Skocz do zawartości

10-tki w CDA


Smuggler

Polecane posty

Mogę powiedzieć to samo co BioOrc' date=' też uważam że Oblivion dostał dysię dlatego że każdy oczekiwał tej gry, miała świetna grafikę i była dobrze rozreklamowana, Morrowind zaś jest po prostu lepszy, głębszy i to jest RPG[/quote'] Ogólnie to nie mogę się zgodzić z postawą co do obliviona że mniejszy to gorszy....

pozwolę sobie na rozbicie tego trochę

Grafika Oblivion wiadomo, masakra i wogóle

Dźwięk Tutaj nie ma co kombinować, w oblivionie stoi na wysokim poziomie chociaż nie jest on wielce zabójczy

Grywalność No i tu zaczynają się jaja :) Po pierwsze to, że został rozreklamowany, i że jest to następna część z "Wielkiej serii" mogło wpłynąć tylko na jedną kwestię: poziom wymagań, oczekiwań graczy był dużo dużo większy niż np w oblivionie.Oblivion wyszedł z tego z obronną ręką.Oblivion jest dużo bardziej intuicyjny niż morrowind, walka jest o niebo lepsza, świat bardziej żywy( chociaż to też nie tak do końca). Chcę zauważyć że twórcy SPECJALNIE uprościli pewne kwestie, żeby gra wyszła lepsza. Z drugiej strony trudno mi osobiscie oceniać morrowinda i obliviona, te gry różnią się znacznie w oblivionie nacisk kładzony jest na przyjemność z walki, zwiedzania świata, piękności tego świata i fabuły,a w morrowindzie według mnie najważniejszą z zalet jest tzw multum kwestii rozwoju, baaardzo rozległy "system".To gierka dla typowych maniaków, którzy chcą mieć postać-boga :P .Uważam że oblivion zdecydowanie zasłużył na dychę,ale z drugiej strony morrowind też zasłużył na dychę :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Grywalność No i tu zaczynają się jaja :) Po pierwsze to' date=' że został rozreklamowany, i że jest to następna część z "Wielkiej serii" mogło wpłynąć tylko na jedną kwestię: poziom wymagań, oczekiwań graczy był dużo dużo większy niż np w oblivionie.Oblivion wyszedł z tego z obronną ręką.Oblivion jest dużo bardziej intuicyjny niż morrowind, walka jest o niebo lepsza, świat bardziej żywy( chociaż to też nie tak do końca). Chcę zauważyć że twórcy SPECJALNIE uprościli pewne kwestie, żeby gra wyszła lepsza. Z drugiej strony trudno mi osobiscie oceniać morrowinda i obliviona, te gry różnią się znacznie w oblivionie nacisk kładzony jest na przyjemność z walki, zwiedzania świata, piękności tego świata i fabuły,a w morrowindzie według mnie najważniejszą z zalet jest tzw multum kwestii rozwoju, baaardzo rozległy "system".To gierka dla typowych maniaków, którzy chcą mieć postać-boga :P .Uważam że oblivion zdecydowanie zasłużył na dychę,ale z drugiej strony morrowind też zasłużył na dychę :P.[/quote']

Czyli wg. Ciebie uproszczenia (w grze cRPG która z założenia powinna być jak najbardziej skąplikowana!) są dobre? Czy konsolowy iterface (strasznie niewygodny) w porównaniu z świetnym interface z Morrka jest lepszy? A od kolejnej części świetnego cyklu mam oczekiwać wg. Ciebie uproszczeń zamiast rozwinięć? A pozatym po co mi wielki świat skoro potworka spotykam raz na 2 godziny? Lub po co rozwijać statystyki skoro zawsze przeciwnicy będą dla mnie tak samo silni? Czy też dropy - złodziej znajduje w okradanym domu zbroję idealną dla jego levelu a nie taką jaką posługiwał się jego mieszkaniec... czy to jest wg. Ciebie dobre rozwiązanie? Zwiedzanie świata? Wszystko wygląda tu tak samo, a w większość miejsc można dotrzeć od razu "dzięki" fast trawel i niemal w pełni odkrytej mapie! W Oblivionie mamy świetną grafikę i przyjemną walkę... ale reszta uproszczeń jest tragiczna. Podoba się konsolowcą, podoba się "młodym" fanom cRPG ale wyjadaczą gatunku czy weteranom serii raczej nie bardzo. Po co mi grafa skoro gra jest nudnawa i bezsensowna?!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wg. Ciebie uproszczenia (w grze cRPG która z założenia powinna być jak najbardziej skąplikowana!) są dobre?

