Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sethy

Battlefield (seria)

Polecane posty

W czym macie problem? Dopóki mnie jakiś nie zabija przez ściany to nie przeszkadza mi gracz nabijający punkty. Niech sobie odblokuje co chce - dla mnie sens grania to właśnie walka o kolejne poziomy. Jak ktoś woli nabijać to w kilka godzin sztuczkami - niech tak robi dopóki nie szkodzi innym. Gram swoim tempem nabijając to co chcę, często tracąc dużo w myśliwcach w których ciężko o dużo zabić, więc Chillout :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej wkurzają typy które się pchają do heli po to by samotnie polecieć albo nabić multi team killa.

Kiedyś udało mi się raz uniknąć samobójstwa przez typka który postanowił zarąbać swoich pięknym nurkowaniem w budynek a potem znowu to zrobił i on przeżył ale 5 popełniło zbiorowe samobójstwo.

A dzisiaj tak mnie typek wkurzył że tak:

1. Na początku mapy sam zabrał heli po to by potem je rozbić

2. Jak udało mi się polecieć z nim po pierwszej serii jaką oberwał w tył śmigłowca który miał wciąż 100%% postanowił się ewakuować powodując tym samym test zderzeniowy z budynkiem niestety ja byłem manekinem do testów.

3. Jak niestety poraz kolejny z nim leciałem to byłem na działku i jeszcze jeden typek. Najpierw gościu wisiał w powietrzu jakby się zawiesił, potem jak snajper zestrzelił strzelca nr 2 zawrócił by zanurkować powodując kolejne moje samobójstwo.

Oczywiście po tym już go zjechałem na całego i już potem nigdy więcej nie wsiadł do pojazdu latającego a po rundzie uciekł.

I dalej się zastanawiam skąd takie dzieci neo się biorą w BF3 po premierze MW3 :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Matison - bo trzeba mieć refleks i kontrolować stan załogi na HUDzie! Jak pilot ucieka, to wskakujesz na jego miejsce i naprawiasz szkody. : )

Ostatnio miałem taką sytuację (moja najlepsza rozgrywka ever) w czołgu. Siedziałem, jako kaemista, gość sobie jeździł, trochę postrzelał, ale niewiele konkretnego. Mi się dokładnie pod długą serię wpakowało czterech kolesi, potem jeszcze dwóch innych wyhaczyłem umykających bokami. A potem dokładnie pod lufę wjechał T-90, stał do nas bokiem i ewidentnie nas nie widział, wobec czego mój kierowca... Uciekł z pojazdu. : )

Zabiłem jeszcze jednego gościa, który przechodził z niebezpiecznie wycelowanym we mnie RPG, przesiadłem się na miejsce kierowcy i rozwaliłem to T-90, w międzyczasie zarabiając jeszcze kilka fragów. W czasie tej jednej akcji zrobiłem kill streak 11, a w meczu miałem staty 21-8 (mój rekord życiowy - ja po prostu często ginę). : )

Za to w BC2 zdarzyło mi się uratować pełną załogę Blackhawka po tym, jak pilot postanowił zrobić desant spadochronowy na bazę wroga. : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaś ja dziś na Polish Hussary od G4G miałem istnego wnerwienia przypływ. Ludzie rozwalający helikoptery, nie kryjący wozów transportowych (byłem chyba JEDYNYM mechanikiem, który wiedział, do czego palnik służy ...). Po prostu miodzio. KD na szczęście wyszło dodatnie. Ale wkurzania się było co nie miara. Albo mi się wydaje, albo często ja mam choć jakiś zarys taktyki z pojazdem. Były np. dwa helikoptery, każdy z nich można było rozwalić transportem. Ale driver często uciekał pojazdem, co kończyło się tym, że nie mogłem rozwalić. Bo on latał w tę i we wtę. O zostawianiu pojazdów w miejscu w cholerę narażonym na przejęcie lub rozwalenie nie wspomnę. I komentarz jednego, który, po rozbiciu helikoptera (mój błąd, źle uciekałem przed czołgiem, ale nie rozbiłem go specjalnie) napisał sarkastyczne "Brawo". A to, że nie ewakuował się, choć chyba wiadome było, że ewidentnie się rozbijemy, to chyba problem z jego umysłem ^^.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patent ciągle jest niestety jak kierowca skręci to cię rozjedzie :P

