy mogę użyć słowa "puszczalskie matki" i "parszywe ludziki" odnośnie tych przekleńśtw?

To było urocze :wink: włączyłam na chwilę edycję twoje postu, żeby sprawdzić, jakie słowa zostały ocenzurowane... a tutaj psikus, nic...:roll: oczywiście, że możesz ich użyć, jeśli chodzi o brak wulgaryzmów tutaj to po prostu proszę nie pisać ich 'wprost' :] aż taką grozę sieję, że o takie rzeczy pytacie? :wink: -nzk

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż taką grozę sieję, że o takie rzeczy pytacie?

Muszę na to odpowiadać?

Służba mojemu panu jest ciężka, ale nagroda jest pikuś.

Pikuś? Pikuś, pikuś piiiikuś!!! Naprawdę nie wiem co złego jest w słowie, które napisałem w poście na FS :shock: . Fajna cenzura - kompletnie jej nie rozumiem. To takie ciężkie przekleństwo, że przez gardło przejść nie może? Ktoś mógłby mi to łopatologicznie wyjaśnić? Słówko brzmiało h-o-j-n-a (nagroda), i o ile mi wiadomo to znaczy tyle co "obfita"...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikuś? Pikuś, pikuś piiiikuś!!! Naprawdę nie wiem co złego jest w słowie, które napisałem w poście na FS . Fajna cenzura - kompletnie jej nie rozumiem. To takie ciężkie przekleństwo, że przez gardło przejść nie może? Ktoś mógłby mi to łopatologicznie wyjaśnić? Słówko brzmiało h-o-j-n-a (nagroda), i o ile mi wiadomo to znaczy tyle co "obfita"...
Ta akurat autocenzura została wprowadzona dla ludzi, którzy nie dość, że używają wulgaryzmów, to jeszcze nie potrafią ich poprawnie napisać...

Jeżeli chcesz, mogę zmienić to słowo na "warta wysiłku" "odpowiednia" albo cokolwiek takiego...albo pozostawimy to jako kolejny kfiatek dla potomnych :wink: (już kiedyś ktoś tutaj próbował ubliżać NPCowi i wyzywał go od pupci...)

Face->Masz u mnie dużego plusa, za to, że starasz się pisać bardzo poprawnie. Skąd to widać? Cudzysłowia są charakterystyczne dla Worda :)

Uczestników 'dobrej' części FS i D&D proszę o jeszcze trochę cierpliwości >_<

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...