Tak' date=' tak uważam jeżeli to prowadzi do zwiększenia intuicyjności działania, zwiększonego "zajarania", no i podwyższenia grywalności. W kwestii komplikacji, co byś wolał np 15 prawie identycznych skillów które się różnią detalami, czy jeden skill bardziej trafiający do gracza i lepiej dopracowany?

[/quote']

Czy konsolowy iterface (strasznie niewygodny) w porównaniu z świetnym interface z Morrka jest lepszy?

Interfejs nie jest zbyt cudowny' date='zgadzam się, ale działa.

A od kolejnej części świetnego cyklu mam oczekiwać wg. Ciebie uproszczeń zamiast rozwinięć

Pamiętaj że uproszczenia nie zawsze są cofnięciem w ewolucji, czasem są krokiem naprzód.

A pozatym po co mi wielki świat skoro potworka spotykam raz na 2 godziny?

Nie przesadzaj, w świecie potworów jest rzeczywiscie mało, ale są i na pewno nie raz na dwie godziny.

Lub po co rozwijać statystyki skoro zawsze przeciwnicy będą dla mnie tak samo silni? Czy też dropy - złodziej znajduje w okradanym domu zbroję idealną dla jego levelu a nie taką jaką posługiwał się jego mieszkaniec... czy to jest wg. Ciebie dobre rozwiązanie?

To jest własnie najbardziej dyskusyjna część obliviona.Ja nie miałem żadnych obiekcji do tego.Zawsze jest bardzo duża ilość modów dostępnych w necie.Tak samo jak w przypadku morrowinda.

Zwiedzanie świata? Wszystko wygląda tu tak samo, a w większość miejsc można dotrzeć od razu "dzięki" fast trawel i niemal w pełni odkrytej mapie!

Też korzystałem z fast travel, ogólnie chodzi o ten pierwszy raz jak gdzieś jesteś, to jest bardzo fajne uczucie że jest tyle rzeczy do obejścia, i nigdy praktycznie nie jesteś drugi raz ( oczywiscie biorąc pod uwagę że gracze korzystają z fast travel)

Podoba się konsolowcą, podoba się "młodym" fanom cRPG ale wyjadaczą gatunku czy weteranom serii raczej nie bardzo.

Sam sobie zaprzeczasz.Pamiętaj, że najbardziej hardkorowe rpgi są własnie na konsolach a nie na kompach (grandia, star ocean, ff-y itp).

A co do młodych fanów rpgów to się zgadzam, oblivion jest lekki łatwy i przyjemny.To źle?

Po co mi grafa skoro gra jest nudnawa i bezsensowna?!

To ty tak uważasz, pozdrawiam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wg. Ciebie tragiczny (w porównaniu z tym z Morrka) interface jest małą wadą (i co, że psuje w dużej mierze przyjemność z gry)? Znikoma (te 2h to przykładowo było) ilość potworów też jest wg. nie na tyle wielką wadą? Już nie mówiąc o tragicznym i bezsensownym! autoprzyrównaniu środowiska do poziomu postaci :/ Oblivion nie jest przyjemny jak to napisałeś... jest tylko lekki i łatwy. Mimo wszystko wole grać w Morrowinda.

Co do konsol... gram w cRPG od... wielu lat (okolice Might and Magic 2) i te właśnie stare Ultimy, M&M, Wizardry, tekstówki (jak Hobbit) gry uważam za "hardkorowe" jak to nazwałeś. A nie jakieś "mangowe" Finale czy inne pierdółki (choć i te przerobiłem). Seria TES jednak się na konsole nie nadaje a przystosowanie serii z PC do konsoli kosztem prawowitej platwormy tylko po to aby sprzedać jak najwięcej (bo konsolowcy kupują więcej) a nie aby sprzedać świetnie dopracowany tytuł jest dla mnie wielką wadą! Szczegulnie dla kontynuacji tak wielkiej serii jak TES!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wg. Ciebie tragiczny (w porównaniu z tym z Morrka) interface jest małą wadą (i co, że psuje w dużej mierze przyjemność z gry)? Znikoma (te 2h to przykładowo było) ilość potworów też jest wg. nie na tyle wielką wadą? Już nie mówiąc o tragicznym i bezsensownym! autoprzyrównaniu środowiska do poziomu postaci :/ Oblivion nie jest przyjemny jak to napisałeś... jest tylko lekki i łatwy. Mimo wszystko wole grać w Morrowinda.