Większość mechaników z tego co zauważyłem bierze RPG+Miny, a że miny zastępują palnik to o naprawę baaardzo ciężko, chyba ze jest to jakiś początkujący mechanik bez min.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbowałem polecany wcześniej serwer i parę innych w stylu "learn to fly" do nabicja flar i rakiet do myśliwców... więcej tego nie zrobię. Serwery te to po prostu magnes dla kolesi szukających pewnych fragów ze strony tych co z pewnością nie mają się czym jeszcze w samolotach obronić. Znowu trochę zgonów, zero unlocków, tylko tym razem killi nie dawałem bo jak parę procent hp samolotu zostawało to waliłem w ziemię, żeby choć im mój zgon zbytnim ekspem nie zaprocentował. Trochę straconego czasu i nerwów, ale już po raz ostatni. Tak nawiasem mówiąc sterowanie myszką w samolocie na najgorszej miary męka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, ale wyglada na to, ze wiekszosc mechanikow woli aktualnie nabijac sobie statsy do medalu zwiazanego z zabiciem bodajze 300 osob minami, niz bawic sie w naprawe. Ale jak juz sie trafi ogarniety mechanik z palnikiem, najlepiej na stanowisku obslugi kaemu, ktory bedzie myslal nie tylko o pruciu z broni, ale tez o przeprowadzaniu naprawy pojazdu kiedy jest konieczna, to mozna przy odrobinie szczescia calkiem dlugo pojezdzic i pomeczyc wroga. Jak do tej pory moim rekordem bylo zniszczenie pod rzad 4 czolgow i powazne uszkodzenie piatego, ktorego nie udalo mi sie juz niestety dobic przez "serdeczne pozdrowienia" przeslane mi praktycznie w tym samym momencie z dwoch RPG nalezacych do wrogich mechanikow. Ale i tak bylo fajnie. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alaknar mam to samo, na piechotę padam jak mucha ale w czołgu czuję się jak ryba w wodzie.

MrBulletproof też spróbowałem tych serwerów do poćwiczenia latania w heli ale jak mnie zestrzelili drugi raz z rzędu to dałem za wygraną i dalej grałem normalny mecz w tanku.

PS: mówicie że aż trzystu zabitych potrzeba do namaksowania min ppanc ? W takim razie przesiadam się na spawarkę bo na minach mam dopiero 67

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ins3jn

Daj sobie spokój z tym GunClubem.

Zarejestrujesz się to Ci będą przysyłać spam na skrzynkę a to M1911 z tłumikiem jest do odblokowania w grze.

@shakal84

Było info, ze porzucają BFa 1943 na PC to się nie będzie opłacać (pewnie dlatego).

Wątpię żeby zmiana silnika coś w tym temacie zmieniła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie odnosnie latania heli/jetami. Czego zazwyczaj uzywacie do sterowania nimi - myszy/klawiatury/joya/pada? Ja poki co probowalem swoich sil myszka i klawiatura, ale bez mozliwosci nabrania jakiejs praktyki w wolnych od walki warunkach testowych to pilot ze mnie bedzie zaden. :( Zastanawiam sie jednak, czy da sie do kierowania nimi wykorzystac joya/pada i czy roznica jest odczuwalna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż dzisiaj przesiadłem się z M249 na M27 IAR i RPK 74M powiem że masakryczne statystyki z tym wychodzą.

Dzisiaj dane mi było spotkać przeciwnika z Pancerzem w czołgu naprawiał go 1 mechanik a on stał sobie w najlepsze naparzaliśmy we 2 i nic, raz tylko udało się doprowadzić go do stanu uszkodzenia. Trafiłem na bardzo fajny serwer choć musiałem przyuczyć jedną osobę że z Jeta po uczciwej walce się nie wyskakuje. A-10 tunterbolt ma według mnie mocniejszy karabin od reszty jeden przelot, dwa zniszczone czołgi na jednej taśmie (ulepszonej) sypnęło mi tyloma punktami że od ręki odblokowało mi skaner okolicy a jedno uszkodzenie pojazdów i będą rakiety FAR.

Teraz się zastanawiam ponieważ za chwilę będę miał wszystko odblokowane w Supporcie co by sobie tu dalej rozwijać. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie odnosnie latania heli/jetami. Czego zazwyczaj uzywacie do sterowania nimi - myszy/klawiatury/joya/pada?

ogólnie klawiatura pow3r choć jeden typ z klanu lata myszką i niszczy wszystko co lata, jeździ i pełza. 3200 fragów z samych samolotów aktualnie posiada:

http://battlelog.battlefield.com/bf3/soldi...s/314070261/pc/

Co do heli, to myszka najlepsza chyba jest jeśli chcemy się bawić w niszczenie czołgów/infantry ponieważ można dokładnie przycelować. Choć tutaj poprostu trzeba poćwiczyć z 2-3h latając na samej myszy.

Osobiście używam tylko klawiatury.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tesu

Jeśli chcesz, możesz mnie dodać na Origin: Ayaz2010

Ja również chciałbym poćwiczyć latanie pojazdami, bo wkurzałem się wczoraj, jak jeden typ mnie z Thunderbolt'a jechał.