Co do konsol... gram w cRPG od... wielu lat (okolice Might and Magic 2) i te właśnie stare Ultimy, M&M, Wizardry, tekstówki (jak Hobbit) gry uważam za "hardkorowe" jak to nazwałeś. A nie jakieś "mangowe" Finale czy inne pierdółki (choć i te przerobiłem). Seria TES jednak się na konsole nie nadaje a przystosowanie serii z PC do konsoli kosztem prawowitej platwormy tylko po to aby sprzedać jak najwięcej (bo konsolowcy kupują więcej) a nie aby sprzedać świetnie dopracowany tytuł jest dla mnie wielką wadą! Szczegulnie dla kontynuacji tak wielkiej serii jak TES!

BioOrc, wiesz nie ma co się kłócić. Morrowind i Oblivion to gry wielkie w pełnym tego słowa znaczeniu. Jednak praktycznie nie ma osoby (grającej dłuższy czas w wszelkiej maści rpg) która lubiłaby obydwa tytuły.Są albo fanowie obliviona, albo "komputerowi wyjadacze" morrowinda. Seria TES dzieli się na pierwsze trzy czesci i na część czwartą. Od tego się nie ucieknie.

No i BioOrc w necie są mody zmieniające interfejs, są mody zwiększające ilość potworów, są mody zmieniające dostosowywanie expowe.

Co do tytułów przez ciebie wymienionych, ultimy "DenDe" i inne ,są nie mniej hardkorowe :P :P niż konsolow, to się zgadzam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warcraft III - najlepszy i najbardziej grywalny RTS w historii gatunku, świetny zarówno SP (klimat, fabuła!) jak i w multi (Battle.net, WCG) dostał niezasłużoną 8 zamiast 10-tki

Najlepszy??? Total Annihilation, Starcraft, DoW, czy AoE były od niego duuużo lepsze, chociaż sam W3 był naprawdę świetny. Gra powinna była dostać góra 9, taki tytuł powinien być wydany 2000 r., a Blizz zrobił to dopiero w 2002 r. A fabuła nie powalała prawdę mówiąc... już nie wspominając o zbyt RPG'owym singlu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to nie mogę się zgodzić z postawą co do obliviona że mniejszy to gorszy....

pozwolę sobie na rozbicie tego trochę

Grafika Oblivion wiadomo' date=' masakra i wogóle

Dźwięk Tutaj nie ma co kombinować, w oblivionie stoi na wysokim poziomie chociaż nie jest on wielce zabójczy

Grywalność No i tu zaczynają się jaja :) Po pierwsze to, że został rozreklamowany, i że jest to następna część z "Wielkiej serii" mogło wpłynąć tylko na jedną kwestię: poziom wymagań, oczekiwań graczy był dużo dużo większy niż np w oblivionie.Oblivion wyszedł z tego z obronną ręką.Oblivion jest dużo bardziej intuicyjny niż morrowind, walka jest o niebo lepsza, świat bardziej żywy( chociaż to też nie tak do końca). Chcę zauważyć że twórcy SPECJALNIE uprościli pewne kwestie, żeby gra wyszła lepsza. Z drugiej strony trudno mi osobiscie oceniać morrowinda i obliviona, te gry różnią się znacznie w oblivionie nacisk kładzony jest na przyjemność z walki, zwiedzania świata, piękności tego świata i fabuły,a w morrowindzie według mnie najważniejszą z zalet jest tzw multum kwestii rozwoju, baaardzo rozległy "system".To gierka dla typowych maniaków, którzy chcą mieć postać-boga :P .Uważam że oblivion zdecydowanie zasłużył na dychę,ale z drugiej strony morrowind też zasłużył na dychę :P.[/quote']

Oblivion moze i jest intuicyjny (po godzinie gry) może i ma fizykę, może i postacie idą do toalety jak im się zachce ale nie ma kilku elementów jakie są w morrowindzie (w kolejności przypadkowej):

1 mnogość questów i organizacji Naprawdę nie znam człowieka który wykonał wszystkie questy które są w morrowindzie

2 charakterystyczny i ciekawy świat Tam dokładnie znałem mapę i np idąc na zachód wiedziałem że wkrótce natknę się na wrak statku itp

3 rozbudowanie (statystyki itp) więcej statystyk co nie zawsze jest dobre, ale takie uproszczenie jak zakfalifikowanie takich broni jak wielki dwuręczny miecz i sztylet do kategorii "blades" to skandal (Oblivion)

4 szeroko pojęta swaboda (której nieraz nie ma w Oblivionie) Zamiast przechodzić pół mapy możesz po prostu przefrunąć nad zawalonym mostem

5 orginalność wszelkie grzyby i inne dziwne stworzenia

A to że każdy mówił:

- Oblivion to świetna gra

- A grałeś?

- Nie ale dużo o niej słyszałem

Tak jak z San Andreas, każdy juz wiedział ze gra jest super zanim ją nawet powąchał...

Te wszystkie uproszczenia sprawiły że gra jest bardziej grą dla 10 latków które się cieszą ilością trawy na ekranie niż fanów RPG...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria TES dzieli się na pierwsze trzy czesci i na część czwartą. Od tego się nie ucieknie.

No i BioOrc w necie są mody zmieniające interfejs, są mody zwiększające ilość potworów, są mody zmieniające dostosowywanie expowe.

Co do tytułów przez ciebie wymienionych, ultimy "DenDe" i inne ,są nie mniej hardkorowe :P :P niż konsolow, to się zgadzam

Z tym pierwszym się zgodze w serii TES są ŚWIETNE trzy pierwsze części i badziewna część czwarta z ładną grafiką od tego rzeczywiście uciec się nie da!

Co do modów - ja chce dostać produkto ukończony a nie w postaci zaliczki którą mają poprawić fani (bo niechciało się zrobić porządnego cRPG na PC i uproszczonej wersji na konsole oddzielnie). W takim razie ocena gry dzieli się na pół... bo twórcy wykonali połowę roboty, a kończyć muszą fani :P

Do trzeciego... mimo wszystko większość konsolowych cRPG jest bardzo uproszczona i ma się nijak do tytułów z PC (przerobiłem FF I-XI, Breath of Fire 4, niemal wszystkie Pokemony na moim GBA i dwa Golden Sun-y a także kilka tytułów których nazw już nie pamiętam) porównaj FF z Baldurem czy Might & Magic... widzisz różnicę? I o to mi właśnie chodzi, że niby cRPG a jednak zupełnie inne gry (klimat, sposób rozgrywki)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co się rozumie pod pojęciem fan rpg.... no ale już mniejsza z tym, w obliviona grałem 50 godzin, w morrowinda troszkę mniej(grałem tylko w podstawową wersję bez dodatków i modów) no i uważam że obydwie są mocne, ale inne. I obydwie powinny dostać dychę. Oblivion za grafikę i przystępność, walkę, a morrowind za grafikę ( w swoim czasie) i za wszystko inne czego nie miał oblivion.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, gry które zasłużyły na dziesiątaki, a ich nie dostały to:

Gothic. Taka wtopa z oceną? Przecież ta gra (mimo wielu bugów) jest cudna do dzisiaj! Zachowanie postaci, fabuła... i co najważniejsze: radocha z grania i kilmat! Ludzie! Jak można było to pominąć (co prawda seria G to moje ulubione - dosłownie ULUBIONE - gry, no ale...)!

I... Operation Flashpoint! Takiego symulatora żołnierza nie ma drugiego na świecie! Chyba nie muszę nic więcej mówić, bo przypuszczam, że wszyscy się zgodzą, że gra jest cudna.

That' s all for today, thank you, bye bye...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem na dyche zasługuje w pełni gra SUPER STUNT SPECTACULAR! Ktoś to jeszcze pamięta?:P Przypomne: numer CDA 125 str. 102(można się pośmiac :D ). Nie, oczywiście z tą grą żartuje;) Ale grałem w inną gre, która dostała 10/10 i moim zdaniem w pełni na nią zasużyła, a tą gra jest oczywiście FarCry:] Zachęcam do lektury recenzji każdej z tych gier 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oblivion zasługuje na 10. Jak już ktoś wcześniej wspomniał, gra cRPG powinna być rpzesadnie skomplikowana... Ale po co? Fallout był skomplikowany? Nie bardzo. Dobrać perka, dobrać ammo, hulaj dusza wieś spal. :P Kiedyś była gra która była totalnie skomplikowana, opisywana z jednym z CDA, ale nie dało się w to grać... Paranoi szło się nabawić... :P

PS. Ale Morrowind też powinien mieć. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oblivion zasługuje na 10. Jak już ktoś wcześniej wspomniał, gra cRPG powinna być rpzesadnie skomplikowana... Ale po co? Fallout był skomplikowany? Nie bardzo. Dobrać perka, dobrać ammo, hulaj dusza wieś spal. :P Kiedyś była gra która była totalnie skomplikowana, opisywana z jednym z CDA, ale nie dało się w to grać... Paranoi szło się nabawić... :P