@topic

Zaś pomijając fakt, że przez n00bstwo w grze psuje mi się K/D, to gra się świetnie. Przykłady:

Perfidny kamp z karabinami, rzadziej ze snajperkami

Rozwalanie pojazdów/brak repair'u/ich krycia przez mechaników

Brak jakiegokolwiek teamworku ze strony Recon'ów (raz tylko spotkałem Recon'a, co namierzał pojazdy SOFLAM'em) (ja jakiś święty również nie jestem, ale beacona stawiam, staram się spotować, i stawiam czujniki w miejscach do tego "przeznaczonych")

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waśnie skończyłem grac jeden meczyk pod koniec którego wszystkim przydarzał się dziwny bug - bez zgonu znikał obraz fpp i pojawiał się killkam/specact jakiegoś kolesia z przeciwnej drużyny. Dopóki nie popełniło się samobójstwa z menu gry miało się ten obraz nawet kilka minut, bo wszystkie przyciski z wyjątkiem "Esc" nie reagowały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, ale wyglada na to, ze wiekszosc mechanikow woli aktualnie nabijac sobie statsy do medalu zwiazanego z zabiciem bodajze 300 osob minami, niz bawic sie w naprawe. Ale jak juz sie trafi ogarniety mechanik z palnikiem, najlepiej na stanowisku obslugi kaemu, ktory bedzie myslal nie tylko o pruciu z broni, ale tez o przeprowadzaniu naprawy pojazdu kiedy jest konieczna, to mozna przy odrobinie szczescia calkiem dlugo pojezdzic i pomeczyc wroga

Ja zawsze mam przy sobie spawarkę, ale po którymś to już razie, kiedy to naprawiany pojazd odjechał sobie, a ja wpadłem wprost pod ogień wroga, zacząłem się zastanawiać czy nie lepszym rozwiązaniem są miny. Po prostu, przestało mnie już bawić, latanie za czołgami, aby łaskawie dały się naprawić. Ogólnie, spawarkęsobie jednak zostawiam, bo nigdy nie wiadomo, czy nie trafi się akurat na zgraną drużynę (wiem, jestem naiwny).

Trafiłem na bardzo fajny serwer choć musiałem przyuczyć jedną osobę że z Jeta po uczciwej walce się nie wyskakuje.

A to czemu? Ja osobiście zawsze wyskakuje, przynajmniej będę dopóki nie odblokuję wszystkich dodatków. Ulepszenia takie jak naprawa, czy gaśnica dają po prostu za dużo przewagę. Jeśli gościu chce za mnie mieć fraga, to niech ściga mnie, a nie wystrzeli sobie rakietkę i czeka, aż mój samolot wybuchnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ciąg dalszy o n00bach

Krótko i na temat.

Kanały, na Szturmie, byłem w atakujących. Pomijając fakt, że łoiliśmy ich równo, były przypadki, gdy akcje naszym Przeciwnikom wychodziły. I gdyby nie to, że byłem Inżynierem, mogło by się skończyć przegraną. Ale jak dorwałem się do Amtraca, to tylko raz mi go rozwalili (pod cholernie dużym ostrzałem, a nikt się nie pofatygował, by pomóc :( ). Ile fragów a ile zgonów? 29/9 bodajże. Tylko trzy może były spoza pojazdu. A ile PKT? Około 7000 tysięcy, w tym wysadzenie punktu. Ile wyszło punktów razem? Około 13 tysięcy. A to za naprawianie jednego pojazdu przez całą grę, i kille do tego. A żaden z zespołu nie naprawiał pojazdu. A naliczyłem 3 inżynierów. No cóż, widać, że lepiej dla nich jest biegać z RPG i dostawać w głowę z karabinów snajperskich. Ale więcej fragów dla mnie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez jakiś czas biegałem z minami, ale zauważyłem, że patent dwóch osób w czołgu kiedy KMista wyskakuje naprawiając pojazd kiedy drugi łoi w oponentów z głównego działka sprawdza się świetnie :D Raz tak na Op. Firestorm jechaliśmy z gościem równo i dopiero zasadzka gościa z RPG (perfidnie był schowany ;p) ze wsparciem czołgu położyła nas trupem. Miny sobie darowałem, mało kto na nie wpadał ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dedexus

Napisałem po uczciwej walce, Dog Fight trwał około 3-4 minut latania, kręcenia kółek, pikowania, wchodzenia na ogon, raz ja jemu raz on mnie, w końcu udało mi się go zestrzelić a kolega miał w sobie Stealth + rakiet FAR i coś jeszcze, ja posiadałem lepszą taśmę flary i pociski AA. Po czym po zestrzeleniu wyskoczył nad swoją bazą. Cóż po kilku chwilach siedział w startującym jecie ale nie poderwał go nawet z ziemi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...