PS. Ale Morrowind też powinien mieć. :P

Mówisz o Deusie? Super gierka, umierałeś na niedobór witamin, a HUD był na baterie :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

World of Warcraft - najlepszy, najbardziej grywalny i najlepiej rozwijający się MMORPG w historii, olbrzymi, niemal nie do ogranięcia

Tu się nie zgodzę. WoW dostał końcową ocene nie sprawiedliwą; ocena za dźwięk, grywalność oraz grafike była źle wyliczona do oceny końcowej.

Pozatmy WoWowi dałbym max 9...

10 bym nie dał - kosztuje on majątek!!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje nominacje na 10:

SPLINTER CELL: CHAOS THEORY - Za ten świetny klimat, grywalność, rewolucję dźwiękową, muzę Amona Tobina oraz to, że to ostatni Splinter w obecnym stadium rozwoju serii...

BEYOND GOOD & EVIL - za ten niepowtarzalny klimat, humor, grafikę, muzykę (Czy ktoś wie skąd można wytrzasnąć soundtrack???)

RAYMAN 3 - Za grafę, muzę, humor, klimat, i humor, wspominałem już o humorze? oraz polska wersja "created by" Wierzbięta...

HEROES V - Więcej w najnowszym CDA...

Te gry łączy jedna rzecz, jej nazwa zaczyna się na U...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się dziwię czemu gry które przy recenzowaniu były świetnymi przedstawicielami hack'n slash-ów (Sacred oraz Dungeon Siege2) po pewnym czasie przy zapowiedzi Mage knight: Apocalypse stały się średnie i zaledwie poprawne? Grałem w obie: są wyśmienite. No i o co tu chodzi? Przecież przez ten czas od premiery Sacred bądż DS2 nie wyszlo w tym gatunku nic lepszego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie zauważyłem podobną rzecz. :) Przy recenzji nikt nie narzeka, ale już przy zapowiedz podobnej gry okazuje się że dana gra (obojętnie jaka) pełan jest nie doróbek (o których jakoś nie wspomniano przy recenzji). Pytaniem jest, czy to po prostu inny pogląd danej osoby czy błąd recenzenta. Sorry za OT.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothic. Taka wtopa z oceną? Przecież ta gra (mimo wielu bugów) jest cudna do dzisiaj! Zachowanie postaci, fabuła... i co najważniejsze: radocha z grania i kilmat! Ludzie! Jak można było to pominąć (co prawda seria G to moje ulubione - dosłownie ULUBIONE - gry, no ale...)!

No właśnie sam piszesz, mimo wielu bugów. Gra na dychę jednak tych baboli powinna mieć trochę mniej niż wiele ;). Klimat i ludzie, niby prawda, lecz Gothic nie jest jedyną taką grą. Morrowind, także ma ludzi, (a nawet orków :D), cudowny klimat, ale dyszki nie było...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothic. Taka wtopa z oceną? Przecież ta gra (mimo wielu bugów) jest cudna do dzisiaj! Zachowanie postaci, fabuła... i co najważniejsze: radocha z grania i kilmat! Ludzie! Jak można było to pominąć (co prawda seria G to moje ulubione - dosłownie ULUBIONE - gry, no ale...)!

Ale z Oblivionem była w topa! Bugi- wywalanie do Windy...

Problemy ze skryptami - zdarzyło mi się 1 godzinę czekac na NPC który zaklniował się w przejsciu :? gra jest wybitna ale 10/10... Mmmm... :?:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem fanem Morrowinda, czy Obliviona, jeszcze nie wiem, gdyz gram dopiero ok. 40 godzin w nia. Morrowind zaskoczyl mnie tym bardziej i mocniej, ze w ogole nie slyszalem o tej grze i kiedys przypadkiem natknalem sie na nia. I gralem jeszcze dlugo po ukonczeniu watku glownego.

Wacajac do Obliviona...jeden duzy minus na pewno jest, o ktorym mowiono juz na forum. Mianowicie "level scalling" przedmiotow i przeciwnikow. Oczekuje od RPG-a tego, ze eksplorujac swiat beda miejsca, skad bedac slabeuszem czmyhne ledwo unoszac zycie ze soba goniony przez wyjatkowo wredna bestie i potezna istote. Potem dochodzac do slawy i rosnac w sile caly czas mysle o tym, kiedy bede mogl stawic czola tym potworom i coz znajde w lochach, jaskiniach czy skarbcach za tymi straznikami. Dodaje to dodatkowego smaczku grze i gra sie niecierpliwie oczekujac na osiagniecie odpowiednich umiejetnosci.

Bylo tak np. w Gothicu. A nie ma wlasnie w Oblivionie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

World of Warcraft - najlepszy, najbardziej grywalny i najlepiej rozwijający się MMORPG w historii, olbrzymi, niemal nie do ogranięcia

Tu się nie zgodzę. WoW dostał końcową ocene nie sprawiedliwą; ocena za dźwięk, grywalność oraz grafike była źle wyliczona do oceny końcowej.

Pozatmy WoWowi dałbym max 9...

10 bym nie dał - kosztuje on majątek!!!!!

Pewnie nie dałbyś też 10 Athlonowi 64 czy GF7900 - i co z tego, że są najlepsze skoro KOSZTUJĄ MAJĄTEK! Z takim podejściem ciężko cokolwiek oceniać. Gra jest świetna... a, że Polska to kraj biedny to już nie wina twórców!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

w Obliviona niestety nie grałem ale z tego co piszecie wynika że nie powinien dostać dychy, ale nie wypowiadam się już na ten temat bo jak pisalem nie grałem w niego niestety, stwierdzam to tylko na podstawie tego co przecytałem tu.

Morrowind imho tez nie zasługiwał na 10/10, głównie dla tego że świat jest nijaki jest bez barwny i pusty, las to pare drzewek na krzyż, zwierzyny też dużo nie ma, w sumie zależy w jakich rejonach ale ogólnie tak pustawo. Ludzie czy dzień czy noc są na chodzie zawsze mówią to samo a jak się im da odpowiednią sume pieniędzy to Cię nagle bardo lubią (w życiu też tak jest ale zdażają się nieprzekupni). Za to na plus zalicze duży świat z dużą ilością jaskiń kopalni i grobowców i jak ktoś ma wyobraźnie to może się zabawić w poszukiwacza skarbów itp. Ogólnie gra jest bardzo dobra ale więcej niż 9 bym nie dał. Aha i jeszcze jeden minus mi się przypomniał dziennik, fatalny trudno się połapać, co prawda dodatki to podobno (podobno bo nie mam ich:( i nie mogłem sprawdzić) poprawiły ale w podstawce był on fatalny.

Baldur's Gate II imho najlepszy cRPG świetna fabuła klimatyczna rozgrywka, drużyna! postacie w drużynie miały własne zdanie, kłuciły się kochały, polemizowały, gra jest cudowna.

Gothic- jak juz ktoś wspomniał błędy są ale one nie przeszkadzają w ogóle w rozgrywce, tu w przeciwieństwie do Morrowinda świat żyje, świat jest piękny kolorowy, w gęstych(!!) lasach można zastać wiele zwirząt, w nocy wszyscy się kładą spać w dzień pracują, jedzą, nawet przemywają twarz! te detale pokazują że świat żyje i bło mi o wiele przyjemniej grać w Gothica mimo iż mniejszego i krótszego niż w wielkiego Morrowinda. Jak dla mnie 10/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram w całej rozciągłości. Obok TLJ - królowa przygodówek i basta. Drugiej tak pięknej (wizualnie, choć nie tylko), wspaniale udźwiękowionej (Innon Zur spisał się na medal! Wchodziłem czasem do menu tylko po to, aby posłuchać motywu przewodniego. Swoją drogą Syberia II udowadnia, jak to bardzo muzyka może budować klimat...), a do tego dobrze spolonizowanej gry, która jednocześnie wzruszałaby, niosła pewne przesłanie i wyciskała łzy, po prostu, nie ma. Gracz zanurza się w ten nietypowy świat, a zarazem budzą się w nim pewne sprzeczne uczucia, Syberia to nie gra, to specyficzny stan... No i do tego tytuł został maksymalnie dopieszczony i poza tym, że jest ciut zbyt krótki, wad, praktycznie, nie ma. Poprawiono za to choćby cut-scenki, które zasługują na olbrzymi poklask (moja ulubiona - zjazd na trumnie. Widziałem ją chyba z 50 razy. Zakończenie również piękne). Trudno opisać burzę uczuć jaka kłębi się w graczu po tym ostatecznym rozstaniu... Dycha i koniec.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...